Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 listopada 2024 r., imieniny Janusza, Konrada



Przegłosowali, ale się nie cieszyli

(Zam: 11.07.2018 r., godz. 17.51)

Mniej o 1 727 zł brutto od lipca będzie zarabiał burmistrz. Uchwałę poparło zaledwie 4 radnych, ale to wystarczyło, bo większość z nich wstrzymała się od głosu. To rozwiązanie salomonowe, bo z jednej strony radni muszą respektować prawo, a z drugiej strony się z nim nie zgadzają.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, o 20 proc. zostały obniżone wynagrodzenia zasadnicze m.in. wójtów i burmistrzów. Do tej pory burmistrz miał maksymalną możliwą kwotę, która zgodnie z rozporządzeniem jest teraz niższa o jedną piątą. Radni, ustalający (według dopuszczalnych widełek) wynagrodzenie burmistrzowi byli podzieleni. Obradujący przed sesją w ramach komisji promocji oraz rozwoju miasta i wsi pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały. Komisja oświaty wyraziła się negatywne, a wszyscy członkowie komisji finansów wstrzymali się od głosu.
– Dyskutowaliśmy na komisji, zdziwiło nas to rozporządzenie, które z góry proponuje obniżenie wynagrodzenia. 46 lat pracowałem i nie spotkałem się z sytuacją, by kiedykolwiek pracodawca próbował mi obniżyć zasadnicze wynagrodzenie. To mogło dotyczyć ewentualnie dodatków, premii – stwierdził Jan Abramczyk z komisji finansów podczas sesji Rady Miejskiej 28 czerwca. – Pod sobą miałem ludzi, ustalałem im wynagrodzenie i nigdy nie wycofywałem się z niego, nie zabierałem uposażenia podstawowego. Niedobrze się dzieje, że odgórnie dostajemy wytyczne. Rada ustala wynagrodzenie burmistrzowi i powinna oceniać, czy burmistrz zasługuje na takie, a nie inne wynagrodzenie, czy nie. Obniżka to nie jest zachęta do dalszej pracy i wysiłku przez poszczególnych burmistrzów. Dla niektórych z nich to sprawa dotkliwa.
– Historia zna przypadki obniżek – niedawno tak było z dietami radnych – stwierdził Krzysztof Sobieski.
– Prowadziłem działalność gospodarczą, zatrudniałem ludzi. Jeśli ktoś miał wyniki, to była kwestia, o ile podnieść, a nie, czy obniżyć. Ta sytuacja to głosowanie przeciwko wieloletnim efektom pracy burmistrza. Na pewno nie poparłbym tej uchwały, gdybym był radnym – stwierdził były radny, a dziś przewodniczący osiedla Wojciech Chodkowski.
– Nie zgadzamy się, nie podoba nam się wprowadzenie takiego przepisu – wyraziła swoje zdanie przewodnicząca rady Elżbieta Piórkowska. – Nie znam takiej sytuacji, by pracodawca komukolwiek obniżył pensję zasadniczą. Uważam, że to niezgodne z ustawą o pracownikach samorządowych, ale od jakiegoś czasu w naszym kraju można wszystko zrobić.
– Co, gdybyśmy nie przyjęli uchwały? – Radosław Biernacki powtórzył pytanie, które często padało podczas obrad komisji.
Sekretarz gminy Anna Gołębiewska przyznała, że jednoznacznej odpowiedzi nie ma.
– Jeśli rada nie podejmie uchwały, zostanie ta dotychczasowa określająca wysokość wynagrodzenia niezgodną z rozporządzeniem. Wezwać do jej podjęcia może wojewoda. Z drugiej strony wypłata wynagrodzenia w wysokości niezgodnej z rozporządzeniem może być kwestionowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Najbardziej radykalnym krokiem byłoby potraktowanie wypłaty starego wynagrodzenia jako działania na szkodę gminy, a w tym przypadku mówimy o ściganiu zgodnie z kodeksem karnym. Scenariuszy wiele może być. Organy nadzoru czekają, nie chcą się wypowiadać w tej kwestii – stwierdziła A. Gołębiewska.
– Nie zgadzam się z obniżeniem, ale będę głosował za, bo to będzie wykonanie prawa, które mamy – zaznaczył Adam Szczerba.
Uchwałę poparło 4 radnych, 14 wstrzymało się. Żaden nie był przeciw. Dopiero po jej podjęciu do dyskusji włączył się sam zainteresowany.
– Dziękuję za to głosowanie. Odbieram je jako pozytywną ocenę z państwa strony – stwierdził Grzegorz Nowosielski. – Wcześniej prosiłem radnych koalicji o niegłosowanie przeciw uchwale. Takie jest prawo i trzeba je stosować. Samorządy różnie postępują, jedni przyjmują uchwały, drudzy nie. Kontrowersji prawnych jest co nie miara. Przyszłość pewnie rozstrzygnięcia przyniesie. Intencja ustawodawcy jest jednak jasna – miało być obniżenie wynagrodzenia. I za to głosowanie dziękuję – stwierdził burmistrz. – Samorząd powinien stać na straży prawa nawet, jeśli się z nim nie zgadza. Bywało, że nie wszystkie reformy samorządom się podobały. Interpretacja tego rozporządzenia wskazująca na intencję tworzącego prawo jest mi najbliższa.
J.P.

Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 11.07.2018 r., godz. 18.46
Jeszcze radnym obciąć(pensje😉)i zobaczymy ilu będzie chętnych
Dodane przez aga, w dniu 11.07.2018 r., godz. 20.17
może znajdą się chętni do podlewania umierających już roślin w parku.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.07.2018 r., godz. 21.52
pół miliona na 4 klomby i bez nawadniania. pieniądze wyrzucone w błoto. nowosielski jest beznadziejny.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.07.2018 r., godz. 22.42
Pół miliona wydane na park,a nie stać na podlanie kwiatów? ktos przytulił kasę i ktoś chyba powinien to kontrolować?.dział promocji tak chętnie się chwali,jaki to mamy piekny park,to niech pokażą jak wygląda teraz!w zasadzie idą deszcze to zdążą kwiaty odżyć
Dodane przez Anonim, w dniu 12.07.2018 r., godz. 15.43
Niebiosa sprzyjają porządnym.
Dodane przez Anonim, w dniu 16.07.2018 r., godz. 06.52
Aby zachował stołeczek i radnych podwładnych to sobie odbije z naszych pieniędzy i z miejskich działeczek.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta