Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka



Camper przegrywa po tie-breaku

(Zam: 27.11.2013 r., godz. 16.49)

W środę 13 listopada Camper Wyszków rozegrał wyjazdowe spotkanie rozgrywek I ligi siatkarzy przeciwko Kęczaninowi Kęty. Ekipa trenera Jana Sucha uległa niżej notowanym rywalom 2:3, utrzymała jednak piąte miejsce w tabeli.

Początek premierowej odsłony był wyrównany, walka toczyła się punkt za punkt aż do stanu 7:7. Potem na kilka oczek odskoczyli wyszkowianie – głównie dzięki skutecznym atakom Kaczorowskiego i Wójcika. Przewaga punktowa Campera zaczęła maleć w środkowej fazie seta, aby zniknąć zupełnie przy stanie po 17. W końcówce oba zespoły stoczyły pasjonującą walkę na przewagi, którą po ataku Waldemara Świrydowicza 32:30wygrali wyszkowianie.
W drugiej odsłonie kibice ponownie obejrzeli wyrównane otwarcie. Od stanu 9:9 swoją przewagę punktową zaczął następnie budować Camper. Ponownie w ataku brylował Wójcik, bardzo dużo błędów własnych popełniali również miejscowi. Wyszkowska ekipa bez większych problemów wygrała drugą partię 25:19 i prowadziła już 2:0 w całym meczu.
Trzecią partię lepiej rozpoczęli wyszkowianie, po kilku minutach prowadząc już 7:4. Płynna gra ekipy dowodzonej przez Konrada Woronieckiego stanęła jednak zupełnie w połowie partii. Rywale szybko odrobili straty. Trener Such próbował ratować sytuację wprowadzając na boisko Tomasza Ruteckiego i Bartosza Zrajkowskiego. Wyszkowianie, niestety, nie wyzbyli się błędów własnych i ostatecznie ulegli po emocjonującej końcówce 22:25.
Rywale wyraźnie poczuli wiatr w żaglach i czwartego seta rozpoczęli z dużym animuszem. Wyszkowianie aż do samej końcówki musieli gonić wynik. W ostatnich akcjach Camper miał szansę odmienić losy seta, jednak błędy Kaczorowskiego i Główczyńskiego oraz dobra postawa rywali w polu zagrywki zadecydowały o zwycięstwie Kęczanina 25:20.
O losach spotkania zadecydować miał więc tie-break. Piątą partię lepiej rozpoczęli gospodarze, szybko uzyskując kilkupunktową przewagę (7:4). Jeszcze przed zmianą stron, ciężar gry wziął jednak na siebie Paweł Pietkiewicz. Ataki wyszkowskiego przyjmującego pozwoliły Camperowi na wyrównanie przy stanie 8:8. To było, niestety jednak wszystko, na co stać było jeszcze wyszkowian w tym meczu. W samej końcówce rywale zaliczyli kolejną serię punktów. Camper zdołał obronić dwie piłki meczowe, przy trzeciej jednak w końcu uległ. Rywale wygrali 15:13, a tym samym 3:2 w całym meczu.
Kęczanin Kęty – Camper Wyszków 3:2 (30:32, 19:25, 25:22, 25:20, 15:13)
Camper: K. Woroniecki, D. Szulik, W. Świrydowicz, P. Pietkiewicz, S. Wójcik, Ł. Kaczorowski, A. Stańczak (libero), a także: M. Głowczyński, T. Rutecki, B. Zrajkowski, J. Urbanowicz, D. Zalewski.
W następnej kolejce wyszkowianie podejmą we własnej hali zespół KPS-u Siedlce. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 23 listopada, początek o godz. 18.00. Wcześniej, bo w środę 20 listopada, Camper zmierzy się na wyjeździe z SMS PZPS II Spała w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Relację z przebiegu obu spotkań będzie można przeczytać w następnym numerze naszego tygodnika.
Wyniki poszczególnych spotkań rozegranych w tej kolejce:
Krispol Września – AGH 100RK Kraków 3:1
Avia Świdnik – TKS Tychy 3:1
Stal Nysa – Cuprum Lubin 2:3
KPS Siedlce – Pekpol Ostrołęka 3:0
Ślepsk Suwałki – MKS Będzin 0:3.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta