Fikcyjny rozbój
(Zam: 05.07.2011 r., godz. 11.57)Przyznanie się do popełnionego błędu nie jest łatwym zadaniem. Osiemnastolatek z Warszawy, z obawy przed rodzicami i ewentualnymi konsekwencjami z powodu zgubionej „komórki”, razem ze swoim kolegą złożył fałszywe zeznania na policji. Wymyślona historia o nocnym rozboju w parku wyszła na jaw. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Osiemnastoletni mieszkaniec Warszawy Wojciech K. w niedzielę zgłosił się na komendę i powiadomił, że w nocy dokonano na nim rozboju. Nastolatek twierdził, że około godz. 2.00 przebywał w rejonie parku ze swoim dwudziestoletnim kolegą, Piotrem S. zamieszkałym w Wyszkowie. Według zeznań zostali zaatakowani przez czterech mężczyzn, z których jeden straszył go użyciem noża. Napastnicy zabrali mu telefon komórkowy marki samsung o wartości 1200 złotych, a następnie oddalili się w stronę rzeki Bug. W trakcie wykonywania czynności funkcjonariusze wydziału kryminalnego w Wyszkowie stwierdzili nieścisłości między zeznaniami pokrzywdzonego i jego kolegi. Jak się okazało, zdarzenie takie nie miało miejsca. Osiemnastolatek zgłosił fikcyjny rozbój na policji, gdyż bał się rodziców i ich reakcji na zgubiony telefon w niewyjaśnionych okolicznościach. Teraz mężczyźni poniosą konsekwencje karne za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Oprac. E.M.
Na podstawie informacji KPP Wyszków
Oprac. E.M.
Na podstawie informacji KPP Wyszków
Komentarze
Dodane przez juziek, w dniu 05.07.2011 r., godz. 19.39
rodzice niech idą siedzieć.tak wychowali syna że chłop 18 lat się ich boi ale jak pójdzie na 3 lata siedzieć to potem oni będą bali sie jego bo bandzior wyjdzie.cholera nie ma innej kary za takie "przestępstwa"?niech chodniki zamiata albo co...
rodzice niech idą siedzieć.tak wychowali syna że chłop 18 lat się ich boi ale jak pójdzie na 3 lata siedzieć to potem oni będą bali sie jego bo bandzior wyjdzie.cholera nie ma innej kary za takie "przestępstwa"?niech chodniki zamiata albo co...
prawdaczyfałsz
Dodane przez kwiatowaaa5656, w dniu 05.07.2011 r., godz. 23.32
jezeli chlopak zgłosił to sam na policje, poniewaz został pobity i okradziony to uwazam, ze nalezy mu dac jeszcze jedna szanse. Bronił sie. a tamci co ich zaatakowali co z tego maja? nie mozna ich pszeszukac gdzie ten telefon?
Dodane przez kwiatowaaa5656, w dniu 05.07.2011 r., godz. 23.32
jezeli chlopak zgłosił to sam na policje, poniewaz został pobity i okradziony to uwazam, ze nalezy mu dac jeszcze jedna szanse. Bronił sie. a tamci co ich zaatakowali co z tego maja? nie mozna ich pszeszukac gdzie ten telefon?
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl