Motodramat
(Zam: 17.05.2011 r., godz. 12.00)Wraz z nadejściem wiosny na ulicach miasta pojawiają się jednoślady. Niestety, motocykliści nie zawsze stosują się do przepisów ruchu drogowego, a i kierowcy samochodów osobowych nie zwracają uwagi na innych uczestników drogi. Czasami zabraknie wyobraźni, spojrzenia w lusterko, kilku sekund zastanowienia nad manewrem czy zdjęcia nogi z pedału gazu. W ubiegłym tygodniu doszło do kolejnego wypadku na terenie Wyszkowa z udziałem motocyklisty i kierowcy osobówki.
11 maja o godz. 13.25 dyżurny policji został poinformowany o wypadku na ul. Białostockiej w Wyszkowie. 55-letnia mieszkanka Wyszkowa jechała toyotą avensis w kierunku Białegostoku. Podczas skrętu na posesję doprowadziła do zderzenia z mieszkańcem gminy Brańszczyk. 27-latek prowadził motocykl marki suzuki, pomimo braku stosownych uprawnień.
− Motocyklista posiadał zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, obowiązujący do czerwca 2011 roku, wydany przez sąd w Ostrowi Mazowieckiej – informuje rzecznik prasowy policji Jarosław Gołębiewski.
Z obrażeniami ciała w postaci złamania nadgarstka prawej ręki i urazem miednicy 27-latek został przetransportowany do szpitala. Postępowanie wyjaśniające w sprawie prowadzi KPP w Wyszkowie.
W związku z tym, policja zwraca się z prośbą do świadków wypadku o zgłoszenie się do Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie przy ul. Kościuszki 13 (pokój 116) lub telefonicznie pod numer telefonu 29 743-62-50.
Miesiąc temu doszło do wypadku, w którym możemy doszukać się wielu podobieństw. Kierowca jednak nie miał tyle szczęścia – zmarł w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń wewnętrznych. 27-letnia mieszkanka Wyszkowa skręcała w uliczkę prowadzącą do dworca PKS i nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki suzuki. 20-letni mieszkaniec Wyszkowa uderzył w bok samochodu i się wywrócił. Motocyklista, w wyniku wypadku doznał obrażeń ciała w postaci złamania lewego i prawego podudzia. Kilka godzin później zmarł w szpitalu.
Znany jest wszystkim odwieczny spór pomiędzy kierowcami osobówek a motocyklistami. Oskarżają się nawzajem o nieostrożność, brak zrozumienia dla pozostałych użytkowników drogi. Motocykliści to najczęściej ludzie młodzi, jeżdżący od niedawna, często brawurowo, niedostosowujący się do warunków panujących na drodze. Być może jeżdżących nieostrożnie jest niewielu, jednak rzutują oni na postrzeganie motocyklistów w oczach społeczeństwa.
− Denerwuje mnie ryk silników dobiegający zza okna – mówi Katarzyna, mieszkanka jednego z bloków przy ul. Sowińskiego, przy której motocykliści urządzają sobie wyścigi.
− Boję się o moje dzieci! Motocykliści notorycznie łamią przepisy, pędzą po ulicach jak szaleni. Co się stanie, jeżeli nie zdążą wyhamować na czas? – dzieli się swoimi obawami matka trójki dzieci, Dorota.
− Przez motocyklistów trzeba mieć oczy dookoła głowy.! Nigdy nie wiadomo, z której strony się pojawią – mówi z niechęcią o kierowcach jednośladów Krzysztof.
E.M.
Na podstawie informacji KPP Wyszków
− Motocyklista posiadał zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, obowiązujący do czerwca 2011 roku, wydany przez sąd w Ostrowi Mazowieckiej – informuje rzecznik prasowy policji Jarosław Gołębiewski.
Z obrażeniami ciała w postaci złamania nadgarstka prawej ręki i urazem miednicy 27-latek został przetransportowany do szpitala. Postępowanie wyjaśniające w sprawie prowadzi KPP w Wyszkowie.
W związku z tym, policja zwraca się z prośbą do świadków wypadku o zgłoszenie się do Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie przy ul. Kościuszki 13 (pokój 116) lub telefonicznie pod numer telefonu 29 743-62-50.
Miesiąc temu doszło do wypadku, w którym możemy doszukać się wielu podobieństw. Kierowca jednak nie miał tyle szczęścia – zmarł w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń wewnętrznych. 27-letnia mieszkanka Wyszkowa skręcała w uliczkę prowadzącą do dworca PKS i nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki suzuki. 20-letni mieszkaniec Wyszkowa uderzył w bok samochodu i się wywrócił. Motocyklista, w wyniku wypadku doznał obrażeń ciała w postaci złamania lewego i prawego podudzia. Kilka godzin później zmarł w szpitalu.
Znany jest wszystkim odwieczny spór pomiędzy kierowcami osobówek a motocyklistami. Oskarżają się nawzajem o nieostrożność, brak zrozumienia dla pozostałych użytkowników drogi. Motocykliści to najczęściej ludzie młodzi, jeżdżący od niedawna, często brawurowo, niedostosowujący się do warunków panujących na drodze. Być może jeżdżących nieostrożnie jest niewielu, jednak rzutują oni na postrzeganie motocyklistów w oczach społeczeństwa.
− Denerwuje mnie ryk silników dobiegający zza okna – mówi Katarzyna, mieszkanka jednego z bloków przy ul. Sowińskiego, przy której motocykliści urządzają sobie wyścigi.
− Boję się o moje dzieci! Motocykliści notorycznie łamią przepisy, pędzą po ulicach jak szaleni. Co się stanie, jeżeli nie zdążą wyhamować na czas? – dzieli się swoimi obawami matka trójki dzieci, Dorota.
− Przez motocyklistów trzeba mieć oczy dookoła głowy.! Nigdy nie wiadomo, z której strony się pojawią – mówi z niechęcią o kierowcach jednośladów Krzysztof.
E.M.
Na podstawie informacji KPP Wyszków
Komentarze
Karać, karać, karać
Dodane przez MaddoG, w dniu 17.05.2011 r., godz. 15.05
Przy drogach dolotowych do naszego kochanego miasta widnieją tablice z napisem "MIASTO MONITOROWANE". Może by tak wykorzystać system monitoringu do karania za brawurową jazdę. Ja idąc czy jadąc przez miasto latem widzę co chwila motocyklistę który "na oko" jedzie około 120-150 km/h w terenie zabudowanym , tylko policja nie widzi. Dziwne. Za dwukrotne przekroczenie dozwolonej prędkości powinno się karać jak za jazdę po pijanemu, bo tacy ludzie też są potencjalnymi ZABÓJCAMI. A co do wypadku sprzed miesiąca... Gdyby zawiniła tylko kobieta kierująca autem, to nikt by nie zginął. Motocyklem jadąc 50-60 km/h przepisowo można zatrzymać się niemal w miejscu.
Dodane przez MaddoG, w dniu 17.05.2011 r., godz. 15.05
Przy drogach dolotowych do naszego kochanego miasta widnieją tablice z napisem "MIASTO MONITOROWANE". Może by tak wykorzystać system monitoringu do karania za brawurową jazdę. Ja idąc czy jadąc przez miasto latem widzę co chwila motocyklistę który "na oko" jedzie około 120-150 km/h w terenie zabudowanym , tylko policja nie widzi. Dziwne. Za dwukrotne przekroczenie dozwolonej prędkości powinno się karać jak za jazdę po pijanemu, bo tacy ludzie też są potencjalnymi ZABÓJCAMI. A co do wypadku sprzed miesiąca... Gdyby zawiniła tylko kobieta kierująca autem, to nikt by nie zginął. Motocyklem jadąc 50-60 km/h przepisowo można zatrzymać się niemal w miejscu.
Dodane przez ~(), w dniu 18.05.2011 r., godz. 05.18
następny który jechał przepisowo, tylko ci cholerni kierowcy samochodów którzy łamią przepisy i ...
następny który jechał przepisowo, tylko ci cholerni kierowcy samochodów którzy łamią przepisy i ...
bez tytułu
Dodane przez zz, w dniu 18.05.2011 r., godz. 08.37
po co monitorować plac przed kościołem i wodowskaz na bugu? nie lepiej zadbać o bezpieczeństwo na drogach i tam najpierw zainstalować kamery?w parku też by się przydało żeby nie niszczono urządzeń
Dodane przez zz, w dniu 18.05.2011 r., godz. 08.37
po co monitorować plac przed kościołem i wodowskaz na bugu? nie lepiej zadbać o bezpieczeństwo na drogach i tam najpierw zainstalować kamery?w parku też by się przydało żeby nie niszczono urządzeń
pozabierać
Dodane przez d, w dniu 18.05.2011 r., godz. 12.55
gnojom motory i hulajnogi bez kół porozdawać
Dodane przez d, w dniu 18.05.2011 r., godz. 12.55
gnojom motory i hulajnogi bez kół porozdawać
Motocykle - miasto to nie tor
Dodane przez Mieszkaniec_WWY, w dniu 22.05.2011 r., godz. 10.33
Motocykliści - temat rzeka. 1) jeżdżą jak szaleni - popis przed znajomymi i dziewczynami ze szkół, że się umie jeździć? chyba tak... 2) niektórzy posiadają CHOLERNIE głośne motocykle, które słychać jeszcze jak oddalą się o kilometr, dwa (gdy przejeżdża pod domem, to prawie jak bolid F1) 3) każą kierowcom samochodów patrzeć w lusterka... szkoda tylko, że przy tym jeżdżą tak jakby sami w owe lusterka nie patrzyli, cisnąc grubo ponad 100 km/h i jeżdżąc na styk 4) podsumowując: to, że sobie kiedyś zrobią krzywdę taką jazdą to mi akurat "wisi i powiewa" (podobnie jak w przypadku szalejących młodych gniewnych za kółkiem, których nie brak w Wyszkowie), niech tylko nie zrobią kiedyś krzywdy innym...
Dodane przez Mieszkaniec_WWY, w dniu 22.05.2011 r., godz. 10.33
Motocykliści - temat rzeka. 1) jeżdżą jak szaleni - popis przed znajomymi i dziewczynami ze szkół, że się umie jeździć? chyba tak... 2) niektórzy posiadają CHOLERNIE głośne motocykle, które słychać jeszcze jak oddalą się o kilometr, dwa (gdy przejeżdża pod domem, to prawie jak bolid F1) 3) każą kierowcom samochodów patrzeć w lusterka... szkoda tylko, że przy tym jeżdżą tak jakby sami w owe lusterka nie patrzyli, cisnąc grubo ponad 100 km/h i jeżdżąc na styk 4) podsumowując: to, że sobie kiedyś zrobią krzywdę taką jazdą to mi akurat "wisi i powiewa" (podobnie jak w przypadku szalejących młodych gniewnych za kółkiem, których nie brak w Wyszkowie), niech tylko nie zrobią kiedyś krzywdy innym...
Dodane przez utu, w dniu 22.05.2011 r., godz. 19.14
zz,przed którym Kościołem plac jest monitorowany??
zz,przed którym Kościołem plac jest monitorowany??
Dodane przez zz, w dniu 23.05.2011 r., godz. 17.09
do utu .przy Idzim
do utu .przy Idzim
Dodane przez Anonim, w dniu 24.05.2011 r., godz. 06.39
Drogi są dla wszystkich, ale zarówno trafi się na nich głupi kierowca i głupi motocyklista. W naszym pięknym kraju wszyscy mają wszystko gdzieś i jest jak jest. W Niemczech, w mieście, motocyklista czy kierowca bał by się przekroczyć prędkość o 10 km/h... A u nas??? Lepiej karać za brak świateł w mieście niż łapać piratów...
Drogi są dla wszystkich, ale zarówno trafi się na nich głupi kierowca i głupi motocyklista. W naszym pięknym kraju wszyscy mają wszystko gdzieś i jest jak jest. W Niemczech, w mieście, motocyklista czy kierowca bał by się przekroczyć prędkość o 10 km/h... A u nas??? Lepiej karać za brak świateł w mieście niż łapać piratów...
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl