Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Walczą o oświatę

(Zam: 22.04.2015 r., godz. 17.01)

Pracownicy oświaty z powiatu wyszkowskiego pod przewodnictwem prezesa powiatowych struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego Macieja Wójcika, wzięli udział 18 kwietnia w manifestacji w Warszawie, gdzie udali się dwoma autokarami. Wraz z innymi grupami zawodowymi, zrzeszonymi jak ZNP w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych, walczyli o godne warunki pracy, likwidację umów śmieciowych, wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej, podniesienie najniższego wynagrodzenia, wyższe płace, a przede wszystkim o publiczną oświatę oraz wysoki poziom edukacji.

Foto
.


Udział w marszu wzięli nie tylko pedagodzy z ZNP, ale też osoby niezrzeszone. Wszyscy nauczyciele z powiatu wyszkowskiego pojechali z wielką nadzieją w sercu i w dobrych nastrojach.
– Wierzymy, że ten protest przyniesie dużo dobrego, a nasze postulaty zostaną spełnione. Mamy nadzieję, że nie dojdzie do strajku w szkołach – stwierdzili.
Szkoły w dalszym ciągu będą oflagowane, a nauczyciele będą oczekiwać na pozytywny odzew ze strony swojego ministerstwa.
Nauczyciele wraz z innymi grupami zawodowymi wzięli udział w Marszu Gwiaździstym. Stanowili najliczniejszą grupę manifestujących. Z całej Polski przybyło około 22 tys. pracowników oświaty. Pochód ZNP wyruszył spod Torwaru. Wszystkie manifestujące grupy spotkały się pod kancelarią prezesa Rady Ministrów. Tam związkowcy różnych branż przedstawili swoje postulaty. Każda z grup udała się też pod swoje ministerstwo, gdzie wręczała petycję ministrom swoich resortów. Prezes ZNP Sławomir Broniarz spotkał się, wraz z delegacją związkowców, przed budynkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej z minister Joanną Kluzik-Rostkowską, która wyszła do manifestujących. Zarząd ZNP wręczył jej dokument z żądaniami oraz balon z napisem ,,Joanna robi nas w balona”. Pedagodzy pojechali do Warszawy, ponieważ żądają m.in.: zahamowania likwidacji szkół i przedszkoli, zwiększenia nakładów na edukację, które spadają systematycznie w stosunku do PKB, poszanowania zawodu nauczyciela i pracownika niepedagogicznego oświaty, podwyżek płac, zaprzestania łamania prawa przez samorządy, rozpoczęcia prac nad ustawą o systemie oświaty. Są też przeciwko oddawaniu przez gminy szkół przypadkowym instytucjom, które są nie zawsze związane z oświatą, a przejęte placówki oświatowe służą im najczęściej tylko do zarabiania na nich kosztem źle opłacanych pracowników. Konsekwencją takich działań jest odpływ z tych szkół najlepszych pracowników, a zarazem spadek poziomu nauczania i pogłębianie nierówności w dostępie do publicznej edukacji, co prowadzi do dyskryminacji środowisk wiejskich, gdzie takie zjawiska mają miejsce, gdyż takim praktykom poddawane są głównie małe szkoły. Likwidacja małych szkół prowadzi także do konieczności dojeżdżania małych dzieci do znacznie oddalonych od ich miejsca zamieszkania obiektów szkolnych. W taki sposób biedniejsza część młodego pokolenia ma coraz trudniejszy start w dorosłe życie.
– Mamy dość chaosu, zamieszania i przerzucania na nauczycieli odpowiedzialności za całe zło w oświacie – twierdzą nauczyciele.
Jak podkreślają, medialna nagonka na źle opłacane środowisko oświatowe pogłębia frustrację i gniew. Pracownicy administracji i obsługi w szkołach mają znacznie niższe dochody od swoich odpowiedników w urzędach, pomimo cięższej pracy, a w przypadku administracji oświatowej także bardzo dużej odpowiedzialności.
– Mamy dosyć lekceważenia i obrażania nas przez władze – mówili.
Do Warszawy pojechali nauczyciele, którym naprawdę zależy na polskiej szkole. Walczą nie tylko o godne warunki swojej pracy i płacy, ale przede wszystkim o publiczną edukację, na możliwie najwyższym poziomie. Nie mogą biernie akceptować poczynań obecnego resortu edukacji, który swoimi pomysłami wprowadza chaos w systemie. Eksperymentowanie na żywej materii, najmłodszym pokoleniu Polaków nie jest dobrym pomysłem. Złe rozwiązania zniszczyły już niemal całkowicie szkolnictwo zawodowe, dzięki któremu polscy fachowcy zasłynęli na całym świecie. Pozorne oszczędności w tym segmencie edukacji doprowadziły go do zapaści – uważają związkowcy.
Mimo kilkukilometrowego marszu i zmęczenia entuzjazm nie opuścił manifestantów.
– Fakt, że spotkała się tak liczna grupa pracowników edukacji z całego kraju przekonał nas, że protest zakończy się sukcesem – przyznali nauczyciele powiatu wyszkowskiego. – W jedności siła. Wszystkich pracowników oświaty zapraszamy do ZNP, im jest nas więcej, tym poważniej jesteśmy traktowani, przez władze – apelowali.
T.P.

Komentarze

Dodane przez Pomroczność, w dniu 22.04.2015 r., godz. 20.33
Nauczyciele to osoby, od których powinniśmy wymagać więcej. A cóż tu mamy, ZNP z Wójcikiem, Mielczarczykiem, Dziubiel i innymi popierali jeszcze niedawno w wyborach samorządowych Nowosielskiego i Mroza związanych z PO a teraz manifestują w Warszawie przeciwko władzy PO-PSL, i samorządom, przeciwko "... likwidacji szkół i przedszkoli, zaprzestaniu łamania prawa przez samorządy, oddawaniu przez gminy szkół przypadkowym instytucjom, które są nie zawsze związane z oświatą, a przejęte placówki oświatowe służą im najczęściej tylko do zarabiania na nich kosztem źle opłacanych pracowników, spadek poziomu nauczania i pogłębianie nierówności w dostępie do publicznej edukacji, co prowadzi do dyskryminacji środowisk wiejskich, gdzie takie zjawiska mają miejsce, gdyż takim praktykom poddawane są głównie małe szkoły. Likwidacja małych szkół prowadzi także do konieczności dojeżdżania małych dzieci do znacznie oddalonych od ich miejsca zamieszkania obiektów szkolnych...." Przecież też rzeczy" robi" burmistrz Nowosielski i jego radni miejscy a wy tą ekipę poparliście w wyborach samorządowych, jedna pani emerytka z ZNP się tylko temu sprzeciwiała. Nie mamy zaniku pamięci. To wy popieraliście tą wyszkowską elytę związaną z PO, Nowosielskiego, Mroza, Siekierskiego, Wiśniewskiego których utrzymujemy od wielu lat, Rojka, utrzymanego przez PWiK, "bezrobotnego" Frąckiewicza, emeryta Abramczyka, Sosnowską, której dołożono część etaciku z PWiK do emerytury, teraz Kowalewską, która była urzędniczką w wydziale promocji. Te pieniądze zamiast na oświatę idą na tych, których tak dzielnie wspieraliście. A ilu innych ''znajomych specjalistów'' jest zatrudnionych na etatach w szkołach, pływalni, stadionie itd. Zakup ringu, a walki w ramach Huzars Poland itp. Zacznijcie zachowywać się przyzwoicie.
Dodane przez Sceptycznie, w dniu 22.04.2015 r., godz. 21.43
Też zauważyłem tę nauczycielska schizofrenię. Bo albo się jest zadowolonym z rządu i wchodzi się w lokalne koalicje z dołami władzy w samorządzie, albo jest sie w opozycji do tej władzy. Wyszkowscy nauczyciele stanęli w rozkroku i wątpię, żeby po za w-f istami ktoś jeszcze potrafił zrobić szpagat. Należy zawsze stawać po jednej właściwej stronie, konsekwentnie.
O co chodzi?
Dodane przez Kama, w dniu 22.04.2015 r., godz. 22.19
No i likwidacja szkolnych kuchni i zwolnienie personelu sprzątającego, co przekłada się na syf na talerzu i syf w toaletach. Takie popieraliście władze.
Dodane przez Maja, w dniu 23.04.2015 r., godz. 06.20
Może i są nauczyciele popierający rząd, ale jest ich niewielu.
Dodane przez protest, w dniu 23.04.2015 r., godz. 07.13
Protestuję przeciwko upolitycznieniu związku zawodowego ZNP przez Prezesa Zarządu Powiatowego ZNP w Wyszkowie. Nazywam się Marianna Florczuk, jestem wieloletnim członkiem ZNP. Pełniłam funkcję prezesa Ogniska nr 5 przy ZS nr 2 w Wyszkowie oraz członka Zarządu Powiatowego ZNP w Wyszkowie przez dwie kadencje do maja 2014 r. Na początku kwietnia 2014 r. na zebraniu Zarządu zaprotestowałam w swojej wypowiedzi przeciwko promowaniu polityków jednej partii politycznej, tj. zapraszaniu ich na nasze spotkania, zbieraniu podpisów na listach poparcia podczas spotkań związkowych ZNP. Odniosłam się również, do przeczytanej w lokalnej prasie wyszkowskiej, informacji, że Nasz Pan Prezes działa w powiatowych strukturach Platformy Obywatelskiej, co moim zdaniem nie powinno mieć miejsca i jest sprzeczne z zasadami i interesami związków zawodowych. Pan Prezes powiedział na to, że jest to jego prywatna sprawa, a ja za upublicznianie tej wiedzy mogę zostać pociągnięta do odpowiedzialności prawnej. Po przemyśleniu tej sytuacji postanowiłam nie uczestniczyć w dalszym ubieganiu się o członkostwo w Zarządzie Powiatowym ZNP, oddając koleżance z ogniska mandat delegata na Oddziałową Konferencję Sprawozdawczo-Wyborczą, która odbyła się w tym samym miesiącu. Z prasy dowiedziałam się również, że prezes Zarządu Powiatowego ZNP coraz bardziej angażuje się w politykę przed wyborami samorządowymi, zawierając koalicje partyjne w celu uzyskania mandatu do rady powiatu. W tym momencie postanowiłam zrezygnować z członkostwa w ZNP i oddać legitymację członkowską. Chcę z całą mocą podkreślić, że nie obrażam się na Związek ZNP i jeśli zmieni się układ personalny bądź przestaną być popierane układy polityczne, wówczas wrócę do ZNP, ale ja chcę działać w ideowym związku zawodowym, a nie w układającym się z partiami politycznymi w celu osiągnięcia jakichś spektakularnych interesów. Marianna Florczuk nauczyciel-wychowawca ZS nr 2
Dodane przez zzz, w dniu 23.04.2015 r., godz. 09.31
Uczciwi nauczyciele nie poparli tej władzy. Tylko "wepchani" po znajomościach w ramach wdzięczności za "stołeczek" tak ambitnie agitowali na burmistrza. Wiem, że gdyby wydało się, że wyraziłam swoją opinię na ten temat dołączyłabym do grona bezrobotnych.
Dodane przez Wyszków z klasą, w dniu 23.04.2015 r., godz. 09.53
Głowy się otwierają, dziękuję Panu Marianowi Florczakowi za szczery komentarz. To kolejny znak, że czasy sielanki i beztroski wyszkowskiego bagna samorządowego maja się ku końcowi. Natomiast jeśli chodzi o postawę przewodniczącego Związku, to ostrzegam, że samo straszenie sądami może być uznane za przekroczenie pewnych granic, które przewodniczącemu nie przystoi. Jeśli jeszcze o tym nie wie, to szybko może się o tym przekonać, również w sądzie. Dziękuję za słuszne uwagi "zzz", ale obawa o utratę pracy potwierdza fakt, że w wyszkowskim Związku nie dzieje sie dobrze. Może ktoś przypomni sylwetkę pana Wójcika?
na imieninach
Dodane przez u ciotki, w dniu 23.04.2015 r., godz. 12.36
A do nauczycieli zaliczają siuę panie przeczkolanki od tych słynnych burmistrzowych inieninek w Baśniowej?
Sylwetka pana Wójcika dla kogoś "Wyszków z klasą"
Dodane przez A.S., w dniu 23.04.2015 r., godz. 13.17
Ja przypomnę sylwetkę pana Wójcika. Wysoki, przystojny w wieku około 50 lat. Wykształcenie wyższe. Żonaty jest również dziadkiem.
Dodane przez Jurek, w dniu 23.04.2015 r., godz. 14.23
Glowy sie otwieraja jak napisal/a przedmowca,nie moze byc tak,ze klika ktora w dzialaniu ma tylko wlasne korzysci bedzie bezkarnie funkcjonowala. Czas najwyzszy ukrocic te hucpe. Sluszny protest pani Florczuk,dobrze gdyby dolaczyla do niej wiekszosc. Ciesze sie tez,ze pani Florczuk zmienila myslenie na apolityczne bo jeszcze przed wyborami aktywnie wspierala,zachwalala I agitowala aby glosowac na Bociana. To jak to jest z tym u pani?
Dodane przez Anonim, w dniu 23.04.2015 r., godz. 14.40
Przystojny, kwestia gustu. Ja się nie rzucę...
Dodane przez do komentarza z 14 40, w dniu 23.04.2015 r., godz. 16.17
A miałabyś jakieś szanse?
Zmiana plci
Dodane przez Rodak z USA, w dniu 23.04.2015 r., godz. 16.20
Nie wnikajac w meritum sprawy radzil bym komus kto podpisuje sie Wyszków z klasą korepetycje z czytania. Z odwaznej kobiety ( bo podpisala sie imieniem i nazwiskiem a nawet napisala gdzie pracuje ) zrobil ( a ) faceta.
Dodane przez protest, w dniu 23.04.2015 r., godz. 17.16
To jest przedruk jeszcze sprzed wyborów samorządowych z Nowego Wyszkowiaka. Dla przypomnienia, że Wójciki i inne oświatowce, popierali PO
Dodane przez L., w dniu 23.04.2015 r., godz. 17.33
Przystojny??? Przystojny to jest Tomasz Lis. Widzisz różnicę?
prezes ZNP
Dodane przez zwiazkowiec, w dniu 23.04.2015 r., godz. 20.37
Pan prezes Wójcik może baardzo duzo, załatwia pracę, stanowiska dyrektorskie (zasiaa w komisajach i ponoć dużo może). Nie został radnym, ale jest chyba panem świetliczanką na Polonezie? Mało płacą prezesowi? Jak tak dalej pójdzie, szeregi ZNP stopnieją, oj stopnieją :)))
prezes ZNP
Dodane przez zzzzz, w dniu 23.04.2015 r., godz. 21.06
A wiecie, gdzie dorabia nasz prezes? To swietliczanka u dyr. Szczerby. Dobre?
do prezes ZNP
Dodane przez zzzzz, w dniu 23.04.2015 r., godz. 22.21
Popierając PO jednocześnie kontestuje p. Wójcik działania "wspaniałej" min. edukacji. To istne zaprzaństwo, należy panu juz podziękować, no ale umie się ustawić, p. Dyrektor z Rybna tez nominację w dużej mierze zawdzięcza ponoć poparciu ZNP i prezesa Wójcika. Żenada.....
Dodane przez ;), w dniu 23.04.2015 r., godz. 23.30
Pan Mróz POwinien się na Pana wójcika obrazić. Niby są razem w koalicji przy żłobie, a ten mu taki numer wykręca demonstrując przeciwko rządowi. Niech no tylko się o tym dowie Halicki, to już nigdy do Wyszkowa na taką szałajdę nie przyjedzie.
obłudy c.d.
Dodane przez ola, w dniu 24.04.2015 r., godz. 06.21
W Wyszkowie praca w jednostkach samorządowych jest tylko dla znajomych. Na zdjęciu widzimy rodzinę Mielczrczyków- on dyrektor z nadania związkowego, syn pracuje w Urzędzie Miejskim, dla żony - pani w zielonej kuteczce znalazł się etacik w SP 2 po likwidacji szkoły w Łosinnie. Władza się wyżywi. W gimnazjum na Sowińskiego też jest dobrze rodzinie pani naczelnik Fijalkowskiej - mąż to biznesmen, który prowadzi sklepik, a córka wskoczyła na kierownika administracji. To tylko kilka przykładów. Gdyby sie tak przyjrzeć dokładniej, pewnie jeszcze więcej przykładów by sie znalazło. Gdzie tu mowa o przejrzystości. Jak ma być dobrze w oświacie, jesli naczelnikiem ds.edukacji jest emerytowany bankowiec? Właściwie jest dwoch naczelników p. Cieślak i p. Gołębiewska, taka gmina bogata, a dla sprzątaczek kasy nie bylo, w końcu w budzie wladza nie siedzi, tylko nasze dzieci. Organizują spotkania z rodzicami, a jak ktoś zada niewygodne pytanie, to afera i dyrektora ścigają, że nie umiał ustawić rodziców. Jak za głębokiej komuny. Co tu mówić o protestach w Warszawie, niech zwykli nauczycie zaczną od porządków w swoich szkołach, to może zacznie się coś zmieniać na lepsze. .....
Dodane przez Ela, w dniu 24.04.2015 r., godz. 09.15
Pozbywają się szkół na wsiach, sprzątaczek i stołówek w szkołach. Następnym krokiem będzie wymiganie się od szkół w miastach. Jeszcze będziecie mieli prezesa za właściciela szkoły. Będziecie tak pracować jak w innych zakładach. Związki zawodowe to fikcja jak każde związki w Polsce. Już szkołami rządzi burmistrz. Niech tylko któryś biznesmen przekalkuluje opłacalność posiadania szkoły.
Dodane przez zuza, w dniu 26.04.2015 r., godz. 01.12
Wójcik nie walczy o oświatę tylko o siebie. Nierób i intrygant i tyle. I sprostowanie: nie jest dziadkiem - babcią jest jego żona. Może i jest wysoki - przystojny wg większości kobiet - nie! Nie wiem czy nadaje się na świetliczankę - na prezesa ZNP - NIE! Na nauczyciela - na pewno nie! Wypowiedź p. M. Florczuk popieram!
Dodane przez ola, w dniu 26.04.2015 r., godz. 20.12
Myślę, że to, czy prezes ZNP Wójcik jest dziadkiem czy nie, nie ma znaczenia, bo są to jego prywatne sprawy i niestosowne jest tym się zajmować. Wazniejsze jest merytoryczne podejście do protestu i rozdwojenie jaźni prezesa, który jako członek PO protestuje przeciwko minister z nadania tej partii. Z czego koleżeństwo protestujące sie cieszyło? z tego że zabrano nam nasze przywileje i zrobiła to rządząca obecnie PO? A może z tego powodu, że już trzymają łapę na Karcie Nauczyciela i przebieraja nóżkami do wyborów parlamentarnych, bo wtedy sie zaczną dla oswiaty jeszcze lepsze czasy..... Pora na zmiany personalne w ogniskach ZNP i podjęcie dotkliwych form protestu, bo maszerowanie w sobotę co dało? A może by tak odejść od tablicy, nie wydać świadectwa, nie robić matury?
Nauczyciele?!
Dodane przez Mass, w dniu 29.04.2015 r., godz. 10.15
Tworzycie komitety POparcia tej władzy, a teraz przeciwko tej szałajdzie demonstrujecie? Jakim wy stajecie się wzorem dla młodzieży, której kształtowanie jest waszym zadaniem? Jakim jesteście dla tej młodzieży autorytetem? POwinniście się wstydzić.
Dodane przez ola, w dniu 29.04.2015 r., godz. 18.45
do oli z 20.12 - gratuluję pomysłu, ukarać uczniów!!! odejść od tablicy, nie wydać świadectw, nie zrobić matury - można jeszcze na szkolnym boisku postawić gilotynę, oczywiście dla uczniów -
odp.
Dodane przez ola, w dniu 01.05.2015 r., godz. 16.16
Bardzo dziękuję za uznanie. To typowe traktowanie nauczycieli, którzy notabene swoją spolegliwoscią na to zasługują. Nauczycielom nie wypada odejść od tablicy, dotkliwie protestować, bo ukarzemy uczniów! Nam nie wypada, bo to nieetyczne. Lekarzy nikt nie napiętnuje, gdy zamykają gabinetyczy oodchodzą od łóżek pacjentów. Im wolno, nam nie. Protest, żebymiał sens, powinien być dotkliwy. To jest moja zdanie, z którym nie musisz się zgadzać. Pozdrawiam i proszę o życzliwość i zrozumienie dla nas, nauczycieli

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta