Ruszyło ponad tysiąc biegaczy
(Zam: 17.05.2011 r., godz. 11.40)Co roku, podczas akcji „Polska Biega”, wyszkowski stadion gości ponad tysiąc dzieci i młodzieży. W minionym tygodniu padł kolejny rekord frekwencji na imprezie.
W czwartek 12 maja na stadion miejski przybyło aż 1 273 uczestników akcji „Polska Biega”, rok wcześniej było ich 1 263. Coraz większa popularność imprezy cieszy organizatorów wydarzenia, którymi byli burmistrz Wyszkowa przy współpracy Wyszkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Jesteśmy raczej narodem siedzącym – mówił otwierając wydarzenie zastępca burmistrza Adam Warpas, który również próbował swoich sił w jednym z biegów. – Dziś jesteśmy po to, by ten stereotyp przełamać, dobrze się bawić, żyć zdrowo i jak najdłużej.
Wydarzenie poprowadził dyrektor WOSiR-u Marek Wiśniewski. Tradycyjnie, jako pierwsze wystartowały przedszkolaki z zerówek i grup młodszych. To tzw. bieg krasnali, w którym najmłodsi mieszkańcy pokonują dystans dwustu metrów. Niemal każda grupa miała na sobie charakterystyczne, wyróżniające ją stroje. Co kilkanaście minut na bieżnię wkraczały kolejne roczniki zawodników startujące na swoich dystansach (najdłuższy liczył sześć kilometrów). Na trybunach dopingowali ich młodzież, opiekunowie, rodzice.
Wszyscy dzielnie dobiegli do mety. Tam czekało picie, baton oraz pamiątkowy dyplom.
Na koniec, spośród wszystkich uczestników, organizatorzy rozlosowali około czterdziestu nagród, wśród których były śpiwory, plecaki, rakiety do tenisa, piłki, zegarki i in.
J.P.
- Jesteśmy raczej narodem siedzącym – mówił otwierając wydarzenie zastępca burmistrza Adam Warpas, który również próbował swoich sił w jednym z biegów. – Dziś jesteśmy po to, by ten stereotyp przełamać, dobrze się bawić, żyć zdrowo i jak najdłużej.
Wydarzenie poprowadził dyrektor WOSiR-u Marek Wiśniewski. Tradycyjnie, jako pierwsze wystartowały przedszkolaki z zerówek i grup młodszych. To tzw. bieg krasnali, w którym najmłodsi mieszkańcy pokonują dystans dwustu metrów. Niemal każda grupa miała na sobie charakterystyczne, wyróżniające ją stroje. Co kilkanaście minut na bieżnię wkraczały kolejne roczniki zawodników startujące na swoich dystansach (najdłuższy liczył sześć kilometrów). Na trybunach dopingowali ich młodzież, opiekunowie, rodzice.
Wszyscy dzielnie dobiegli do mety. Tam czekało picie, baton oraz pamiątkowy dyplom.
Na koniec, spośród wszystkich uczestników, organizatorzy rozlosowali około czterdziestu nagród, wśród których były śpiwory, plecaki, rakiety do tenisa, piłki, zegarki i in.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl