Hołownia na prezydenta?
(Zam: 09.06.2020 r., godz. 12.59)Sondaże przedwyborcze pokazują, że nowy kandydat w wyborach prezydenckich Koalicji Obywatelskiej (Inicjatywa Polska, Nowoczesna, Platforma Obywatelska, Zieloni) Rafał Trzaskowski odzyskał poparcie, którym jeszcze na początku tego roku cieszyła się KO.
A w związku z tym, że obecnemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie poparcie zaczęło spadać, to wydaje się, że w pierwszej turze wybory prezydenckie nie dadzą rozstrzygnięcia. Sondaże wskazują, że to ci dwaj wyżej wymienieni odbędą te drugie starcie. Ciekawe kto wygra. Na tę chwilę pretendentem jest cały czas A. Duda, ale postępujące efekty kryzysu w jaki wpędził nas głównie nasz rząd swoimi błędnymi decyzjami, a w związku z tym pogarszające się nastroje społeczne mogą sprawić, że im później odbędą się wybory tym mniejsze szanse ma obecny prezydent na reelekcję. Ale czy R. Trzaskowski pozyska elektorat innych kandydatów? To zależy od wielu czynników.
W kolejności na trzecim sondażowym miejscu plasuje się teraz Szymon Hołownia. Stoją za nim poważne siły zarówno te związane z biznesem jak i polityką międzynarodową. Warto tu wymienić współpracującego z tym kandydatem Michała Kobosko, który jeszcze niedawno był szefem polskiego oddziału amerykańskiego think tanku (organizacja non-profit, zajmująca się badaniami i analizami spraw publicznych) w dziedzinie spraw międzynarodowych - Atlantic Council. Już pojawiają się plany, żeby w zamian za jego wsparcie w 2. turze wyborów prezydenckich Koalicja Obywatelska zaproponowała mu swoje poparcie w kandydowaniu na prezydenta Warszawy, oczywiście nie wystawiając własnego kandydata. Wydaje się, że z taką pomocą miałby on duże szanse na zostanie prezydentem stolicy, co nie zamykałoby mu kariery polityczne, a wręcz dawało przy dobrych rządach kolejne atuty w przypadku ponownego startu w wyborach na prezydenta kraju, czy próby budowy własnej partii politycznej. Ale czy Platforma Obywatelska, bo to ona odgrywa najważniejszą rolę w KO, dopuści do powstania bądź co bądź konkurencji politycznej? A może co niektórzy liczą tam, że Szymon Hołownia wcześniej czy później i tak skończy pod ich skrzydłami?
Co do elektoratu Władysława Kosiniaka-Kamysza to pozyskanie większej jego części nie wydaje się trudne biorąc pod uwagę, że PSL wielokrotnie współpracowało z Platformą Obywatelską, ostatnio w ubiegłym roku w ramach Koalicji Europejskiej w wyborach do Europarlamentu. Ale wyborcy konserwatywni mogą jednak woleć poprzeć obecnego prezydenta, bo R. Trzaskowski ciągle się kojarzy z popieraniem ruchów LGBT, co ma jednoznaczną konotację jako popieranie zboczeń spod znaku tęczowej zarazy.
Elektorat Roberta Biedronia zapewne z powodu ww. skojarzenia w większości zagłosuje na R. Trzaskowskiego, oprócz tych, którzy wolą od tematyki LGBT kierować się obietnicami socjalnymi. W końcu PiS realizuje politykę lewicową, jeśli chodzi o sprawy gospodarcze i społeczne, więc z tego powodu tym wyborcom jest do PiS-u bliżej. Widzą oni też, że w wielu sprawach Lewica głosuje tak samo jak obóz władzy, zgodnie zresztą z lewicowymi ideami. Nie dziwią w tym kontekście wypowiedzi niektórych PiS-owskich polityków, że blisko im do koalicji z Razem.
Wielką zagadkę będzie natomiast stanowiło zachowanie elektoratu Krzysztofa Bosaka. Kandydat zapewne oficjalnie nie poprze żadnego z wcześniej wymienionych kandydatów, którzy najprawdopodobniej wejdą do 2. tury. Takie zachowanie wcale nie zdziwi, jeśli przypomni się słynne powiedzenie Janusza Korwin-Mikke o wyborze między dżumą a cholerą. Bo też taka prawda, jeśli jednym z haseł Konfederacji było i jest: „PiS PO jedno zło!”, to jej kandydat nie będzie popierał żadnego zła, a decyzję o udziale w wyborach i na kogo ewentualnie głosować pozostawi swoim wyborcom. Pojawi się tu pole do popisu dla kandydatów, co też oni sami mogą zaproponować wyborcom Konfederacji, czym przyciągnąć ich do siebie. Jak na tę chwilę, to jedyne co widać, to zrażanie do siebie tychże potencjalnych wyborców przez partię rządząca.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy konkretnie odbędą się wybory prezydenckie, ale wiadomo, że jakikolwiek termin po 23 maja będzie się wiązał już ze złamaniem prawa, które po prostu nie było przygotowane na sytuację, która zaistniała. Niestety restrykcje, które wprowadził rząd i fala paniki, którą wywołał doprowadziły do głębokiego kryzysu zarówno gospodarczego jak i społecznego, co przekłada się na kryzys polityczny. Dobrze, że wszelkie obostrzenia są już znoszone, powinno być to robione nawet znacznie szybciej. Kraje, które nie miały aż tak rygorystycznych nakazów i zakazów, nie miały także aż tak drastycznego spadku wskaźników gospodarczych. Przypomnę, że o ile w Polsce w kwietniu spadek sprzedaży detalicznej wyniósł ok. 23%, to w Niemczech 6,5%, a w Szwecji, która prawie w ogóle niczego nie zamykała tylko 1,3%. No cóż, czasu się nie cofnie, ale warto byłoby wyciągnąć wnioski i konsekwencje w stosunku do rządzących, którzy swoimi decyzjami po prostu zniszczyli życie wielu rodzinom, a wielu innym drastycznie utrudnili. Wyjątkiem jest tutaj taka rodzina jak ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, która akurat na tym wszystkim nawet nieźle się obłowiła. A wyjątek jak wiadomo potwierdza tylko regułę.
Niedługo przekonamy się czy nasz naród, a przynajmniej jakaś jego część nie cierpi czasem na coś co przypomina tzw. syndrom sztokholmski. Im bardziej jest ona gnębiona przez rządzących, im bardziej poniżana i traktowana jak niewolnicy, tym bardziej kocha tę władzę i za nic nie chce jej zmienić na inną, bo wręcz odczuwa sympatię i solidarność z władzą.
Internauta
W kolejności na trzecim sondażowym miejscu plasuje się teraz Szymon Hołownia. Stoją za nim poważne siły zarówno te związane z biznesem jak i polityką międzynarodową. Warto tu wymienić współpracującego z tym kandydatem Michała Kobosko, który jeszcze niedawno był szefem polskiego oddziału amerykańskiego think tanku (organizacja non-profit, zajmująca się badaniami i analizami spraw publicznych) w dziedzinie spraw międzynarodowych - Atlantic Council. Już pojawiają się plany, żeby w zamian za jego wsparcie w 2. turze wyborów prezydenckich Koalicja Obywatelska zaproponowała mu swoje poparcie w kandydowaniu na prezydenta Warszawy, oczywiście nie wystawiając własnego kandydata. Wydaje się, że z taką pomocą miałby on duże szanse na zostanie prezydentem stolicy, co nie zamykałoby mu kariery polityczne, a wręcz dawało przy dobrych rządach kolejne atuty w przypadku ponownego startu w wyborach na prezydenta kraju, czy próby budowy własnej partii politycznej. Ale czy Platforma Obywatelska, bo to ona odgrywa najważniejszą rolę w KO, dopuści do powstania bądź co bądź konkurencji politycznej? A może co niektórzy liczą tam, że Szymon Hołownia wcześniej czy później i tak skończy pod ich skrzydłami?
Co do elektoratu Władysława Kosiniaka-Kamysza to pozyskanie większej jego części nie wydaje się trudne biorąc pod uwagę, że PSL wielokrotnie współpracowało z Platformą Obywatelską, ostatnio w ubiegłym roku w ramach Koalicji Europejskiej w wyborach do Europarlamentu. Ale wyborcy konserwatywni mogą jednak woleć poprzeć obecnego prezydenta, bo R. Trzaskowski ciągle się kojarzy z popieraniem ruchów LGBT, co ma jednoznaczną konotację jako popieranie zboczeń spod znaku tęczowej zarazy.
Elektorat Roberta Biedronia zapewne z powodu ww. skojarzenia w większości zagłosuje na R. Trzaskowskiego, oprócz tych, którzy wolą od tematyki LGBT kierować się obietnicami socjalnymi. W końcu PiS realizuje politykę lewicową, jeśli chodzi o sprawy gospodarcze i społeczne, więc z tego powodu tym wyborcom jest do PiS-u bliżej. Widzą oni też, że w wielu sprawach Lewica głosuje tak samo jak obóz władzy, zgodnie zresztą z lewicowymi ideami. Nie dziwią w tym kontekście wypowiedzi niektórych PiS-owskich polityków, że blisko im do koalicji z Razem.
Wielką zagadkę będzie natomiast stanowiło zachowanie elektoratu Krzysztofa Bosaka. Kandydat zapewne oficjalnie nie poprze żadnego z wcześniej wymienionych kandydatów, którzy najprawdopodobniej wejdą do 2. tury. Takie zachowanie wcale nie zdziwi, jeśli przypomni się słynne powiedzenie Janusza Korwin-Mikke o wyborze między dżumą a cholerą. Bo też taka prawda, jeśli jednym z haseł Konfederacji było i jest: „PiS PO jedno zło!”, to jej kandydat nie będzie popierał żadnego zła, a decyzję o udziale w wyborach i na kogo ewentualnie głosować pozostawi swoim wyborcom. Pojawi się tu pole do popisu dla kandydatów, co też oni sami mogą zaproponować wyborcom Konfederacji, czym przyciągnąć ich do siebie. Jak na tę chwilę, to jedyne co widać, to zrażanie do siebie tychże potencjalnych wyborców przez partię rządząca.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy konkretnie odbędą się wybory prezydenckie, ale wiadomo, że jakikolwiek termin po 23 maja będzie się wiązał już ze złamaniem prawa, które po prostu nie było przygotowane na sytuację, która zaistniała. Niestety restrykcje, które wprowadził rząd i fala paniki, którą wywołał doprowadziły do głębokiego kryzysu zarówno gospodarczego jak i społecznego, co przekłada się na kryzys polityczny. Dobrze, że wszelkie obostrzenia są już znoszone, powinno być to robione nawet znacznie szybciej. Kraje, które nie miały aż tak rygorystycznych nakazów i zakazów, nie miały także aż tak drastycznego spadku wskaźników gospodarczych. Przypomnę, że o ile w Polsce w kwietniu spadek sprzedaży detalicznej wyniósł ok. 23%, to w Niemczech 6,5%, a w Szwecji, która prawie w ogóle niczego nie zamykała tylko 1,3%. No cóż, czasu się nie cofnie, ale warto byłoby wyciągnąć wnioski i konsekwencje w stosunku do rządzących, którzy swoimi decyzjami po prostu zniszczyli życie wielu rodzinom, a wielu innym drastycznie utrudnili. Wyjątkiem jest tutaj taka rodzina jak ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, która akurat na tym wszystkim nawet nieźle się obłowiła. A wyjątek jak wiadomo potwierdza tylko regułę.
Niedługo przekonamy się czy nasz naród, a przynajmniej jakaś jego część nie cierpi czasem na coś co przypomina tzw. syndrom sztokholmski. Im bardziej jest ona gnębiona przez rządzących, im bardziej poniżana i traktowana jak niewolnicy, tym bardziej kocha tę władzę i za nic nie chce jej zmienić na inną, bo wręcz odczuwa sympatię i solidarność z władzą.
Internauta
Komentarze
Dodane przez Konfederacja to POrażka, w dniu 16.06.2020 r., godz. 13.26
Wielką zagadkę będzie natomiast stanowiło zachowanie elektoratu Krzysztofa Bosaka - poseł Wilk precyzyjnie powiedział, że z zaciśniętymi zębami zagłosują na Tczaskoskiego. Jak wyglądają rządy Tczaskoskiego w Warszawie ? Podobnie jak Nowosa w Wyszkowie, niewielkie efekty pracy, dużo kasy dla swojego dworu. U konkurencji przedstawiono ile Nowos wypłacił nagród i premii pracownikom Urzędu w 2019 roku - ponad 180 tysięcy złotych w tym Adamowi Mróz (PO) i żonie - razem 10 tysięcy zł, Mariusz Kowalski (PO) -10 tysięcy zł., Aneta Kowalewska ponad 8 tysięcy, Dariusz Korczakowski ponad 8 tysięcy zł , Wysocki Mirosław prawie 3 tysiące złotych itd. Do tego w 2019 roku na utrzymanie telefonów służbowych dla pracowników Urzędu Miejskiego w Wyszkowie wydano ponad 10 tysięcy zł. Na ryczałty samochodowe wydano 20 tysięcy zł. Tak to można się bawić. A jakie eldorado jest w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Łodzi czy Wrocławiu gdzie rządzą prezydenci z PO, jak chcą, żeby wielkie miasta były oddzielnymi księstwami i prowadzili swoją odrębna politykę. Liberalizm Tczaskoskiego, Korwina czy Nowosa kompromituje się na naszych oczach a pandemia pokazała jak nie są przygotowani na takie wypadki, nie potrafią zarządzać i ta kasa i stanowiska dla swoich.
Wielką zagadkę będzie natomiast stanowiło zachowanie elektoratu Krzysztofa Bosaka - poseł Wilk precyzyjnie powiedział, że z zaciśniętymi zębami zagłosują na Tczaskoskiego. Jak wyglądają rządy Tczaskoskiego w Warszawie ? Podobnie jak Nowosa w Wyszkowie, niewielkie efekty pracy, dużo kasy dla swojego dworu. U konkurencji przedstawiono ile Nowos wypłacił nagród i premii pracownikom Urzędu w 2019 roku - ponad 180 tysięcy złotych w tym Adamowi Mróz (PO) i żonie - razem 10 tysięcy zł, Mariusz Kowalski (PO) -10 tysięcy zł., Aneta Kowalewska ponad 8 tysięcy, Dariusz Korczakowski ponad 8 tysięcy zł , Wysocki Mirosław prawie 3 tysiące złotych itd. Do tego w 2019 roku na utrzymanie telefonów służbowych dla pracowników Urzędu Miejskiego w Wyszkowie wydano ponad 10 tysięcy zł. Na ryczałty samochodowe wydano 20 tysięcy zł. Tak to można się bawić. A jakie eldorado jest w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Łodzi czy Wrocławiu gdzie rządzą prezydenci z PO, jak chcą, żeby wielkie miasta były oddzielnymi księstwami i prowadzili swoją odrębna politykę. Liberalizm Tczaskoskiego, Korwina czy Nowosa kompromituje się na naszych oczach a pandemia pokazała jak nie są przygotowani na takie wypadki, nie potrafią zarządzać i ta kasa i stanowiska dla swoich.
Dodane przez Anonim, w dniu 16.06.2020 r., godz. 13.43
Debata TVN odwołana. Przyczyna? Sztaby PAD i Trzaskowskiego nie potwierdziły udziału. W TVN nie ma woli robić debaty bez Trzaskowskiego
Debata TVN odwołana. Przyczyna? Sztaby PAD i Trzaskowskiego nie potwierdziły udziału. W TVN nie ma woli robić debaty bez Trzaskowskiego
Martez
Dodane przez Debata, w dniu 16.06.2020 r., godz. 20.10
Trzaskowski jak Chuck Norris w TVN ienawisci sam ze sobą wygra debatę. Mistrz jest jeden R.T. Polski Chuck Norris.
Dodane przez Debata, w dniu 16.06.2020 r., godz. 20.10
Trzaskowski jak Chuck Norris w TVN ienawisci sam ze sobą wygra debatę. Mistrz jest jeden R.T. Polski Chuck Norris.
Dodane przez Anonim, w dniu 17.06.2020 r., godz. 13.55
A. DUPA DZIŚ W SEROCKU. MOI LUDZIE JUŻ TAM SĄ
A. DUPA DZIŚ W SEROCKU. MOI LUDZIE JUŻ TAM SĄ
Dodane przez Leonidas, w dniu 17.06.2020 r., godz. 14.45
A może Pan internauta,autor niniejszego artykułu na prezydenta?.
A może Pan internauta,autor niniejszego artykułu na prezydenta?.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl