• - Strona Główna

• 
  
  

Jak czytamy na stronie internetowej Związku Nauczycielstwa Polskiego „4 marca 2019 r. Prezydium ZG ZNP podjęło uchwałę w sprawie terminu przeprowadzenia referendów strajkowych i wyznaczenia daty strajku. Do 25 marca br. zostaną przeprowadzone referenda strajkowe w szkołach i placówkach, z którymi w ramach prowadzonego z nimi sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do spełnienia żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r. Strajk jest możliwy, o ile w referendum weźmie udział co najmniej połowa uprawnionych i większość z nich opowie się za strajkiem. Mogą w nim uczestniczyć wszyscy pracownicy (członkowie związku i niezrzeszeni). Oto treść pytania w referendum strajkowym: „Czy wobec niespełnienia żądania (…..) dotyczącego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami zatrudnionych w … o 1000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r., jesteś za przeprowadzeniem w szkole … strajku począwszy od dnia 8 kwietnia 2019 r.?”.
Referenda odbyły się w większości szkół i przedszkoli działających w powiecie wyszkowskim. Jak informuje prezes powiatowych struktur ZNP Maciej Wójcik, w 43 placówkach nauczyciele opowiedzieli się za strajkiem. Według niego, w zależności od szkoły od ok. 80 do nawet 100 proc. głosujących było za tego typu protestem. To na razie wstępne wyniki (referenda zakończyły się w dniu zamknięcia numeru „Wyszkowiaka”).
Referendum nie odbyło się w szkole w Nowych Budach i Przedszkolu nr 7. Przeciwko strajkowi opowiedzieli się nauczyciele w szkołach w Knurowcu, Popowie, Woli Mystkowskiej, Olszance. W Przedszkolu nr 2 wynik referendum nie jest wiążący. W poniedziałek nie uzyskaliśmy informacji co decyzji w placówce w Starym Lubielu.
Strajk ma się rozpocząć w poniedziałek 8 kwietnia i trwać do odwołania.
– Tego dnia pracownicy mają przyjść do pracy, ale powstrzymać się od wykonywania obowiązków – informuje Maciej Wójcik. – Teraz trudno powiedzieć jak będzie, mam nadzieję, że związek dojdzie do porozumienia z rządem. Przypuszczam jednak, że do strajku dojdzie – dodaje.
Powiatowe struktury Związku Nauczycielstwa Polskiego liczą 565 członków.
Jeśli dojdzie do strajku, istnieje ryzyko, że egzaminy ósmoklasisty, gimnazjalisty, a nawet maturalne mogą się nie odbyć. Do rozwiązania pozostaje kwestia opieki nad uczniami i przedszkolakami, których rodzice wyślą w czasie strajku do placówek oświatowych.
Wyszkowski samorząd obserwuje sytuację, ale jak podkreśla odpowiedzialna za sprawy oświatowe zastępca burmistrza Aneta Kowalewska, formalnie to nie samorząd, a dyrektor szkoły jest stroną sporu.
– Spotkaliśmy się z dyrektorami szkół, by uporządkować kwestie prawne, by mieli oni świadomość, do czego są zobowiązani. Jako samorząd zadeklarowaliśmy, że jeśli będzie potrzeba wsparcia organizacyjnego, prawnego, otrzymają je od nas – zaznacza. – To, że nauczyciel w referendum zadeklaruje udział w strajku, nie oznacza, że będzie go prowadził. Dyrektorzy dowiedzą się 8 kwietnia rano, którzy pracownicy przystąpili do strajku – podkreśla. – Dyrektorzy będą robili wszystko, by te egzaminy się odbyły. Jest możliwość zatrudnienia na umowę zlecenie nauczycieli tylko na sam egzamin. Składy komisji egzaminacyjnych są wprawdzie powołane, ale w sytuacjach wyjątkowych można je zmienić. Jako samorząd staramy się nie angażować w spór, bo nie jesteśmy jego stroną – podkreśla.
Te informacje usłyszeli od Anety Kowalewskiej także. radni, którzy obradowali w ramach komisji oświaty i spraw społecznych Rady Miejskiej 20 marca. Dopytywali o sytuację, z którą muszą się zmierzyć szkoły m.in. w gminie Wyszków.
– Dyrektor szkoły ma obowiązek zapewnić opiekę dzieciom, które przyjdą do szkoły w czasie strajku. Dyrektorzy zakładają, że przynajmniej na początku rodzice świadomi tego, że jest strajk, nie poślą dzieci do szkół. Takie są doświadczenia z poprzednich akcji protestacyjnych. Kwestię opieki nad uczniami, organizacji pracy placówki musi rozwiązać dyrektor. Zadeklarowaliśmy, że jeśli będzie się to wiązało z jakimiś dodatkowymi kosztami, będziemy dyrektorów wspierać, bo chodzi o dobro dzieci – mówi Aneta Kowalewska.
Również działający na terenie powiatu wyszkowskiego i zrzeszający nauczycieli Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” prowadzi rozmowy z rządem m.in. w sprawie podwyżek płac.
J.P.

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: