Antycywilizacja
(Zam: 06.11.2020 r., godz. 15.24)Jak to się kiedyś mówiło, partia straciła łączność z masami. PiS, a z pewnością Naczelnik państwa, kompletnie zgłupiał. Widać to było chociażby w jego oświadczeniu, kiedy z jednej strony twierdził, że wszelkie zgromadzenia (powyżej 5 osób) są nielegalne, a z drugiej strony wzywał zwolenników władzy do gromadzenia się w celu obrony kościołów.
Niewykluczone, że w tym szaleństwie jest jakaś metoda. Tylko jaka? Liczył na to, że Kościół (hierarchia kościelna) kolejny raz da się przekonać, że tylko PiS może obronić ich przed radykalnym lewactwem? Dlatego też nie padł rozkaz, żeby rozganiać demonstrantów, a zamiast tego padło wezwanie skierowane do członków i sympatyków PiS-u?
Wicepremier rządu, który ma koordynować resorty siłowe, w swoim oświadczeniu wzywa do obrony kościołów pospolite ruszenie. Czyż nie jest to też potwierdzenie, że służby powołane do ochrony naszego mienia i porządku prawnego przestały działać? Świadczy o tym pośrednio apel 200 emerytowanych generałów różnych służb mundurowych. Zdaje się on być takim ostatnim dzwonkiem ostrzegającym rządzących przed dalszym niszczeniem państwa. Czy pójdzie za tym jakieś ostrzeżenie, szczególnie ze strony generałów, którzy aktualnie dowodzą wojskiem? A może tak jak to kiedyś powiedział śp. Kisiel, czyli Stefan Kisielewski, znajdzie się jakiś, który weźmie ludzi za pysk i wprowadzi liberalizm?
Chyba nie ma nikogo, kto nie odczułby złych skutków rządzenia obecnej ekipy. Zdążyła ona zrazić do siebie prawie wszystkich. Jedna z ostatnich decyzji, co do zamknięcia cmentarzy w dniach od 31. października do 2. listopada, ponownie ustawia PiS w jednym szeregu z antycywilizacją. Co więcej, w sprawach naszej wiary i tradycji zaczynają być gorsi od komunistów, którzy tu w Polsce nigdy nie odważyli się tak ostro walczyć z naszą kulturą, tradycją i wiarą.
My ludzie różnimy się od zwierząt nie tylko tym, że chronimy życie od momentu jego poczęcia, ale także tym, że pamiętamy o naszych przodkach. Przejawem tej pamięci jest odwiedzanie grobów naszych bliskich 1 listopada i w kolejne dni. Obecna władza nam tego zabroniła w imię jakiejś fałszywej pandemii. Jeśli nie jest to dowód na to, że są oni antycywilizacją, są nam kulturowo obcy, to co nim będzie? Zakaz spotykania się rodzin podczas Świąt Bożego Narodzenia, tak jak bezprawnie zakazywano wychodzenia z domu w okresie Świąt Wielkanocnych? A może, tak jak we Francji, zakaz publicznego odprawiania mszy świętych?
Każde prawo, które łamie nasze naturalne wolności, może być powodem do usprawiedliwionego buntu. Niestety rząd kolejny raz dał ku temu powód. Kolejny raz by mu się przeciwstawić. Tak jak naród polski przeciwstawiał się komunistom, tak zapewne będzie rósł opór przeciwko antycywilizacyjnym posunięciom obecnej władzy. Niestety bez duchowego wsparcia, tak jak to miało miejsce ze strony Kościoła w czasach komunistycznych, zyskać mogą siły lewicowe, które już chociażby próbują przejąć protesty wywołane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Może w końcu i ze strony hierarchii kościelnej pojawią się mocne głosy czym tak naprawdę jest PiS i do czego doprowadzają ich rządy. Jeszcze trochę i biskupi zobaczą, że kryzys gospodarczy i mniejsze uczestnictwo we mszach odbija się na finansach Kościoła. Wtedy może szybciej przejrzą na oczy i też zaczną głośno wyrażać swój sprzeciw wobec kolejnych zamordystycznych posunięć rządu.
A najbliższy scenariusz nie przedstawia się optymistycznie. Ostatnie tygodniowe dane statystyczne dotyczące śmiertelności pokazują, że o ponad 60% w stosunku do średniej z ostatnich 10 lat wzrosła liczba zgonów. Nie dziwi to, skoro obecnie praktycznie cała służba zdrowia nastawiona jest głównie na leczenie pacjentów „kowidowych”, a inne schorzenia zeszły na plan dalszy. Czeka nas po prostu scenariusz z włoskiego Bergamo, gdzie ludzie umierali właśnie z powodu braku opieki lekarskiej.
Dziwne, że PiS pozbywa się w ten sposób swojego elektoratu, bo w pierwszej kolejności dotyka to, niestety, osoby starsze, gdyż to one są najbardziej schorowane. Z drugiej strony zmniejszenie wypłat rent i emerytur jest na rękę władzy, więc jest jakaś metoda w tym szaleństwie, które przejawia się w kolejnych posunięciach dotyczących tej niby pandemii.
Spór o aborcję przeniesie się niedługo do koalicji rządowej, gdy do Sejmu trafi projekt nowelizacji ustawy o ochronie życia zaproponowany przez prezydenta. Niektórzy posłowie już zapowiedzieli, że go nie poprą. Być może odżyje więc sprawa powołania nowego koła poselskiego, o którym pokątnie mówiło już się po przegłosowaniu tzw. piątki dla zwierząt. Miało się ono wtedy nazywać „Polska Wieś”. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego miał ponownie pokazać PiS jako partię konserwatywną, przy okazji odwrócić uwagę od antywolnościowych posunięć w związku z fałszywą pandemią i zapobiec rozbiciu klubu Zjednoczonej Prawicy. Żeby temu przeciwdziałać zamrożono też dalsze prace nad piątką dla zwierząt (projekt ustawy trafił po poprawkach z Senatu do Sejmu). Być może, że się to jednak nie uda, bo patrząc na spadające PiS-owi sondaże posłowie z Solidarnej Polski zechcą chyba jednak pierwsi opuścić tonący statek. Przygaszone chwilowo spory odżyją na nowo i niewykluczone, że za ziobrystami pójdą następni, ci, którzy nie chcą, żeby ich liderem był Mateusz Morawiecki. Podobno trwają rozmowy w tej sprawie między Solidarną Polską a frakcją byłej premier Beaty Szydło.
Wszystko razem wziąwszy nie można więc wykluczyć, że obecny rząd nie przetrwa całej kadencji, a w przyszłym roku mogą czekać nas wybory parlamentarne.
Internauta
Wicepremier rządu, który ma koordynować resorty siłowe, w swoim oświadczeniu wzywa do obrony kościołów pospolite ruszenie. Czyż nie jest to też potwierdzenie, że służby powołane do ochrony naszego mienia i porządku prawnego przestały działać? Świadczy o tym pośrednio apel 200 emerytowanych generałów różnych służb mundurowych. Zdaje się on być takim ostatnim dzwonkiem ostrzegającym rządzących przed dalszym niszczeniem państwa. Czy pójdzie za tym jakieś ostrzeżenie, szczególnie ze strony generałów, którzy aktualnie dowodzą wojskiem? A może tak jak to kiedyś powiedział śp. Kisiel, czyli Stefan Kisielewski, znajdzie się jakiś, który weźmie ludzi za pysk i wprowadzi liberalizm?
Chyba nie ma nikogo, kto nie odczułby złych skutków rządzenia obecnej ekipy. Zdążyła ona zrazić do siebie prawie wszystkich. Jedna z ostatnich decyzji, co do zamknięcia cmentarzy w dniach od 31. października do 2. listopada, ponownie ustawia PiS w jednym szeregu z antycywilizacją. Co więcej, w sprawach naszej wiary i tradycji zaczynają być gorsi od komunistów, którzy tu w Polsce nigdy nie odważyli się tak ostro walczyć z naszą kulturą, tradycją i wiarą.
My ludzie różnimy się od zwierząt nie tylko tym, że chronimy życie od momentu jego poczęcia, ale także tym, że pamiętamy o naszych przodkach. Przejawem tej pamięci jest odwiedzanie grobów naszych bliskich 1 listopada i w kolejne dni. Obecna władza nam tego zabroniła w imię jakiejś fałszywej pandemii. Jeśli nie jest to dowód na to, że są oni antycywilizacją, są nam kulturowo obcy, to co nim będzie? Zakaz spotykania się rodzin podczas Świąt Bożego Narodzenia, tak jak bezprawnie zakazywano wychodzenia z domu w okresie Świąt Wielkanocnych? A może, tak jak we Francji, zakaz publicznego odprawiania mszy świętych?
Każde prawo, które łamie nasze naturalne wolności, może być powodem do usprawiedliwionego buntu. Niestety rząd kolejny raz dał ku temu powód. Kolejny raz by mu się przeciwstawić. Tak jak naród polski przeciwstawiał się komunistom, tak zapewne będzie rósł opór przeciwko antycywilizacyjnym posunięciom obecnej władzy. Niestety bez duchowego wsparcia, tak jak to miało miejsce ze strony Kościoła w czasach komunistycznych, zyskać mogą siły lewicowe, które już chociażby próbują przejąć protesty wywołane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Może w końcu i ze strony hierarchii kościelnej pojawią się mocne głosy czym tak naprawdę jest PiS i do czego doprowadzają ich rządy. Jeszcze trochę i biskupi zobaczą, że kryzys gospodarczy i mniejsze uczestnictwo we mszach odbija się na finansach Kościoła. Wtedy może szybciej przejrzą na oczy i też zaczną głośno wyrażać swój sprzeciw wobec kolejnych zamordystycznych posunięć rządu.
A najbliższy scenariusz nie przedstawia się optymistycznie. Ostatnie tygodniowe dane statystyczne dotyczące śmiertelności pokazują, że o ponad 60% w stosunku do średniej z ostatnich 10 lat wzrosła liczba zgonów. Nie dziwi to, skoro obecnie praktycznie cała służba zdrowia nastawiona jest głównie na leczenie pacjentów „kowidowych”, a inne schorzenia zeszły na plan dalszy. Czeka nas po prostu scenariusz z włoskiego Bergamo, gdzie ludzie umierali właśnie z powodu braku opieki lekarskiej.
Dziwne, że PiS pozbywa się w ten sposób swojego elektoratu, bo w pierwszej kolejności dotyka to, niestety, osoby starsze, gdyż to one są najbardziej schorowane. Z drugiej strony zmniejszenie wypłat rent i emerytur jest na rękę władzy, więc jest jakaś metoda w tym szaleństwie, które przejawia się w kolejnych posunięciach dotyczących tej niby pandemii.
Spór o aborcję przeniesie się niedługo do koalicji rządowej, gdy do Sejmu trafi projekt nowelizacji ustawy o ochronie życia zaproponowany przez prezydenta. Niektórzy posłowie już zapowiedzieli, że go nie poprą. Być może odżyje więc sprawa powołania nowego koła poselskiego, o którym pokątnie mówiło już się po przegłosowaniu tzw. piątki dla zwierząt. Miało się ono wtedy nazywać „Polska Wieś”. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego miał ponownie pokazać PiS jako partię konserwatywną, przy okazji odwrócić uwagę od antywolnościowych posunięć w związku z fałszywą pandemią i zapobiec rozbiciu klubu Zjednoczonej Prawicy. Żeby temu przeciwdziałać zamrożono też dalsze prace nad piątką dla zwierząt (projekt ustawy trafił po poprawkach z Senatu do Sejmu). Być może, że się to jednak nie uda, bo patrząc na spadające PiS-owi sondaże posłowie z Solidarnej Polski zechcą chyba jednak pierwsi opuścić tonący statek. Przygaszone chwilowo spory odżyją na nowo i niewykluczone, że za ziobrystami pójdą następni, ci, którzy nie chcą, żeby ich liderem był Mateusz Morawiecki. Podobno trwają rozmowy w tej sprawie między Solidarną Polską a frakcją byłej premier Beaty Szydło.
Wszystko razem wziąwszy nie można więc wykluczyć, że obecny rząd nie przetrwa całej kadencji, a w przyszłym roku mogą czekać nas wybory parlamentarne.
Internauta
Komentarze
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 07.11.2020 r., godz. 10.40
Szanowny Internauta zapomniał wspomnieć, że to jego ugrupowanie czyli Konfederacja do spółki z częścią fanatyków katolickich z PISu wprowadziła właśnie teraz, w najcięższym dla narodu momencie tego smroda, jakim jest bezprawne orzeczenie pani Przyłębskiej w sprawie aborcji. Jesteście od zawsze i na zawsze tylko przystawką PISu i niczym więcej, i proszę nie udawać jakiejś opozycji. Naród pamięta, spisane są czyny i rozmowy...
Szanowny Internauta zapomniał wspomnieć, że to jego ugrupowanie czyli Konfederacja do spółki z częścią fanatyków katolickich z PISu wprowadziła właśnie teraz, w najcięższym dla narodu momencie tego smroda, jakim jest bezprawne orzeczenie pani Przyłębskiej w sprawie aborcji. Jesteście od zawsze i na zawsze tylko przystawką PISu i niczym więcej, i proszę nie udawać jakiejś opozycji. Naród pamięta, spisane są czyny i rozmowy...
Dodane przez Anonim, w dniu 08.11.2020 r., godz. 09.53
Wolałbyś wyskrobać i tak pozostawiłeś samym sobie. Zamilcz.
Wolałbyś wyskrobać i tak pozostawiłeś samym sobie. Zamilcz.
Dodane przez Gość, w dniu 18.11.2020 r., godz. 13.41
Konfederacja wygląda jak ten lilipuci dodatek Mini-Me do Doktora Zło z filmów z Austinem Powersem.
Konfederacja wygląda jak ten lilipuci dodatek Mini-Me do Doktora Zło z filmów z Austinem Powersem.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl