Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 29 marca 2024 r., imieniny Eustachego, Wiktora



Podtopienia nie ominęły Brańszczyka

(Zam: 24.04.2013 r., godz. 10.30)

W tym roku zima dała się we znaki na terenie całego kraju. Każdy z niecierpliwością czekał na wiosnę a ta przywitała nas powodziami. Nie inaczej było na terenie gminy Brańszczyk, gdzie rzeka Bug znacznie wylała podtapiając tereny rekreacyjne Nakła. Zalanych zostało około 500 działek letniskowych.

W tej chwili poziom wody już opada.
– Wielkich szkód woda nam nie wyrządziła – zaznacza wójt Mieczysław Pękul. – Jeśli chodzi o porównanie z sytuacją mającą miejsce 3 lata temu, maksymalny stan rzeki był w tym roku niższy o 30 cm – dodaje.
Poziom wody w ciągu dwóch dni obniżył się o 24 cm. Sytuacja powoli się stabilizuje.
W kompleksie działek rekreacyjnych Brańszczyk Nakieł przebywają na stałe 4 rodziny. Tak jest już od wielu już lat. Ostatni wylew rzeki Bug, podobnie jak w poprzednich latach, spowodował odcięcie ich domostw od suchego lądu. Sytuacja rodzin była stale monitorowana przez Urząd Gminy w Brańszczyku.
– Dostajemy telefony z prośbami choćby o zrobienie zakupów – informuje wójt.
Jeśli chodzi o gospodarstwa rolne na terenie gminy Brańszczyk, to tylko jedno przy ulicy Nakieł zostało odcięte wodą od stałego lądu.
– Zarówno w tym przypadku, jak i na zalanym terenie rekreacyjnym nie było sytuacji kryzysowej – dodaje wójt.
Nakieł jest piękny, co docenili już dawno mieszkańcy Warszawy. Jednak jak widać piękno niesie często ze sobą zagrożenie.
– Teren ten niemal co roku jest odcinany przez wodę, zalewana jest droga dojazdowa. Trzeba dwóch tygodni, aby wszystko wróciło do normy – informuje wójt Pękul.
M.P.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta