Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Nie chcą terenów zalewowych w Rybienku

Ikona
(Zam: 24.05.2011 r., godz. 11.57)

Obniżenia wartości nieruchomości, wysokich opłat za ich ubezpieczenie, a także okrojenia swoich posesji boją się mieszkańcy Rybienka Leśnego po przyjęciu nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części Wyszkowa.

Największe kontrowersje wśród nich budzi wyznaczenie w planie terenów zalewowych. Wskutek tych obaw, Urząd Miejski 19 maja zorganizował spotkanie, podczas którego przedstawiciele władz zaprezentowali szczegóły nowych zapisów. Miasto wprowadzając nowy plan dla Rybienka Leśnego i Latoszka chce dostosować go do aktualnych przepisów. Obowiązujący teraz dokument pochodzi z 2000 r. Według nowego, część terenów zmieni swoje przeznaczenie, zachowana zostanie natomiast wymagana wysokość zabudowy.
- Wpisanie do planu terenów zalewowych to nie nasz wymysł – tłumaczyła kierownik referatu zagospodarowania przestrzennego Urzędu Miejskiego Iwona Kozon. – Są one wprowadzane na podstawie studiów Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej i planu zagospodarowania województwa mazowieckiego.
- Problemu nie stanowi linia, ale to, czy rzeka będzie stwarzać zagrożenie – podkreślił burmistrz Grzegorz Nowosielski.
Zapewniał, że po wprowadzeniu nowego planu w Rybienku będzie można budować domy, RZGW określi jednak, jak wysoko trzeba je postawić.
- Jeśli ktoś kupi bądź wybuduje dom, do którego wejdzie woda, to nie będzie możliwości uzyskania odszkodowania od gminy – zastrzegł. – Na budynki obecnie stojące też nie będzie przysługiwać odszkodowanie – dodał.

Wpisać wały do planu
Mieszkańcy domagali się wpisania do planu inwestycji zabezpieczających przed powodzią uznając, że w ten sposób dostaną gwarancję, iż dojdą one do skutku.
– W każdej chwili gospodarz rzeki może ją pogłębić i nie potrzebuje do tego zapisów w planie miejscowym – przekonywał burmistrz.
– Istnieje specustawa, która zakłada, że jeśli jest zagrożenie, to można budować – dodała Iwona Kozon.
– Czy zdanie społeczeństwa nie jest na tyle ważne, by te zabezpieczenia były naniesione na plan? – pytała jedna z mieszkanek.
– To, co pani powiedziała, przypomina mi porównanie z pacjentami w szpitalu, którzy głosują nad sposobem leczenia. My będziemy realizować zadania zgodnie z przewidzianymi zasadami, a państwo po kadencji nas ocenicie – mówił burmistrz.
Niektórzy z mieszkańców sugerowali wydłużenie procedury związanej z przyjęciem planu.
– W związku z jego przyjęciem nic państwu nie grozi, będzie natomiast źle, jeśli będziemy przeciągać formalności – uznał burmistrz.
Każda zmiana zakresu opracowania wymagałaby powtórzenia skomplikowanej procedury przyjmowania planu, która trwa około półtora roku.
Burmistrz poinformował też, że RZGW dostało pozwolenie na pogłębienie rzeki na pięciokilometrowym odcinku rozpoczynającym się u ujścia rzeki. Projekt, który RZGW przygotowało, obejmuje dwunastokilometrowy odcinek rzeki (Rybienko Leśne jest na trzydziestym czwartym kilometrze Bugu). Koszt tych działań wyniesie około pięćdziesięciu milionów złotych.
– Nie satysfakcjonuje to nas, ale nie mamy na to wpływu – oświadczył Grzegorz Nowosielski.
Jednocześnie zaznaczył, że gmina przygotowuje się do stworzenia zabezpieczeń chroniących przed małą i średnią wodą. Do jesieni tego roku ma powstać w Rybienku nasyp.
– Kiedy dowiemy się, ile inwestycja będzie kosztować, w budżecie zapiszemy konkretną kwotę na ten cel – uspokajał burmistrz.
Miasto planuje również ubiegać się o dofinansowanie budowy większych zabezpieczeń.
- Wystąpiliśmy też o możliwość wycinki krzaków nad rzeką i zrobimy to za gminne pieniądze. Mamy zapewnienie, że zgodę na te prace otrzymamy. Po zakończeniu okresu lęgowego ptaków przystąpimy do działania – oświadczył burmistrz.
Wycinka ma zapewnić bardziej sprawny spływ śryżu i lodu, które podczas zimy powodują zatory i piętrzenie się wody.

Kto nas ubezpieczy
Obawy mieszkańców dotyczące możliwości ubezpieczenia nieruchomości na terenach zalewowych wyraził Stanisław Jastrzębski.
– Boimy się, że firmy ubezpieczeniowe postawią nam zaporowe warunki – stwierdził.
– Jeśli wybudujemy zabezpieczenia przeciwpowodziowe, to będzie to istotna informacja dla ubezpieczyciela, a nie fakt wyznaczenia linii – tłumaczył burmistrz.
– Ten plan uderza w naszą kieszeń, bo jeśli nas zechcą ubezpieczyć, to za duże pieniądze – stwierdził kolejny z mieszkańców.
Od wielu osób można było usłyszeć obawy, że wartość ich nieruchomości spadnie, jeśli znajdą się one w obszarze zalewowym.
– Jeśli ktoś będzie kupować nieruchomość to zapyta, kiedy ostatnio była na niej woda, a nie o linię, na której przebieg nie mamy wpływu – tłumaczył Grzegorz Nowosielski.
Inny problem poruszony przez uczestników spotkania, to możliwość pomniejszenia powierzchni niektórych działek w związku np. z budową dróg.
– Działki są zmniejszane bez konsultacji z właścicielami – powiedział jeden z mieszkańców.
– Rozumiem państwa niezadowolenie, ale przy pewnych inwestycjach musimy wykupywać grunty – informował Grzegorz Nowosielski.
Inni zwrócili uwagę władz na fakt, że, ich zdaniem, plan sporządzony został na podstawie nieaktualnych map geodezyjnych.
Grzegorz Nowosielski zadeklarował sprawdzenie, czy rzeczywiście mapy niezgodne są z rzeczywistością.
Na marginesie dyskusji o szczegółach planu mieszkańcy skarżyli się, że nie wiedzieli o spotkaniach, jakie wcześniej na temat planu były organizowane. Iwona Kozon tłumaczyła, że zostały one umieszczone w prasie i w sposób zwyczajowo przyjęty, czyli na tablicy ogłoszeń.
- U nas sposób zwyczajowo przyjęty, to ogłoszenia księdza wygłaszane z ambony – stwierdziła jedna z mieszkanek.
J.P.

Komentarze

skandal i kłamstwa
Dodane przez mieszkaniec terenów NIE zalewowych, w dniu 24.05.2011 r., godz. 18.13
czyli nadal jesteśmy na lodzie...jeżeli chodzi o spotkanie to tylko te ostatnie było ogłoszone ale po tym jak się o to wykłóciliśmy.wcześniej nie było żadnych ogłoszeń w prasie na słupie ani w żaden zwyczajowo przyjęty sposób.mieszkańcy Rybienka Leśnego-nie dajmy się ogłupić!
Dodane przez js, w dniu 27.05.2011 r., godz. 07.40
- nie chcemy też słońca i upałów, burz i zimy - precz z komarami!
Dodane przez juziek, w dniu 28.05.2011 r., godz. 05.51
czy nie czujecie nutki złośliwości w tym artykule?a szczególnie w ostatniej części?
ty js
Dodane przez qwa, w dniu 28.05.2011 r., godz. 05.56
taty nie było w domu i dosiadłeś się do komputera?beznadziejny jesteś.
Dodane przez pacjent zalanego szpitala, w dniu 30.05.2011 r., godz. 12.52
burmistrzu (ordynatorze?), zgoda - nie musisz słuchać głosów pacjentów; wystarczy, że będziesz działał zgodnie z prawem. A prawo NAKAZUJE zachowanie zgodności ze studium, więc wprowadź te zabezpieczenia przeciwpowodziowe, które USTALA studium, i będzie git...

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta