Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 24 kwietnia 2024 r., imieniny Grzegorza, Horacego



Państwo prawa to nie państwo prawników

(Zam: 11.05.2016 r., godz. 13.32)

Podkreślił w Wyszkowie Bronisław Wildstein ostrzegając przed nadmierną ingerencją Trybunału Konstytucyjnego w porządek prawny. Gość odniósł się też do wielu bieżących spraw dotyczących Polski i Europy.



Bronisław Wildstein nie po raz pierwszy odwiedził Wyszków na zaproszenie Klubu Gazety Polskiej, jednak tym razem pretekstem do spotkania była najnowsza książka publicysty zatytułowana „Cienie moich czasów”. Autor opisuje w niej swoje doświadczenia od czasów dzieciństwa po chwilę obecną, koncentruje się też na sprawach Polski. Podczas spotkania w miejskiej bibliotece, które odbyło się 5 maja, przeczytał fragment publikacji odnoszący się do jego związków z Knurowcem, skąd pochodziła jego matka, i gdzie przeprowadził się w 2012 r. do nowo wybudowanego domu.
Słuchacze gratulowali gościowi nie tylko książki. Brawami na stojąco wyrazili też uznanie za otrzymanie od prezydenta Andrzeja Dudy Orderu Orła Białego „w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, za osiągnięcia w działalności publicznej i pracy dziennikarskiej”. Order nadawany jest za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla Rzeczypospolitej Polskiej, położone zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny.
– Traktuję ten order jako zaszczyt i zobowiązanie – podkreślił Bronisław Wildstein.
Przez większość spotkania gość odpowiadał na pytania słuchaczy odnosząc się zarówno do swojej biografii, poglądów, jak i wyrażając ocenę obecnej sytuacji społeczno-politycznej. Prowadzący dyskusję Marek Głowacki wspomniał o studenckich czasach B. Wildsteina, który na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie kształcił się w zakresie polonistyki.
– Co zostało z tamtego Bronisława Wildsteina, a co zweryfikował czas? – zachęcał publicystę do podzielenia się refleksją.
– W książce opisuję moją daleko idącą ewolucję światopoglądową – zaznaczył pisarz. – Mój antykomunizm był taki sam wtedy jak teraz, ale byłem wtedy człowiekiem, który nie bardzo rozumiał rzeczywistość polityczną, czym jest demokracja. Światopoglądowo uformowałem się w latach 90. Od tamtego czasu jestem konserwatystą, choć już wcześniej wiedziałem, że ważna jest kultura, jak ważne jest, by pilnować rzeczy trwałych.
Roman Składanowski przypomniał, że minęło dziesięć lat od ujawnienia tzw. listy Wildsteina.
– Czy z perspektywy czasu to opublikowanie zrobiło więcej złego czy dobrego? – zastanawiał się.
Jak nietrudno się domyślić, B. Wildstein wielokrotnie odpowiadał na podobne pytania.
– Nic nie opublikowałem. Wyjąłem katalog osobowy IPN-u i przekazałem dziennikarzom zachęcając, by zapoznali się z nim i sprawdzali zaangażowanie ludzi w nim widniejących – zaznaczył. – To miało pozytywne znaczenie. Proces lustracji częściowo posunęło to do przodu. Gdybym miał wyjąć tę listę jeszcze raz, zrobiłbym to samo.
Grzegorz Gajewski odwołał się do książki B. Wildsteina, w której autor przyznaje, że w swoim życiu miał czasy mroczne.
– PRL był mroczny dla wszystkich ludzi, nie tylko zaangażowanych w opozycję. Jestem w jakiś sposób uprzywilejowany, bo widziałem upadek komuny, odrodzenie Polski – odparł gość. – Jesteśmy skazani na życie w świecie ułomnym, w którym będzie cierpienie, krzywda. Jestem jednak nastawiony optymistycznie patrząc, co się dzieje z Polską. Europa jest na ruchomych piaskach, a to co się z nią stanie będzie miało konsekwencje także dla naszego kraju – zaznaczył. – Narodową sprawę udało się pchnąć w dobrym kierunku. Z drugiej strony jesteśmy na padole łez i z tym musimy się mierzyć. Literatura jest lepszą formą opisu w tym przypadku, bo ujmuje egzystencjalne problemy człowieka.
Zwrócił też uwagę na dekadencję świata Zachodu.
– On kwestionuje swój ład, podważa sam siebie, niszczy fundamenty. Jak tak dalej pójdzie nie wierzę, że Europa przetrwa. W Polsce kapitał społeczny jest mniej naruszony – stwierdził.
Według niego, zagrożenie ze strony islamu bierze się ze słabości Europy.
– Przybysze nie mają się do czego asymilować – zaznaczył. – Nam się mówi, że to biedni ludzie uciekający przed głodem. Na świecie zagrożonych wojną, głodem jest ponad miliard ludzi. Gdyby otworzyć dla nich Europę, oznaczałoby to jej załamanie. Ludziom należy pomagać, ale nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim. Żyjemy w pewnym porządku wartości. Najbliżej jesteśmy związani z rodziną, potem z własnym narodem. To naturalne. Jeśli powiemy „chodźcie do nas wszyscy” to będzie oznaczać koniec naszego świata, a i w ten sposób im nie pomożemy. Dla Polski przyjęcie tych 7 tys. ludzi to nie problem, ale problemem jest, że w tych sprawach ktoś za nas decyduje. Nasza tożsamość jest narodowa. Kim innym jest Polak, innym Niemiec. Odgórne narzucanie integracji daje odwrotny efekt. Utopijne projekty prowadzą do zaprzeczenia tego, czym miały być. Wspólnota europejska miała stępić siłę Niemiec, a stało się odwrotnie. Powinniśmy być w Unii Europejskiej, ale powinniśmy działać w celu przeciwstawienia się negatywnym tendencjom.
B. Wildstein jednocześnie docenił solidarność Europy, która jest w stanie przeciwstawić się odradzającemu się imperializmowi rosyjskiemu.
Odniósł się też do trwającego w kraju sporu dotyczącego m.in. Trybunału Konstytucyjnego i słów Kornela Morawieckiego, który stwierdził, że „nad prawem jest dobro narodu”.
– Państwo prawa to nie państwo prawników. Monteskiusz pisze, że nie wolno oddawać strasznej władzy sądzenia w ręce jakiejkolwiek korporacji, bo to by znaczyło, że oddajemy się despotyzmowi, jakiego nie znaliśmy wcześniej – podkreślił. – W Europie prawo traktowane jest jako sposób narzucania porządku ideologicznego. To lewicowo-liberalny porządek, który podważa fundamenty kulturowe. Mamy coraz więcej prawa, tysiące ustaw, które nas pętają. Prawo powinno być jasne, zrozumiałe dla każdego i stosunkowo luźne – interweniować w szczególnych wypadkach. Przestrzeń międzyludzką lepiej reguluje obyczaj, etyka, kulturowe normy. Nie można wszystkiego prawnie uregulować – to szkodliwa utopia. Redukuje demokrację do pozoru w dużej mierze. Obecny spór w Polsce jest tego przejawem. Jeśli zaakceptujemy sytuację, że TK może ingerować w dowolną normę prawną tworzoną przez ustawodawcę, to w tym przypadku nie mamy żadnej władzy ustawodawczej, bo TK nią się staje. Trybunały konstytucyjne w Europie stworzono po II wojnie światowej, bo przestraszono się, że demokracja może popełnić samobójstwo. Trybunał powinien się wypowiadać w wyjątkowych wypadkach, bo inaczej nie mamy do czynienia z podziałem władzy. W latach 2005-2007 mieliśmy jego ingerencję niemal w każdą ustawę. W tej chwili stanęliśmy w podobnej sytuacji.
Maria Oleksiak zapytała gościa o jego pogląd na temat ochrony życia poczętego. Według B. Wildsteina, zaostrzenie obowiązującego prawa w tym zakresie mogłoby przynieść skutek przeciwny od całkowitego wyeliminowania aktów aborcji.
– Nasza ustawa antyaborcyjna na tle Europy jest stosunkowo restrykcyjna. Gdyby wprowadzić bardziej radykalną ustawę, to spowodowałoby mobilizację jej przeciwników i nie wiem, czy w perspektywie by nie wygrali – zaznaczył. – Kompromis nie jest stanem idealnym, ale podejmowanie jednoznacznego działania nie wiem, czy nie obróci się przeciwko ich inicjatorom.
Podczas spotkania Bronisław Wildstein wspomniał też o początkach Telewizji Republika, którą współtworzył razem z innymi znanymi publicystami m.in. Rafałem Ziemkiewiczem, Tomaszem Terlikowskim czy Cezarym Gmyzem. Po ustabilizowaniu pozycji stacji, B. Wildstein wycofał się z niej. Dziś nadal jest aktywnym uczestnikiem debaty publicznej, publicystą tygodnika „wSieci” i pisarzem. Swoje książki podpisywał po spotkaniu.
J.P.

Komentarze

Eychlera jakoś
Dodane przez Anonim, w dniu 11.05.2016 r., godz. 16.28
nie widać i jakby przycichł. Pisał , że wyjezdżał.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.05.2016 r., godz. 22.35
"Gazeta Polska" jest tak opiniotwórcza jak "Fakt"Liczy się w środowisku księży i moherów po 80-tce
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 11.05.2016 r., godz. 23.37
Ostatnio było dużo dobrych informacji dla zwolenników centroprawicy. 2 maja ciekawe wystąpienie Jarosława, 3 maja uroczyste święto i najwyższe odznaczenia dla wybitnych Polaków, 5 maja spotkanie w Wyszkowie z kawalerem orderu Orła Białego, mistrzem Bronisławem Wildsteinem. Spotkanie bardzo pięknie zrelacjonowane przez redaktor Justynę. Mistrz wlał radość w serducho, wyraził prosty przekaz odnośnie Polski i Europy. W spokojny sposób powiedział co najważniejsze dla konserwatysty - rodzina, naród, Polska, Europa. Dobrze, że wśród ludu prawicowego, są tacy ludzie jak mistrz Bronisław, który jest niezłomnym, wybitnym przedstawicielem inteligencji.
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 11.05.2016 r., godz. 23.45
Pamiętaj Marku Anonimie Eychlerze, że kluby Gazety Polskiej działają a nie tylko opiniują. A ostatnie pochwały jeszcze bardziej nas mobilizują do pracy. :)
Dodane przez Głos, w dniu 12.05.2016 r., godz. 08.43
Wszystko pięknie, ale nie jest najlepszym rozwiązaniem nagradzać tak znaczącym wyróżnieniem czynnych zawodowo dziennikarzy. To tak jak nagradzanie ich za "służbę", albo kupowanie ich względów na przyszłość. Np i ta Bronisława Wildstaina opozycyjność, podobno wyjechał z Polski na pocz. lat 80, a wrócił dopiero po 89 r.
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 12.05.2016 r., godz. 10.46
Mistrz Bronisław jest bardziej obserwatorem niż dziennikarzem. Swoje przemyślenia przedstawia pisząc felietony i książki. Można się z jego poglądami nie zgadzać ale jest stabilizatorem w tym rozdygotanym świecie. Przytoczę fragment dotyczący patrzenia na historię naszej Ojczyzny przedstawiony na spotkaniu na spotkaniu w bibliotece miejskiej: "........Jestem przeciwko rewizjonizmowi historycznemu, to nie jest specjalnie mądre. Z jednej strony m.in. Gazeta Wyborcza prowadzi pedagogikę wstydu – żeby nas zawstydzić naszą historią. To bałamutne, gorzej niż głupie. Ale ze strony prawicowej mamy podobne działanie. To strywializowana interpretacja historii. Są sytuacje, z których nie ma mądrych wyjść. To nie jest tak, że gdyby rządził Ziemkiewicz, poszlibyśmy z Niemcami, pokonali Rosjan, a potem obrócilibyśmy się przeciwko nim. Z perspektywy czasu historię ocenia się inaczej. Gdyby nie powstanie warszawskie, może nie byłoby Solidarności, gdyby nie przegrane powstania, w ogóle nie byłoby naszej tożsamości? Tego moi koledzy, prawicowi rewizjoniści, nie rozumieją. Czy mamy czcić AK, czy obśmiewać ich jako frajerów, bo powinni byli wygrywać? Naszym przodkom winni jesteśmy oddawać honory....."
Dodane przez Jątek, w dniu 12.05.2016 r., godz. 11.31
Gazetę Wyborczą zostawmy lemingom. AK jak i Żołnierze Wyklęci powoli odzyskują należne im w historii miejsce.
Dodane przez Róża Jaszczułska, w dniu 12.05.2016 r., godz. 15.16
Nie przesadzałbym z tymi bohaterami wyklętymi, wielu z nich przez całą okupację nie miało nawet najmniejszego stopnia wojskowego i broni w ręku, a po wojnie strasznie pociągała ich wojaczka. Dziś są to kapitany i pułkowniki nawet. PiS doszedł do władzy i jak wcześniej nie można było mówić o wyklętych dobrze, tak terasz można obawiać się mówić o tych bohaterach źle. Taki chichot historii.
ludziska nie bójcie się podpisywać!
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 12.05.2016 r., godz. 15.39
Podpisujcie się jak nie nazwiskiem to przynajmniej nickami bo dla żołnierzy klubu gazety wszystkie anonimy to JA. Nawet Gajewski jak lodówkę otwiera to mnie widzi, zlitujcie się nad nim.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 12.05.2016 r., godz. 18.34
Samo spotkanie z autorem było dla mnie osobiście bardzo ciekawe. Podziwiam samodzielny, wyważony sąd Wildsteina na prawie każdy temat. A także klasę jego spojrzenia. Ale przede wszystkim chciałbym w tym momencie zwrócić uwagę na książkę "Cienie moich czasów" Bronisława Wildsteina. To książka autobiograficzna, ale nie autobiografia. Ma bardzo silnie zarysowane tło wydarzeń, które w danym momencie są opisywane. W jakiejś części jest to już tło historyczne, ponieważ współczesność w pewnym momencie staje się historią. W innej części jest to tło współczesnych wydarzeń. Wszystko poprzetykane licznymi odniesieniami do literatury, filozofii i kultury. Mnóstwo soczystych opowieści, dotyczących osób bardzo znanych - Giedrojcia, Kuronia, Michnika, Kapuścińskiego, czy Sienkiewicza. Świetna !!!
mam tylko takie pytanie
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 12.05.2016 r., godz. 19.53
Czy za książki sprzedawane przez autorów na spotkaniach Klubu Gazety wystawiane są faktury VAT czy tylko paragony fiskalne?
Dodane przez Grzegorz Gajewski, w dniu 12.05.2016 r., godz. 22.02
A co chcesz kupić książkę mistrza Bronisława? Proszę bardzo, Knurowiec jest niedaleko.
Dodane przez gs, w dniu 12.05.2016 r., godz. 22.18
Przyznanie Orderu - żenujące. Idąc tym tropem Prezydent powinien przyznać jeszcze Order innym dziennikarzom w tym Tomaszowi Lisowi.
do eychlera
Dodane przez Ja, w dniu 12.05.2016 r., godz. 22.26
kup to się przekonasz Po ci faktury nie wystawiało
Dodane przez Żenua, w dniu 13.05.2016 r., godz. 08.38
Pańskie pytanie gs o "listę Wildstaina" było żenujące, o czym powiedział ci sam Wildstain. Zabrakło ci też odwagi, żeby powiedzieć mu w oczy co myślisz o przyznaniu mu orderu. Żenujące, prawda?
Dodane przez Władek, w dniu 13.05.2016 r., godz. 09.17
Faktura za zdruzgotanie opinii o Polsce i zrujnowanie finansów państwa przez pis już się pisze.Wydruk nastąpi.Z przerażeniem odczytacie kwotę do zapłacenia.Przy pustej kasie nie można rozdawać.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 13.05.2016 r., godz. 10.12
Bez obaw Władek, wypłata niedługo nadejdzie.
Dodane przez Nie obrażaj chamie Wildsteina. Cześć dla bohatera., w dniu 13.05.2016 r., godz. 11.33
Lis z orderem Orła Białego to powrót okresu zniewolenia. Do Brukseli z łajzą albo wsadzić do celi z Breivikiem. A ty Eychler do kina chodzisz? Tam dostajesz paragon, fakturę czy bilet. Przekraczasz granicę bezczelności chłopaczku od Kijowskiego. Wiesz, który palec mogę ci pokazać?
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 13.05.2016 r., godz. 13.11
Uważam, że Wildsteinowi powinno się jak najszybciej odebrać ten order. On jest dla narodowych bohaterów, dla wielkich patriotów. Mamy takich w Polsce, czekają w kolejce choćby L.Wałęsa, A. Michnik, Bujak, Frasyniuk - ludzie którym Polska zawdzięcza odzyskanie wolności i obalenie komunizmu. Ale jak widać władzunia ma swoje typy, woli nadawać miernotom i zdrajcom. Przypomnę tylko, że order ten dostali również twórcy Targowicy, a wśród nich biskupi Massalski i Kossakowski, których Kościuszko wieszał za zdradę Polski.
Eychler co ty sugerujesz?
Dodane przez Anonim, w dniu 13.05.2016 r., godz. 15.11
Nawiązanie czy pora na Telesfora?
Do eychlera
Dodane przez Ja, w dniu 13.05.2016 r., godz. 17.32
Na twój wpis z13:11 hahaha i idź PO wypłatę . Ile płacą napisz prawdę 100 czy 150 za udział w marszu przeciw Polsce bo rozne opinie w intetnecie .
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.05.2016 r., godz. 18.44
Panie gs. Przyznam, że bardzo mnie pan zaskoczył tą oceną w sprawie przyznania orderu Orła Białego Bronisławowi Wildsteinowi. Nie chcę odnosić się do Lisa, bo nie to jest najistotniejsze. Bronisław Wildstein jako osoba publiczna występuje w trzech obszarach. Działacz niepodległościowy, pisarz i dziennikarz. Te jego aktywności przenikają się. Był m.in. jednym z pionierów przedsierpniowego ruchu oporu przeciwko komunistom. Oczywiście nie zbrojnego, ale właściwego tamtym czasom. Ruchu, który tworzył antykomunistyczne organizacje, koncepcje, wydawnictwa itp. Za takie działanie ludzie płacili wówczas życiem. SB zamordowała w 1977 roku najbliższego przyjaciela Wildsteina – Stanisława Pyjasa. Pomimo to on i jego koledzy nie zrezygnowali z działań. To prawdziwe BOHATERSTWO. Bez wątpienia groziła im śmierć. To właśnie wówczas założone zostały Studenckie Komitety Solidarności, które były początkiem niezależnego ruchu studenckiego i NZSu. Nie mam żadnych wątpliwości, że to była jedna z cegiełek budowli, którą jest wolna Polska. Jego działalność w innym czasie i innych sprawach ma podobny charakter. Zawsze naznaczona jest z jednej strony dużą kulturą, a z drugiej postawą niezłomną.
Dodane przez gs, w dniu 13.05.2016 r., godz. 21.10
Panie Marku jednak nie tylko on walczył z komunizmem, a tylko on dostał Order. Wg mnie walczących było wielu i biorąc to pod uwagę wartość odznaczenia by spadła, gdyby każdemu walczącemu z komunizmem go przyznać. Takich bohaterów było wielu. Ja tylko boję się tego, że Order spowszednieje przez przyznawanie go osobom wyraźnie związanym z jedną opcją polityczną.
Do gs i Głowackiego
Dodane przez Observator, w dniu 13.05.2016 r., godz. 23.37
Obaj panowie niestety kompletnie nie rozumiecie dlaczego Prezydent RP uhonorował Pana Bronisława Wildsteina najwyższym polskim odznaczeniem.Otóż główną zasługą odznaczonego jest to ,że jest On Wybitnym Polskim Inteligentem ,a takich w dzisiejszej Polsce jest naprawdę niewielu.To niezależny ,głęboki umysł ,który przez prawie 50 lat publicznej działalności próbuje opisać otaczająca go rzeczywistość analizując procesy historyczne,polityczne ,kulturowe i cywilizacyjne.Jego oczytanie ,erudycja i doświadczenie jako uczestnika wielu dyskusji czy też zdarzeń pozwala stworzyć analizy ,których żaden dziennikarz nie jest w stanie przeprowadzić. To,że ktoś jest redaktorem czasopisma czy też zamieszcza swoje teksty w gazecie nie oznacza bycia tylko dziennikarzem- znam kilku twórców ,którzy to robili , jak Giedrojć redaktor paryskiej Kultury,Stefan Kisielewski pisujący do Tygodnika Powszechnego czy Cat Mackiewicz redaktor Kuriera Wileńskiego Ludzie Ci podobnie jak pan Wildstein oprócz tego tworzyli idee,literaturę czy jak Kisiel muzykę.To byli Wielcy Polscy Inteligenci i tym zapisali się w kulturze polskiej,a nie dziennikarstwem..Radzę dobrze przeczytać powieści pana Wildsteina to może zrozumiecie kim jest ten człowiek. Panie "gs"- Prezydent Duda odznaczył pięć osób Orderem Orła Białego : trudno uznać Kirszenstein- Szewińską,ulubienicę sekretarzy PZPR, za opcję PiS czy Kleibera za aktywistę PiSu czy też prawicy .Trudno obydwoje nazwać antykomunistami.Wnioski pana są więc absurdalne.
Dodane przez Josek, w dniu 14.05.2016 r., godz. 07.40
Homo KOD-erus, czyli Marek E. ma racje, ze Order Orla Bialego powinien byc przyznawany bohaterom narodowym i wielkim patriotom.... Reszta jego wpisu , to jak zwykle belkot slowny...... Wiekszosci osob , ktorej nadano ten order to sa miernoty moralne i polityczne, ktore jezeli juz cos robily, to we wlasnym interesie lub swojej grupy etnicznej a nic dla Polski i narodu polskiego. Order nalezy sie dwom lub trzem osobom , reszcie powinien byc odebrany..?
do Obserwatora
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 14.05.2016 r., godz. 07.51
Bardzo dziękuję za pana głos w tej dyskusji, który traktuje pan, nie wiem czemu jak przeciwstawienie się mojej opinii. Określenie "wielki polski inteligent", którego użył prezydent Andrzej Duda wręczając order Bronisławowi Wildsteinowi uważam za uzasadnione. Na naszym spotkaniu uznałem zresztą zacytowanie słów prezydenta za najlepszy wstęp. Myślę jednak, że dziennikarstwo tej próby jak u Wildsteina miało również zasadniczy wpływ na przyznanie tego najważniejszego polskiego odznaczenia. Zwróciłem uwagę na sprawę niezłomnej postawy Wildsteina. A to zaczęło się właśnie w czasach, kiedy współtworzył przedsierpniową opozycję, tworząc podwaliny pod wolną Polskę.Ten wątek w ogóle nie wybrzmiał na spotkaniu w bibliotece. Stąd moje przypomnienie podczas dyskusji na forum. Jeżeli chodzi natomiast o pisarstwo Wildsteina to zgadzam się z panem, choć jak wynika ze spotkania dzisiejszy Wildstein jest mało przez większość wyszkowian identyfikowany ze swoimi powieściami. Osobiście natomiast uważam, że np. powieść "Czas niedokonany" to literatura najwyższej próby.
Dodane przez AdaM, w dniu 14.05.2016 r., godz. 09.45
Eychler miał przyjść do biblioteki i w nos wykrzyczeć Wildstajnowi - oddaj order uzurpatorze. Ale jak to tchórz zza komputera, spanikował. I to co teraz robi jest wystarczającą próbą, by go tchórzem nazywać i trollem.
Fakt,że Eychler nie pokazał się
Dodane przez Anonim, w dniu 14.05.2016 r., godz. 10.19
wcale nie świadczy o tym ,że nie był zorientowany w sprawie tematu. Czy tam cóś? Przecież wiadomo,że czuje miejski klimat i czyta swego wybranego, ulubionego również przez większość Wyszkowiaka.
Dodane przez W żółtej kamizelce czy kaftanie?, w dniu 14.05.2016 r., godz. 11.02
Chodzi chyba o postawę, a nie zorientowanie. Miał przyjść i mu wszystko wygarnąć, ale stchórzył.
Postawa na X, czyli zakryłem nowe spodnie.
Dodane przez Autentyk, w dniu 14.05.2016 r., godz. 13.23
,że nie będzie , to było do przewidzenia. A niech nie przyjeżdża, nie przychodzi, spóźnia się jak tam sobie chce i tak od dawna wiadomo o co przecież chodzi. Ponoć czas leczy rany ale jednak nie u wszystkich , nie na zawsze. Dostosowując się niezrównoważonych , prostackich metod zarządzania również komentowania ale jednak stosowanych na przestrzeni lat to należy się je docenić , nie wstydzić się i jednak pokazać w spodniach lub nie.
Dodane przez gs, w dniu 14.05.2016 r., godz. 21.34
Wybitnym Polskim kim? Przepraszam, ale nie zauważyłem. Wg mnie taka osoba musi charakteryzować się obiektywizmem w ocenie otoczenia, czego zdecydowanie jemu brakuje. Głęboki umysł? No nieźle. To tak jak Karnowski wspominając L. Kaczyńskiego powiedział, że miał przebłyski geniuszu. Widać, że niektórym osobom wystarczy bardzo niewiele, aby uznać osobę za wybitną. Nadal jednak uważam, że Prezydent przyznał jemu Order za to, że sympatyzuje z PiS, a że zrobił jeszcze kilka innych rzeczy to łatwiej było to uzasadnić. Mógł przecież przyznać odznaczenie niższej rangi, ale żeby od razu najwyższe odznaczenie?
Dodane przez goło słowny, w dniu 14.05.2016 r., godz. 21.59
Może to walka z czasem?
Do gs
Dodane przez Observator, w dniu 15.05.2016 r., godz. 03.40
Wiedzę na temat dokonań i dorobku B.Wildsteina czerpie pan z czerskich wiadomości czyli organu Michnika.Nie przeczytał pan w życiu żadnego tekstu , żadnej powieści Wildsteina - robią to czerscy dziennikarze, piszą "stosowne komentarze "a pan tylko bezmyślnie je powtarza.Tego co poniżej nie znajdzie pan w Gazecie Wyborczej , proszę to wnikliwie przeczytać i nie opowiadać więcej bzdur w swoich komentarzach. Bronisław Wildstein to przede wszystkim pisarz ,ale też publicysta, działacz kultury, działacz antykomunistycznej opozycji. Autor dziewięciu powieści, dwóch tomów opowiadań, kilku zbiorów esejów i szkiców literackich. Dorobek pokaźny i różnorodny, zarówno tematycznie, jak i pod względem formalnym. Jego główną materią jest historia współczesna - na pierwszym planie Polski, ale z Europą . Za swoją twórczość literacką otrzymał parę nagród : Nagrodę im. Kościelskich przyznaną za powieść debiutancką „Jak woda” – przypominam tej nagrodzie patronuje pański ulubiony organ GW i Michnik; Nagrody Andrzeja Kijowskiego, Nagrody im. Dariusza Fikusa i Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza. Został też odznaczony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" przez Ministra Kultury. Reszty dokonań B. Wildsteina nie będę przypominał. Jest tego sporo: od powołania SKS studenckiej antykomunistycznej organizacji w Krakowie w 1977 roku do uruchomienia z sukcesem telewizji Republika w 2012 roku. Co do kawalerów Orderu Orła Białego i zasadności jego przyznawania : czym zasłużył się dla Polski gość ,który nazywa się Aleksander Hall ,też przecież odznaczony ,przez Komorowskiego zresztą? Może jakieś info pan przedstawi dotyczące trafności tego przypadku.
Wybitnym polskim kim? byli odznaczeni
Dodane przez Krzysztof Sol, w dniu 15.05.2016 r., godz. 05.45
przez Wałęsę (agent Bolek): Tadeusz Mazowiecki, Władysław Bartoszewski (zwolniony z Auschwitz ze względu na słaby stan zdrowia); przez Kwaśniewskiego: Jacek Kuroń (za kuroniówkę?), Marek Edelman (uzurpator, jedyny ze skonfliktowanego sztabu dowódców powstania w getcie warszawskim, który przeżył), Bronisław Geremek, Leszek Balcerowicz (Balcerowicz musi odejść); przez Komorowskiego: Jan Krzysztof Bielecki, Jerzy Buzek, Hanna Suchocka i UWAGA!!! redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik!!! (bez komentarza).
Dodane przez Jątek, w dniu 15.05.2016 r., godz. 09.17
Jak widać z powyższego, rangi orderu nie trzeba panie gs zaniżać. Ona już jest wybiórczo niska.
Beneficjentami Orderu w większości są ludzie związani z ustrojem komunistycznym
Dodane przez Buda Ruska, w dniu 15.05.2016 r., godz. 09.59
Ludzie, którzy przyjechali na czołgach sowieckich budować Polskę Bieruta, Stalina i Manifestu PKWN, opracowanego w Moskwie i ogłoszonego w Moskwie. Prezydent Komorowski przez swoje działania doprowadził do rezygnacji kapituły i obsadził ją ludźmi z układu magdalenkowego. Pod koniec 2010 r. po objęciu urzędu prezydenta, Komorowski przyznał Order dla Adama Michnika, Aleksandra Halla i Jana Krzysztofa Bieleckiego. Nadany on został bez poinformowania Kapituły Orderu. Bogusław Nizieński złożył w trybie natychmiastowym rezygnację ze stanowiska członka Kapituły Orderu Orła Białego. Z Kapituły odeszli też Andrzej Gwiazda i Jan Olszewski. Posiedzeń Kapituły Orderu Orła Białego - najstarszego i najważniejszego polskiego odznaczenia - nie zwoływano od 10 kwietnia 2010 r. Jej członkowie o listopadowych odznaczeniach dla Michnika, Bieleckiego i Halla dowiedzieli się... z mediów (jako pierwsza informację o laureatach podała telewizja TVN24). Zgodnie ze swoim statutem, Kapituła ma prawo wyrażania opinii we wszystkich sprawach dotyczących Orderu. W szczególności opiniuje wnioski o nadanie lub pozbawienie orderu, wniesione przez Prezesa Rady Ministrów przed ich przedstawieniem Prezydentowi. Jednak ostateczne słowo zawsze należy do prezydenta. Laureat Adam Michnik zasłynął z powiedzenia "odpieprz się pan od generała" – chodziło o twórcę stanu wojennego Wojciecha Jaruzelskiego - i z tego, że nagrał Lwa Rywina. A także ze zdjęć, jak pije wódkę z Kiszczakiem i Urbanem. Laureat Jan Krzysztof Bielecki zasłynął z afery ze 120-metrowym apartamentem w centrum Warszawy, który odkupił za bezcen od Agencji Mienia Wojskowego. Laureat Aleksander Hall, minister bez teki ds. współpracy z organizacjami politycznymi i stowarzyszeniami w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, był wiceprzewodniczącym Unii Demokratycznej. Utrzymywał się m.in. z publikacji zamieszczanych w "GW". Żeby było ciekawiej, w listopadzie 2015 r. rezygnacje z członkostwa w Kapitule złożyli w Aleksander Hall i Polakofob i żydofil Henryk Samsonowicz, był to protest przeciw ułaskawieniu byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego przez Andrzeja Dudę.
Dodane przez ..., w dniu 15.05.2016 r., godz. 11.32
Bardzo ciekawe kulisy...
Współczuję Kaczyńskiemu
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 15.05.2016 r., godz. 17.59
Wałęsa ma Nobla, Tusk jest Prezydentem Europy, nawet taki Frasyniuk dostał Legię,a on? Może sobie najwyżej sam nadać jakiegoś Orła Białego, jak pierwszy lepszy Wildschtein
Dodane przez KOD, w dniu 15.05.2016 r., godz. 19.48
A Eychler ma żółtą kamizelkę!
Dodane przez gs, w dniu 15.05.2016 r., godz. 21.00
A to wszystko już jasne. Order został przyznany, ponieważ poprzednia władza także przyznawała go wątpliwej jakości ludziom. Trzeba było tak od razu. Nie czepiałbym się. Jednak wielokrotnie przecież słyszeliśmy, że Zjednoczona Prawica miała robić to inaczej tzn lepiej, uczciwej, przejrzyściej. A jak jest faktycznie, wszyscy widzimy.
Dodane przez Anonim, w dniu 15.05.2016 r., godz. 21.33
Kamizelę ratunkową to powinien założyć Maciarewicz.Tak wielkiej potwarzy i wyrażenia sprzeciwu wobec rządowego ,ministra nie było nigdy w historii.Bezprecedensowe votum nieufności WSZYSTKICH ministrów poprzednich rządów nie pozostawiło by wątpliwości u ludzi honoru czy podać się do dymisji...U ludzi honoru a nie miernych kabareciarzy jakim jest Tosiek.Ten człowiek nawet pięć minut nie powinien zajmować tak poważnego stanowiska.No chyba że chcecie wojny.
Dodane przez :), w dniu 15.05.2016 r., godz. 21.34
To niewiele, jak na takie zaangażowanie. Ze swoja przyboczną i jej 2-letnią córeczką na tę kamizelkę POrządkowego KOD pracował. Opłacało się?
Jasne, co jasne?
Dodane przez goło słowny gs, w dniu 15.05.2016 r., godz. 23.00
Jak możesz malarzu porównywać Michnika do Wildstaina? No chyba, że wszystko możesz, ze złości, zazdrości, bezradności...
Dodane przez duch, w dniu 16.05.2016 r., godz. 18.38
Bronislaw Wildstein -polski patriota ,obywatel świata ,jeden z najwybitniejszych wspolczesnych twórców ,autorytet moralny,wybitny analityk historii Polski i europy( Czas niedokonany ) .Człowiek wyjątkowy , dla którego rzeczywistość to za malo.Nie tylko doskonale ją rozumie ale ogromnie wzbogaca ,przedstawiajac genezę wielu ważnych zjawisk w róznych dziedzinach zycia Niezależny ,niezłomny ,wielki .Taki człowiek jak On to prawdziwy skarb ,dobro narodowe , o ktore należy dbać .Człowiek wart najwyższego Orderu Orła Białego nie za zasługi partyjne ,ale za to kim jest.Nauczmy się szanować takich ludzi,cieszyć się ,że są tu z nami ,tuż obok,choć pewnie mogliby żyć w największych metropoliach świata.W naszej Polsce wystarczy już fałszywych proroków ,Michników ,Tusków ,Żakowskich itp. Teraz wreszcie maja głos niezlomni -słuchajmy ich uważnie ,uczmy się od nich i uznajmy za naszych bohaterów !
Dodane przez Lista Wildstaina, w dniu 17.05.2016 r., godz. 00.12
Jak najszybciej potrzebna jest nam lustracja. Potrzebna jest lustracja, która wymiecie wszystkie śmieci z każdego polskiego kąta, która oczyści atmosferę, która nie dotknie jednak uczciwych ludzi i nie wyleje dziecka z kąpielą. Takiej lustracji dokonać mogą tylko ci, którzy mają czyste ręce, czyste sumienia i otwarte do końca przyłbice, ci, których intencje i cele są jasne i w pełni czytelne. Lustracja ma służyć wyłącznie prawdzie, sprawiedliwości i Polsce. Musi polegać na ujawnieniu nazwisk agentów i wszystkich ich mocodawców oraz ustaleniu, o ile to tylko możliwe, stopnia szkodliwości ich działalności dla Polski i osób prywatnych. Taka lustracja powinna pociągać za sobą negatywne konsekwencje (i to nie tylko moralne), proporcjonalne i sprawiedliwe - za wszystkie czyny, których dopuściły się osoby zaangażowane w taki czy inny sposób w działalność tajnych służb PRL.
Dodane przez Tik tak, w dniu 17.05.2016 r., godz. 11.14
do Lista Wildstaina TAK razy potęgi N
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 17.05.2016 r., godz. 17.43
Zlustrujcie sobie najpierw Kaczyńskiego, Rydzyka, Antka Maciorewicza, towarzyszy z obecnego rządu - Jasińskiego, sędziego Kryże i tysięcy byłych esbeków z pisu.
Dodane przez Anonim, w dniu 17.05.2016 r., godz. 19.40
Gdyby na nich coś było, to poprzedni rząd już dawno by to ujawnił i to tłustym drukiem, czerwonym kolorem, na perwszej stronie u "przyjaciela" w" piśmi ludu".
Dodane przez Przyjdziemy i PO was, w dniu 17.05.2016 r., godz. 19.43
Zlustrujemy Eychler kogo trzeba, mamy prawo i środki. Przyjdziemy i PO - was towarzysze.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 17.05.2016 r., godz. 20.25
Przychodźcie, ja ciągle was zapraszam. Pułtuska 27 i schodami na górę. Uwaga! śliskie schody! niejeden już spadł...
Dodane przez Mamhaka, w dniu 17.05.2016 r., godz. 20.25
Chodzi przede wszystkim o poprzedni rząd i jego zaplecze. Dlatego nie ujawniali. Sam czekam z niecierpliwością na ujawnienie aneksu do WSI oraz o rzetelna lustrację. Na co czeka PiS?
Dodane przez towarzysz???, w dniu 17.05.2016 r., godz. 21.35
"Zlustrowanie" to próba czystek i pozbycia się niewygodnych przeciwników.Charakterystyczne dla raczkujących dyktatur.Potem jak naród nie zaprotestuje.Wyrastają kły.Cabaj ty chory jesteś.Towarzyszy już nie ma.
Dodane przez ?, w dniu 17.05.2016 r., godz. 22.33
Na przygórku masz zachowek?
Dodane przez ?, w dniu 17.05.2016 r., godz. 22.36
Tak, właśnie tak. Zlustrowanie to narzędzie do oczyszczenia aparatu państwa z komuny. Coś jak ostatnio wdrażane oczyszczanie miast z pokomunistycznych "pamiątek" w postaci nazw ulic, pomników itp.
Dodane przez roms, w dniu 12.02.2020 r., godz. 10.43
Przed czterema laty też było "pluralistycznie", ale nie aż tak jak teraz. Jak będzie za następne 4 lata?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta