Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Za nami III Gala WSB w Wyszkowie

(Zam: 18.03.2015 r., godz. 15.50)

W piątek 6 marca, w hali sportowej WOSiR w Wyszkowie, odbyła się trzecia w historii naszego miasta, gala World Series of Boxing, podczas której Rafako Hussars Poland zmierzyli się z Puerto Rico Hurricanes.

Międzypaństwowy mecz w ramach organizowanej przez AIBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu) ligi międzypaństwowej, poprzedziły starcia z udziałem wyszkowskich zawodników sportów walki: Błażeja Sarnackiego, Daniela Bralewskiego oraz Piotra Trześniewskiego-Tryca. Najmłodszy z tej trójki, Błażej Sarnacki, przegrał jednogłośną decyzją sędziów swój pojedynek w formule K1 (kickboxing). Daniel Bralewski i Piotr Trześniewski-Tryc odnieśli natomiast pewne zwycięstwa w formule boksu, rozgrzewając widownię przed głównym daniem wieczoru – starciem polskiej Husarii z drużyną reprezentującą Portoryko.
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu międzypaństwowego, okazało się, że przeciwnik Mateusza Tryca, Dave Vega, nie jest uprawniony do występu (nie został zgłoszony przez portorykański zespół do rozgrywek WSB). Mateusz otrzymał automatycznie walkower (o czym jednak nie wiedzieli zgromadzeni w hali kibice). W celu uratowania widowiska, organizatorzy postanowili zorganizować walkę pokazową pomiędzy Trycem a Vegą, która odbyła się na końcu, otrzymując niejako status walki wieczoru.
W samym meczu, reprezentanci Husarii odnieśli dwa zwycięstwa. Bardzo trudnego przeciwnika pokonał Hamza Touba, Niemiec walczący w polskich barwach. Pięściarz kategorii do 52 kg, wypunktował ćwierćfinalistę Igrzysk Olimpijskich w Londynie, Jeyviera Cintona 3:0 (49-46, 48-47, 48-47).
Drugą wygraną, która ostatecznie przypieczętowała triumf Polaków w spotkaniu odniósł natomiast Irlandczyk Steven Donnely. Kolejny obcokrajowiec w Husarii pokonał przez jednogłośną decyzję Nicklausa Flaza (3:0 48-47, 50-45, 48-47).
Swoją walkę przegrał niestety, utalentowany Dawid Michelus. Pięściarz, z którym całe bokserskie, krajowe środowisko łączy duże nadzieje, uległ Jose Rosario. Decyzja nie była jednogłośna i trzeba przyznać, że Dawid miał sporego pecha, podczas losowania punktacji (w lidze WSB każde spotkanie punktuje czterech arbitrów, po pojedynku spośród kart sędziowskich losuje się trzy, które ostatecznie przedstawia się jako oficjalne wyniki), przegrał jednak na własne życzenie.
Nie zachwycił również Litwin, Mantas Valavicius. Bardzo słabo przygotowany fizycznie pięściarz wagi super ciężkiej (+91kg), nie sprostał olbrzymiemu Laurentowi Claytonowi z Wysp Dziewiczych (czarnoskóry pięściarz wniósł dzień wcześniej na wagę ponad 122 kg). Mimo takiej masy, Clayton był o wiele szybszy i bardziej dynamiczny niż Valavicius, którego raczej nie zobaczymy już w barwach Husarii w tym sezonie WSB.
W rezultacie, przy uwzględnieniu walkowera na korzyść Mateusza Tryca, Polacy zwyciężyli w meczu 3:2. W swojej walce (chociaż tylko pokazowej), nie zawiódł również sam Tryc. Wyszkowianin od pierwszego gongu ruszył na rywala i zasypując go gradem ciosów, doprowadził już w pierwszej rundzie do dwóch liczeń. Po kilkunastu sekundach drugiej odsłony było już po wszystkim. Wyszkowianin wygrał przez TKO udanie debiutując przed wyszkowską publicznością. Po pojedynku Mateusz nie był do końca zadowolony, ze względu na pokazowy charakter walki, jednak cieszył się ze zwycięstwa i dziękował za doping. Tryc zapowiedział również, że za dwa tygodnie leci z Husarią do Argentyny, na mecz z miejscowymi Kondorami.
Wyszkowianinowi i całemu zespołowi Rafako Hussars Poland życzymy powodzenia!
Turu

Komentarze

Co to za sukces!
Dodane przez kibic, w dniu 21.03.2015 r., godz. 08.56
Każdy ko interesuje się sportami uderzanymi, i zna się trochę na boksie widział, że przeciwnik Mateusza Tryca, to zawodnik, który nie powinien się znaleźć w World Series of BoXing! Dave Vega to zawodnik co najwyżej mierny, tzw. kelner. Walka takie nie powinny się odbywać w WSB, brak umiejętności zadawania ciosów, poruszanie się, tragiczna obrona to cechy przeciwnika Mateusza, był to chłopiec do bicia. Dobrze, że Mateusz zwyciężył, ale nie takie walki z jego udziałem, chcemy oglądać. Zorganizownie takiej walki, to brak szacunku dla wyszkowskiej publicznosci.
Dodane przez Tak było, w dniu 21.03.2015 r., godz. 09.18
Brak szacunku do wyszkowskiej publiczności i do wydanej góry grosza z pieniędzy wyszkowskich podatników. Jak pan Mateusz i pan Deluga chcą się łatwo dorobić na szołbiznesie, to niech sobie te meczyki z egzotycznymi reprezentacjami robią za własne pieniądze i na własny rachunek.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta