Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Nie jesteś samotną wyspą

(Zam: 26.06.2013 r., godz. 10.30)

Na zaproszenie biblioteki miejskiej oraz Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Wiatrak” w Wyszkowie wystąpili wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 4 w Warszawie. Spektakl „Żywi otwierają oczy zmarłym, zmarli otwierają oczy żywym” odbył się 18 czerwca, o godz. 17.00 w bibliotece.

Przedstawienie obejrzeli m.in. zastępca burmistrza, Adam Warpas, młodzież ze Świetlicy Socjoterapeutycznej „Słoneczna”, podopieczni MONAR-u, czytelnicy biblioteki. Sztuka jest debiutem scenicznym wykonawców. Poprzez udział w inicjatywie, jaką jest gra w spektaklu, młodzież ma szansę odkrycia talentu drzemiącego w każdym z aktorów oraz pokonania własnych słabości.
Młodzi artyści na co dzień występują w Teatrze Moralnego Niepokoju, pod opieką Marcina Kostyry. Sztukę przygotowywali przez ostatnie pół roku.
– Nasza sztuka mówi o moralnym niepokoju, chcemy zasiać ziarenko zwątpienia, pobudzić do refleksji – powiedział tuż przed występem młodych artystów reżyser sztuki, Marcin Kostyra.
– Jeśli nam się to uda, to będzie oznaczać, że nasza praca nie poszła na marne – podkreślił.
Bohaterowie grani przez Ernesta, Wiktora, Radka i Kamila pokazali publiczności zgubny świat nałogu, jakim jest alkoholizm – rozpad podstawowych wartości – bezpieczeństwa, miłości, zaufania. Widmo tragedii ciążyło nad rodziną niczym fatum – choroba alkoholowa ojca, problemy z nałogiem starszego syna, odejście matki. Te wszystkie nieszczęścia w końcu doprowadziły do załamania psychicznego młodszego syna, Kamila, który popełnia samobójstwo. „Twój statek wciąż płynie, masz jeszcze szansę obrać właściwy kurs. Otwórz oczy” – słowa te stały się głównym przesłaniem spektaklu. Pomimo życiowych niepowodzeń, każdy ma szansę na zmianę postępowania, co pokazano pod koniec spektaklu.
– Chcemy pokazywać trudne sprawy – podkreślił Marcin Kostyra. – To nie jest historia nikogo z nas, to jest historia wymyślona – zaznaczył.
„Żywi otwierają oczy zmarłym, zmarli otwierają oczy żywym” jest drugim spektaklem wyreżyserowanym przez Kostyrę. Według reżysera, występy przed publicznością są o tyle ważne dla wychowanków, że pozwalają im podnieść własną samoocenę.
– Gra sprawia chłopakom ogromną przyjemność, wiedzą, że robią to ze względu na swoją osobę, dla własnego dobra – powiedział.
Adam Warpas podkreślił, że sztuka wywarła na nim ogromne wrażenie.
– Młodzi ludzie mają w sobie pokłady wrażliwości, świadomości, życzliwości dla drugiego człowieka – powiedział. – Wy pokazaliście, że nie ma na świecie ludzi dobrych i złych, są tylko tacy, którzy prędzej lub później do tego dobra dochodzą, którzy potrafią do tej bariery dotrzeć i starać się ją obniżać – podsumował.
M.P.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta