Inwestycja w Trzciance zagrożona
(Zam: 06.09.2011 r., godz. 11.59)
Powiat nie wyrobi się do listopada z ukończeniem budowy drogi w Trzciance. Inwestycja najprawdopodobniej zostanie przesunięta na przyszły rok. Niezagrożona pozostaje natomiast modernizacja drogi na Zakręziu – tam wykonawcy pozostało jedynie wylanie asfaltu.
Inwestycje realizowane są z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych tzw. „schetynówki”. Powiat wyszkowski złożył wniosek na dwie inwestycje: budowę drogi na Zakręziu oraz Trzciance.
Zakręzie jest już na etapie końcowym, obecnie trwają prace przygotowujące do asfaltowania. Remont ma potrwać do końca września.
W Trzciance cały czas trwa budowa kanalizacji, za którą odpowiedzialna jest gmina Brańszczyk. Dopóki nie zostanie wykonana, powiat nie będzie mógł wejść na teren robót.
– Kanalizacja budowana jest tam bardzo wolno, dlatego na razie nie jesteśmy w stanie budować tam drogi – komentuje wicestarosta Zdzisław Bocian.
Odcinek drogi, która ma być przebudowana mierzy 2 800 metrów, do tej pory udało się zrobić 800 metrów.
– Ze względu na wysoki poziom wód gruntowych i lipcowe opady firma nie mogła wykonać zaplanowanych robót – dodaje wicestarosta.
Powiat na razie czeka na zagęszczenie gruntu i przekazanie odcinka robót. Decyzja co do dalszych czynności zapadnie w tym tygodniu. Na razie nic jeszcze nie jest ostatecznie postanowione, najprawdopodobniej jednak nie uda się ukończyć budowy w tym roku. Program Przebudowy Dróg Lokalnych przewiduje, że niewykonanie inwestycji w terminie powoduje odebranie przeznaczonych na ten cel pieniędzy. Problem polega na tym, że na jednym wniosku znalazły się dwie inwestycje Zakręzie oraz Trzcianka, jeśli więc nie uda się kontynuować robót w Trzciance, prawie zakończona inwestycja na Zakręziu nie będzie miała pokrycia.
Podczas konferencji prasowej starosta Bogdan Pągowski zapowiedział, że będzie starał się zmodyfikować wniosek, aby dotyczył on tylko wykonanej części inwestycji. Władze powiatu umówiły się z wojewodą na negocjacje w tej sprawie, gdyż, jak twierdzą, zaistniała sytuacja nie jest uzależniona ani od powiatu, ani też od wójta Brańszczyka.
I.S.
Zakręzie jest już na etapie końcowym, obecnie trwają prace przygotowujące do asfaltowania. Remont ma potrwać do końca września.
W Trzciance cały czas trwa budowa kanalizacji, za którą odpowiedzialna jest gmina Brańszczyk. Dopóki nie zostanie wykonana, powiat nie będzie mógł wejść na teren robót.
– Kanalizacja budowana jest tam bardzo wolno, dlatego na razie nie jesteśmy w stanie budować tam drogi – komentuje wicestarosta Zdzisław Bocian.
Odcinek drogi, która ma być przebudowana mierzy 2 800 metrów, do tej pory udało się zrobić 800 metrów.
– Ze względu na wysoki poziom wód gruntowych i lipcowe opady firma nie mogła wykonać zaplanowanych robót – dodaje wicestarosta.
Powiat na razie czeka na zagęszczenie gruntu i przekazanie odcinka robót. Decyzja co do dalszych czynności zapadnie w tym tygodniu. Na razie nic jeszcze nie jest ostatecznie postanowione, najprawdopodobniej jednak nie uda się ukończyć budowy w tym roku. Program Przebudowy Dróg Lokalnych przewiduje, że niewykonanie inwestycji w terminie powoduje odebranie przeznaczonych na ten cel pieniędzy. Problem polega na tym, że na jednym wniosku znalazły się dwie inwestycje Zakręzie oraz Trzcianka, jeśli więc nie uda się kontynuować robót w Trzciance, prawie zakończona inwestycja na Zakręziu nie będzie miała pokrycia.
Podczas konferencji prasowej starosta Bogdan Pągowski zapowiedział, że będzie starał się zmodyfikować wniosek, aby dotyczył on tylko wykonanej części inwestycji. Władze powiatu umówiły się z wojewodą na negocjacje w tej sprawie, gdyż, jak twierdzą, zaistniała sytuacja nie jest uzależniona ani od powiatu, ani też od wójta Brańszczyka.
I.S.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl