Karambol na ósemce
(Zam: 13.11.2020 r., godz. 21.56)Na trasie S8 w rejonie węzła Mostówka zderzyło się 7 samochodów.
Intensywne opady deszczu, mgła, wcześnie zapadający zmrok ograniczają widoczność na drodze. Mokra i śliska jezdnia również nie sprzyja kierującym. Dodatkowym utrudnieniem są często leżące na jezdni liście - w takich warunkach droga hamowania może niebezpiecznie się wydłużyć. Policja apeluje o ostrożną jazdę. Policyjne statystyki wskazują, że najwięcej wypadków zdarza się właśnie o tej porze roku.
Oprac. J.P.
Na podstawie informacji z KPP w Wyszkowie
Komentarze
Dodane przez Anonim, w dniu 15.11.2020 r., godz. 11.58
karambol na własne życzenie kierowców. Od Lotosu przed obwodnicą Radzymina na prawym pasie jechał ciąg dużych ciężarówek i lewy pas był zajęty przez osobówki które w ciągu ale z prędkością od 80 do 120 km/h poruszały się w kierunku Białegostoku. Oczywiście znalazło się kilku "oszołomów", którzy wykorzystywali wolne, krótkie odcinki prawego pasa żeby wyprzedzić dwa może trzy auta na lewym pasie i wciskali się na siłę pomiędzy inne auta jadące w ciągu. Odległość jednego auta od drugiego było może 2-5 m. Jeden się wepchnął trochę przyhamował a drugi miał już wolniejszy refleks i tył auta rozwalony. I nie mówię tylko o tym seledynowym usportowionym aucie ale też dostawczakach i kilku innych miłośników prędkości. Nie wiem czy ten mercedes ML też na kogoś wjechał ale on akurat jechał bardzo spokojnie i też musiał maksymalnie hamować. Mi udało się za nim wyhamować i uciec na prawy pas ale ci z tyłu to nie wiem. To co się dzieje na tej 8-ce to tragedia a już czwartek i piątek w kierunku Białegostoku to już ruletka
karambol na własne życzenie kierowców. Od Lotosu przed obwodnicą Radzymina na prawym pasie jechał ciąg dużych ciężarówek i lewy pas był zajęty przez osobówki które w ciągu ale z prędkością od 80 do 120 km/h poruszały się w kierunku Białegostoku. Oczywiście znalazło się kilku "oszołomów", którzy wykorzystywali wolne, krótkie odcinki prawego pasa żeby wyprzedzić dwa może trzy auta na lewym pasie i wciskali się na siłę pomiędzy inne auta jadące w ciągu. Odległość jednego auta od drugiego było może 2-5 m. Jeden się wepchnął trochę przyhamował a drugi miał już wolniejszy refleks i tył auta rozwalony. I nie mówię tylko o tym seledynowym usportowionym aucie ale też dostawczakach i kilku innych miłośników prędkości. Nie wiem czy ten mercedes ML też na kogoś wjechał ale on akurat jechał bardzo spokojnie i też musiał maksymalnie hamować. Mi udało się za nim wyhamować i uciec na prawy pas ale ci z tyłu to nie wiem. To co się dzieje na tej 8-ce to tragedia a już czwartek i piątek w kierunku Białegostoku to już ruletka
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl