Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Camper przegrał z AGH

(Zam: 11.03.2015 r., godz. 13.59)

W piątek 27 lutego, w hali WOSiR w Wyszkowie, odbył się zaległy mecz 22. kolejki rozgrywek Krispol I Ligi pomiędzy Camperem Wyszków a AZS-em AGH Kraków. Nieoczekiwanie niżej notowani rywale wygrali spotkanie 3:2.

Pierwsza odsłona piątkowego meczu była aż do drugiej przerwy technicznej bardzo wyrównana. W połowie seta gospodarze uruchomili silną zagrywkę, a asy serwisowe Jakuba Peszki i Jakuba Kowalczyka pozwoliły na odskoczenie rywalom na kilka punktów. Akademicy z Krakowa zdołali, co prawda, zniwelować w końcówce przewagę Campera do jednego oczka (20:21), ostatecznie jednak mistrzowie I ligi wygrali pierwszą partię 25:22.
W drugiej odsłonie oba zespoły grały bardzo nierówno. Pierwsze akcje należały do krakowian, jednak na pierwszej przerwie technicznej prowadzili wyszkowianie (8:7). Po wznowieniu gry, inicjatywę znowu przejęli goście, którzy po serii udanych bloków prowadzili już 14:9. Wyszkowianie otrząsnęli się z amoku nieco za późno. Podopieczni trenera Jana Sucha odrobili część strat, jednak było to za mało. Ostatecznie AGH wygrało 25:22 i wyrównało stan meczu.
W trzeciej odsłonie Camper odbył drogę z piekła do nieba i niestety z powrotem. Początkowo partia zapowiadała się jako całkowita katastrofa dla gospodarzy, którzy po kilku minutach przegrywali już siedmioma punktami (10:3). Począwszy od stanu 17:11, kiedy to w polu zagrywki Campera pojawił się Tomek Rutecki, gospodarze dokonali niemalże niemożliwego, odrabiając olbrzymią stratę i wyrównując na po 20. Bardzo zaciętej końcówki wyszkowianie jednak nie zdołali wygrać. Ostatecznie po walce na przewagi goście triumfowali 26:24.
W czwartej partii wyszkowianie znaleźli się pod ścianą. Pokazali jednak, że „ranny” Camper to Camper najgroźniejszy. Po raz kolejny w polu zagrywki błyszczał Rutecki, a podopieczni trenera Sucha, niesieni dopingiem publiczności, pokonali gości z Krakowa 25:15.
O losach meczu miał więc zadedykować tie-break. Krakowianie „wrócili” w tej odsłonie, co zaowocowało niezwykle wyrównaną walką. Losy zarówno seta, jak i całego meczu rozstrzygnęły się podczas kolejnej, dramatycznej walki na przewagi. Po raz drugi w piątek lepsi okazali się goście. Akademicy ze stolicy Małopolski wygrali 20:18, a tym samym 3:2 w całym spotkaniu.
Camper Wyszków – AZS AGH Kraków 2:3 (25:22, 22:25, 24:26, 25:15, 18:20)
Camper: Konrad Woroniecki, Tomasz Rutecki, Jakub Peszko, Rafał Faryna, Jakub Kowalczyk, Łukasz Kaczorowski, Damian Sobczak (libero), a także: Bartosz Zrajkowski, Tobiasz Wojtkowski.
W najbliższą sobotę Camper rozegra we własnej hali spotkanie 24. kolejki rozgrywek ligowych z Wartą Zawiercie. Będzie to ostatnie w tym sezonie starcie rundy zasadniczej, które zostanie rozegrane w Wyszkowie. W ostatnich dwóch kolejkach wyszkowian czekają dwa wyjazdowe starcia z Victorią w Wałbrzychu i Espadonem w Szczecinie. Początek sobotniego meczu o godz. 18.00, wszystkich kibiców zapraszamy na trybuny hali WOSiR.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta