„Dziękuję chłopakom za super sezon”
(Zam: 09.07.2014 r., godz. 14.49)Po ubiegłotygodniowej rozmowie z prezesem Bugu Wyszków, Dariuszem Andrzejewskim, postanowiliśmy poprosić o podsumowanie sezonu od strony czysto sportowej, trenera zespołu seniorów, Krzysztofa Ogrodzińskiego.
Krzysztof Ogrodziński: – Uważam, że to był bardzo dobry sezon w naszym wykonaniu. Nikt chyba przed rozpoczęciem rozgrywek nie spodziewał się tak wysokiego miejsca, wyniku punktowego oraz faktu, że do ostatnich kolejek będziemy rywalizować o awans z tak silnym zespołem jak Polonia Warszawa. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i po świetnej rundzie jesiennej, gdy prowadziliśmy w lidze, zaczęło się mówić o awansie. Jednak pewne zmiany, zwłaszcza personalne, w drużynie przeciwnej oraz u nas, odbiły się trochę na grze i musieliśmy pogodzić się z drugim miejscem. Poza tym nie oszukujmy się, Polonia na warunki czwartoligowe to gigant, jeśli chodzi o organizację, bazę treningową, itp. Wracając do nas – sezon był bardzo dobry, w pierwszej rundzie zdobyliśmy 40 punktów, w drugiej 36, a więc praktycznie poziom był podobny. Dziękuję chłopakom za super sezon, za to, że wytrzymali presję, która zwłaszcza po rundzie jesiennej, stała się olbrzymia. Zawodnicy podnieśli rękawicę i graliśmy do końca o zwycięstwo, nikt nie odpuścił.
76 punktów to wynik, który w poprzednich sezonach dałby pewny awans do III ligi, rywalizacja z Polonią pokazała więc nam najlepszy Bug w tej jego najnowszej, czwartoligowej historii.
– Tak, z reguły nawet 10 oczek mniej dawało pierwsze miejsce. Nad trzecim zespołem mieliśmy 8 punktów przewagi, nad czwartym 17 – to jest przepaść. Niestety, drugie miejsce nic nam nie daje, jeśli chodzi o awans to musimy obejść się smakiem.
Porozmawiajmy o kadrze, a dokładniej o zawodnikach „przyjezdnych”. Derejko, Szala, Litun, Matejak, Szydłowski. Jak ocenia Pan występy tej grupy piłkarzy, czy zobaczymy ich w przyszłym sezonie w barwach Bugu?
– Jeśli chodzi o Łukasza Derejko, to jest to bez wątpienia numer jeden, zawodnik, który daje nam od początku swojego pobytu w Wyszkowie dużo dobrego. Przy nim rozwinął się Karol Ponichtera, czego owoce można było zobaczyć w ostatnim meczu sezonu z MKS-em Przasnysz. Chcielibyśmy, żeby został, będziemy prowadzili na ten temat rozmowy. Adam Matejak i Bartek Szydłowski to zawodnicy, z którymi chcielibyśmy dalej współpracować, z tego co wiem, to oni również chcieliby zostać w Wyszkowie. W ich przypadku dużo jednak zależy od tego, jak do gry w Bugu ustosunkują się ich kluby (obaj zawodnicy grali w Wyszkowie na zasadzie wypożyczenia – przyp. red). Adam Matejak mimo kontuzji ładnie wkomponował się w zespół. Bartek Szydłowski natomiast w ostatnich meczach pokazał swój potencjał, trochę za późno, ale jeśli w najbliższym sezonie złapie formę, to może nam bardzo pomóc. Z Nazarem Litunem na pewno się żegnamy. Znak zapytania stawiamy natomiast przy Łukaszu Szali, myślę, że raczej powinni ogrywać się już młodzi zawodnicy z Wyszkowa, jednak Łukasz to człowiek o silnej mentalności, który przez wiele lat z nami grał i zawsze dużo wnosił do zespołu.
Przejdźmy do rodzimych piłkarzy. W najbliższym sezonie do kadry pierwszego zespołu mają zostać włączeni wyróżniający się zawodnicy z rocznika 1996. Czy może Pan zdradzić jakieś nazwiska? Chodzi mi o piłkarzy, którzy jeszcze nie występowali w pierwszej drużynie lub zaliczyli w niej jedynie małe epizody.
– W ostatnim meczu z Przasnyszem w zespole debiutował Kacper Rzemek, który nie trenował do tej pory z seniorami. Do pierwszego zespołu dokooptuje również Kubę Wierzchonia, który już zaliczył swój debiut. Niestety, prawdopodobnie runda jest stracona w wyniku kontuzji dla bardzo utalentowanego Huberta Chmielewskiego. Ciągle liczę na tego zawodnika, ma olbrzymi potencjał. Myślimy również o piłkarzach młodszych. Wyróżnia się brat Kuby Rejnusia (Błażej Rejnuś – przyp. red.), chociaż jest bardzo młody i może na początku będzie ogrywał się jedynie na treningach.
W rozmowie z nami, prezes Dariusz Andrzejewski wspomniał, że jeżeli działaczom uda się zorganizować budżet na przyszły sezon na dobrym poziomie, to będzie istniała możliwość na niewielkie wzmocnienia drużyny seniorów z zewnątrz. Na jakie pozycje szukałby Pan piłkarzy w takich okolicznościach?
– Jak już mówiłem, dla nas priorytetem jest utrzymanie obecnego składu. Dokooptujemy młodzież, a w okresie przygotowawczym być może rozejrzymy się za jakimiś piłkarzami z zewnątrz, jednak w żadnym wypadku nie jest to dla nas priorytet. Jeśli utrzymamy skład, to będę bardzo zadowolony.
Kiedy zespół rozpocznie przygotowania do rundy jesiennej?
– Przygotowania zaczynamy 16 lipca, wtedy przeprowadzimy pierwszy trening. Trzy dni później gramy pierwszy sparing. W tym roku mamy bardzo ciekawych sparingpartnerów, na co z pewnością wpływ miał nasz dobry występ w sezonie. W sobotę 19 lipca gramy z Legią II Warszawa. 23 lipca gramy z Ursusem Warszawa, który bił się o awans do II ligi. Trzy dni później gramy dwa sparingi, ze Zniczem II Pruszków oraz Okęciem Warszawa. W środę 31 lipca zmierzymy się również z dwoma rywalami – Sokołem Serock i Mazowszem Grójec. 2 sierpnia gramy się z Olimpią Zambrów i Bobrem Tłuszcz. W sobotę 9 sierpnia rozegramy natomiast ostatni mecz, tradycyjnie już z Kosą Konstancin.
Czy któryś ze sparingów zostanie rozegrany w Wyszkowie?
– Myślę, że ostatni sparing z Kosą zagramy w Wyszkowie. Wszystko jednak zależy od boiska i jego gospodarzy (tj. WOSiR – przyp. red.).
Co Pan myśli o składzie grupy północnej IV ligi w najbliższym sezonie. Czy możemy spodziewać się bardziej wyrównanej rywalizacji?
– Tak, z pewnością tak. Do ligi dołączy Hutnik Warszawa, Nadnarwianka Pułtusk, Olimpia Warszawa, z trzeciej ligi spada Huragan Wołomin. Wszystko co prawda zależy jeszcze od licencji, które związek będzie przyznawał do połowy lipca. Liga będzie jednak na pewno bardzo wyrównana. Z tego co słyszałem, to wzmacniać ma się również Mławianka. Ciężko powiedzieć, jak ostatecznie będzie wyglądało nastawienie poszczególnych klubów do walki o czołowe lokaty. My mamy to szczęście, że posiadamy grono swoich, sprawdzonych zawodników, na których możemy i musimy polegać.
Na koniec pytanie zupełnie niezwiązane z polską piłką. Kto według Pana wygra Mistrzostwa Świata?
– Hmm, jest to paradoksalnie trudne pytanie. Faworyci nie zawsze wygrywają, ja osobiście nie mam swojego. Na pewno mocni są gospodarze, którzy mimo wielu „wymęczonych” zwycięstw jednak mają pewną koncepcję gry i się jej trzymają. Oczywiście jak zwykle Niemcy. Nigdy nie typuję wyników, ponieważ piłka jest niezwykle nieprzewidywalnym sportem, ale dzięki temu również niezwykle pięknym.
Rozmawiał
Artur Brzeziński
Komentarze
Szkoda, że nie awansowali, mogliśmy pogonić Polonię. Brawo chłopaki.
Z Nowosielskim nie będzie awansu, on jest fanem mordobicia.
Oglądałem mundial w Brazylii, dużo fajnych meczów, drużyny szybko przemieszczały się z obrony do ataku, twarda męska gra, niesamowita technika użytkowa. Finał marzenie- Niemcy bardzo zgrana, dynamiczna drużyna, strzelająca dużo bramek, z mocnym bramkarzem Neuerem i Argentina, która rozegrała najlepszy mecz właśnie w finale. Wygrali Niemcy bo w ciągu całego turnieju grali najlepiej. Ja trzymałem kciuki za Argentiną, przegrali bo Higuain i Palacio zmarnowali niesamowite sytuacje a Mario Goetze swoją wykorzystał. Nie byłem wielbicielem Messiego ale to naprawdę "broń atomowa", niesamowity gracz, który robi wrażenie. Nawet jak nie był w stu procentach przygotowany to dzięki niemu Argentina mogła zostać mistrzem świata.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl