Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Camper uległ Warcie, niemoc trwa

(Zam: 18.03.2015 r., godz. 15.48)

Podopieczni trenera Jana Sucha nadal nie mogą nawiązać do świetnych wyników z pierwszej części rundy zasadniczej. W ostatnią sobotę, wyszkowianie ulegli 1:3 we własnej hali Warcie Zawiercie.

Wyraźnym faworytem starcia był oczywiście Camper Wyszków, jednak boisko po raz kolejny potwierdziło fakt, że wyszkowianie na kilka tygodni przed rozpoczęciem play-offów, są w głębokim kryzysie.
Premierowa odsłona od początku układała się pod dyktando gości. Siatkarze Warty odskoczyli na kilka oczek dzięki serii mocnych zagrywek i jak się później okazało, nie oddali swojego prowadzenia do końca partii. Mimo, iż gra gości nie była wolna od błędów, to jednak faktu tego nie potrafili w żaden sposób wykorzystać wyszkowianie. Nieskuteczni w pierwszej akcji gospodarze przegrali 20:25.
Drugą odsłonę z animuszem rozpoczęli siatkarze Campera. Przy dobrych zagrywkach Jakuba Kowalczyka, wyszkowianie zdołali wypracować sobie niewielką przewagę. Chwilę po pierwszej przerwie technicznej goście z Zawiercia zdołali ją jednak zniwelować. W drugiej fazie seta ponownie na prowadzeniu znalazł się Camper, by w samej końcówce stracić inicjatywę na rzecz gości i o zwycięstwo walczyć na przewagi. Te, niestety lepiej „wytrzymali” siatkarze Warty i ostatecznie wygrali 26:24.
W trzeciej partii Camper znalazł się pod ścianą. Wyszkowianie zdołali jednak stanąć na wysokości zadania i przynajmniej przez kilkanaście minut przypominali zespół, który rok temu wygrywał I ligę. Skuteczni na skrzydłach byli Peszko i Wójcik, w zagrywce jak za najlepszych czasów poczynał sobie natomiast Łukasz Kaczorowski. W rezultacie gospodarze wygrali 25:21 i wydawało się, że wracają do gry.
Czwarty, i jak się później okazało, ostatni set, miał bardzo wyrównany przebieg. W jego początkowej fazie, stroną nieznacznie przeważającą byli wyszkowianie. Po drugiej przerwie technicznej do głosu zaczęli jednak dochodzić goście. Skuteczne kontry Warty zaowocowały „przełamaniem” Campera w końcówce i ostatecznie porażką wyszkowskiego zespołu 23:25. Tym samym goście zainkasowali trzy punkty i nadal liczą się w walce o play-offy. Camper natomiast nie może być już pewny pierwszej lokaty na zakończenie rundy zasadniczej.
Camper Wyszków – Warta Zawiercie 1:3 (20:25, 24:26, 25:21, 23:25)
Camper: Konrad Woroniecki, Łukasz Kaczorowski, Sebastian Wójcik, Jakub Peszko, Jakub Kowalczyk, Maciej Główczyński, Damian Sobczak (libero), a także: Bartosz Zrajkowski, Rafał Faryna, Tobiasz Wojtkowski.
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
SMS PZPS Spała – Pekpol Ostrołęka 1:3
Krispol Września – Avia Świdnik 3:0
Stal Nysa – CARO Rzeczyca 3:0
Ślepsk Suwałki – AGH AZS Kraków 3:1
KPS Siedlce – Kęczanin Kęty 3:1
Espadon Szczecin – Victoria Wałbrzych 3:2
W ostatnich dwóch ligowych kolejkach Camper będzie walczył na wyjeździe. W sobotę 21 marca wyszkowianie zmierzą się w Wałbrzychu z miejscową Victorią, cztery dni później udadzą się natomiast do dalekiego Szczecina, na mecz z ciągle walczącym o czołową ósemkę Espadonem.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta