Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Sykstusa



Nowe stawki zaakceptowane

(Zam: 26.07.2012 r., godz. 11.57)

Kupcy z pawilonów na targowicy miejskiej podpisali aneks do umowy o ich dzierżawę. Mimo początkowych kontrowersji zgodzili się na podwyżkę czynszów dzierżawczych.

Wyższa opłata obowiązuje od czerwca, kupcy płacą różne kwoty, zależnie od wyników licytacji. Podwyżka związana jest z anulowaniem opłaty targowej, którą handlujący opłacali równocześnie z czynszem. Ponieważ gmina ustaliła, że docelowo kupcy będą płacić około 500 zł za pawilon, w momencie wygaśnięcia wymienionej opłaty, wprowadziła podwyżkę. Po rozmowach obie strony ustaliły, że będzie ona wynosiła 210 zł brutto. Początkowa kwota, proponowana przez Urząd Miejski to 240 zł netto, po negocjacjach kupcy uzyskali niższą.
Sprawa na początku wzbudziła wśród handlujących duże emocje, pytali m.in. o możliwość zmiany w obowiązującej już umowie, podkreślali, że podwyżka może pochłonąć zysk, wypracowany w ciągu „martwych” miesięcy (zima), kiedy sprzedaż np. sześciu, siedmiu rzeczy dziennie to sukces. Urząd natomiast tłumaczy, że jest to konieczne, aby budowa pawilonów była opłacalna, przypomina, że przecież kwota czynszu była jasno określona. Kupcy ostatecznie zgodzili się podpisać aneks, w innym razie musieliby zrezygnować z pawilonów. Przypominają jednak o niezrealizowanej obietnicy zbudowania zadaszenia w przejściach. Wykonali je we własnym zakresie. Dopytują też o termin wypłat nieprawnie pobieranych opłat. Płacili je od początku 2011 r., zaś Urząd zobowiązał się do zwrotu tych, ponoszonych od 19 czerwca 2011 r. do 12 marca 2012 r. Jak dowiedzieliśmy się, urzędnicy nie są jeszcze w stanie określić terminu wypłat, trwają rozmowy ze skarbnikiem i burmistrzem.
Okres, za który mają być zwracane pieniądze, jest różny ze względów proceduralnych. Mimo, iż kupcy faktycznie płacili od początku 2011 r., stosowna ustawa o podatkach i opłatach lokalnych weszła w życie od 19 czerwca. Kolejną kwestią, poruszaną przez rozmawiających z nami kupców, jest odbiór śmieci. Anonimowa rozmówczyni mówi, że jest problem z wyrzucaniem nawet niewielkich ilości odpadów, zaś dzierżawca każe im je zabierać po pracy do domu. Dotychczas, gdy obowiązywała opłata targowa, dzierżawca sprzątał i odbierał śmieci z pawilonów w jej ramach. Opłaty za ich wywóz pochodziły z inkasa, które pobierał. Obecnie nie ma tego obowiązku i nie chce bezpłatnie dbać o porządek przy pawilonach, z których nie ma zysku.
– Płacę 3 tys. miesięcznie za sprzątanie targowiska – mówi Ewa Rudnicka. – Nie będę charytatywnie tego robić, zwłaszcza tam, gdzie handlują codziennie. Niektórzy mówią – „Nie mam śmieci”, a to nieprawda. Zaproponowałam, żeby składali się po 20 zł miesięcznie, 60 groszy dziennie, na ten wywóz, i 80 proc. kupców zgodziło się na to.
Dzierżawca twierdzi, że koszty związane z utrzymaniem czystości ponosi ona, nie otrzymuje na to żadnych pieniędzy z Urzędu. Wywóz tony sieci to 350 zł z VAT, do tego dochodzi pensja pracowników sprzątających plac. Jej sytuacja finansowa zdecydowanie się pogorszyła wraz z anulowaniem wyżej opisywanej opłaty dla pawilonów, jak twierdzi, to strata około 5 tys. miesięcznie. Nie wiadomo, czy gmina w jakiś sposób zrekompensuje jej to, odpowiedź na pismo jeszcze nie przyszła. Ewa Rudnicka mówi, że na prowadzenie targowiska musi wykładać swoje pieniądze i że nie ma już większych nadziei na odrobienie tych strat, chciałaby tylko na koniec tego roku zbilansować koszty i wydatki i wyjść na czysto.
E.E.

Komentarze

Dodane przez O.N.A., w dniu 27.07.2012 r., godz. 09.10
Tu na Ciebie czeka, ser z ptasiego mleka :)

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta