Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 kwietnia 2024 r., imieniny Jerzego, Wojciecha



Mateusz Tryc w ćwierćfinale Mistrzostw Europy

(Zam: 05.06.2013 r., godz. 10.30)

Wyszkowski bokser, Mateusz Tryc, po dwóch arcytrudnych pojedynkach podczas rozgrywanych w białoruskim Mińsku Mistrzostw Europy, znalazł się w ćwierćfinale imprezy. W 1/8 finału podopieczny trenera Migaczewa pokonał po szalonej walce obrońcę tytułu sprzed dwóch lat, Josepha Warda.

Wyszkowski pięściarz zainaugurował występ polskiej reprezentacji na białoruskiej ziemi. W swoim pierwszym pojedynku Mateusz zmierzył się z Niemcem, Kevinem Kuenzelem. Wyżej notowany rywal w ostatnim sezonie ligi WSB zanotował pięć zwycięstw bez żadnej porażki. Tryc jednak pokazał klasę. W pierwszej rundzie pojedynku nieznacznie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zaskoczony twardą postawą Polaka rywal w drugiej rundzie odzyskał inicjatywę i wygrał starcie u wszystkich sędziów. W decydującej rundzie Mateusz pokazał jednak charakter, ciągłym pressingiem i dobrą walką w półdystansie zdominował przeciwnika i ostatecznie wygrał ważne starcie 2:1.
W 1/8 finału na Tryca czekał prawdziwy „chrzest ognia”. Naprzeciw wyszkowskiego pięściarza stanął bowiem obrońca tytułu, rozstawiony z numerem jeden w tej kategorii wagowej Joseph Ward. Bardzo silny Irlandczyk zgodnie z oczekiwaniami dominował przez większą część starcia. Pierwszą rundę sędziowie punktowali 10:9 na korzyść rywala, drugą natomiast 10:8. Jak powiedział przed walką trener kadry Hubert Migaczew, Tryc nie zamierzał jednak sprzedać tanio skóry. W ostatniej rundzie, nie mając nic do stracenia, wyszkowski bokser ruszył do szalonego ataku na rywala. Na 20 sekund przed zakończeniem pojedynku Tryc zdołał powalić Irlandczyka na matę. Rywal podczas upadku doznał dodatkowo urazu kolana i nie był w stanie kontynuować walki. Mateusz Tryc rzutem na taśmę wygrał pojedynek przez TKO, awansując tym samym do ćwierćfinału kontynentalnego czempionatu. W walce o wejście do strefy medalowej z wyszkowianinem zmierzy się kolejny bardzo twardy zawodnik – Holender Peter Mullenberg. My już dziś gratulujemy pięściarzowi dużego sukcesu i nadal wierzymy w szansę na medal.
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta