Sztandar dla Lisa
(Zam: 16.11.2010 r., godz. 12.46)Wyszkowskie koło łowieckie „Lis” od minionej niedzieli ma swój sztandar. Jego przekazanie odbyło się w Leszczydole Pustkach.
Łowiectwo to wymagające poświęcenia, czasochłonne, lecz przynoszące wiele satysfakcji hobby. Na terenie naszego powiatu działa kilka kół łowieckich. W niedzielę 14 listopada, koło łowieckie „Lis” z Wyszkowa, obchodziło swoje święto. Dla tej formacji niewątpliwie był to jeden z ważniejszych dni w historii ich działalności − działające od 1946 roku koło doczekało się własnego sztandaru.
Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 10.00 polową mszą świętą, którą odprawili: ks. kan. Waldemar Krzywiński – dziekan wyszkowski i ks. Kazimierz Wądołowski. Odbyło się uroczyste przekazanie sztandaru, odnowienie ślubowania członków koła oraz ślubowanie myśliwych. O oprawę muzyczną uroczystości zadbał zespół sygnalistów koła łowieckiego „Lis”. Przybyli także m.in. przedstawiciele związku łowieckiego z Ostrołęki, reprezentacja lokalnych władz samorządowych, miłośnicy i osoby sympatyzujące się w łowiectwie.
– Sztandar to dla nas symbol poszanowania idei i praw przyrody, najwyższy znak łowiecki momentach – mówił prezes koła łowieckiego „Lis” Jerzy Księżak. − Będzie on dla nas znakiem godności, który z pewnością będzie uzewnętrzniał nasze morale łowieckie. Dlatego też będziemy traktować go z szacunkiem i należytą mu czcią.
Akt nadania sztandaru odczytał prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Ostrołęce Krzysztof Mielnikiewicz. Ufundowany został przez samych członków koła, co świadczy o ich ogromnym zaangażowaniu i oddaniu swojej pasji. Rodzicami chrzestnymi tego niezwykle ważnego symbolu „małej ojczyzny łowieckiej” zostali: Halina Wiśniewska i Mirosław Marszał. Po uroczystym przekazaniu sztandaru głos zabrał starosta powiatu wyszkowskiego Bogdan Pągowski.
– Sztandar ten będzie was reprezentował w każdej ważnej uroczystości. Bardzo sobie cenię środowisko myśliwskie – powiedział. − Myśliwy to nie, jak się powszechnie uważa, zabójca zwierząt leśnych. To człowiek, który dba o przyrodę. Według prawa łowieckiego najpierw dba się o ochronę przyrody, a dopiero później gospodarkę łowiecką. Niedawno powiat wprowadził program związany z przywróceniem niektórych gatunków – chodziło tu o zające. Nie wszystkie koła łowieckie z naszego powiatu sprostały temu zadaniu. Koło „Lis” spisało się jednak doskonale – zredukowało populację lisa do tego stanu, że można było wprowadzić zające – dodał.
Oprócz starosty głos zabrał też zastępca burmistrza Wyszkowa Adam Mróz oraz Jan Szponar – łowczy Polskiego Związku Łowieckiego na terenie Ostrołęki, który przekazał „Lisowi” pamiątkowy grawiton. Po przemówieniach, prezes koła łowieckiego „Lis” Ryszard Zapolski zaprosił gości na łowiecki bigos myśliwski.
M.Ch.
Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 10.00 polową mszą świętą, którą odprawili: ks. kan. Waldemar Krzywiński – dziekan wyszkowski i ks. Kazimierz Wądołowski. Odbyło się uroczyste przekazanie sztandaru, odnowienie ślubowania członków koła oraz ślubowanie myśliwych. O oprawę muzyczną uroczystości zadbał zespół sygnalistów koła łowieckiego „Lis”. Przybyli także m.in. przedstawiciele związku łowieckiego z Ostrołęki, reprezentacja lokalnych władz samorządowych, miłośnicy i osoby sympatyzujące się w łowiectwie.
– Sztandar to dla nas symbol poszanowania idei i praw przyrody, najwyższy znak łowiecki momentach – mówił prezes koła łowieckiego „Lis” Jerzy Księżak. − Będzie on dla nas znakiem godności, który z pewnością będzie uzewnętrzniał nasze morale łowieckie. Dlatego też będziemy traktować go z szacunkiem i należytą mu czcią.
Akt nadania sztandaru odczytał prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Ostrołęce Krzysztof Mielnikiewicz. Ufundowany został przez samych członków koła, co świadczy o ich ogromnym zaangażowaniu i oddaniu swojej pasji. Rodzicami chrzestnymi tego niezwykle ważnego symbolu „małej ojczyzny łowieckiej” zostali: Halina Wiśniewska i Mirosław Marszał. Po uroczystym przekazaniu sztandaru głos zabrał starosta powiatu wyszkowskiego Bogdan Pągowski.
– Sztandar ten będzie was reprezentował w każdej ważnej uroczystości. Bardzo sobie cenię środowisko myśliwskie – powiedział. − Myśliwy to nie, jak się powszechnie uważa, zabójca zwierząt leśnych. To człowiek, który dba o przyrodę. Według prawa łowieckiego najpierw dba się o ochronę przyrody, a dopiero później gospodarkę łowiecką. Niedawno powiat wprowadził program związany z przywróceniem niektórych gatunków – chodziło tu o zające. Nie wszystkie koła łowieckie z naszego powiatu sprostały temu zadaniu. Koło „Lis” spisało się jednak doskonale – zredukowało populację lisa do tego stanu, że można było wprowadzić zające – dodał.
Oprócz starosty głos zabrał też zastępca burmistrza Wyszkowa Adam Mróz oraz Jan Szponar – łowczy Polskiego Związku Łowieckiego na terenie Ostrołęki, który przekazał „Lisowi” pamiątkowy grawiton. Po przemówieniach, prezes koła łowieckiego „Lis” Ryszard Zapolski zaprosił gości na łowiecki bigos myśliwski.
M.Ch.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl