Chcą przenieść Dom Dziecka do bloku
(Zam: 03.10.2012 r., godz. 10.30)Starostwo Powiatowe chce przenieść Dom Dziecka do bloku. To jeden z pomysłów, który jest bardzo poważnie rozważany. Choć plan jest jeszcze odległy, prowadzone są już rozmowy o lokalizacji. Dzieci nie mogą dłużej mieszkać w pałacu w Dębinkach ze względu na jego zły stan. Zupełnie nieopłacalny jest remont, dlatego konieczne jest znalezienie innego miejsca. Nowym domem dla dzieci miałby być jeden z bloków przy ulicy Łącznej, który będzie budować WTBS
- Jest to jeden z naszych poważniejszych planów – mówił starosta Bogdan Pągowski.
Jeśli budowa bloków dojdzie do skutku, to Starostwo nie kryje zainteresowania przeniesienia Domu Dziecka do bloku na ulicy Łącznej. A do budowy prawdopodobnie dojdzie. Właśnie ogłoszony został przetarg na zaprojektowanie dwóch bloków.
- Jest to dobre i w miarę spokojne miejsce. Nie obawiałabym się tego, że ta ulica źle się kojarzy, bo przecież mieszkają tam normalne rodziny – tłumaczy wicestarosta Teresa Trzaska.
Aby jednak przenieść placówkę, jednostka pełniąca nadzór, czyli Starostwo musi uwzględnić nowe przepisy. Rozporządzenie o placówkach opiekuńczo-wychowawczych mówi o tym, że liczba wychowanków nie może przekroczyć czternastki dzieci. Obecnie w Domu Dziecka w Dębinkach mieszka 30 dzieci, co oznacza, że liczba ta sukcesywnie musi się zmniejszać, dlatego też placówka nie będzie przyjmowała już kolejnych dzieci. Do czasu przeniesienia część wychowanków się usamodzielni, a inni będą kierowani do rodzin zastępczych.
W tym tygodniu przedstawiciele Starostwa wybierają się do wojewody po zgodę na przeniesienie. I choć ostateczną decyzję podejmie Zarząd Powiatu, wojewoda, który pełni nadzór nad palcówkami musi wydać opinię o nowym miejscu, czy spełnia ono potrzebne standardy. Jeśli wydział pozytywnie zaopiniuje nowe miejsce, zarząd podejmie dalsze kroki.
Oddanie do użytku bloku planowane jest na początku 2014 roku. Do tego czasu Starostwo miałoby czas na załatwienie formalności i przeorganizowanie Domu Dziecka. Do dyspozycji dzieci prawdopodobnie byłby cały poziom, a na pewno parter, aby była możliwość wyjścia do ogródka. Zarezerwowanych byłoby kilka trzyosobowych mieszkań o powierzchni ok. 60 m kw., z kuchnią i łazienką.
- To będzie piękne miejsce z widokiem na rzekę – mówi Teresa Trzaska.
I.S.
Jeśli budowa bloków dojdzie do skutku, to Starostwo nie kryje zainteresowania przeniesienia Domu Dziecka do bloku na ulicy Łącznej. A do budowy prawdopodobnie dojdzie. Właśnie ogłoszony został przetarg na zaprojektowanie dwóch bloków.
- Jest to dobre i w miarę spokojne miejsce. Nie obawiałabym się tego, że ta ulica źle się kojarzy, bo przecież mieszkają tam normalne rodziny – tłumaczy wicestarosta Teresa Trzaska.
Aby jednak przenieść placówkę, jednostka pełniąca nadzór, czyli Starostwo musi uwzględnić nowe przepisy. Rozporządzenie o placówkach opiekuńczo-wychowawczych mówi o tym, że liczba wychowanków nie może przekroczyć czternastki dzieci. Obecnie w Domu Dziecka w Dębinkach mieszka 30 dzieci, co oznacza, że liczba ta sukcesywnie musi się zmniejszać, dlatego też placówka nie będzie przyjmowała już kolejnych dzieci. Do czasu przeniesienia część wychowanków się usamodzielni, a inni będą kierowani do rodzin zastępczych.
W tym tygodniu przedstawiciele Starostwa wybierają się do wojewody po zgodę na przeniesienie. I choć ostateczną decyzję podejmie Zarząd Powiatu, wojewoda, który pełni nadzór nad palcówkami musi wydać opinię o nowym miejscu, czy spełnia ono potrzebne standardy. Jeśli wydział pozytywnie zaopiniuje nowe miejsce, zarząd podejmie dalsze kroki.
Oddanie do użytku bloku planowane jest na początku 2014 roku. Do tego czasu Starostwo miałoby czas na załatwienie formalności i przeorganizowanie Domu Dziecka. Do dyspozycji dzieci prawdopodobnie byłby cały poziom, a na pewno parter, aby była możliwość wyjścia do ogródka. Zarezerwowanych byłoby kilka trzyosobowych mieszkań o powierzchni ok. 60 m kw., z kuchnią i łazienką.
- To będzie piękne miejsce z widokiem na rzekę – mówi Teresa Trzaska.
I.S.
Komentarze
Dodane przez ami, w dniu 03.10.2012 r., godz. 17.47
a może tak nie zamieszkają w budynku Mosiru??? Pokoje są kuchnia jest Nic nie trzeba budować
a może tak nie zamieszkają w budynku Mosiru??? Pokoje są kuchnia jest Nic nie trzeba budować
Dodane przez k, w dniu 03.10.2012 r., godz. 19.03
w jednym budynku tbs przedszkole i kuchnia z kateringiem w drugim dom dziecka a nikt nie pomysli ze moze to mieszkancom przeszkadzac
w jednym budynku tbs przedszkole i kuchnia z kateringiem w drugim dom dziecka a nikt nie pomysli ze moze to mieszkancom przeszkadzac
To wymyslili
Dodane przez Bożena, w dniu 03.10.2012 r., godz. 20.39
Przedszkola, szkoły, domy dziecka w parterze bloku okazują się niezbyt fortunną inwestycją. Ludzie mają dosyć myjni pod oknem a co dopiero ogródek zabaw dla dzieci, którym nie będzie można nic powiedzieć, zwrócić uwagi... Nie dzieci stanowią główny problem, ale ci przemęczeni wizjonerzy!!! MOSiR to świetny pomysł. Blisko do szkół, stoi pusty i niszczeje.
Dodane przez Bożena, w dniu 03.10.2012 r., godz. 20.39
Przedszkola, szkoły, domy dziecka w parterze bloku okazują się niezbyt fortunną inwestycją. Ludzie mają dosyć myjni pod oknem a co dopiero ogródek zabaw dla dzieci, którym nie będzie można nic powiedzieć, zwrócić uwagi... Nie dzieci stanowią główny problem, ale ci przemęczeni wizjonerzy!!! MOSiR to świetny pomysł. Blisko do szkół, stoi pusty i niszczeje.
Dobry pomysł!!!
Dodane przez zybo, w dniu 04.10.2012 r., godz. 10.55
Choć mieszkam blisko jestem ,,za''.Do k. A nie przeszkadza sąsiadom palenie w piecach śmieci przez cały rok, nawet przy największych upałach, gołębnik w ,,mieście'', pies szczekający przez kilka godzin, bo pan nie zwraca na niego uwagi,a może nie dał jeść. W blokach też zamieszkają ,,normalne'' rodziny. Takie same jak w okolicznych domach.
Dodane przez zybo, w dniu 04.10.2012 r., godz. 10.55
Choć mieszkam blisko jestem ,,za''.Do k. A nie przeszkadza sąsiadom palenie w piecach śmieci przez cały rok, nawet przy największych upałach, gołębnik w ,,mieście'', pies szczekający przez kilka godzin, bo pan nie zwraca na niego uwagi,a może nie dał jeść. W blokach też zamieszkają ,,normalne'' rodziny. Takie same jak w okolicznych domach.
Pałac w Dębinkach
Dodane przez Kamyk, w dniu 04.10.2012 r., godz. 15.01
Pewnie ktos ma na oku ten palac. Zainwestuje pare groszy w remont, a potem panisko z palacem sprzeda go za grube miliony.
Dodane przez Kamyk, w dniu 04.10.2012 r., godz. 15.01
Pewnie ktos ma na oku ten palac. Zainwestuje pare groszy w remont, a potem panisko z palacem sprzeda go za grube miliony.
Dodane przez do zybo, w dniu 04.10.2012 r., godz. 15.40
masz w tym jakiś interes, że jesteś za. Podaj swoje nazwisko a w niedługim czasie powiem ci jakim ty jesteś "normalnym"człowiekiem, czy budując się na łęg nie wywoziłeś śmieci itp... Dzieci niech zamieszkają tam gdzie będą szanowane i chciane.
masz w tym jakiś interes, że jesteś za. Podaj swoje nazwisko a w niedługim czasie powiem ci jakim ty jesteś "normalnym"człowiekiem, czy budując się na łęg nie wywoziłeś śmieci itp... Dzieci niech zamieszkają tam gdzie będą szanowane i chciane.
Dodane przez zybo, w dniu 05.10.2012 r., godz. 00.04
Jak my budowaliśmy dom to jeszcze łęgi były ogrodzone i pasły się tam konie i krowy. Łęgi są własnością wspólnoty więc oni powinni zająć się dbaniem o czystość. Nazwiska nie mam obowiązku podawać. Dom dziecka nie jest następnym ,,pekinem". Jak stawiali bloki komunalne nikt nie pytał sąsiadów o opinię.
Jak my budowaliśmy dom to jeszcze łęgi były ogrodzone i pasły się tam konie i krowy. Łęgi są własnością wspólnoty więc oni powinni zająć się dbaniem o czystość. Nazwiska nie mam obowiązku podawać. Dom dziecka nie jest następnym ,,pekinem". Jak stawiali bloki komunalne nikt nie pytał sąsiadów o opinię.
Dodane przez Chińczyk, w dniu 05.10.2012 r., godz. 08.59
Nikt nie miał obowiązku pytać się ciebie o zdanie , czy stawiać blok komunalny czy nie. Dla mnie patolągią umysłową jesteś ty. Chciałeś oazy spokoju, trzebabyło zamieszkać na Rybienku np.
Nikt nie miał obowiązku pytać się ciebie o zdanie , czy stawiać blok komunalny czy nie. Dla mnie patolągią umysłową jesteś ty. Chciałeś oazy spokoju, trzebabyło zamieszkać na Rybienku np.
Dodane przez ella, w dniu 05.10.2012 r., godz. 19.33
Do Chińczyk. Trochę empatii, nie jestej pępkiem świata. Ty też nie będziesz decydował o niektórych sprawach. A obrażać innych nie musisz.
Do Chińczyk. Trochę empatii, nie jestej pępkiem świata. Ty też nie będziesz decydował o niektórych sprawach. A obrażać innych nie musisz.
Dodane przez Do zyba, w dniu 05.10.2012 r., godz. 20.38
...łęgi są własnością wspólnoty więc oni powinni dbać o czystość... ładnie, czyli można zrobić tam wasze pobudowalane wysypisko, bo wspólnota ma dbać o czystoć i ma po was sprzątać... gratuluję POdejścia do sprawy!
...łęgi są własnością wspólnoty więc oni powinni dbać o czystość... ładnie, czyli można zrobić tam wasze pobudowalane wysypisko, bo wspólnota ma dbać o czystoć i ma po was sprzątać... gratuluję POdejścia do sprawy!
Dodane przez zybo, w dniu 05.10.2012 r., godz. 21.20
Coś się czepnął tych śmieci? Chyba nie o tym mowa? Wyjrzyj przez okno zobaczysz ilu sąsiadów w tym czasie truje nas, paląc śmieci w piecu. A dzieciaki mieszkają w fatalnych warunkach. Los raz już ich ukarał. Dobrze napisała ,,ella'' trochę empatii.
Coś się czepnął tych śmieci? Chyba nie o tym mowa? Wyjrzyj przez okno zobaczysz ilu sąsiadów w tym czasie truje nas, paląc śmieci w piecu. A dzieciaki mieszkają w fatalnych warunkach. Los raz już ich ukarał. Dobrze napisała ,,ella'' trochę empatii.
Dodane przez Ja was pogodzę, w dniu 05.10.2012 r., godz. 22.24
Co wy na to, że Nowosielski z Mrozem i Warpasem zamierzali zburzyć budynek wosiru, zlikwidować trybuny a ręsztę zaorać. Sprzedać plac deweloperowi a boisko urządzić na łęgach jak kiedyś. Na otarcie łez miała powstać tandetna kupiona od wojska składana trybunka. Jestem za pozostawieniem stadionu w spokoju i za ulokowaniem dzieci w wosirowym budynku. Będzie i gospodarnie i empatycznie.
Co wy na to, że Nowosielski z Mrozem i Warpasem zamierzali zburzyć budynek wosiru, zlikwidować trybuny a ręsztę zaorać. Sprzedać plac deweloperowi a boisko urządzić na łęgach jak kiedyś. Na otarcie łez miała powstać tandetna kupiona od wojska składana trybunka. Jestem za pozostawieniem stadionu w spokoju i za ulokowaniem dzieci w wosirowym budynku. Będzie i gospodarnie i empatycznie.
Dodane przez Bożena, w dniu 06.10.2012 r., godz. 08.51
Pani zybo, jak pana czytam, to widzę, że to waść jest nieempatyczny. Najpierw sugieruje pan, że rodziny są "nienormalne", później ujmuje się pan za dziećmi, co mają fatalne warunki.
Pani zybo, jak pana czytam, to widzę, że to waść jest nieempatyczny. Najpierw sugieruje pan, że rodziny są "nienormalne", później ujmuje się pan za dziećmi, co mają fatalne warunki.
Dodane przez kupiec, w dniu 07.10.2012 r., godz. 09.42
ja jestem chętny do kupna tego pałacyku w takim stanie jak jest. no chyba ze jest już dla kogoś zaklepny.?
ja jestem chętny do kupna tego pałacyku w takim stanie jak jest. no chyba ze jest już dla kogoś zaklepny.?
Dodane przez Wlad, w dniu 07.10.2012 r., godz. 10.47
Na pałacyk od dawna miał chrapkę marszałek Struzik. W takim PSLowym wydaniu partnerstwa publiczno-prywatnego. Kupić za publiczne, traktować jako prywatne... :)
Na pałacyk od dawna miał chrapkę marszałek Struzik. W takim PSLowym wydaniu partnerstwa publiczno-prywatnego. Kupić za publiczne, traktować jako prywatne... :)
marszalek Struzik
Dodane przez Kamyk, w dniu 09.10.2012 r., godz. 02.33
Do Wlada. No wlasnie o tym juz wspomnialem. Nia ma rozy bez smrodu...
Dodane przez Kamyk, w dniu 09.10.2012 r., godz. 02.33
Do Wlada. No wlasnie o tym juz wspomnialem. Nia ma rozy bez smrodu...
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl