Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Tablica na setną rocznicę

(Zam: 19.08.2020 r., godz. 16.27)

Długosiodło uczciło 100 rocznicę wojny polsko-bolszewickiej odsłonięciem tablicy upamiętniającej zasługi rodaków broniących wolności i suwerenności Ojczyzny. Tablica usytuowana w parku to dar prezydenta Andrzeja Dudy. Obok niej stanęła tablica informacyjna, która prezentuje opis bitwy pod Długosiodłem w 1920 roku.



  • źródło: dlugosiodlo.pl
Wieczorem 8 sierpnia gen. Lucjan Żeligowski wydał rozkaz dokonania wypadu na Długosiodło w celu rozbicia sowieckiej dywizji. Następnego dnia przez Przetycz na Długosiodło ruszyła IV Brygada Piechoty Legionów, a przez Augustowo – Blochy maszerował 35. pułk piechoty. Działania grupy wypadowej ubezpieczał, nacierający na Łączkę, 29. Pułk Piechoty. Generał wspominał po latach: „Sztab stanął w Wyszkowie 7 sierpnia, przybył do sztabu dywizji ówczesny dowódca armii gen. Jędrzejewski, informując mnie najściślej poufnie o planach Naczelnego Dowództwa dotyczących przyszłej bitwy. Generał dodał, że konieczne jest utrzymanie dywizji w Wyszkowie do 10 sierpnia, tj. do czasu, kiedy będą gotowe fortyfikacje na linii obronnej Warszawy, wątpił jednak, czy to się uda i pytał o moje zdanie. Zapewniłem generała, że do 10 utrzymamy się na tej linii i tego samego dnia zarządziłem wypad na Długosiodło, wzdłuż toru kolejowego.”. Grupa generała Żeligowskiego przed natarciem na Długosiodło została wzmocniona 4. Brygadą Legionów, liczącą 1950 żołnierzy, mającą na stanie 70 karabinów maszynowych. Legioniści przybyli do Wyszkowa koleją i pomaszerowali zaraz do Dalekiego jako punktu wyjścia do natarcia. Na odcinku 4. Brygady Legionów działała sekcja czterech czołgów, a jej lewe skrzydło osłaniał pociąg pancerny „Mściciel”. Z legionistami na prawym skrzydle miała współdziałać 10. Dywizja Piechoty generała Żeligowskiego.
Polskie natarcie zostało uprzedzone przez oddziały sowieckie, które zaatakowały 9. sierpnia, tuż po północy. Bolszewicy zostali jednak wyparci przez kontratak żołnierzy 41. Pułku Piechoty. O godz. 6.00 do głównego natarcia ruszył 4. Pułk Piechoty. Polscy żołnierze wsparci czołgami w zaciętej walce na bagnety i granaty ręcznie zajęli Przetycz. Wzięto do niewoli wielu jeńców i zdobyto kilka karabinów maszynowych. Bolszewicy z kolei odnosili sukcesy w rejonie Białegobłota i Kalinowa.
Dalsze posuwanie się na Długosiodło odbywało się bardzo wolno z powodu silnego ognia artylerii i karabinów maszynowych nieprzyjaciela. Bolszewicy zgrupowani w lesie pod Długosiodłem ruszyli do przeciwnatarcia a pomagały im w tym ciągle przybywające posiłki. Zażarty bój wywiązał się na odcinku 29. Pułku Piechoty, który otrzymał wsparcie ze strony 201. Pułku Piechoty Dywizji Ochotniczej stacjonującego w Wyszkowie. Pozycje obsadzone przez pułk odwiedził generał Józef Haller – dowódca Frontu Północnego i Generalny Inspektor Armii Ochotniczej. Zachęcał do wytrwania, tłumaczył młodym żołnierzom zasady walki w okopach. Gdy bolszewicy zaatakowali, pod Komisarówką (sąsiadującą z Trzcianką) sam dowodził punktem obserwacyjnym. Wypad na Długosiodło udał się połowicznie, gdyż nie udało się zaskoczyć i rozbić sił nieprzyjaciela. Podczas walki było 60 zabitych i 150 rannych polskich żołnierzy. Jednocześnie polski wywiad lotniczy informował, że cały rejon od Białegobłota przez Kalinowo i Przetycz „zawalony był trupami bolszewików”. Kontruderzenie utwierdziło sowieckie dowództwo w przekonaniu, że ma przed sobą poważne siły polskie. Nie podejmowało więc natarcia na Wyszków, oczekując nadejścia posiłków. Obawiało się też uderzenia w przedmieścia Małkini i Broku oddziałów gen. Osińskiego. Gen. Żeligowski utrzymał do 10 sierpnia Wyszków i miał czas, aby oderwać się od nieprzyjaciela i wycofać się w kierunku stolicy. Wydał rozkaz odwrotu 11 sierpnia o świcie.
Źródło: dlugosiodlo.pl

  • źródło: dlugosiodlo.pl

  • źródło: dlugosiodlo.pl

  • źródło: dlugosiodlo.pl

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta