Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



Niepotrzebny wyjątek, czy konieczny rozwój

(Zam: 27.08.2019 r., godz. 14.12)

Gmina zamierza dokonać zmiany w planie przestrzennego zagospodarowania, która umożliwi realizację w Rybienku Nowym budynków jednorodzinnych z dachem płaskim. Odpowiada tym samym na wniosek mieszkańca.

Sprawą zajmowali się radni na posiedzeniu 30 maja.
- Dlaczego dopuszczamy ten wniosek? Powinniśmy dbać o plan przestrzennego zagospodarowania, o jego spójną całość. Jak to jest, że na wniosek jednego mieszkańca, który w tym miejscu chce mieć innych dach niż wszyscy, proceduje się ten plan? Ile za coś takiego trzeba zapłacić? – dziwił się Adam Szczerba z Klubu Masz Wybór.
Jak wyjaśniła naczelnik wydziału planowania przestrzennego i gospodarki nieruchomościami Iwona Kozon, koszt wykonania projektu to 4 000 zł.
- W naszym planie są dopuszczone dachy płaskie, tylko w omawianym rejonie nie są przewidziane. Nie rozpatrujecie państwo wniosków od dużych zakładów przemysłowych, tylko od zwykłego Kowalskiego, który jest tak samo taktowany jak ten, który płaci ogromne podatki. Może warto zastanowić się nad zmianą, skoro rozwiązania przyjęte 10 lat temu się nie sprawdzają. Nie widzę przeciwskazań, by w tym rejonie były dopuszczone dachy płaskie – stwierdziła naczelnik. – Wnioskodawca chce wybudować dom nowocześnie i myślę, że kolejne osoby będą chciały zastosować takie rozwiązanie.
- Jest jeden wniosek, choć temat zmiany konstrukcji dachów jest coraz częściej tematem moich wtorkowych spotkań z mieszkańcami – poinformował burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Jak zmienia się technologia budowy dróg, tak zmieniają się projekty budynków. Zmieniała się architektura, technologia i nic się nie stanie, jeśli będziemy za tym podążali. Nie zaburzy to ładu architektonicznego. Na osiedlach domy nie są jednakowe – w Polsce tak się buduje, więc nikogo nie będzie raziło, że pojawią się domy z dachami płaskimi. Rozważaliśmy poważnie i długo, czy przedstawiać państwu ten projekt. Uznaliśmy, że jest to zasadne. Jestem przekonany, że powinniśmy unowocześniać plany. Może za 10 lat rada znów je będzie aktualizować, bo prawo zawsze podąża za życiem.
Adam Szczerba nie zgodził się ze stanowiskiem burmistrza.
- Popatrzmy na sprawę pod katem osób, które nie miały możliwości budowania dachów płaskich, musiały wymarzone projekty zmieniać, bo były takie, a nie inne zapisy planowania przestrzennego – uznał. – Pewnie powinniśmy być otwarci na zmiany, ale nie na osiedlach, gdzie większość zabudowy jest już wykonana. Ten wyjątek to nieuczciwe traktowanie ludzi, którzy do tej pory zrealizowali budowę. Jak się mają te osoby poczuć? Praktycznie na całym osiedlu Bajkowym nie ma dachów płaskich. Jeśli powstaną teraz, nie będzie to dobrze wyglądało i nie będzie zgodne z tym, czym jest planowanie przestrzenne. Czy nie otwieramy niebezpiecznej ścieżki tym wyjątkiem? W jakiej sytuacji są ci, którzy pół roku temu musieli swoje projekty zmieniać? Najpierw wniosek mieszkańca, potem zmiana uchwały – to nie jest ta kolejność.
- Filozofia mówiąca, że czegoś nie możemy wprowadzić, bo tego do tej pory nie było, wstrzymuje rozwój. To taka sama logika jak ta mówiąca, że nie możemy wdrożyć ulgi podatkowej, bo wcześniej bez niej ludzie już zainwestowali. To samo z 500 plus – przecież wcześniej ludzie żyli bez tego wsparcia. Musimy podążać za zmianami i odważnie podjąć decyzje, bo nowe technologie dają nowe możliwości. Zmienia się klimat, można zagospodarować płaski dach zielenią. Jeśli zamkniemy się na nowe rozwiązania, przestaniemy się rozwijać – oznajmił Grzegorz Nowosielski.
- W nowych, niezabudowanych terenach powinny być dopuszczone nowe uwarunkowania, a nie w rejonie, gdzie naokoło są budynki – obstawał przy swoim zdaniu Adam Szczerba. – Nawiązanie do 500 plus jest nie na temat – tu mówimy o planowaniu przestrzennym. Gmina powinna dbać o ład architektoniczny. Dachem płaskim wprowadzamy inną zabudowę, na terenie, który miał już pewną spójność.
- Wprowadzenie możliwości budowy domów z dachem płaskim będzie powodowało, że postali będą mogli też realizować takie budynki. Dajemy tym samym możliwości całemu osiedlu. Nasza gmina, jeśli chodzi o ład przestrzenny, jest bardzo dobrze postrzegana – podkreśliła Iwona Kozon.
- Część domów będzie z dachami płaskimi, część ze spadzistymi – wtedy będziemy mówić o bałaganie architektonicznym – dodał Adam Szczerba.
Za przystąpieniem do realizacji zmiany w planie przestrzennego zagospodarowania opowiedziało się 15 radnych, przeciw byli: Monika Bieżuńska, Bogdan Osik, Adam Szczerba, wstrzymali się: Mariola Brzezińska, Piotr Pokraśniewicz, Paweł Turek.
J.P.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta