Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Zapatrzeni we władzę

(Zam: 11.02.2015 r., godz. 17.28)

Wybory i kampania wyborcza najwięcej powiedziały nam o nie o władzy czy opozycji, o których wiedzieliśmy dużo wcześniej. Najwięcej dowiedzieliśmy się o naszej gminnej społeczności. Jej bardzo dużej części władza miejska się po prostu podoba, niezależnie od tego co robi i jak się zachowuje. Dlaczego tak się dzieje?

Rozumiem, że o ile 4 lata temu w kampanii nie mówiono wcale o wpadkach G. Nowosielskiego i wiele osób mogło myśleć, że jest po prostu dobrze, to teraz nikt nie może powiedzieć, że nic nie wie o patologii władzy: nepotyzmie w polityce kadrowej, przepłaconych inwestycjach, kombinacjach ze stadionem itp. A mimo tego ponad 7 tys. osób oddaje na niego swój głos. Czyli niewiele mniej niż poprzednio, gdy był tylko chwalony. Oznacza to, że te 7 tys. to tzw. twardy elektorat władzy, na którego postawę nie ma większego wpływu intensywność i jakość działań oponentów.
Jeszcze dobitniej poparcie dla miejskich władz widać w wyborach na radnych, gdzie ludzie nieznani i bez żadnego dorobku w działalności społecznej, a do tego bez poważniejszej kampanii wyborczej z łatwością wygrywali z dużo bardziej znanymi przedstawicielami opozycji. Trzeba tu wyraźnie dodać. To, że mamy wielu przypadkowych i słabych merytorycznie radnych nie jest winą tychże radnych, tylko ludzi, którzy na nich głosowali. Którym jest wszystko jedno, kto ich będzie reprezentował i jakie ma do tego kwalifikacje i wcześniejsze dokonania.

Nie sprowadzimy kosmitów
Zrozumienie tych motywacji jest ważne dlatego, że o ile przedstawicieli władzy czy opozycji możemy sobie dowolnie zmienić i wysłać na zieloną trawkę, to społeczeństwa sobie nie zmienimy i nie sprowadzimy w to miejsce kosmitów. Wybory – w całej zresztą Polsce – pokazały, że jesteśmy – wbrew obiegowym opiniom – społeczeństwem niezmiernie cierpliwym i tolerancyjnym dla władzy. Ilość konfliktów społecznych i protestów w tak zdyscyplinowanym kraju jak Niemcy jest wielokrotnie większa niż w Polsce. My lubimy mocno narzekać, ale w wąskim gronie. Publicznie już nie. Weźmy batalię o stadion. W prowadzonych rozmowach niemal nie spotkałem zwolenników jego przeniesienia za cmentarz. A ile osób dało temu wyraz publicznie? Ile przyszło na pikiety w jego obronie? Jesteśmy społeczeństwem gnuśnym. Zamiast protestować czy zmienić władzę, my co najwyżej nie idziemy na wybory.
Analiza powodów głosowania na Nowosielskiego nie jest łatwa, bo obiegowe opinie nie poddają się łatwo dostępnej weryfikacji. Najpowszechniejsza jest opinia, że jego zwolennicy to ludzie szeroko pojętego obozu władzy i ich rodziny. Tyle tylko, że nikt nie oszacował jak duża jest to grupa. Faktem jest, że to instytucje samorządowe i im podległe są głównym pracodawcą w Wyszkowie. Że wielu przedsiębiorców również zależy od inwestycji samorządowych i nie chcą ryzykować. Bo to nie tylko ślepe poparcie dla władzy, od której jesteśmy zależni. To także zwykły ludzki strach przed podpadnięciem. Do jakiego stopnia paraliżuje ich strach przed władzą niech świadczy taki przykład.
Wiele lat temu małe dziecko moich sąsiadów wylało na siebie duży garnek wrzątku. Tylko opanowanie matki i mój piracki rajd do szpitala po ulicach Wyszkowa uratował dziecku życie. Dziś ten „chłopczyk” ma koło trzydziestki i cieszy się dobrym zdrowiem, a jego rodzice do dziś są mi z tego powodu wdzięczni. Pomyślałem więc, że byłoby dobrze, gdyby ich syn wystartował z moich list do samorządu. I wtedy ojciec lekko speszony z ciężkim sercem powiedział: jesteś największym krytykiem burmistrza. Jak syn wystartuje od ciebie, to ja już nie dostanę z gminy żadnej roboty.
Chociaż jednak grupa zależnych od lokalnego układu jest duża, to chyba nie liczy sobie tych blisko 5 tysięcy, którzy zagłosowali na Nowosielskiego w samym mieście. Więc szukajmy dalej. Pewną rolę nie tylko w Wyszkowie, ale w całej Polsce odgrywa duża tolerancja społeczna na różne patologie i łamanie prawa oraz powszechne podwójne standardy. Bo nasze społeczeństwo też nie jest – delikatnie mówiąc – święte. W zwykłej rozmowie niemal każdy jest za surowym karaniem kierowców na podwójnym gazie. Ale jak tylko ktoś z „naszych” spowoduje wypadek po pijanemu, to ci sami ludzie szukają na potęgę dojść, żeby tylko synek, mąż czy szwagier nie poniósł odpowiedzialności. Znamy wiele takich przypadków.
Jak się dziwić, że wyborcom nie przeszkadza wiedza o podejrzanych transakcjach, skoro wielu spośród członków naszej społeczności nie zachowuje się lepiej. Wystarczy sobie przypomnieć skalę dużych i małych nadużyć czy zwykłego złodziejstwa – w wyszkowskich zakładach w tzw. czasach minionych. Sam opisałem kiedyś tydzień pracy jednej brygady w WFMiUW. Więc co takim przeszkadza, że władza przekazuje za bezcen jakąś szkołę łamiąc przy tym jakąś ustawę? Gdyby ta władza zabrała coś naszego prywatnego, to pewnie byśmy na nią nie zagłosowali… Władza jest po prostu odbiciem nas samych. Możemy się w niej przeglądać jak w lustrze, chociaż wieszamy na niej psy i nie mamy do niej zaufania. Skwitował to mój kolega z dzieciństwa na „klinie”: Czemu ty się dziwisz – mówił. – Ksiądz namawia, żeby katolik głosował na katolika, Żyd na Żyda, głupi na głupiego. A kogo jest najwięcej?
Wśród tych 7 200 osób głosujących na Nowosielskiego jest też ileś osób, którym sposób jego rządzenia i jego efekty jak przedwyborcze chodniczki po prostu się podobają i uważają to za sukces, bo są np. emerytami i nie potrzebują obwodnicy ani nowych miejsc pracy.
Chciałbym, aby takie osoby też napisały o przyczynach swojej postawy.
Poprzednio napisałem, żeby się nie poddawać. Czy walczyć także o pozyskanie tych 7 tysięcy G. Nowosielskiego? Czy można ich przekonać? Czy warto to robić? Czy może lepiej pobudzić tych dotychczas biernych. To poważny problem strategiczny dla opozycji.
Jerzy Osęka

Komentarze

Dodane przez knom, w dniu 11.02.2015 r., godz. 19.56
Te 7 tysięcy to szczyt możliwości Nowosielskiego, żeby zostać np. senatorem potrzeba ok 30 tysięcy. Nigdy nie uzyska nawet połowy tego, jego klient kończy się na części Wyszkow i kilku podmiejskich wioskach, w innych miejscach go nie lubią.
Dodane przez luby, w dniu 12.02.2015 r., godz. 06.50
Władza podoba się tym, którzy mogą od niej coś ugrać. A nasz burmistrz doskonale potrafi wykorzystać możliwości związane z tą funkcją. Przez tyle lat "panowania"opanował to do perfekcji. W Wyszkowie znalezienie w miarę godziwej pracy graniczy z cudem. Dlatego ludzie garną do niego niczym ćmy do światła. Ludzie są tylko ludzmi i wiadomo, wszyscy myślą o sobie, o tym, czy będą mieli na opłaty i co włożyć do gara. Jak ktoś ma dobrą pracę (nie w Wyszkowie) to może sobie pozwolić na to, żeby mu się nie podobała.
Dodane przez P, w dniu 12.02.2015 r., godz. 13.34
Rozeznanie się w sieci zależnych powiązań będzie odpowiedzią na skalę korytnictwa również pośredniego. Ilu klientów jest na utajonym garnuszki urzędu.
Dodane przez Proste pytania, w dniu 12.02.2015 r., godz. 17.13
Niektórzy nieźle się przy tym urzędzie upaśli takimi pozostającymi poza kontrolą zleceniami. Ilu z nich obrosło w piórka i postanowiło kandydować?
Dodane przez Józef, w dniu 13.02.2015 r., godz. 09.12
Ma Pan rację, Nowosielski dzierży władzę kosztem zaniżenia poziomu rady. Ciekawy jestem pańskiego komentarza na temat poziomu i kompetencji przewodniczącej rady Pani Piórkowskiej. Już samo namaszczenie jej na to stanowisko wiele mówi. Moim zdaniem, na szczycie mamy kobietę o mentalności blondynki, takiej co to "wszystko się jej podoba".
Dodane przez skandal, w dniu 13.02.2015 r., godz. 20.39
Czarną wdowa vel szwagierka Paprotki Dla Grzesia zrobi wszystko. Jak inaczej wytłumaczyć fakt podpisania się pod przeprosinami dla Grzesia jako Oseka. Dała ogłoszenie do nowogrzesiowej gazetki w formie przeprosin jako Oseka. Ta kobieta będzie skazana. A wtedy pożegna się z funkcja przewodniczącej Nowosilcowa.
Dodane przez Jarek, w dniu 13.02.2015 r., godz. 21.39
Piórkowska jest zawsze na tak dla Nowosilcowa. Nie ma własnego zdania, bo jest na nie zagłupia.
Dodane przez Anonim, w dniu 14.02.2015 r., godz. 09.10
Czemu ten snob obsadza się nieukami i tępakami? Bo tacy za ochłap wierni są jak pies. Ludzi z harakterem są z premedytacją niszczeni i oddalani. Najchętniej zamknąłby całkowicie dostęp do prawdziwej informacji. W zamian za to faszerowałby mieszkańców Wyszkowa i okolic igformacjami wychwalającymi jego cyny
Dodane przez HEJ SOKOŁY, w dniu 15.02.2015 r., godz. 09.22
Żeby wygrali swoi,,DO BURMISTRZA PODOBNY,,wcześniej zmienił granice okręgów wyborczych.W taki sposób pozbył się kandydatów którzy byli przeciwni jego polityce rządzenia. ( Z list wyborczych w starym okręgu), do którego wyborcy byli przyzwyczajeni od lat.I jeszcze jedno, ,,NIBY CWANIAK,,zarejestrował trzy Komitety Wyborcze do których werbowano kogo popadnie przykładem sołtys Lucynowa,aby zapełnić listy.Czy to tak powinno być?
Dodane przez Brzydze sie tej wladzy, w dniu 15.02.2015 r., godz. 17.45
Jak to dobrze,ze mozemy przekazywac sobie wiadomosci o o hanbiacej dzialalnosci wladzy gminnej. To co robia jest inne niz skladaja slubowanie. Nierzetelni w swojej dzialalnosci powinni byc eliminowani i to jak najszybciej. Natomiast za szkodliwa dzialalnosc surowo ukarani i tego nalezy dopilnowac. Radnych,bezradnych, sluzalczych,popierajacych i akceptujacych te patologie tez wezmy pod wnikliwa obserwacje oni tez nie powinni czuc sie bezkarni bowiem wspoldzialaja na nie korzysc mieszkancow a oplacani sa z naszych podatkow.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta