Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 16 kwietnia 2024 r., imieniny Erwina, Julii



Dyskutować, ale gdzie?

(Zam: 19.06.2013 r., godz. 10.30)

Radni za mało dyskutują na sesjach, a większość spraw załatwiają podczas posiedzeń komisji – to główne zastrzeżenie radnego Adama Szczerby, który podczas głosowania nad absolutorium dla burmistrza wstrzymał się od głosu.

Prócz sesji zwoływanych zazwyczaj raz na miesiąc, radni spotykają się w mniejszych grupach w ramach komisji – funkcjonuje ich w tej kadencji pięć (finansów i gospodarki, rozwoju miasta i wsi oraz pozyskiwania środków zewnętrznych, oświaty i spraw społecznych, promocji i kultury, rewizyjna). Na nich radni dyskutują, wyrażają swoje opinie co do projektów uchwał itp.
Temat pracy radnych wywołał Adam Szczerba przy okazji podsumowania ubiegłorocznego budżetu i podejmowania uchwały o absolutorium dla burmistrza. Grzegorz Nowosielski uzyskał je prawie jednogłośnie – tylko A. Szczerba się wstrzymał.

„Inwestycje na kosmicznym poziomie”
Zdecydowana większość radnych, która zabrała głos na sesji, chwaliła dokonania burmistrza w ubiegłym roku.
- Jesteśmy pełni nadziei, że następny również będzie tak dobry jak ten – powiedział Sławomir Wróbel.
- Życzmy sobie, żebyśmy mogli w przyszłości pochwalić się jeszcze lepszymi wykonaniami, żeby te zadania były jeszcze bardziej ambitne – stwierdziła Lucyna Sosnowska.
- Rok, który minął powinniśmy uważać za bardzo udany, nie zaciągnęliśmy nowych kredytów, zadłużenie zmalało, a inwestycje, porównując do innych samorządów, zostały wykonane na poziomie kosmicznym – uznał Wojciech Chodkowski.

„Społeczeństwo myśli, że głosujemy wszystko w czambuł”
Jedyny Adam Szczerba wyraził zastrzeżenia.
- Jeśli mówimy o roku 2012, to w moim pojęciu na każdej niemal sesji byłem osobą, która miała nie do końca takie samo zdanie jak Rada, czy burmistrz. Zaczynając od kwestii organizacji sklepów alkoholowych przy cmentarzu, czego byłem przeciwnikiem, po temat zamknięcia szkół – podkreślił. – Chodzi też o temat, który mi od początku nie pasował – burmistrz i radni pracują bardziej na komisjach, a nie na sesjach.
Według A. Szczerby, przez skupienie pracy w komisjach, radny nie może poznać opinii członków innych komisji.
- Każdy może powiedzieć, jeśli jesteś zainteresowany inną tematyką, możesz przyjść na inną komisję. Niestety, mam taką pracę, że specjalnie zapisywałem się do jednej komisji (promocji i kultury – przyp. red.) – podkreślił A. Szczerba. - Nie zawsze jesteśmy w stanie poznać opinie wszystkich radnych, a potem to skutkuje tym, że coraz mniej jest dyskusji na sesjach, co mnie boli. Na pewno argumentem jest to, że usprawniamy działalność sesji, natomiast ja nie do końca poznaję opinię wszystkich radnych. Ujmując wszystko w jedną pulę plusów i minusów, ja się wstrzymam od głosu.
- Popieram radnego. Pewne rzeczy, które się dzieją w mieście, zbieranie podpisów przeciwko nam i burmistrzowi, wynika z tego, że mało dyskutujemy na sesji – oświadczył Jan Dziubłowski. – Społeczeństwo myśli, że my prawie że nie pracujemy, tylko podnosimy rękę i głosujemy wszystko w czambuł – dodał.
Zarówno sesje i obrady komisji są dostępne dla publiczności – każdy może na nie przyjść. Jednak w przeciwieństwie do informacji o terminie i porządku obrad sesji publikowanych m.in. na stronie internetowej gminy, informacje o posiedzeniach komisji nie są już w ten sposób udostępniane.

Na sesji jak w Sejmie
Wśród pozostałych radnych Adam Szczerba poparcia nie znalazł.
- Radny zauważył, że nie ma czasu być radnym, bo gdyby miał czas, to by wiedział, że przed każdą sesją w środę wieczorem wszyscy się spotykamy, omawiamy tematy jeszcze raz – stwierdził Stanisław Nasiadka. – Wtedy można poznać opinię wszystkich radnych. Wtedy byś wiedział, czy ma być tak, a nie inaczej. Masz czas na jedną komisję i sesję, dlatego cały czas musisz zabierać głos, a tak wiedziałbyś już w środę o wszystkim. Albo radnym bądź, albo pracuj – pouczał.
- Te spotkania są dobrowolne, nieformalne, a jest dużo takich dyskusji, które powinny być na sesji, bo mieszkańcy, którzy są docelowo odbiorcą, powinni wiedzieć, dlaczego podejmuje się takie, a nie inne decyzje – tłumaczył Adam Szczerba. – Mam czas do tego, do czego się zobowiązałem, mam czas też na inne sprawy związane z funkcjonowanie miasta, natomiast nie mam czasu, żeby przychodzić na dodatkowe spotkania, powinniśmy rozmawiać na sesji – dodał.
- Panie Adamie, pan się wstrzymuje, bo pan zrobił wywód na temat pracy rady, a nie absolutorium – mówił Wojciech Rojek. – Absolutorium jest udzielane za wykonanie budżetu, a nie za system pracy. Proponowałbym, żeby pan się jeszcze zastanowił nad swoją decyzją.
Zdaniem Sławomira Wróbla, wpływ na dyskusję na sesji ma obecność mediów.
- Naprawdę dużo łatwiej jest merytorycznie rozmawiać na komisjach. Radni, którzy nie zabierają głosu na sesji, na komisjach są bardzo aktywni – podkreślił. - W Sejmie, czy nawet tu, jak jest prasa, kamery, niektórzy ludzie zapominają się, dodatkowo dochodzą emocje, trudniej o kompromis, na komisjach pracuje się spokojniej, można poprosić o dokumenty. Emocje nie pomagałyby nam przy rozwiązywaniu problemów.

Podwójne pytanie, podwójna odpowiedź
- Nikt nigdy radnym nie ogranicza czasu, pola i możliwości zabierania głosu na żadnej sesji. Raczej staramy się prowokować dyskusję – odpowiadał burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Natomiast nie wszystkie tematy da się na plenum rady omówić, ponieważ niektóre wymagają przygotowania, wstępnego omówienia, później opracowania w formie uchwał i powrotu pod obrady komisji. I komisje, i spotkania dla wszystkich radnych są bardzo cenne. Ja równie dobrze mógłbym poprosić, żeby zwoływano połączone komisje w środę, wtedy wszyscy będą w obowiązku przyjść na nią, będzie możliwość dyskusji, wtedy skutek będzie osiągnięty.
Burmistrz obiecał rozważyć zwoływanie połączonych komisji w środy. Grzegorz Nowosielski mówił również o zachowaniu radnych w obecności mediów i mieszkańców.
- Na komisjach pytacie i dostajecie odpowiedź, później pytacie o to samo na sesji i też uzyskujecie odpowiedź – podkreślił. – Robicie to, żeby pokazać swoim wyborcom, obywatelom, że się upominacie o ich sprawy, a ta odpowiedź ma szansę ukazać się w lokalnych mediach.
J.P.

Komentarze

brawo,brawo !!!
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 19.06.2013 r., godz. 20.24
Argument pana radnego Rojka, że absolutorium to głosowanie nad formalną konstrukcją i wykorzystaniem budżetu ma zamykać dyskusję. Bo i po co dyskutować nad formami pracy rady, czy też np. zastanawiać się nad tym, czy gmina Wyszków wykorzystuje swoje szanse ? Należy jak najszybciej złożyć kwiaty, ładnie się uśmiechać i bić brawo. Brawo, brawo !! No i oczywiście do tego zrobić ładne zdjęcia. Taka to nieskomplikowana filozofia niektórych radnych. Ale na szczęście nie wszystkich.
Dodane przez bebe, w dniu 19.06.2013 r., godz. 21.27
Różne tematy zapewne omawiane są nie tylko na komisjach i środowych przed sesyjnych spotkaniach. Jak radny oprócz "radzenia" pracuje to dobrze panie Nasiadka. Znaczy się, że nie tylko na dietę liczy i na kolejne wygrane wybory. To że radni dwa razy pytają o to samo, to chyba dobrze panie burmistrzu. Nie koniecznie może chcą być medialni (chociaż zapewne chcą). Może chcą się upewnić, czy dwa razy usłyszą to samo. A może nie zrozumieli odpowiedzi. Kto pyta nie błądzi. Ja też bym dwa razy pytała, może nawet trzy. Za każdym razem o to samo, tylko z innej strony. Rączka, buźka i kwiatuszki (ciekawe czy za gminne, czy prywatne pieniądze kupione). Władza gminna na kolejny rok ma spokój. Teraz jeszcze tylko sesja powiatowa i wolne...
Dodane przez Zołza, w dniu 19.06.2013 r., godz. 22.01
Panie Rojek, córka dostała pracę w SP2, jak jej się tam POdoba?
Dodane przez Belzebub., w dniu 19.06.2013 r., godz. 23.13
A ile taki radny dostaje co miesiąc kieszonkowego ? że tak chwali poczynania burmistrza jak np. radny SW ?
Dodane przez Zen, w dniu 20.06.2013 r., godz. 01.11
Znajomej córka składała podanie o przyjęcie do pracy, do tej szkoły. Szuflada dyrektora pewnie była podobnych pełna.
Dodane przez kidman, w dniu 20.06.2013 r., godz. 06.44
"a inwestycje, porównując do innych samorządów, zostały wykonane na poziomie kosmicznym - uznał Wojciech Chodkowski." Ta wypowiedź stawia Chodkowskiego w szeregu kosmitów. Tak, tak panie Chodkowski to co czynisz, to co robisz ma znamiona zachowań kosmity. Panie Chodkowski spójrz pan nieco wstecz na spustoszenie jakie czynisz swoimi kłamstwami, swoja obłudą, swoim zakłamaniem i pogardą do innych ludzi.
Dodane przez czytelnik, w dniu 20.06.2013 r., godz. 06.52
Po sposobie zatrudniania wyraźnie widać, że niepotyzm w wykonaniu burmistrza jest kosmiczny. W innych miastach takie "kolesiostwo" byloby napiętnowane, u nas nawet nie dostrzegane przez lokalne media. Zbliżaja się wybory zastanów się wyborco czy warto mieć takiego burmistrza. Prędzej czy później i Ciebie dotknie nieróbstwo, kolesiostwo i nepotyzm obecnie nam panujacego.
Cygara, winko, kawusia, fotele rozmasowujące. Żyć nie umierać.
Dodane przez Chuck, w dniu 20.06.2013 r., godz. 10.58
To, że w Wyszkowie demokracja jest reglamentowana to wiadomo. Na czym tak reglamentacja polega wiadomo. Muszę dodać, że jak radni związani z władzunią oleją Adama Szczerbę to ten może pójść do sekretariatu Rady i otrzyma materiały. Ale radni olewają mieszkańców składających wnioski do budżetu, składających wnioski do 15 września na następny rok. Na sesjach o budżecie nie dyskutują tylko na komisjach, ale wnioskodawca nie jest poinformowany kiedy są komisje i nie dostaje zaproszenia. Władzunia nie chce, żeby jej przeszkadzano, żeby ją denerwowano. Zapraszam pójdźcie chociaż raz na sesję jak to wygląda. Siedzą przed laptopami, co pewien czas ktoś z radnych przeczyta przygotowane, pewnie przez obsługę Rady, sprawozdanie i głosujemy. I następny punkt. Po pewnym czasie jest znużenie i każdy jest na innej stronie. Pewnie strona Wyszkowiaka jest poczytna przez radnych.
Dodane przez Zdzich, w dniu 20.06.2013 r., godz. 11.55
Radni przecież nie czytają "anonimowych" komentarzy, chociaż zdarzało się, że sami woleli pozostać anonimowi.
Dodane przez infos, w dniu 20.06.2013 r., godz. 12.20
Szymiec-Raczyńska to kolejna osoba, która w ostatnich tygodniach opuściła klub Ruchu Palikota. Na początku kwietnia klub opuścił poseł Bartłomiej Bodio. Kilka dni temu z Ruchu Palikota odszedł Artur Bramora. W klubie RP zostało 38 posłów.
?
Dodane przez stanisław, w dniu 20.06.2013 r., godz. 14.42
Podobno jeden z radnych był karany sądownie ? I to nikomu nie przeszkadza...Podobno kradł drewno z lasu ?ale ile w ty prawdy ?
bez tytułu
Dodane przez antoni, w dniu 20.06.2013 r., godz. 14.51
Nie jeden ale się już przedawniło. Tak samo jak niejeden sołtys. I tacy zbierają podatki.
że znowu powtórzę
Dodane przez Miś, w dniu 21.06.2013 r., godz. 13.27
Ja chciałem powiedzieć, że nasz burmistrz wszystkie rozliczenia... bardzo dobrze prowadzi. Jak tylko coś yyyyy... że też yyyy... na przykład jest komu winien, to zaraz odda... W ogóle to ni nigdy nic nie jest winien, bo jest w tych sprawach dbający. Urząd prowadzi dobrze...
Dodane przez wyszkowiak, w dniu 21.06.2013 r., godz. 17.24
Jeżeli po jednym z najsłabszych budżetów czyli tym z 2012 r. są takie kosmiczne reakcje to coś jest nie tak. Ten budżet nie przygotował nas na spowolnienie w 2013 r. a placówki gminne są przytłumione partyjną czapą. Nikt się nie wychyla i nie ma efektów na miarę naszych możliwości. Przepaść do Ostrołęki, Siedlec czy Wołomina pogłębia się. Skąd jest firma, która będzie zbierać śmieci? Z Ostrołęki. A nasze firmy upadną i będzie więcej bezrobotnych. Gdyby nie dobre położenie to skończeni byśmy byli jak ci w Łapach. Kończą się lata tłuste i z takim gospodarzem jak Nowosielski daleko nie pojedziemy.
Dyskutowac na temat.
Dodane przez Ups, w dniu 22.06.2013 r., godz. 09.39
Dysktowac merytorycznie ! Upodobanie do zajmowanie sie opozycja swiadczy jak badzo zdeformowana jest wyszkowska rzeczywistosc !
Dyskutowac na temat.
Dodane przez Golem, w dniu 22.06.2013 r., godz. 11.07
Upodobanie do zajmowanie sie opozycja... O co dokładnie chodzi z tym upodobaniem? Moim zdaniem bezkrytyczne uPOdobanie do zajmowanie się rządzącymi świadczy jak bardzo zdeformowana jest wyszkowska rzeczywistość !
Dodane przez ka78, w dniu 22.06.2013 r., godz. 20.28
Widać, że najlepiej to we właściwym gronie i na nieoficjalnych spotkaniach :)
Dodane przez Zdzich, w dniu 23.06.2013 r., godz. 11.11
Pan przewodniczący jest PO prostu "wniebowziętym kosmitą". Placówki nie przykryte partyjną czapą niech się nie wychylają, bo burmistrzowi może się zmienić wizja z znów zamieni kreatywnego dyrektora na jakiegoś ciecia i arogancko odpowie nam, że nie miał "obowiązku" ogłaszać konkursu. Tak już bywało. Szałajda, bez względu czy referendum wypali czy nie.
Dodane przez Fan, w dniu 23.06.2013 r., godz. 15.17
Pani Radna Sosnowska nie odpuści dopóki wnuczce nie załatwi budżetowej POsadki. "Panie burmistrzu, nie znalazłaby się jakaś praca dla mojej wnuczki?"
Buta Radnego Nasiadki?
Dodane przez O.N.A., w dniu 23.06.2013 r., godz. 20.48
Stanisław Nasiadka. "...Wtedy można poznać opinię wszystkich radnych. Wtedy byś wiedział, czy ma być tak, a nie inaczej. Masz czas na jedną komisję i sesję, dlatego cały czas musisz zabierać głos, a tak wiedziałbyś już w środę o wszystkim. Albo radnym bądź, albo pracuj - pouczał..." Nieelegancko na takim forum, jakim jest sesja, walić koledze na ty!
etykieta radnego...
Dodane przez Królowa Bona, w dniu 24.06.2013 r., godz. 12.32
Kim jest radny Nasiadka? Bo mi nieszczególnie utkwił w pamięci. Jak jest tylko POsłusznym klakierem od zadań specjalnych, to rozważmy razem czy wart jest tego zaszczytu bycia radnym?
Królowo -
Dodane przez Golem, w dniu 24.06.2013 r., godz. 18.35
Kolegą burmistrza.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta