Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 19 kwietnia 2024 r., imieniny Adolfa, Leona



Historyczny dzień dla Wyszkowa

(Zam: 23.08.2012 r., godz. 10.30)

Po 510 latach od nadania praw miejskich Wyszków doczekał się swojego sztandaru. Jego przekazanie władzom miejskim odbyło się 15 sierpnia w 92. rocznicę Bitwy Warszawskiej. – Posiadanie sztandaru to wielki dla miasta honor i nobilitacja – mówił burmistrz Grzegorz Nowosielski.

Przekazanie sztandaru to element i zwieńczenie trwających od wiosny uroczystości wiązanych z 510. urodzinami Wyszkowa. Władze miejskie od dłuższego czasu zabiegały, aby na tę chwilę do Wyszkowa przyjechał prezydent Bronisław Komorowski. Głowę państwa zastąpił sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Olgierd Dziekoński.

Wystawa w historycznej plebanii
Obchody 92. rocznicy Bitwy Warszawskiej i uroczystość przekazania sztandaru organizatorzy podzielili na kilka części. Pierwszą z nich było otwarcie specjalnie z tej okazji przygotowanej przez miejską bibliotekę wystawy w budynku starej plebanii.
- Pamięć i tradycja w osobliwy sposób wymierzają dziejową sprawiedliwość – jednym przynoszą wieczny szacunek, innym wieczną pogardę. Otwieramy dziś wystawę, która w szczególny sposób historię Wyszkowa wpisuje w dzieje naszego narodu – mówił burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Zabytkowa plebania w Wyszkowie, świadek sierpnia 1920 r. dziś staje się miejscem, w którym pamięć odżywa. Za sprawą zgromadzonych tu zbiorów przenosimy się 92 lata wstecz, w te sierpniowe dni, które w efekcie zmieniły bieg historii.
Ks. Waldemar Krzywiński przypomniał, że 92 lata temu proboszczem był ks. Wiktor Mieczkowski.
- On w obliczu nawały bolszewickiej gorąco prosił mieszkańców Wyszkowa o modlitwę w obronie ojczyzny, zagrzewał ich serca, prosił, żeby jednoczyć się, stawać w obronie, co potem miało miejsce na polach ossowskich, pod Radzyminem, na przedpolach Warszawy – powiedział.
Burmistrz i proboszcz przecięli wstęgę przed wejściem do starej plebanii, gdzie o wystawie opowiedział pracownik działu regionalnego miejskiej biblioteki Mirosław Powierza. Zwiedzający mogli też otrzymać pamiątkowe widokówki, ulotkę „Śladami Bitwy Warszawskiej po Ziemi Wyszkowskiej” oraz sfinansowaną przez gminę książkę Elżbiety Szczuki „Cmentarz parafialny w Wyszkowie”.

Symbol i wyraz jedności
Po mszy, która rozpoczęła się w południe, uczestnicy uroczystości przeszli na Skwer Jana Pawła II. Wśród nich były licznie zgromadzone poczty sztandarowe reprezentujące organizacje, szkoły, środowiska kombatanckie itd. Hymn państwowy zagrała Młodzieżowa Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej z Wyszkowa pod batutą Franciszka Józefa Bieganowskiego, która pod koniec uroczystości dała minikoncert.
W imieniu Społecznego Honorowego Komitetu Fundacji Sztandaru głos zabrał jego przewodniczący Julian Bielawski, który przeczytał akt fundacji sztandaru. Podpisali go członkowie komitetu: Jan Abramczyk, Sławomir Chmielak, Wojciech Chodkowski, Irena Filipowicz, ks. Waldemar Krzywiński, Marian Pogłód, Elżbieta Piórkowska, Adam Warpas, płk Leszek Wieczorek, Sławomir Wróbel, Waldemar Żmijewski. Gwoździe w drzewiec sztandaru wbili – przedstawiciel prezydenta Olgierd Dziekoński, Julian Bielawski oraz Waldemar Żmijewski.
Sztandar poświęcił ks. Krzywiński w asyście honorowego obywatela gminy Wyszków ks. prof. Henryka Kietlińskiego oraz ks. Jerzego Dąbrowskiego.
W imieniu Społecznego Honorowego Komitetu Wojciech Chodkowski przekazał sztandar na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej Józefa Biernackiego, a ten oddał go w ręce Grzegorza Nowosielskiego. Burmistrz przekazał go pocztowi, w którego skład weszło trzech przedstawicieli wyszkowskiej straży miejskiej.
- Każdy dzień jest podróżą przez historię, my dziś jesteśmy świadkami historii. O tej chwili, którą tu wspólnie przeżywamy, kolejne pokolenia wyszkowian będą się dowiadywać z książek, dokumentów, naszych wspomnień – zaznaczył Grzegorz Nowosielski. – Sztandar miasta jest symbolem, który buduje ducha wspólnoty miejskiej i integruje ją. Posiadanie sztandaru to wielki dla miasta honor i nobilitacja. Chciałbym jednak, by ten sztandar, który dziś jest Wyszkowowi nadawany, był nie tylko symbolem, ale wyrazem naszej jedności, byśmy umieli pod tym sztandarem jednoczyć się we wszystkich tych sprawach, które wymagają współdziałania mieszkańców. Niech ten sztandar będzie uhonorowaniem wszystkich, którzy budowali nasze miasto, którzy przez wieki dodawali mu blasku, dostatku, godności, niech świadczy o naszej samorządowej sile i autorytecie.
Olgierd Dziekoński odczytał list od prezydenta Bronisława Komorowskiego. Głos zabrali też m.in. posłowie z naszego okręgu Bartłomiej Bodio i Henryk Kowalczyk, starosta Bogdan Pągowski.
- Prosiłem pana pułkownika (Franciszka Bieganowskiego – przyp. red.) i całą orkiestrę, żeby tak mocno grali, żeby nas w Warszawie słyszano, żeby pan prezydent słyszał – żartował ks. Kietliński gratulując miastu sztandaru.

Zlot i Dąb Pamięci
Widowiskowym akcentem wieńczącym uroczystości był przyjazd XI Zlotu Motocyklowego MotoCud, którego uczestnicy odwiedzają miejsca związane z Bitwą Warszawską. W Wyszkowie gościli po raz drugi. Setki maszyn wlewały się ul. Białostocką w stronę ul. Berka Joselewicza przy moście drogowym. Tu motocykliści zatrzymali się na odpoczynek i grochówkę. Tradycją zlotu jest sadzenie Dębów Katyńskich. Jeden z nich, poświęcony pamięci kapitana Hipolita Eychlera, niedaleko pomnika Mordechaja Anielewicza wkopali przedstawiciele zlotu i klubu motocyklowego Free Horses FG Wyszków Sławomir Janiszewski, burmistrz Grzegorz Nowosielski i jego zastępcy Adam Mróz i Adam Warpas. Wkopano też ziemię z Katynia i Smoleńska. Obok drzewa odsłonięto kamień z tablicą, na której zapisano „Dąb Pamięci posadzony dla uhonorowania kapitana Hipolita Eychlera ur. 09.08.1899, zamordowanego strzałem w tył głowy przez NKWD w Charkowie w roku 1940. MotoCud Radzymin – Wyszków 15.08.2012”. Miejsce to poświęcił ks. Krzywiński. Na ręce potomków Hipolita Eychlera burmistrz przekazał obraz. Przedstawiciel Klubu Gazety Polskiej przekazał im z kolei ikonę Matki Boskiej Katyńskiej.
J.P.

Komentarze

Dodane przez Sam, w dniu 24.08.2012 r., godz. 12.56
Szkoda, że w tak nowoczesnym Wyszkowie nie zapewniono uczestnikom zlotu toalet ;)
Co to jest?
Dodane przez adam, w dniu 24.08.2012 r., godz. 14.03
"..Przedstawiciel Klubu Gazety Polskiej przekazał im z kolei ikonę Matki Boskiej Katyńskiej..." Nie było tej informacji w papierowej gazecie i innych lokalnych. Co oni mają z tym wspólnego? Gazety powinny być rzetelne.
Uroczystości polityczne.
Dodane przez waldi, w dniu 24.08.2012 r., godz. 21.04
Ale przecież byli klubowicze, przy straży, widziałem zdjęcia z uroczystości na fejsie. To zabawne, że gazety ich ocenzurowały. Nowosiel i jego kolesie lansują się na patriotów, śmiechu warte. Burmistrz przekazał obraz chyba z swoją podobizną.
por. czy kpt?
Dodane przez Stary Wyszkowianin, w dniu 28.08.2012 r., godz. 09.40
Czy może ktoś autorytatywnie stwierdzić jaki stopień wojskowy miał Hipolit Eychler? W Nowym Wyszkowiaku czytam o poruczniku, a w tu w Starym ...o kapitanie...
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 28.08.2012 r., godz. 18.40
Ciekaw jestem co ma wspólnego z zamordowanym w Zbrodni Katyńskiej bratem mojego dziadka ziemia ze Smoleńska? Jest mi to w stanie ktoś wytłumaczyć? Chyba, że chodzi wyłącznie o robienie następnej prowokacji i rozruby na łamach prasy, aby wszyscy znów usłyszeli o "patriotach" z klubu Gazety Polskiej i ich autopromocji.
Dodane przez ken, w dniu 29.08.2012 r., godz. 09.45
Ja na tablicy na głazie widziałem podpis kapitan.
Dodane przez waldi, w dniu 29.08.2012 r., godz. 16.56
To była ziemia katyńska a nie smoleńska. Klub Gazety Polskiej w Wyszkowie nie wykorzystał tego jako promocji tylko został zaproszony przez Motocud na te uroczystości i czekaliśmy na sadzenie Dębu Katyńskiego mimo ponad godzinnego opóźnienia. Panu Markowi Eychlerowi gratulujemy odważnej i prawej rodziny.
Wyszkowska prasa
Dodane przez robcik, w dniu 29.08.2012 r., godz. 22.27
A czemu prasa wyszkowska zupełnie pominęła Klub Gazety Polskiej w Wyszkowie ? Moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z rzetelnością zawodu dziennikarza który ma relacjonować jak było naprawdę.
panie i panowie z Klubu Gazety
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 29.08.2012 r., godz. 22.54
W tekście jest napisane WYRAŹNIE ! - wkopano też ziemię z Katynia i Smoleńska. jak również - Przedstawiciel Klubu Gazety Polskiej przekazał im z kolei ikonę Matki Boskiej Katyńskiej. Nie kłamcie więc.
Dąb pamięci
Dodane przez j-23, w dniu 30.08.2012 r., godz. 23.47
W czym problem- można wejść na stronę Motocudu i sprawdzić. Ziemia była katyńska i nie wkopano tą ziemię tylko wsypano do dołka z woreczka. A ikona była z certyfikatem i poświęcona. To nie autopromocja tylko zaszczyt brać udział w takiej uroczystości.
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 31.08.2012 r., godz. 11.31
Jednak to nie pomyłka dziennikarska, również na filmie zamieszczonym na infowyszkow.pl dokładnie słychać słowa spikera - ziemia z Katynia i Smoleńska. I po co to kręcenie? Do czego wy przyrównujecie Zbrodnię Katyńską? Do wypadku lotniczego wycieczki lecącej luksusowym samolotem? Smiecie się przy tym nazywać - patriotami? To nie jest wasza pierwsza tego typu prowokacja w Wyszkowie, wcześniej był kamień pod kościołem przed wyborami, gdzie wyraźnie napis zrównuje te dwa wydarzenia. Co chcecie osiągnąć?
Ale w koło jest wesoło
Dodane przez paranoja, w dniu 31.08.2012 r., godz. 20.19
Co zrobić jak Wiśniewski i dziennikarze to ignoranci. Wypalili się po 4 godzinach uroczystości. Zbadaj gościu u źródeł. Jak nie wierzysz motocyklistom, którzy zorganizowali uroczystość to idź ........
Następny kosmita z Wyborczej.
Dodane przez Nie, w dniu 31.08.2012 r., godz. 21.56
A kim jest ten Marek Eychler? Pewnie POwiec lub z Ruchu Palikota. Więcej pokory.
Dodane przez Golem, w dniu 02.09.2012 r., godz. 17.54
ME to wybitny wyszkowski intekektualista "z kąd"
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 03.09.2012 r., godz. 08.28
Oj pisiorczyki, żeby choć jeden z was miał odwagę podpisać się imieniem i nazwiskiem...
Dodane przez POnton, w dniu 03.09.2012 r., godz. 22.41
W każdej chwili jakiś POmylony może podpisać się imieniem i nazwiskiem, niekoniecznie własnym np. Adolf Eychler. Wielka mi odwaga...
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 04.09.2012 r., godz. 10.21
Jasne, za to pleść bzdury i szczekać jak mały szczeniak zza wysokiego płota to dopiero bohaterstwo.
Dodane przez Wrona, w dniu 05.09.2012 r., godz. 09.56
Kto był na uroczystości słyszał dokładnie co było mówione. Nagłośnienie funkcjonowało znakomicie. Parrtiota M. Eychler był tam? Młodszy wygladał jakby miał 42 stopnie gorączki, okrutnie nagrzany.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta