• - Strona Główna

.

„Wyszkowiak”: Czy futbol amerykański można już w tym momencie określić jako dyscyplinę masową w Polsce? Jeśli nie, to kiedy, wg Pana prognoz, będzie można tak o nim powiedzieć?
Jędrzej Stęszewski: – Futbol amerykański w Polsce jest nadal dyscypliną bardzo młodą. Liga działa raptem od 2006 roku. W jej pierwszej edycji wystąpiło raptem niewiele ponad 100 zawodników – teraz w rozgrywkach bierze udział ponad 4000 graczy. O masowości nie można jeszcze mówić, ale pamiętajmy, że futbol amerykański jest sportem, który wymaga nie tylko odpowiednich predyspozycji fizycznych, ale też posiadania takich cech jak odwaga, odpowiedzialność, umiejętność przyswajania wielkiej ilości informacji, które zawarte są w księgach zagrań każdego z zespołów. Coraz więcej osób uprawia futbol flagowy – bezkontaktową odmianę naszego sportu. To wersja, która gwarantuje świetną zabawę osobom w każdym wieku.

PLFA w ciągu 10 lat istnienia, ewoluowała z rozgrywek, w których udział brały 4 zespoły do obecnej, rozbudowanej formuły z wieloma poziomami ligowymi, w których w sumie udział bierze niespełna setka drużyn. Czemu zawdzięczacie tak szybki rozwój?
– Przede wszystkim ciężkiej pracy osób, które tworzą nowe drużyny. Każdy z rodzimych zespołów powstał z inicjatywy pasjonatów. Co nie zmienia faktu, że bardzo wiele zespołów rozwinęło się w całkiem pokaźne przedsięwzięcia. Nie zaszkodziły też duże imprezy, które organizuje PLFA – takie jak SuperFinały na Stadionie Narodowym, Stadionie Wrocław, czy Stadionie Miejskim w Gdyni oraz mecze dynamicznie rozwijającej się reprezentacji Polski.

Jak będzie wyglądała PLFA za kolejne 10 lat? Jakie są priorytety, cele PLFA na najbliższe lata, w którym kierunku będzie zmierzał rozwój zarówno ligi, jak i samego futbolu amerykańskiego w Polsce?
– Pewnie nikt o zdrowych zmysłach 10 lat temu nie podejrzewał, że futbol amerykański w Polsce będzie wyglądał tak, jak prezentuje się obecnie. Podobnie ciężko wyrokować, jaka będzie przyszłość. Długofalowy sukces naszej dyscypliny musi być oparty na dobrze zorganizowanych klubach, które swoje mecze regularnie rozgrywają na dobrych stadionach przy dużej liczbie widzów. Na pewno mogą też pomóc sukcesy reprezentacji, która jest raczkującym, ale bardzo ambitnym projektem.

Czy w tym wielkim przedsięwzięciu zauważył Pan tegoroczny debiut Rhinos Wyszków? Jeżeli tak, to jak go Pan ocenia?
– Rhinos zaskoczyli nie tylko poziomem sportowym – zarówno w PLFA II, jak i PLFA 8 – ale też świetną organizacją meczów i dobrą promocją spotkań, jak również wydarzeń „pozaboiskowych”. Z tego co wiem, wyszkowianie bardzo polubili futbol amerykański w wydaniu ich lokalnej drużyny. Podwaliny pod zbudowanie silnego zespołu zostały zbudowane. Teraz wiele będzie zależało od konsekwencji i uporu osób, które z pasją rozwijają klub. Dużo też będzie zależało od tego, czy lokalni sponsorzy dostrzegą wartość jaką już teraz prezentują Rhinos.

Czy przed debiutem Rhinos w rozgrywkach PLFA, słyszał Pan o Wyszkowie?
– Nie jest tajemnicą, że podwyszkowskie lasy są rajem dla grzybiarzy. Nieraz, chociaż zdecydowanie zbyt dawno temu, miałem przyjemność eksplorować je. Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się jeszcze dotrzeć na mecz w Wyszkowie. Obiecuję poprawę!

Dużo ostatnio mówi się o reprezentacji Polski w futbolu amerykańskim, również w kontekście The World Games 2017, które odbędą się we Wrocławiu. Czy może Pan w kilku słowach przybliżyć naszym czytelnikom bieżącą sytuację kadry narodowej, jej najbliższe plany, znaczenie TWG 2017 oraz jaki w tym wszystkim jest udział PLFA?
– Obecnie nasza reprezentacja intensywnie przygotowuje się do meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Europy, który 11 października rozegramy na wyjeździe z Czechami. Za nami pierwszy triumf biało-czerwonych – zwycięstwo 27:20 z Belgami, które 12 września odnieśliśmy w Gdyni. Potyczka z Rosją odbyła się 26 września na Arenie Lublin. Te spotkania kontrolne poprzedziło znakomite zgrupowanie w COS Cetniewo – już pod wodzą nowego, znakomitego szkoleniowca, Amerykanina Brada Arbona. The World Games 2017 we Wrocławiu to dla naszej dyscypliny olbrzymia szansa. Wolą włodarzy miasta Wrocławia i Ministerstwa Sportu i Turystyki, futbol amerykański znalazł się w programie imprezy. Liczymy na dobry wynik sportowy i szczelnie wypełnione trybuny przechodzącego gruntowną renowację Stadionu Olimpijskiego. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że sukcesy reprezentacji mogą być dla naszego sportu trampoliną. Bądźmy jednak cierpliwi. Reprezentacja działa raptem od 2013 roku. Sukcesy przyjdą wraz z rozwojem poziomu sportowego ligi oraz coraz większym bagażem reprezentacyjnych doświadczeń boiskowych.

Rhinos Wyszków promują FA w Wyszkowie jako sport rodzinny, łączący ludzi. Na każdym kroku podkreślana jest zespołowość w drużynie oraz rola kibiców, dla których drużyna ta występuje. Czy jest to ogólna tendencja w kraju, Wasz pomysł na futbol amerykański w Polsce?
– To, że futbol amerykański jest sportem rodzinnym może brzmieć jak frazes, ale na mecze PLFA przychodzą osoby w róż-nym wieku, o różnym wykształceniu i przyzwyczajeniach. Jeśli mecze są dobrze zorganizowane, to każdy kibic i potencjalny fan znajduje coś dla siebie. Rola kibiców jest nie do przecenienia. Coraz częściej fani organizują się i wspólnie ze swoimi ulubieńcami podróżują na mecze wyjazdowe. Do tej pory na meczach PLFA nigdy nie zdarzył się żaden niebezpieczny incydent. Na trybunach panuje świetna atmosfera, a kibice przeciwnych drużyn siedzą obok siebie.
Turu

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: