Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Teodora



Prezesi sprzecznie o rozliczeniu wody

(Zam: 11.06.2014 r., godz. 17.25)

Instytucje tłumaczą, czasem sprzecznie, skąd w blokach biorą się różnice między pomiarami zużycia wody licznika głównego i indywidualnych, a mieszkańcy za nią i tak płacą. I zapewne nadal płacić będą musieli...

 
Prezesi sprzecznie o rozliczeniu wody
To wniosek, który nasuwa się po lekturze pisma, które prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość” Mirosław Marszał przysłał do naszej redakcji. Nie polemizuje on z żadnym z naszych artykułów, a z opublikowanym w jednym z majowych numerów „Wyszkowiaka” stanowiskiem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (z pisma do redakcji nie wynika, by polemikę wysłał też do PWiK).
W swoim stanowisku prezes Przedsiębiorstwa Teresa Jastrzębska pisze m.in. o przyczynach różnicy wskazań między wodomierzem głównym a sumą wskazań wodomierzy indywidualnych znajdujących się w lokalach (za wodę wynikającą z różnic we wskazaniach płacą mieszkańcy bloków). Twierdzi: „Z czego może powstawać ta różnica? Najczęściej to zwykła nieszczelność instalacji wewnętrznych, w pionach mieszkalnych i piwnicach, dodatkowe ujęcia wody do podlewania np. trawników i klombów, awarie w węźle cieplnym itp. W każdym budynku przyczyny powstawania różnic mogą być inne”.
Prezes Marszał przeczy tym przypuszczeniom pisząc:
„W odpowiedzi na artykuł „Stanowisko PWiK” z „Wyszkowiaka” z nr 18 z dn. 06.05.2014 r. uprzejmie informujemy, że w budynkach naszej spółdzielni:
1. nie wystąpiły nieszczelności instalacji wewnętrznych czy węzłach cieplnych, które miałyby wpływ na rozliczenie wody.

Przecieki występują sporadycznie. Są one w litrach, a nie w metrach sześciennych,
2. nie ma żadnego ujęcia wody do podlewania ogródków przyblokowych,
3. występuje tylko pięć opomiarowanych pralni w budynkach: Okrzei 81 – 2 szt., Prosta 9 – 1 szt., 1 Maja 13 – 1 szt. Pułtuska 153 – 1 szt., które są rozliczane przez opiekujących się nimi mieszkańców i uwzględniane przez spółdzielnię w rozliczeniach rocznych.
Przyczyny różnic z tzw. licznika głównego, czyli między sumą liczników indywidualnych w mieszkaniach a głównym zostały opisane – wyjaśnione w informacji z dn. 16.03.10 r., które otrzymali wszyscy mieszkańcy spółdzielni,
Przyczyny te są dalej aktualne”.
W piśmie sprzed czterech lat ówcześni członkowie zarządu Spółdzielni piszą (cytujemy je w całości):
„Informacje o wodzie:
I. W nawiązaniu do rozliczenia wody za 2009 r. i pytań dot. „rozliczenia różnicy z licznika głównego wody” uprzejmie wyjaśniamy.
Samo rozliczenie wody na nieruchomość – budynek w tym różnicy z licznika głównego wynika z obowiązku stosowania:
1) art. 4 Ustawy so Spółdzielniach Mieszkaniowych z dnia 15.12.2000 r. z późniejszymi zmianami,
2) art. 6 ust 6 pkt. 3 Ustawy o zmianie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz niektórych innych ustaw z dnia 22.04.2005 r. cyt. „właściciel lub zarządca rozlicza różnicę wskazań między wodomierzem głównym a sumą wskazań wodomierzy zainstalowanych przy punktach czerpania wody”,
3) art. 26 ust. 3 w/w ustawy cyt. „właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego lub budynków wielolokalowych dokonuje wyboru metody rozliczania kosztów różnicy wskazań, o której mowa w art. 6 ust. 6 pkt. 3. Należnościami wynikającymi z przyjętej metody rozliczania obciąża się osobę korzystającą z lokalu w tych budynkach”,
4) § 3.1 Regulaminu rozliczania kosztów zużycia wody i jej podgrzania dla lokali mieszkalnych i użytkowych od dnia 01.01.2009 r. w Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość” w Wyszkowie zatwierdzonego Uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 26.01.2009 r. cyt. „Kwota niedopłaty wynikającej z różnicy między zużyciem wskazanym na liczniku głównym, a sumą liczników indywidualnych użytkowników rozliczona zostanie proporcjonalnie do ilości zużytej przez użytkowników poszczególnych lokali i dodana do zużyć ustalonych wg odczytów liczników indywidualnych”.
Były propozycje, aby zasadę z pkt. 4 zmienić i rozliczać proporcjonalnie do osób. Nie znalazły one akceptacji Rady Nadzorczej dlatego, że uderzyłyby w najbardziej oszczędzających w tym emerytów i rencistów. Przykład krańcowy. Lokal był przez cały rok niezamieszkały, zużycie wody zero, a z rozliczenia wody z licznika głównego właściciel miałby dopłatę. Czy to byłoby sprawiedliwe?
Spółdzielnia płaci dostawcy wody – PWiK wg wskazań licznika głównego. Różnica wynika z warunków technicznych wodomierzy:
1. błędów pomiaru, które wynoszą +/- 3 %, a w obszarze małych przepływów, zgodnie z przepisami metrologicznymi mogą wskazywać do 10 % tolerancji pomiaru,
2. progu rozruchu, który wynosi około 20l/godz. Łatwo policzyć ile to może dać wody niepoliczonej na rok biorąc pod uwagę, że w lokalach jest przynajmniej dwa wodomierze.
Należy dodać, że nie ma na świecie urządzeń pomiarowych, które nie mają błędu pomiaru.
Technicznie jest możliwe, tak zmienić wodomierz mieszkaniowy, aby rejestrował najmniejsze rozbiory. Byłoby to jednak związane z wysokimi kosztami. Wodomierz domowy jest urządzeniem szczególnym. W wielu krajach ze względu na błędy pomiaru jest używany nie do mierzenia, ale do dzielenia zużyć – kosztów.

Po co w takim razie wodomierz zapyta ktoś? A no po to, żebyśmy nie wrócili do roku 1992, kiedy nie było zainstalowanych w lokalach wodomierzy i średnie zużycie wody na osobę wynosiło 9 m szesc./m-c. Obecnie ok. 3 m szesc.
Nie potwierdzamy przypuszczeń mieszkańców, że przyczyną są kradzieże i inne ubytki. Na skontrolowanych ok. 200 lokali stwierdziliśmy jedną kradzież. Wszystkie ujęcia w pralniach /jeśli są czynne/ są opomiarowane i uwzględnione w rozliczeniach.

Jedyną metodą na to, abyście Państwo nie byli bezpośrednio obciążani tą różnicą jest zawarcie indywidualnej umowy z PWiK na podobnych zasadach co z energetyką. Spółdzielnie – administratorzy są obecnie pośrednikami w sprzedaży /po co?/, a zarazem „chłopcami do bicia”. Jednocześnie informujemy, że przepisy nie nakazują, ani nie zakazują przedsiębiorstwom wodociągów zawierania indywidualnych umów. Takiej sytuacji można im pogratulować, mają u ustawodawcy silniejsze lobby niż odbiorcy – klienci.

II. W przypadku niemożliwości odczytu wodomierzy w lokalu po jednym okresie rozliczeniowym traktujemy, że zaliczka równa się koszowi tzw. rozliczenia na zero. Po drugim kolejnym rozliczeniu bez odczytu obciążany za obydwa okresu ryczałtem od osób.
Informacje inne:
I. W przypadku niemożliwości odczytu podzielników c.o. po jednym okresie traktujemy jak w przypadku wody. Patrz wyżej pkt. II. Po drugim kolejnym rozliczeniu bez odczytu do zaliczki za obydwa okresy doliczamy 30 %.
Członek zarządu Barbara Roicka
Zastępca prezesa zarządu Bogusław Pakieła
Prezes zarządu mgr inż. Mirosław Marszał”.
Zarząd SM „Przyszłość” pisze o możliwości indywidualnego zawarcia umowy z PWiK, tymczasem prezes tej spółki w swoim oświadczeniu podaje coś przeciwnego: „umowy na dostarczanie wody do budynków będących w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowych i Wspólnot Mieszkaniowych, PWiK Spółka z o.o. w Wyszkowie zawierają i co ważniejsze – w świetle obowiązującego prawa i możliwości technicznych może zawrzeć jedynie i wyłącznie ze Spółdzielniami Mieszkaniowymi i Wspólnotami Mieszkaniowymi, jako właścicielami lub zarządcami tych budynków. Umowy takie zawarte są w granicach i na zasadach określonych w art. 6 ust. 1 i ust. 5 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Przedsiębiorstwo nie zawiera odrębnych umów z poszczególnymi lokatorami w budynkach wielorodzinnych. Zgodnie z tymi przepisami oraz dodatkowo na podstawie art. 26 ust. 2 i 3 cyt. ustawy, tylko właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego jest zobowiązany do rozliczenia kosztów usług dostawy wody z jej dostawcą. Przedsiębiorstwo nasze dokonuje odczytu wodomierza głównego raz na miesiąc i na podstawie tego odczytu pobranej wody wystawia fakturę, też raz w miesiącu obciążającą daną Spółdzielnię lub Wspólnotę”.
Co do jednego prezesi PWiK i SM „Przyszłość” są natomiast zgodni – za różnicę zużycia wody między licznikiem głównym a indywidualnymi muszą płacić lokatorzy mieszkań.
J.P.

Komentarze

Dodane przez C5, w dniu 11.06.2014 r., godz. 17.39
Jak zwykle całą odpowiedzialność za zużycie ponosi lokator. A kiedy zostanie zlikwidowany złodziejski proceder w postaci podzielników ciepła pracujących cały rok, a sezon grzewczy trwa tylko kilka miesięcy???
To POwinno być hasłem wyborczym p. Teresy
Dodane przez POkłosie, w dniu 11.06.2014 r., godz. 18.28
"Co do jednego prezesi PWiK i SM "Przyszłość" są natomiast zgodni - za różnicę zużycia wody między licznikiem głównym a indywidualnymi muszą płacić lokatorzy mieszkań."
podzielniki c.o.
Dodane przez ,,,,, w dniu 11.06.2014 r., godz. 18.45
Złodziejski proceder w postaci podzielników c.o. będzie trwał dopóty, dopóki jest on m.in. w interesie niektórych lokatorów. Trudno uwierzyć w to, aby rodzina z małymi dziećmi otrzymywała duże zwroty z rozliczenia za ogrzewanie. Czyżby nie musieli oni dbać o ciepło w mieszkaniu dla swoich pociech. Podzielniki powinny być instalowane poza tym li tylko na okres grzewczy. Wiadomo przecież, że owa ciecz znajdująca się wewnątrz podzielników zmniejsza swoja objętość pod wpływem ciepła, które również poza okresem grzewczym powoduje jej ubytek, zwłaszcza w mocno nasłonecznionych lokalach. Słyszy się o różnych procederach związanych z unikaniem uczciwego płacenia za ogrzewanie. A ktoś musi, jeśli nie płaci ktoś. Wzrasta tym samym koszt jednostkowy. Niezrozumiałym jest fakt, że koszt jednostkowy może być każdego roku inny. Oczywiście zależy to od liczby odczytanych jednostek, a tu zaczyna się wyższa matematyka, a może nie wyższa, tylko bardziej pokrętna. Czy powinien więcej płacić ten, kto wykazuje zużycie mniejszej liczby jednostek, niż ten, kto zużył ich więcej? Reasumując, wiele zależy od tego, z kim się mieszka pod tzw." jednym dachem", choć pewnie nie tylko...
Dodane przez Jacek, w dniu 11.06.2014 r., godz. 19.17
A ludzie głosują na powiązanych z tym procederem ludzi. Dzięki wam lokatorzy na stołkach budżetowych siedzi Zbigniew Wiśniewski i Teresa Jastrzębska. W PEC też pewnie by się ktoś znalazł.
Dodane przez Kazik, w dniu 11.06.2014 r., godz. 20.14
To dzie są te ubytki pani Jastrzębska? Widzę, że nikogo nie interesuje żeby coś z tym zrobić. Jak nie wiadomo kto w całym dłuim bloku kradnie, to może łatwiej będzie złoapać złodzieja na klatce. Zamontować liczniki klatkowe.
Dodane przez ups, w dniu 11.06.2014 r., godz. 22.47
Powinny być tylko liczniki u właścicieli lokali a nie, że mieszkańcy dokładają do różnic w licznikach. Ja mam indywidualny licznik i tylko za taką ilość płacę ile zużyje.Wydaje się, że robią was w konia. i napuszczają jednych na drugich. Czy ten Wiśniewski z Wodociągów nie jest w władzach spółdzielni?
Dodane przez Wał, w dniu 11.06.2014 r., godz. 23.34
Jak zadbamy o Radę złożoną z przyzwoitych ludzi, to i ten problem uda sie rozwiązać. Dzisiejsza umoczona jest w tym bagnie PO dziurki w nosie. Najwyższa pora, najwyższy czas.
Zbylo Wiśniewski
Dodane przez Cieć, w dniu 12.06.2014 r., godz. 01.48
Wiśniewski z wodociągów - niepotrzebny wiceprezes Jastrzębskiej. To prawda, że ponownie wdrapał się na stołek w zarządzie spółdzielni. To ten sam od wielkiej kompromitacji pt. "repryMenda" w PWiK!!!!! Patrz: Miejska spółka naraża życie pracowników. W artykule można poczytać jego mądrości.
Nie dla stosowania zbiorowej odpowiedzialności
Dodane przez Nina, w dniu 12.06.2014 r., godz. 07.38
Zasadność indywidualnych podwyżek czynszu musi udowodnić zarząd spółdzielni.W razie wątpliwości przy naliczeniu czynszu, w dalszej kolejności naliczonych opłat można je po prostu kwestionować , wykorzystując dwie możliwości :I/ postępowanie wewnątrz spółdzielcze II/droga sądowa.Jeżeli zakwestionowana już w sądzie podwyżka zależna jest od spółdzielni rachunki należy płacić według nieuwzględnionych zmian. Płacić trzeba jedynie podwyżki opłaty niezależne od spółdzielni.Tyle Wyrok Trybunału Konstytucyjnego Syg. K. 64/07 z 15 lipca 2009 r.Można wnieść do spółdzielni reklamacje w sprawie rozliczenia zużycia wody i ścieków w nie przekraczalnym terminie do 14.dni od daty otrzymania rozliczenia. Reklamacja złożona w terminie winna być rozpatrzona w ciągu 30 dni.Jeżeli spółdzielca będzie reklamował rachunki wtedy może spółdzielniom mieszkaniowy łatwiej będzie podejmować decyzje o usuwaniu usterek powodujące nie kontrolowane ubytki wody oraz stosowanie zamiast zbiorowej odpowiedzialności spółdzielców. Nie jest również wiadomym w której to spółdzielnie wodę i ścieki rozlicza 76 letnia weteranka spółdzielczości.Natomiast zarząd spółki nie słyszał chyba o wyodrębnieniu własności w spółdzielniach mieszkaniowych.
Dodane przez Onufry, w dniu 12.06.2014 r., godz. 08.35
No może nie w zarządzie, ale jakiś stołeczek znowu tam ma.
Dodane przez lokator, w dniu 12.06.2014 r., godz. 08.59
Jeśli pan Marszał mówi że w pralniach są wodomierze to proszę mi powiedzieć kto za ich odczyt płaci bo ja nie korzystam z nich, a ludzie tam piorą i podpinają wąż i podlewają i myją samochody a to wie kto to robi obciąża się cały blok. To dopiero paranoja.
nam też dzieje się krzywda
Dodane przez WŁAŚCICIELKA LOKALU, w dniu 12.06.2014 r., godz. 10.21
To teraz wiecie co czuja właściciele lokali handlowo-usługowych wybudowanych za własne pieniądze jak musza płacić do gminy 18 zł od metra nawet wtedy kiedy stoją puste lub prowadzona w nich działalność nie przynosi zysku.Im też dzieje się krzywda,bo też muszą dokładać do innych mieszkańców,którzy na równi z nimi korzystają z gminnych dróg,szkół
Dodane przez Aaaaa!, w dniu 12.06.2014 r., godz. 11.08
Coraz więcej krzywd naszego "przyjaznego mieszkańcom miasta" wychodzi na wierzch. Dobrze!
do C5
Dodane przez kaja, w dniu 12.06.2014 r., godz. 14.06
witam, musicie mieć coś jakąś awarię na podzielnikach c.o., bo prawidłowo działające nie powinny notować żadnych ruchów wody, tym bardziej powodować ubytków wody ani ciepła.
Zbigi Wisniewski mój ulubieniec
Dodane przez Paszczur, w dniu 12.06.2014 r., godz. 16.14
1. Pamietam jak dziś ten 92 rok jak zamontowali wodomierze w celu oszczedzania przez mieszkancow, za kilka m-cy podniesli ceny z rozbrajajająca argumentacją - uzytkownicy tak zaczeli oszczedzać, że pwik POPADŁO W STRATY! 2. Hucznie obchodzono 25 wolności , to znaczy wcześniej jej nie było! Co zatem robi niezniszczalny Zbigi W. cały czas na stolkach i w lokalnej polityce? nie mówie juz o Kwachach Oleksach millerach i pozostałych co sie nachapały a teraz DEMOKRATY! 3. Wracając do Zbigiego to POLITOLOG , ma wykształcenie predystynujące do zajmowania wielu stołków w wiekszości w firmach, które potem upadły! Ukończył chwalebnie Wojewódzki Uniwersytet Marksistowsko - Leninowski , ale coby chłopaki sie nie przemęczali tylko rozwijali komunizm to zajecia były w ZDZ Wyszków! I co Taki człowiek robi u Burmistrza niby z PIs czy PO??
Dodane przez Paryżanin radzi, w dniu 12.06.2014 r., godz. 18.36
Na nowokomuchu PRLowski POmiot cwaniaka z byłej fabryki mebli radzi czytelnikom jak głosować :) Maria Janinka, przygasły członek PO POucza kto w tym mieście jest POrządny :) Może on jest porządny?
Dodane przez www.szałajda, w dniu 12.06.2014 r., godz. 19.42
Dlatego cała ta frustracja nienawidzi tego forum, bo wasza czujność nie pozwala zapomnieć kto jest kim. Są rzeczy, których nie dowiemy się z przedwyborczych ulotek.
Dodane przez Zainteresowany, w dniu 12.06.2014 r., godz. 21.15
Zapewne dowiemy się tych rzeczy z www.szałajda... a juz na pewno za sprawą czujnych komentatorów najfajniejszej i najstarszej gazety w miescie - Wyszkowiaka
Dodane przez Kazik z Sowińskiego, w dniu 12.06.2014 r., godz. 22.44
No właśnie, ten kto nie docenia Wyszkowiaka, to albo należy do obrażalskich bufonów, co biegają po prokuraturach na niewygodne dla nich komentarze, albo zaprzana szałajda. Zwykli ludzie widzą, że gazeta to ostoja obiektywizmu pokazująca różne strony wielu problemów. A co myślą o rządzących komentatorzy to zupełnie inna sprawa. Jestem za i tak trzymać. Pozdrawiam.
Dodane przez Scuć, w dniu 13.06.2014 r., godz. 01.33
Pani od wodociągów nie raczyła złożyć podatnikom - czytelnikom Wyszkowiaka świątecznych życzeń. Nie jest profesjonalistką za jaką się uważa. Wiem, że zorganizowała małą przepompownię pieniędzy do zaprzyjaźnionego po linii partyjnej (PO) nowokomucha. Ze smakiem i oblizaniem się popatrzę na podział przeznaczonych na lokalne media środków. Może ktoś wtedy chórkiem zawoła - czy to etyczne? Kiedyś, czego dziś żałuję, zmarnowałam swój wyborczy głos. Król jest nagi, a pani ma niewiele do zaoferowania. Grzesio ma dosyć i myśli o sprzedaży tej przechowalni woskowych figur i podupadłych gwiazd. Nie dziwię się mu, a wy?
Kto chce sprzedać PWiK, sprzedać zarząd i radę nadzorczą resztę zostawić!
Dodane przez B., w dniu 13.06.2014 r., godz. 10.01
I tak wszyscy oni mają klienta gdzieś głeboko. A to, że PWiK nazywane jest wyszkowskim KGHM (przechowalnia politruków i aparatczyków) to przecież zasługa samego Nowosielskiego. Od dawna prowadzi taką politykę. Zupełnie niepotrzebnie uczynił ze Zbyla Wiśniewskiego z marksistowsko-leninowskim wykształceniem wiceprezesa PWiK. Wcześniej przedsiębiorstwo obywało się bez takiego figuranta. Dlatego, jak Grześ naważył w PWiK piwa nich je teraz spija. Najlepiej w towarzystwie byłego kacyka i niePOradnej pani prezes. No i ręce niech nikogo nie świerzbią do sprzedaży PWiK!
Ad Sczuć "aż się boję sukcesu"
Dodane przez Przejazdem POmiędzy W-OM, w dniu 13.06.2014 r., godz. 15.56
Zawsze ta platformiana gazetka liczyła na wsparcie z jakiejś "przepompowni". Jak w Ostrowi Maz. kiedy Karol Pękul kolega Kowalskiego z Unii Wolności pracował blisko tamtejszego burmistrza, to Kowalski napisał "aż się boję sukcesu w Ostrowi". Pękula pożegnali, to i gazetka bez przepompowni szybko się zwinęła.
Dodane przez Sprzątaczka, w dniu 13.06.2014 r., godz. 17.42
Jest w haśle "przepompownia" jakaś reguła. I w Ostrowi i Jastrzębska to PO - PrzePOmPOwnia.
Dodane przez Wodnik, w dniu 15.06.2014 r., godz. 10.00
Najgorsze, że pani prezes nic nie robi żeby proceder ograniczyć, a co roku dopłaty są coraz wyższe. Jedyny sposób na zmiany to wybory w których pożegnamy mało ambitnych radnych.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta