Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 22 grudnia 2024 r., imieniny Honoraty, Zenona



POPiS trzyma się mocno

(Zam: 27.08.2019 r., godz. 13.56)

Zakończyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, ich zwycięzcą został PiS pokonując Koalicję Europejską (PO, PSL, SLD, .N, Zieloni), mandaty europosłów będzie też miała Wiosna.

Niestety, progu wyborczego nie przekroczyła Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy, jedyne ugrupowanie eurosceptyczne, które wystawiło listy we wszystkich okręgach wyborczych. Podsumowując, wybory wygrały ugrupowania euroentuzjastyczne, żaden głos polskiego eurosceptyka nie będzie słyszalny w Parlamencie UE. Wyborcy wybrali to co jest, większość nie chce żadnych zmian, podobnie jak w innych krajach UE, małym wyjątkiem jest Wielka Brytania. Oznacza to, że będziemy dalej brnęli w eurosocjalizm, dopóki nie nastąpi jakiś istotniejszy większy kryzys, który może zmienić tendencje wyborcze. Dalej będziemy zarzucani masą biurokratycznych dyrektyw, a nasza wolność cały czas będzie ograniczana w różnych aspektach naszego życia, oprócz jednego, od pasa w dół.
Na takie a nie inne wyniki wyborów miało wpływ wiele czynników, ale na pewno jednym z istotnych było przekupienie części elektoratu przez PiS. Oczywiście naszymi własnymi pieniędzmi, bo przecież rząd nie ma innych pieniędzy, tylko te, które odbiera nam w podatkach. Wypłata 13-tej emerytury w istotny sposób mogła przyczynić się do zwiększenia frekwencji wyborczej i poparcia rządzących. Niestety, młodsi wyborcy, którzy wg badań mają w większości inne preferencje wyborcze, nie pofatygowali się aż tak licznie na wybory, żeby poprzeć przeciwwagę socjalnego rozdawnictwa, a przecież to z podatków ściąganych m.in. z ich dochodów będą realizowane pomysły socjalne. Rok wyborczy się jeszcze nie zakończył, więc pojawić się ich może bardzo wiele. Tak wiele, że gospodarka po prostu tego nie wytrzyma, a młodzi znowu zaczną masowo uciekać z kraju, bo nastąpi podwyżka podatków i tzw. dokręcanie śruby przedsiębiorcom. Jak zabraknie rąk do pracy, to tak jak ma to miejsce teraz na masową skalę będzie sprowadzać się emigrantów, żeby czymś zapełnić tę lukę.
Na niskiej frekwencji wyborczej wśród młodych straciła głównie Konfederacja, która mimo wszystko ma szansę po jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu stać się języczkiem u wagi i współdecydować, kto i jak będzie rządził. Tylko musi znaleźć sposób na przebicie się ze swoimi propozycjami do szerszego grona wyborców, bo nadal będzie zamilczana w mediach głównego nurtu, pozostają więc jej głównie media internetowe, społecznościowe, bezpośrednie sposoby dotarcia do wyborców. No i będzie musiała także bardziej zmobilizować młodych, żeby zechcieli pójść zagłosować.
Kwestią otwartą pozostaje także możliwość pozyskania elektoratu P. Kukiza, którego kariera polityczna wyraźnie zmierza ku końcowi. Pozyskanie jego wyborców już teraz spowodowałoby przekroczenie progu wyborczego i dałoby kilku europosłów. Antysystemowy elektorat raczej nie poprze POPiS-u.
Dobry wynik Konfederacji w jesiennych wyborach może też zatrzymać powstanie tzw. tęczowej koalicji (KE + Wiosna), która niestety może mieć miejsce.
Czas pokaże, jak zmieni się w najbliższym czasie polska scena polityczna, na pewno będzie ciekawie.
Internauta

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta