Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Siatkarski horror

(Zam: 31.10.2012 r., godz. 10.30)

To najbardziej adekwatne określenie meczu I ligi siatkarzy pomiędzy Jadarem Siedlce a Camperem Wyszków. Pięć setów, wszystkie rozstrzygnięte różnicą dwóch punktów, głośny doping kibiców obu zespołów. Szkoda jedynie, że ostatecznie z parkietu jako zwycięzcy zeszli siedlczanie.

Mecz został rozegrany w sobotę 27 października w Siedlcach. Początek pierwszego seta należał do gospodarzy. Po kilku wygranych kontrach Jadar prowadził już 7:3, a pierwszy czas zmuszony był poprosić trener Jan Such. Po wznowieniu gry wyszkowianie zaczęli odrabiać straty. Serię potężnych zagrywek zaliczył Łukasz Kaczorowski i na tablicy wyników widniał rezultat 9:8 dla KPS-u. Tym razem o czas poprosił trener gospodarzy. Po powrocie na parkiet, Jadar ponownie odskoczył, aby po chwili ponownie remisować po świetnej serii serwisów Dominika Zalewskiego (14:14). W drugiej fazie seta trzypunktową przewagę przez pewien czas utrzymywał Camper, jednak w samej końcówce gospodarze zdołali i doprowadzić do walki na przewagi. Seta i tak wygrał jednak Camper 26:24.
Początek drugiego seta był dość wyrównany, jednak z czasem przewagę znowu zaczęli uzyskiwać wyszkowianie. Olbrzymią pracę w ataku i w polu zagrywki wykonywał niezawodny Łukasz Kaczorowski. W końcowej fazie seta rywale po raz kolejny zdołali odrobić straty i doprowadzić do remisu (20:20). Finałowe akcje seta tym razem należały do gospodarzy, którzy wygrali 25:23 i wyrównali stan meczu.
W trzecim secie rozpędzeni siedlczanie przez długi czas prowadzili. W środku seta wyszkowianie zdołali doprowadzić jednak do remisu (13:13). Gra punkt za punkt utrzymywała się do samej końcówki, w której odskoczyć zdołał Camper (24:22). Rywale zdołali obronić pierwszą piłkę setową, przy drugiej nie dali jednak rady. Camper wygrał 25:23.
Czwarta partia, tak jak i poprzednia, początkowo należała do Jadaru (7:2), stopniowo do głosu dochodził jednak Camper, aby w połowie seta dogonić rywali (17:16). W końcówce niebezpiecznie odskoczyli rywale, jednak pięciopunktowa strata okazała się do odrobienia, co pokazali wyszkowianie, dochodząc rywali na 23:23. Po raz kolejny o losach seta miała zadecydować walka na przewagi, którą po skutecznym bloku wygrali, niestety, siedlczanie i tym samym doprowadzili do tie breaka.
Finałową odsłonę lepiej rozpoczęli gospodarze prowadząc przez długi czas. Camper zdołał wyrównać stan gry jeszcze przed zmianą stron, zaliczając kilka bloków z rzędu (7:7). Potem oba zespoły toczyły niesamowicie wyrównaną walkę. Po asie serwisowym Kaczorowskiego Camper prowadził już 13:11. Wydawało się, że Camper zdoła przechylić losy spotkania na swoją stronę, siedlczanie obronili jednak dwie piłki setowe i doprowadzili do wyrównania (14:14), i kolejnej gry na przewagi. Ostatecznie niesieni dopingiem własnej publiczności starcie wygrali gospodarze 19:17. Obu zespołom należy się jednak pochwała za fantastyczną walkę i emocje.
KPS Jadar Siedlce – Camper Wyszków 3:2 (24:26, 25:23, 23:25, 27:25, 19:17)
Camper: B. Zrajkowski, Ł. Kaczorowski, M. Główczyński, S. Wójcik, D. Szulik, D. Zalewski, T. Knasiecki (libero), a także: K. Woroniecki, M. Pruski, P. Kaczorowski, I. Kozłowski.
W następnej kolejce Camper zmierzy się we własnej hali z ekipą Ślepska Suwałki. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 3 listopada o godzinie 18.00 w hali WOSiR w Wyszkowie. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy!
Wyniki pozostałych spotkań rozegranych w tej kolejce:
Ślepsk Suwałki – AZS UAM Poznań 3:1
BBTS Bielsko Biała – Czarni Radom 3:0
Energetyk Jaworzno – Kęczanin Kety 3:0
Pekpol Ostrołęka – Stal Nysa 3:0
MKS Będzin – Cuprum Lubin 3:1
Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta