W oświacie coraz trudniej
(Zam: 28.01.2020 r., godz. 11.01)Niż demograficzny i związane z nim wysokie szkoły prowadzenia szkół to sytuacja, z którą boryka się gmina Długosiodło. Zgodnie z jej przewidywaniami, problem ten w najbliższych latach będzie się pogłębiał.
Wysokie koszty utrzymania oświaty to problem, z którym boryka się nie tylko gmina Długosiodło.
- Od trzech lat mamy niekorzystnie zmieniającą się sytuację w naszej oświacie. W związku z niżem demograficznym co roku w szkołach ubywa nam pokaźna liczba dzieci – podkreślił wójt Stanisław Jastrzębski podczas grudniowej sesji Rady Gminy. – Niż demograficzny będzie nas dotykał w przeciągu najbliższych lat. Mała liczba dzieci powoduje niewielką liczbę uczniów w klasach, zaś subwencja jest przyznawana nie w przeliczeniu na klasę, tylko na ucznia. Żeby zbilansować dochody z wydatkami w klasie, na obszarze wiejskim, powinno być ok. 25 uczniów – wtedy wystarczałoby subwencji na wypłatę wynagrodzeń dla nauczycieli. Tam, gdzie są klasy mniejsze, nie wystarcza pieniędzy. Tak się dzieje od trzech lat.
Jak podkreślił wójt, jeszcze w 2015 r. po wypłaceniu wynagrodzeń gminie zostawało 430 tys. zł przyznanych w ramach subwencji. Teraz pieniędzy brakuje.
- W tym roku do wynagrodzeń dołożymy ponad 2,2 mln zł, w kolejnym ponad 2,3 mln zł. Skoro dzieci ma ubywać, obawiam się, że będziemy musieli dokładać jeszcze więcej – stwierdził wójt. – Trwają rozmowy wszystkich korporacji samorządowych z rządem w kwestii finansowania oświaty. Sami sobie z tym problemem nie poradzimy. Może te rozmowy dadzą efekt, bo jeśli zła sytuacja będzie się pogłębiała, nie będzie pieniędzy na inwestycje. Chcę jednoznacznie stwierdzić – to nie wina pedagogów, nauczycieli. Taka jest polityka, nie tylko obecnego rządu, który uznaje, że to on ustala wysokość wynagrodzeń, ale płacić ma samorząd.
Według prognoz samorządu, jeszcze przez 5 lat w gminie Długosiodło ma spadać liczba uczniów. Później ma się ona ustabilizować.
- Musimy wypracować politykę oświatową, która dałaby poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa. Szkoła na wsi to nie tylko miejsce, gdzie uczą się dzieci. Ona oddziałuje na całe lokalne środowisko. To naprawdę dla nas ważna instytucja – stwierdził wójt.
J.P.
- Od trzech lat mamy niekorzystnie zmieniającą się sytuację w naszej oświacie. W związku z niżem demograficznym co roku w szkołach ubywa nam pokaźna liczba dzieci – podkreślił wójt Stanisław Jastrzębski podczas grudniowej sesji Rady Gminy. – Niż demograficzny będzie nas dotykał w przeciągu najbliższych lat. Mała liczba dzieci powoduje niewielką liczbę uczniów w klasach, zaś subwencja jest przyznawana nie w przeliczeniu na klasę, tylko na ucznia. Żeby zbilansować dochody z wydatkami w klasie, na obszarze wiejskim, powinno być ok. 25 uczniów – wtedy wystarczałoby subwencji na wypłatę wynagrodzeń dla nauczycieli. Tam, gdzie są klasy mniejsze, nie wystarcza pieniędzy. Tak się dzieje od trzech lat.
Jak podkreślił wójt, jeszcze w 2015 r. po wypłaceniu wynagrodzeń gminie zostawało 430 tys. zł przyznanych w ramach subwencji. Teraz pieniędzy brakuje.
- W tym roku do wynagrodzeń dołożymy ponad 2,2 mln zł, w kolejnym ponad 2,3 mln zł. Skoro dzieci ma ubywać, obawiam się, że będziemy musieli dokładać jeszcze więcej – stwierdził wójt. – Trwają rozmowy wszystkich korporacji samorządowych z rządem w kwestii finansowania oświaty. Sami sobie z tym problemem nie poradzimy. Może te rozmowy dadzą efekt, bo jeśli zła sytuacja będzie się pogłębiała, nie będzie pieniędzy na inwestycje. Chcę jednoznacznie stwierdzić – to nie wina pedagogów, nauczycieli. Taka jest polityka, nie tylko obecnego rządu, który uznaje, że to on ustala wysokość wynagrodzeń, ale płacić ma samorząd.
Według prognoz samorządu, jeszcze przez 5 lat w gminie Długosiodło ma spadać liczba uczniów. Później ma się ona ustabilizować.
- Musimy wypracować politykę oświatową, która dałaby poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa. Szkoła na wsi to nie tylko miejsce, gdzie uczą się dzieci. Ona oddziałuje na całe lokalne środowisko. To naprawdę dla nas ważna instytucja – stwierdził wójt.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl