• - Strona Główna

Już słychać o próbach zastraszania jak i przekupywania posłów, żeby tylko utrzymać sejmową większość. Dotyczy to zarówno własnych posłów, tych z Porozumienia J. Gowina, jak i posłów opozycji. Na pewno też zostały uruchomione w tym celu służby specjalne, które swoimi metodami będą dążyły do powstrzymania upadku PiS-u. A w interesie partii rządzącej jest osłabianie opozycji, szczególnie tej, która najwięcej może odebrać jej głosów. Z sondaży wyraźnie widać, że elektoratowi PiS-u jest blisko do KONFEDERACJI, bo jak PiS-owi poparcie spada to KONFEDERACJI rośnie, więc nie dziwią działania, które mają na celu jej rozbicie. Ewidentnie są tu wykorzystywane pewne różnice programowe, które występują pomiędzy tworzącymi ją środowiskami (Korona, KORWiN, Ruch Narodowy), ale w tym celu może służyć także rozbudzanie własnych ambicji politycznych wśród liderów, bądź tych, którzy chcieliby nimi zostać. Działania służb z pewnością nie odbywają się tylko na poziomie centralnym, ale także lokalnym, tam gdzie są jakieś struktury opozycji. Perspektywa rychłych wyborów parlamentarnych, może je tylko wzmóc.
Służby skrzętnie też zbierają różnego rodzaju informacje, żeby móc je później wykorzystać. Rządzenie za pomocą tzw. haków, czy przekupstwa widać czasem, gdy jakaś sprawa wyjdzie na jaw, jak ma to teraz miejsce z pełniącym obowiązki I Prezesa Sądu Najwyższego Kamilem Zaradkiewiczem. Jedna z gazet opisała właśnie wstydliwy dla niego fakt z 2013r., jak to po kłótni ze swoim partnerem, będąc pod wpływem jakiejś substancji zawartej w grzybach halucynogennych, w piżamie i kapciach o 4:30 dzwonił do bramy Trybunału Konstytucyjnego, gdzie wtedy pracował. Ciekawe jakie inne informacje związane z prowadzeniem się ww. są w posiadaniu służb specjalnych, celem wykorzystania w odpowiednim momencie? Szantaże dotyczące spraw obyczajowych, są często wykorzystywane do wpływania na podejmowanie decyzji, więc nie dziwi awansowanie skandalistów na wysokie stanowiska w państwie. Łatwiej później kogoś takiego sobie podporządkować, wykorzystać. Służby, czy ludzie władzy bardzo chętnie z takich metod korzystają.
Dlatego bardzo ważne jest, aby osoba, która chce mieć wpływ na decyzje w państwie miała też wysokie morale, żeby nie można było jej szantażować ze względu na sposób prowadzenia się, czy też nie dało się jej przekupić. Żeby miała odwagę nie ulegać pokusom, dzięki mocnemu kręgosłupowi moralnemu. Można przecież głosić dobre i szczytne ideały, a jak przyjdzie do rządzenia, to wszystko to rozmieni się na drobne, bo chwilowe uroki życia osiągnięte dzięki stanowisku będą ważniejsze od głoszonych poglądów. Albo służby specjalne wyciągną takie kompromitujące materiały, że z powodu strachu, przed ich upublicznieniem będzie się postępować wg ich życzeń.
Państwo rządzone przez osoby, które mają coś do ukrycia będzie często targane różnymi skandalami, co będzie wpływało na wizerunek zarówno wewnętrzny jak i zewnętrzny. Przykład idzie z góry, więc obywatele widząc jakiego to rodzaju ludzie są u władzy nie będą starali się być lepsi. Obce państwa za pomocą swoich wywiadów też będą chciały wpływać szantażem na podejmowanie korzystnych dla nich decyzji przez rządzących, którzy są u władzy. Czy obecna sytuacja z zamknięciem części naszej gospodarki, co skutkuje jej zniszczeniem i osłabieniem Polski, nie jest czasem komuś na rękę? Czy mamy całkowitą pewność, że wszystkie decyzje, które się do tego przyczyniły były podjęte ze strachu lub głupoty? Kto najbardziej skorzysta na kryzysie w Polsce? To są bardzo ważne pytania, które warto sobie zadawać.
W takich sytuacjach łatwo dostrzec zalety państwa minimum, które nie ingeruje zanadto w życie swoich obywateli. Im mniej możliwości ingerencji, tym mniejszy wpływ złych decyzji na nasze życie. Państwo takie nie potrzebuje też dużo urzędników do zarządzania nim, co zmniejsza ilość osób, które można by szantażować, przekupywać czy w inny sposób wpływać na ich decyzje. Mniejsza ilość takich urzędniczych stanowisk ułatwia po prostu dobór właściwych osób na nie. Uwidacznia się też przewaga monarchii nad republiką, bo trudno przekupić, czy szantażować samego króla.
Niestety mamy to co mamy, a w tym tygodniu okaże się, czy udało się PiS-owi utrzymać większość popierającą rząd. Jeśli nie, to raczej wcześniej niż później czekają nas kolejne wybory parlamentarne, być może już na jesieni tego roku, a jeśli tak, to bardzo ważnym będzie właściwy dobór osób, które będą się ubiegać o miejsca w Sejmie i Senacie. Warto więc patrzeć na ich dotychczasową postawę i dokonania, czy niczym się nie splamili, czy będą godni swojej funkcji.
Internauta

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: