Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 26 kwietnia 2024 r., imieniny Klaudiusza, Marzeny



Catering daje gminie pół miliona oszczędności

(Zam: 01.04.2015 r., godz. 17.00)

Według Urzędu Miejskiego około 500 tys. zł rocznie oszczędza wyszkowski samorząd wynajmując firmę cateringową zamiast zatrudniać kucharki w szkołach. I póki co, nie zamierza wrócić do systemu stołówek. Za poprzedniej kadencji samorządu, kiedy wiceburmistrzem odpowiedzialnym za sprawy oświatowe był Adam Warpas, władze postanowiły w przetargu wyłaniać dostawcę obiadów.

Foto
.

Kierowały się potrzebą oszczędności, argumentując, że otrzymywana subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie rosnących kosztów utrzymania szkół.
W latach 2011-2012 koszty funkcjonowania kuchni szkolnych wynosiły rocznie w Zespole Szkół – ok. 300 tys. zł, Gimnazjum nr 2 – ok. 200 tys. zł. Koszty te rokrocznie rosły (w roku 2012 był to wzrost średnio o 19,5 proc. w stosunku do 2011 r.) z powodu podwyżek opłat za media, wynagrodzeń, konieczności przeprowadzenia remontów, konserwacji sprzętu i pomieszczeń. Dodatkowo kuchnia w Gimnazjum nr 2 wymagała generalnego remontu. Przed wprowadzeniem nowego systemu obiady do większości szkół były dowożone ze stołówek w Zespole Szkół i Gimnazjum nr 2. Teraz gotuje je prywatna firma we własnym zakresie i dowozi do placówek (catering dotyczy nie tylko szkół, ale Domu Dziennego Pobytu „Senior” i Środowiskowego Domu Samopomocy „Soteria”). Oszczędności na poziomie szkół, które gmina ocenia na ok. 500 tys. zł rocznie nie uwzględniają kosztów związanych z remontami i ewentualnymi zakupami wyposażenia kuchni.
Wiceburmistrz odpowiedzialna za sprawy oświatowe Aneta Kowalewska od 18 do 25 marca spotykała się z rodzicami, nauczycielami, przedstawicielami samorządów uczniowskich w szkołach, by poznać ich opinie, potrzeby, postulaty itp. Jednym z częściej poruszanych tematów była jakość posiłków. Rodzice po wysłuchaniu opinii dzieci oceniają je jako niesmaczne i chcą powrotu do poprzedniego systemu – gotowania w szkołach i zatrudniania na stałe kucharek.
– Nasze stanowisko jest takie, że w tej chwili nie planujemy powrotu do systemu stołówek, zwłaszcza że w naszym przypadku oznaczałoby to konieczność dowożenia obiadów z jednej stołówki do pozostałych. Dowożenia i tak byśmy więc nie uniknęli – podkreśla A. Kowalewska. – Obiady obecnie gotowane są w Wyszkowie – zaznacza.
Podkreśla, że najważniejsze teraz jest wynegocjowanie z dostawcą posiłków jak najlepszej jakości usług, które spełnią oczekiwania dzieci i ich rodziców.
– Liczba uczniów korzystających z obiadów naprawdę drastycznie nie spadła, wbrew temu co sugerowali niektórzy rodzice – zapewnia wiceburmistrz. – Rozmawialiśmy z rodzicami uczniów Zespołu Szkół i pokazaliśmy dane. Spadek korzystających z obiadów to wahania rzędu 10-20 uczniów. Rozumiem oczekiwanie rodziców, by obiady były coraz lepsze, sama jestem rodzicem. Staram się maksymalnie monitorować firmę cateringową, spotykamy się z jej przedstawicielem regularnie. Na etapie kolejnego przetargu powinniśmy zaostrzyć nasze oczekiwania. Mam nadzieję, że po rozmowach z rodzicami, firmą uda się znaleźć kompromis co do oczekiwań, które postawimy wykonawcy usługi. Jeśli postawimy wyższe wymogi, to z pewnością i cena będzie wyższa, ale jesteśmy na to przygotowani. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje i sprawienie, by wszystko wszystkim smakowało będzie trudne, ale na pewno wykorzystajmy te doświadczenia, które mamy. Bardzo bym chciała przekonać rodziców, którzy mają jeszcze złą opinię o obiadach, że one naprawdę mogę być smaczne.
Na prawie wszystkich spotkaniach, które A. Kowalewska odbyła w szkołach pojawiał się kwestie dotyczące infrastruktury, szczególnie tej sportowej. Wśród zgłaszanych potrzeb była m.in. budowa sali sportowej w Leszczydole Starym, przy Zespole Szkół w Rybnie, Szkole Podstawowej nr 2 w Wyszkowie, boiska w Leszczydole Nowinach (stworzenie nowych obiektów łączy się z koniecznością wykupu gruntów przez gminę).
– Naszym zadaniem będzie przeanalizowanie w jakiej kolejności będziemy realizować te potrzeby. Jeśli chodzi o inwestycje, to będzie inny tryb planowania niż w przypadku remontów, które przekonsultowaliśmy już z dyrektorami szkół – informuje A. Kowalewska.
W tym roku na remonty w szkołach gmina Wyszków zamierza wydać ok. 250 000 zł.
Jednym z problemów jest ograniczony dostęp uczniów Zespołu Szkół do hali WOSiR.
– Poprosiłam dyrektorów Marka Wiśniewskiego i Zbigniewa Szczerbę, by stworzyli harmonogram korzystania z hali, tak żebyśmy w najmniejszym stopniu ograniczali czas szkole i by ta wykorzystała go efektywnie – zapewnia wiceburmistrz.
Mieszkańcy pytali też podczas spotkań, czy obiekty sportowe powstające przy szkołach będą otwarte dla wszystkich zainteresowanych.
– To zależy od zabezpieczenia obiektów i ich usytuowania – mówi A. Kowalewska. – Chciałabym, żebyśmy z dyrektorami szkół ustalili jednolity system korzystania. Moja sugestia będzie taka, by obiekty były otwarte maksymalnie długo. Jeśli będzie to wymagało dodatkowych zabezpieczeń np. kamer, to tę kwestię też omówimy z dyrektorami.
Aneta Kowalewska sondowała podczas zebrań zapotrzebowanie na zajęcia dodatkowe w szkołach.
– Kwestia ta różnie się układa – w jednych szkołach jest zapotrzebowanie na przedmioty ścisłe, w innych na języki obce. W jednostkowych przypadkach były prośby o rozszerzenie zajęć logopedycznych, czy korektywy. Będziemy starali się te oczekiwania spełniać na etapie zatwierdzania arkuszy organizacyjnych w szkołach – zapewnia.
A. Kowalewska chce skonsultować z dyrektorami pomysł szkolenia nauczycieli przedmiotów ścisłych, rozbudowy pracowni (gmina niedługo podpisze porozumienie z Politechniką Warszawską). Jednym z pomysłów A. Kowalewskiej jest również stworzenie międzyszkolnych kół językowych, by młodzież mogła doskonalić się i korzystać z wiedzy najlepszych nauczycieli.
Wiceburmistrz zapowiada wymianę sprzętu komputerowego w czterech gimnazjach.
Wśród pozostałych kwestii zgłaszanych na spotkaniach były też m.in. tworzenie świetlic oferujących zajęcia popołudniowe w szkołach wiejskich (od połowy marca już działa świetlica popołudniowa w Leszczydole Starym, po świętach wielkanocnych ruszy świetlica w Leszczydole Nowinach, a od września w Rybnie), poprawa jakości sprzątania w szkołach, poprawa bezpieczeństwa w ich okolicach (budowa chodników), uzupełnienie i budowa placów zabaw.
J.P.
Foto
.

Komentarze

Dodane przez Jedziemy po hipokrytach, w dniu 01.04.2015 r., godz. 19.55
Po co nam oszczędności, na dofinansowanie gangdytów bokserów.
Dodane przez ?, w dniu 01.04.2015 r., godz. 20.31
A radny Rojek policzył już ile oszczędności daje zmiana naczelnik Stepkowskiej na Marszała?
Dodane przez iti, w dniu 02.04.2015 r., godz. 00.09
Jak posmakowali takich oszczędności, to już nie odpuszczą. Przed następnymi wyboramy do rad trochę zaczną obiecywać. Po wyborach powiedzą, że nie da się. Burmistrz dobrze poosadzał we wsiach "zacnych"sołtysów i radnych, którym da kasę ( częściowo zaoszczędzaną) na jakieś inwestycję , aby znowu wygrali w nasrępnych wyborach. Po co mu głosy Wyszkowa. Radni w zamian będą z ambon wychwalać burmistrza-swego pana i otumanią znowu mieszkańców wiosek i znowu będzie tak samo.
niech się Pan trzyma!
Dodane przez Panie Adamie, w dniu 02.04.2015 r., godz. 11.37
Ni wyżyna, ni nizina, Ni krzywizna, ni równina - Taka gmina. Ani piasek, ani glina, Tylko lasek i olszyna - Taka gmina. Ani POM-u, ani młyna, Krzyż, chałupy i krowina - Taka gmina. Od komina do komina Wiater hula, deszcz zacina - Taka gmina. Taka gmina. Ni wyżyna, ni nizina, Ni krzywizna, ni równina - Taka gmina. Spotkasz chłopa - gęba sina, Oj, nie wraca ci on z kina - Taka gmina. Miast kobiety, śpiewu, wina - Wóda, czkawka, Gwiżdż Janina - Taka gmina. Nikt od ucha nie ucina, Tylko czasem chrząszcz brzmi w trzcinach Taka gmina. Ni wyżyna, ni nizina, Ni krzywizna, ni równina - Taka gmina. Płacze dzieciak, wyje psina, Gdzieś ktoś kogoś czymś zarzyna - Taka gmina. Jaki powód, czyja wina, Czy to skutek, czy przyczyna - Taka gmina? Tylko urżnąć się na chrzcinach l wziąć zwiać do Wołomina - Taka gmina. Taka gmina /www.tekstowo.pl
hahahahaha
Dodane przez laki, w dniu 02.04.2015 r., godz. 13.03
500 tys. oszczędności na dzieciach to 500 tys. złotych nagród dla urzędasów i tyle w temacie
Wstyd!!!
Dodane przez A co na to Polskie Towarzystwo Dietetyki..., w dniu 02.04.2015 r., godz. 15.37
Takie bzdury o oszczędnościach pleść. Niech zaoszczedzą na pensjach, dietach, nagrodach, bokserach, kwiatkach, reklamach... ale nie na dzieciach. Dlaczego się na to zgadzamy? Co jest ważniejsze?
Dodane przez Super wiersz, w dniu 02.04.2015 r., godz. 15.52
Uznanie dla autora wiersza. Przedstawiona jest wyszkowska rzeczywistosc za rzadow ,,osoby przez pomylke obsadzonej". Jak napisal pan Oseka. Inne miasta i wioski zachwycaja czystoscia,a co u nas? Okazale domy rzadzacych,szybkie bogacenie,razace zaniedbania w gospodarowaniu,oklamywanie spoleczenstwa,zorganizwana klika,nie ciekawe powiazania. Nowosielski gdyby mial chociaz krztyne honoru,godnosci wlasnej,powinien zrezygnowac z urzedu,po tym jak ogrom krytyki spade codziennie na niego. Czy zastanawia sie co bedzie z nim po tem. Czy tragedia Warpasa nic mu nie mowi? Przeciez za wszystko trzeba bedzie kiedys zaplacic.
Nowosielski jest Bogiem!
Dodane przez Sumienie, w dniu 02.04.2015 r., godz. 23.54
Oszczędzi pół miliona na dzieciach i wpakuje milion we własną promocję. Jestem Bogiem!
Dodane przez jion, w dniu 03.04.2015 r., godz. 22.27
Najważniejsze aby nasza władza do gara często zaglądała i sprawdzała co tam się gotuje i z czego. Jestem za tym aby wprowadzić taką zakazaną listę produktów. Co do ceny to Wyszkowianka, Kasztelanka, Popularny za 9,90 przywozi dwudaniowe obiady. Przy tak dużym zbiorowym żywieniu 5 złotych to pewnie dobra cena dla wszystkich.
Pozorne oszczednościa
Dodane przez Anonim, w dniu 04.04.2015 r., godz. 10.26
Jak ma nie być oszczędności, jak prawi nikt nie jada niesmacznych obiadów, jak będzie tak dalej, to NIKT ich nie będzie jadł i nie będzie problemu. Ja mam jeszcze pytanie, gdzie są te oszczędności, ze zlikwidowanych stołówek, szkół i zwolnienia sprzątaczek (poza Panią Rojek), kasa poszła na nagrody dla Urzędasów czy kwiatki przy rondach ? Bo w miejskich inwestycjach ich nie widać.
Dodane przez ola, w dniu 04.04.2015 r., godz. 13.08
Ile razy burmistrz zamawiał w tym kateringu obiadki dla siebie i swoich gości?
Dodane przez I., w dniu 04.04.2015 r., godz. 20.45
A ile razy np. w baśniowej u paprotki?
Dodane przez xxx, w dniu 06.04.2015 r., godz. 13.36
To na innych się oszczędza nie na sobie. Tylko idioci robią odwrotnie.
brak slów
Dodane przez MM, w dniu 08.04.2015 r., godz. 11.13
massakrra, massakrra, massakrra

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta