Camper poskromił Jaguara
(Zam: 25.02.2020 r., godz. 09.29)W 15. kolejce rozgrywek III ligi siatkarzy Camper Wyszków podejmował we własnej hali czwarty w tabeli Jaguar Wolanów. Po trudnym pojedynku, podopieczni trenera Gerymskiego wygrali 3:2.
Premierowa odsłona od pierwszych akcji przebiegała pod dyktando gospodarzy. Wyszkowianie wyraźnie dominowali nad rywalami na siatce, dodatkowo utrudniając im życie mocnymi zagrywkami. W połowie partii Camper prowadził już 16:9. Zarówno w ataku, jak i w polu zagrywki prym wiódł Tobiasz Wojtkowski. Przeciwnicy z Wolanowa skupili się natomiast na dyskusjach z arbitrem głównym, które kosztowały jednego z nich żółtą kartkę. W końcówce seta, przy dużej przewadze miejscowych na boisku pojawili się rezerwowi Campera. Dobrze zaprezentował się Kacper Wojtkowski, który zmienił na ataku swojego brata. Seta udanym atakiem z lewego skrzydła zakończył Krystian Kruk. Camper wygrał 25:15.
Wyrównany początek miał set numer dwa. Podrażnieni wysoką przegraną w poprzedniej partii rywale dotrzymywali kroku wyszkowianom do czasu, gdy na zagrywce pojawił się Tobiasz Wojtkowski (3:3). Dwa asy serwisowe oraz zdecydowane odrzucenie od siatki ostudziły zapędy przeciwników. Po kilku minutach Camper prowadził już 8:3 i zapowiadał się kolejny nokaut. Rywale poza pojedynczymi akcjami nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z gospodarzami. Siatkarze Camper popisali się z kolei kilkoma efektownymi zagraniami, jak podwójna krótka skończona przez Krystiana Kruka czy kiwka Szałańskiego (17:11). Dobrze funkcjonował również blok podopiecznych trenera Gerymskiego. Szkoleniowiec Campera w końcówce seta ponownie dał pograć rezerwowym. Rywale odrobili kilka punktów, jednak niezawodny Tobiasz Wojtkowski przełamał ich passę, dając mocnym atakiem z prawego skrzydła gospodarzom piłkę setową. Partię zakończyli autowym atakiem goście. Camper wygrał 25:19.
Pierwsze akcje trzeciego seta należały do rywali (0:4). Sławomir Gerymski poprosił o czas, żeby ustabilizować grę swoich zawodników. Pierwszy punkt dla wyszkowian zdobył kiwką ze środka Dariusz Szulik, chwilę później pojedyncze bloki dołożyli Kacper Wojtkowski i Krystian Kruk (3:4). Potem jednak wyszkowianom przytrafiło się kilka błędów w odbiorze oraz w polu zagrywki. Goście ponownie odskoczyli na cztery oczka (5:9). Po dwóch błędach Szymańskiego w odbiorze, trener wprowadził w jego miejsce Kacpra Stryjewskiego, który chwilę później popisał się dokładnym przyjęciem i skutecznym atakiem. Mimo dobrych momentów Camper przeżywał jednak ciężkie chwile. Drugi czas trenera Gerymskiego przy stanie 9:15 wydawał się ostatnim dzwonkiem do odrabiania strat. Gra wyszkowian nie nastrajała jednak optymistycznie. Ataku na środku siatki kilkukrotnie nie mógł skończył Szulik, zawodził również Kacper Wojtkowski. Przy stanie 16:21 na boisku pojawił się Tobiasz Wojtkowski (był to początek podwójnej zmiany). Pierwszy atakujący Campera zrobił różnicę w ataku, jednak przewaga gości była zbyt duża. Ostatecznie Jaguar wygrał 25:19 i przedłużył swoje szanse na zwycięstwo w tym meczu.
W czwartej partii gospodarze musieli odbudować swoją grę, żeby wygrać cały mecz za trzy punkty i utrzymać przewagę nad resztą stawki w tabeli. Trener Gerymski desygnował do gry w roli środkowego Adama Szałańskiego (nominalnie rozgrywający), co było sporym zaskoczeniem, ale dało pozytywne rezultaty. Set rozpoczął się od „gwoździa” w wykonaniu Tobiasza Wojtkowskiego. Przy zagrywce Dariusza Szulika wyszkowianie wyszli na trzypunktowe prowadzenie (8:5). Kolejne punkty wypracował na zagrywce najstarszy z braci Wojtkowskich (11:6). W połowie partii przeciwnicy zbliżyli się na dwa oczka (15:13) wykorzystując coraz częstsze błędy wyszkowian. Gdy przewaga stopniała do jednego oczka (17:16), o czas poprosił trener Gerymski. Chwilę później as serwisowy dał przeciwnikom remis. Końcówka była bardzo nerwowa. Emocje podgrzewał dodatkowo arbiter główny spotkania poprzez kilka kontrowersyjnych decyzji. Po autowym ataku Wojtkowskiego i dwóch asach serwisowych goście wygrali 25:22, doprowadzając do tie breaka.
Decydującą partię skutecznym atakiem rozpoczął Kruk. Następnie wyszkowianie wyszli na trzypunktowe prowadzenie (4:1). Dobrze w ataku prezentował się w tej części seta Stryjewski (7:3). Przy zmianie stron gospodarze prowadzili 8:4 i wszystko wskazywało na ich zwycięstwo w tie breaku. Po ataku Kruka było 11:7 dla Campera. Dwunaste oczko dołożył pojedynczym blokiem Szałański, a trzynaste Wojtkowski skutecznym atakiem na kontrze. Seta i cały mecz zakończył asem serwisowym Kacper Wojtkowski.
Zwycięstwo za dwa punkty pozwoli Camperowi na utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli, ale prawdopodobnie przewaga nad Trójką Kobyłka stopnieje do jednego oczka.
Camper Wyszków – Jaguar Wolanów (25:15, 25:19, 19:25, 22:25, 15:7)
Skład: Adam Szałański, Krystian Kruk, Radosław Szymański, Tobiasz Wojtkowski, Dariusz Szulik, Wiktor Sadowski, Sebastian Wójcik (libero), Oskar Jackowski (libero), a także: Dominik Czajkowski, Kacper Wojtkowski, Jan Sosnowski, Kacper Stryjewski.
W następnej kolejce wyszkowianie zmierzą się z MKS-em MDK Warszawa. Spotkanie odbędzie się w piątek 28 lutego w stolicy. W przyszły weekend zaległy mecz 15. kolejki rozegrają natomiast siatkarze drugiej w tabeli Trójki Kobyłka, co wyklaruje nam sytuację w czołówce na trzy kolejki przed końcem rozgrywek ligowych.
Aktualna tabela:
1. Camper Wyszków 38 42-12
2. Trójka Kobyłka 34 39-16
3. Iskra Warszawa 31 35-17
4. Jaguar Wolanów 28 33-25
5. Herkules Sulejówek 23 30-27
6. MDK Warszawa 17 22-28
7. Olimp Skaryszew 15 23-36
8. ADS Wolta 13 17-35
9. Zawkrze Mława 11 16-35
10. Grom Przytyk 6 12-38
Turu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl