Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 grudnia 2024 r., imieniny Jana, Tomasza



Maski opadły

(Zam: 26.11.2019 r., godz. 11.38)

Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny odkryło swoje prawdziwe oblicze, potwierdzając, że jest partią lewicową. Nawet jego betonowy elektorat zaczął się znowu buntować przeciw takiemu zachowaniu i wyrażać swoje niezadowolenie.

Co takiego się stało? Zaistniało kilka spraw, które kolejny raz odkryły ideowe korzenie tej partii. Mianowicie, dzięki poparciu posłów PiS na wicemarszałka Sejmu został wybrany szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty, a szefem sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny została komunistka z partii Razem Magdalena Biejat, która zasłynęła wypowiedzią, że: „płody nie są obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ nie dostają ani PESEL-u, ani dowodu osobistego, natomiast my się zgadzamy na lewicy, że powinno być dopuszczone przerywanie ciąży do 12 tygodnia bez żadnych warunków”. PiS pozbawił się też większości w prezydium tej komisji, dzięki czemu rządzący zapewne liczą, iż pozbędą się problemów związanych z nieuchwaleniem ustawy chroniącej życie nienarodzonych, bo będą zrzucać to na komisję, że tam jest to stopowane. Oprócz tego, do Sejmu wpłynął jako projekt poselski (oczywiście posłów Prawa i Sprawiedliwości) ustawy, która likwiduje zniesienie płatności składek na ZUS powyżej 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Zapewne w zamian za poparcie komunistki na stanowisko przewodniczącego w/w komisji posłowie SLD poprą zwiększenie składek na ZUS. Taki cichy układ, który będzie odpowiadał każdej ze stron.
To takie trzy najważniejsze sprawy, które dużo pokazują i wydaje się, że przepełniły one już kielich goryczy, jaki musieli wypić po wyborach zwolennicy partii kłamiącej, że jest prawicową. Ale czy wszyscy już całkowicie przejrzeli na oczy? Chyba jeszcze nie.
Ciekawe, co pokażą niedługo sondaże wyborcze, jeśli chodzi o poparcie dla poszczególnych partii, czy ewentualnych kandydatów na prezydenta. Te, które ukazały się do tej pory już wskazują na ewidentny przepływ elektoratu Prawa i Sprawiedliwości w kierunku prawicowej Konfederacji. Wystąpienia jej posłów i punktowanie złych ruchów rządzących oraz pokazywanie ich obłudy wyraźnie się do tego przyczynia, a to jeszcze przecież nie koniec. Dobrze więc, że jest ktoś kto pokazuje, jak źle rządzi PiS i przedstawia realną dla nich alternatywę.
Nowy rząd, który został już zaprezentowany jest najbardziej rozbudowanym od czasów PRL-u. Będzie liczył aż 20 ministrów i ok. 100 wiceministrów. Przecież jak jakieś ciało jest mocno rozrośnięte, to jest po prostu niewładne, nie jest w stanie dobrze funkcjonować. Tak więc czeka nas ciąg dalszy budowy państwa teoretycznego, a walka z biurokracją kończy się, niestety, jej zwiększaniem. Kolejna typowa rzecz dla lewicy, która uważa, że im więcej urzędników, tym mocniejsze państwo, mimo że jest na odwrót. PiS zdaje się tego nie zauważać, ale może zauważą to jego wyborcy.
Lewica, szczególnie ta niedojrzała, czyli tzw. zieloni (ekolodzy) ma także bzika na punkcie ochrony klimatu. Nowym ministrem klimatu w rządzie PiS ma zostać Michał Kurtyka, który chwali się m.in. tym, że zaprosił na konferencję w sprawie zmian klimatu COP24 w Katowicach w grudniu ub. roku szwedzką aktywistkę klimatyczną Gretę Thunberg i od tego momentu zaczęła się jej światowa sława. No cóż, jedni ją poważają, a inni jak np. nasz sojusznik prezydent USA Donald Trump ją po prostu wykpiwają.
Warto też zauważyć, że nowym ministrem finansów zostanie zaufany człowiek premiera Mateusza Morawieckiego, który jest też gwarantem dla międzynarodowej finansjery, że dalej będzie mogła ona zarabiać na zadłużaniu się naszego państwa, co oczywiście negatywnie odbije się na naszych i kolejnych pokoleń portfelach, bo to my, nasze dzieci, wnuki, itd. będziemy musieli spłacić zaciągnięte długi. Tadeusz Kościński, bo o nim tu mowa, już wcześniej zdążył zasłynąć chęcią wprowadzenia obowiązku przyjmowania płatności w formie elektronicznej, docelowo likwidując obrót gotówkowy w Polsce, celem pozbawienia Polaków oszczędności w gotówce, tzn. jak to określił pieniędzy, które zalegają w skarpetach i nie pracują dla gospodarki. Myślenie typowe dla lewaków, którzy chcieliby układać innym ludziom życie po swojemu. Żadnego miejsca na wolność.
Swoją drogą, wskaźnik aktywności finansowej w polskim sektorze wytwórczym w październiku spadł do najniższego poziomu od czasu światowej recesji z 2009 roku. Potwierdza to tylko, że nadchodzi kryzys gospodarczy. Eksport, nowe zamówienia i produkcja spadały w najszybszym tempie od ponad 10 lat. W Niemczech, które są naszym głównym partnerem gospodarczym wskaźnik ten notuje jeszcze niższe wartości. Zdaje się, że polski sektor wytwórczy dopiero niedawno zaczął w pełni reagować na tendencje recesyjne widoczne już od ponad roku w strefie euro.
Główny Urząd Statystyczny w swoim niedawnym raporcie poinformowała, że w III kw. 2019 r. odnotowano o 2,6 proc. mniej rejestracji podmiotów gospodarczych w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego i o 12,7 proc. więcej upadłości.
A premier w swoim przemówieniu chwalił się, jak to udało się obrabować nas z większej ilości owoców naszej pracy niż kiedyś, bo przecież większe wpływy z podatków do budżetu to mniej pieniędzy w naszych kieszeniach. Zabierając poprzez wysokie podatki pieniądze z portfeli obywateli, rząd przyczynia się już teraz do gorszego funkcjonowania gospodarki, co szczególnie uwidoczni się w czasie kryzysu.
Mateusz Morawiecki chwaląc się także w swoim przemówieniu mocnym jak nigdy sojuszem Polski ze Stanami Zjednoczonymi, pewnie zapomniał o raporcie przygotowanym przez amerykańskich ekspertów z dziedziny wojskowości, w którym wyraźnie stwierdzili, że: „utracenie w wyniku konfliktu zbrojnego całej Europy Wschodniej jest z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych akceptowalną ewentualnością”. Aktualny przykład z porzuceniem przez USA swoich wieloletnich sojuszników kurdyjskich w Syrii jest tu wielce wymowny.
PiS-owski rząd pewnie uzyska wotum zaufania i będzie rządził, ale jak długo? To zależy już od wyniku wyborów prezydenckich.
Internauta

Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 29.11.2019 r., godz. 21.09
Internauta tym felietonem potwierdza, że Konfederacja brnie w kierunku opozycji totalnej i należy podziękować suwerenowi, że w wyborach w 2015 roku dał całą władzę PiSowi, a nie wprowadził do Sejmu ani skrajności prawicowych ani koalicji lewicowej. Wiemy też jak wcześniej skończyła się w 2007 roku koalicja PiS z skrajnie prawicową LPR, po kłótniach i rozwiązaniu parlamentu rząd trwał 2 lata. Już pierwsza sprawa czyli proporcjonalny przydział przewodniczących komisji jest sprawą demokratyczną czyli są przewodniczący komisji dla PiS, KO, SLD i PSL .Konfederacja, która nie jest klubem poselskim tylko kołem ma dwóch wiceprzewodniczących. To co w Parlamencie jest normą jest nie do pojęcia dla PiS w Wyszkowie, gdzie przewodniczącymi komisji w Radzie Miejskiej i Powiatowej są tylko z koalicji rządzącej a z opozycji też powinni mieć swoich przewodniczących komisji. Sprawa 30-krotności upadła i te prognozowanie Internauty o powiązaniu przydzielenia komisji i wicemarszałka okazały się nietrafne. Co do sprawy klimatu to ja tu widzę jeszcze wielkie konflikty bo zmiany w ramach ochrony środowiska są bardzo kosztowne i trzeba będzie pogodzić chęć życia w coraz czyściejszym powietrzu i kosztach tych zmian, które są ogromne i nie na kieszeń biednych jeszcze Polaków. Koszty zmiany pieców, koszty droższego paliwa(np gazu ziemnego), koszty wymiany samochodów z spalinowych na hybrydowe a następnie elektryczne, koszty energii odnawialnej a w szczególności skonstrułowanie urządzeń do magazynowania energii odnawialnej to są elementy bardzo kosztowne, nie mówiąc o kosztów błędów jak np. przejście w wyszkowskim PEC na paliwo z biomasy leśnej (inwestycja za 41 milionów), która także zwiększy wycinkę w wyszkowskich lasach, które absorbują ..... dwutlenek węgla. Sami myśliciele w Wyszkowie. Jeśli chodzi o recesję czy spowolnienie, to przecież ono już na Zachodzie Europy czy na świecie jest. W Polsce jest spowolnienie ale zaczynamy z dużo wyższego pułapu, dlatego jeszcze jest dobrze. Jest dobrze dzięki dobrej polityce gospodarczej obecnego rządu czyli zwiększenie konsumpcji oraz liczę, że także dzięki inwestycjom infrastrukturalnym i w nowe technologie. Podobnie przecież było w 2007 roku gdzie dzięki obniżeniu podatków przez Zytę Gilowską z rządu PiS-Samoobrona- LPR, nastąpiło nagromadzenie kapitału u przedsiębiorców i późniejsze wejście w okres spowolnienia, już w trakcie rządów PO-PSL. W obecnej sytuacji samo obniżenie podatków by nie wystarczyło bo rząd PiS wprowadził zbyt dużo transferów społecznych, z których zrezygnować byłoby bardzo trudno.
"Osiołkowi w żłoby dano..."
Dodane przez roms, w dniu 30.11.2019 r., godz. 09.03
Ten wyszkowski Internauta to musi mieć mocne nerwy skoro nie reaguje na wściekłe ataki apologetów PiS-u, aczkolwiek "nie tego wyszkowskiego". Skonstrułowanie /pisownia jak w komentarzu z godz. 21.09/ tezy o brnięciu KONFEDERACJI w kierunku opozycji totalnej stanowi o zawężeniu horyzontu światopoglądowo-politycznego jej autora do obszaru zajmowanego przez tzw. bandę czworga. Otóż antysystemowa, ponadokrągłostołowa KONFEDERACJA WOLNOŚĆ i NIEPODLEGŁOŚĆ nie uczestniczy w rozgrywkach frakcyjnych układu: PiS i jego akolici versus PO i jej akolici. Cóż, kiedy uprzytomnienie sobie tego wymaga pewnych predyspozycji intelektualnych /a może i etyczno-moralnych/. P.S. Pytają bacę - co byś wolał: rozwódkę, czy wdowę? -Ja to bych wolał roz wódkę, roz piwo!
Dodane przez Anonim, w dniu 30.11.2019 r., godz. 13.39
Komentarz anonima z 21.09 - to tłumaczenie samemu sobie, że co prawda jest drożej, zbyt dużo transferów społecznych, że kryzys nadchodzi, ale nie może uwierzyć, ze mógł się tak pomylić i być po stronie tych co nie dla Polski pracują. "suwerenowi, że w wyborach w 2015 roku dał całą władzę PiSowi" - żeby nie słuchacz Radia Maryja i kler, katastrofa smoleńska, wykorzystana w kampanii wyborczej, PiS nigdy nie doszedłby do władzy.
Judyto
Dodane przez Jaś, w dniu 01.12.2019 r., godz. 11.24
kiedy opadnie twoja maska?
Dodane przez Anonim, w dniu 03.12.2019 r., godz. 10.26
Zjednoczona Prawica skupiona na listach PiS nie wygrała, że ich ktoś popierał tylko, że w wyborach wybrał ich suweren czyli obywatele RP. Mieli dobry program, ciekawe listy, bardzo dobrą kampanię, kontakt z społeczeństwem i dlatego wygrali. Byli też tym czym jest demokracja czyli możliwym wyborem w kontrze do koalicji PO-PSL. Kadencja poprzednia jeszcze bardziej potwierdziła, że są w stanie oprzeć się liberalnemu atakowi Zachodowi, protestom różnych kast i totalnej opozycji a przy okazji realizować swój program przedstawiony podczas kampanii co dodał tej koalicji jeszcze jednego elementu czyli wiarygodności. Oczywiście przy rządzeniu pojawiają się elementy niepożądane jak Misiewicz czy Banaś, polityczni nominaci niekoniecznie decyzyjni czy twórczy jak również zbytnie upolitycznienie niektórych organów czy instytucji ale kierunek zmian jak również filozofia władzy jest słuszna. Całe te wieszczenie o kryzysie gospodarczym czy ekonomicznym od wielu lat też jest działaniem przeciwko tym co to wygłaszają. Wiemy przecież że po latach tłustych przychodzą lata trudniejsze i takie teraz są, ale władza minimalizuje skutki, żeby ten okres był jak najkrótszy, poprzez transfery równomierne w całym kraju, żeby zwiększyć konsumpcję i poprzez inwestycje centralne i samorządowe głównie w infrastrukturę. Władza PiS nie straszy obywateli kryzysem ewentualnie mówi o spowolnieniu, nie straszy wybuchem bezrobocia a raczej zachęca do powrotu Polaków z zagranicy, żeby dorzucili swoja energię. Co do spraw klimatu, który zaczyna być głównym tematem dyskusji w Europie i świecie to rząd Zjednoczonej Prawicy powinien się do tej dyskusji włączyć, przy czym powinien zachować się pragmatycznie i nie wylewać dziecka z kąpielą. Zaczynają śmieszyć niektóre poczynania państw zachodnich w tym względzie czyli np w Holandii chcą ograniczyć chów zwierząt, głównie bydła, które wytwarzają zbyt wiele azotu. Też kontrowersyjna jest decyzja ograniczania certyfikatów dla CO2, które powodują znikanie hut wytwarzających elementy z metali z krajów UE, likwidację miejsc pracy i coraz droższe artykuły metalowe w np budownictwie. Czy celem krajów UE jest zakup mięsa i jego przetworów, artykułów przemysłu ciężkiego spoza krajów UE, żeby pokazać, że u nas jest super powietrze i nie powodujemy zmian klimatu tylko inni trują ? To droga donikąd. Nie da się nie zauważyć, że populacja ludzi na świecie się zwiększa, następują coraz to nowe procesy globalne, natomiast w Europie będzie się zmniejszała liczba ludności i Europę czekają całkiem inne wyzwania. Ograniczanie zmian klimatycznych to bardzo kosztowna inwestycja, musi tu nastąpić przyglądanie się każdej wydanej złotówce i sensowności poszczególnych inwestycji. Nie następuje przyspieszenie programu Czyste Powietrze bo ludzie nie śpieszą się na wymianę starych pieców na droższe nowocześniejsze czy palenie droższym paliwem niż ruski węgiel czy drewno, tu muszą nastąpić następne kroki. Wydaje się, że wydanie 41 milionów w wyszkowskim PEC to nie jest dobra inwestycja i może zablokować inne bardziej sensowne. Ograniczać spalanie węgla i innych paliw ale w bardzo dużej perspektywie ale robić to z głową. Nie da się ukryć, że największe wyzwanie dla świata to urządzenia gromadzące coraz więcej energii odnawialnej, wytwarzanej jednak tylko wtedy gdy świeci Słońce, wieją wiatry czy w innych przypadkach ograniczających pozyskanie tej energii. Musimy też przy działaniach klimatycznych nie zapominać także o segregacji odpadów ale i recyklingu. Czy nie da się wytwarzać ekologicznej energii z odpadów ? Teraz ważnym elementem demokracji jest wybór Prezydenta RP. Kończy się kadencja, obecny Prezydent Andrzej Duda okazał się bardzo dobrym prezydentem, energicznym i łagodzącym konflikty, odwiedzającym każdy skrawek naszego państwa i rozmawiający z mieszkańcami, wetującym zbyt daleko idące ustawy i zapewniającym poparcie programom realizowanym przez PiS. Powodował stabilność w tym bardzo zmieniającym się świecie i przy zmianie wielu przepisów prawa. Dbał o obronność Polski bo wie, że Polska jest położona w centrum Europy ale ma za sąsiadów bogate Niemcy jak również mającą mocarstwowe ciągoty Rosję. To m. in. dzięki jego działaniom i relacjom bezpośrednim z prezydentem USA, Donaldem Trumpem, sytuacja Polski jest znacznie lepsza strategicznie i dzięki inicjatywie Trójmorza się jeszcze zwiększa. Gdzie tu należy porównywać sytuację z Kurdami, którzy w tym tyglu na Bliskim Wschodzie nie mają co liczyć na fory, muszą sami wywalczyć swoje państwo. A ile razy Palestyńczycy byli zdradzani przez państwa arabskie przy ich walce o utworzenie swojego państwa ? Prezydent Andrzej Duda to bardzo dobry kandydat i powinniśmy Go poprzeć podczas majowych wyborów. PS. Tak czytając felieton Internauty posługującego się ploteczkami albo nie sprawdzonymi informacjami trudno to znaleźć sens i logikę budującą spokój wewnętrzny. Bardziej stara się jak totalsi rozbujać okręt myśląc a może coś uda się ugrać. Nie jest też tak, jak uważa roms, że tu jest atak. To jest obrona przed wypowiedziami, które są kompilacją zasłyszanych informacji, głównie z narracji opozycyjnej i półprawd czy domysłów przemycanych przez piszącego. Czy na to nie można zareagować ?

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta