Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 21 grudnia 2024 r., imieniny Jana, Tomasza



Zadowolona z reformy edukacji

(Zam: 30.06.2018 r., godz. 14.23)

– Jest więcej pracy dla nauczycieli – podsumowała reformę edukacji poseł PiS Teresa Wargocka, która gościła w miejskiej bibliotece 20 czerwca na zaproszenie lokalnych struktur partii.

– Wycofanie się z prowadzenia gimnazjów nie było celem samym w sobie – to zmiana strukturalna, organizacyjna, aby proces edukacji był dobrze zorganizowany.
Posłanka broniła też polityki PiS wobec niepełnosprawnych i ich opiekunów. Gościa witał przewodniczący zarządu powiatowego PiS Waldemar Sobczak. Zapowiadana wicemarszałek Senatu Maria Koc nie przybyła. Teresa Wargocka, która przed wdrożeniem reformy była w Wyszkowie i dyskutowała m.in. z samorządowcami na temat planowanych zmian w szkołach, dziś jest zadowolona z wprowadzonych zmian.
– Osiem lat szkoły podstawowej pozwala na przeprowadzenie pełnego procesu edukacyjnego i wychowawczego – zaznaczyła. – Wracamy do dobrego, czteroletniego liceum, które nie będzie tylko przygotowaniem do matury. Szkoła, która uczy, kształtuje też postawy patriotyczne, uczy empatii, współpracy, wzajemnej pomocy. To są obszary, na które kładziemy duży nacisk. Nie do przyjęcia są zarzuty, że zarzucamy jakąkolwiek edukację. Do 2021 r. nastąpi w polskich szkołach zmiana na miarę postępu cywilizacyjnego.
Jak mówiła, Ministerstwo Cyfryzacji przeznaczy pieniądze na program zapewnienia szybkiego internetu w każdej szkole. Inny rządowy program zakłada stosowanie w każdej placówce tablic multimedialnych. Kolejne pieniądze, jak zapewniała, znajdują się w rezerwie budżetowej i są przeznaczone na pracownie przedmiotowe.
– Musimy wyraźnie podkreślić, że edukacja i opieka nad niepełnosprawnymi to zadania własne samorządu gminy, powiatu. To ważne, by wzmocnić nadzór kuratora nad szkołami – stwierdziła. – Różnie komentowany jest wymóg przeprowadzania konkursu na dyrektora co 5 lat. To nie jest jednak żadna ujma, by jako kandydat co pięć lat powiedzieć, jak wygląda szkoła i jakie są wobec niej plany. Konkurs nie jest po to, by kogoś wyrzucić, ale by społeczeństwo, rodzice, samorząd dowiedzieli się o planach wobec placówki.
Jak stwierdziła Teresa Wargocka, podstawą systemu edukacji nie jest nauczyciel, ale uczeń, dlatego wprowadzona została obowiązkowa, prowadzona co trzy lata, ocena pracy nauczyciela.
– Tam, gdzie są wydawane publiczne pieniądze ocena okresowa jest normą – podkreśliła poseł. – Postulaty odwołania minister Zalewskiej są czysto polityczne i nie mają uzasadnienia w faktach. Szkoła została przestawiona na nowe tory. Dużo będzie zależało od samorządu, m.in. to, jaka będzie kadra w szkołach. Szkoła musi wymagać, wspierać i być życzliwa dla dziecka – dodała.
Wiele mówiła o zmianach, jakie wdrożyli rządzący na rzecz osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.
– Podniesienie renty socjalnej, postulat strajkujących, został przeprowadzony. 500 zł zostało przekazane w formie środków medycznych i dostępu do rehabilitacji. Mimo tych działań, nie ma odrobiny spokoju. Totalna turbo opozycja nadal chce temat niepełnosprawnych wynieść do opinii publicznej. Trudno się rozmawia, jeśli są tylko argumenty niemerytoryczne. Nie ma końca w robieniu bałaganu – stwierdziła posłanka.
Według niej, od 2015 r. państwo na rzecz wsparcia niepełnosprawnych wydało więcej o 2 mld 800 mln zł.
– Rząd podniósł rentę socjalną o 100 zł. Zrobił to bez protestów, bo wie, że trzeba wspierać najsłabszych. O 30 proc. zwiększone zostały środki na środowiskowe domy samopomocy. Jednak tych pieniędzy rząd nie wyda, jeśli samorządy po nie nie sięgną. Zabezpieczenie miejsc dla dorosłych niepełnosprawnych jest na tragicznym poziomie i ten problem będzie się pogłębiał, bo społeczeństwo się starzeje – mówiła przedstawicielka PiS. – Zwiększyliśmy o 200 zł finansowanie na uczestnika warsztatów terapii zajęciowej. Te pieniądze samorząd może brać od rządu, ale nadal są samorządy, gdzie nie ma ani jednej placówki dla niepełnosprawnych. W WTZ, na wniosek organizacji pozarządowych, stworzyliśmy możliwość tworzenia klubów dla niepełnosprawnych, po to, by w grupie dostawali wsparcie, mogli się aktywizować, mieli szanse na zatrudnienie.
Według gościa, lepszą sytuację mają także opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych.
– Jeśli niepełnosprawny umiera, opiekun nie ma pracy, nie ma zawodu, środków do życia. Wprowadziliśmy, bez strajków, możliwość przejścia takiej osoby na
roczny zasiłek dla bezrobotnych, by się zaktywizowała, stanęła na nogi, poszukała zatrudnienia. Może ona też skorzystać ze świadczenia przedemerytalnego – oznajmiła Teresa Wargocka. – Temat osób niepełnosprawnych będzie się przewijał w kampanii wyborczej. Platforma Obywatelska bije pianę wokół tego tematu. My nie mówimy, że za dwa lata niepełnosprawni będą żyli jak pączki w maśle, bo jest dużo zaniedbań.
Posłanka broniła też daniny solidarnościowej.
– To jest obłożenie dodatkową opłatą osób, którym bardzo dobrze się powodzi. Jeśli mają 1 mln zł dochodu w ciągu roku, to naliczone będzie 4 proc. podatku od kwoty powyżej tego miliona. Ma to dać 1,8 mld zł na rzecz budowania systemu opieki nad osobami niepełnosprawnymi – domów samopomocy, warsztatów terapii zajęciowej, aktywizacji zawodowej, dostępu do służby zdrowia. Większość niepełnosprawnych może podjąć pracę, tylko trzeba przystosować dla nich stanowiska, podejść do nich indywidualnie – stwierdziła. – Nie damy sobie przykleić gęby ludzi, którzy nie szanują innych, nie przejmują się losem najsłabszych.
Zaznaczyła też, że 90 proc. rodzin doświadczonych problemem niepełnosprawności korzysta ze świadczenia 500 plus.
J.P.

Komentarze

deforma
Dodane przez Bogumiła, w dniu 02.07.2018 r., godz. 06.45
Jakieś dziwne rzeczy ta pani opowiada. Ta reforma w szkołach to tylko chaos i bałagan. Podstawówki przepełnione, bo nikt z dnia na dzień nie rozbuduje szkół, zwłaszcza, że pieniędzy nie ma. Mamy nauczycieli obwoźnych, którzy pokonują po kilkadziesiąt kilometrów dziennie od szkoły do szkoły, żeby wypracować etat. Dzieci w VII klasie mają po 8 godzin, bo materiał z 3 lat muszą przerobić w 2 lata. W szkołach nie ma lektur, map, pomocy do nauczania przedmiotów, których wcześniej w podstawówkach nie było. Trzeba jeszcze dodać do tego wzmożoną agresję, bo w tej ciasnocie ciężko przejść i nikogo nie popchnąć i spadek poziomu nauczania. A za rok to dopiero będzie cyrk w szkołach średnich. Kłamstwem jest, że przybyło miejsc pracy dla nauczycieli. Część wykształconych, doświadczonych nauczycieli przeszła na kompensówki, a wielu straciło pracę. Pewnie można było coś w tym systemie oświaty ulepszyć, ale wy poszliście w przeciwnym kierunku. Zaczynam wierzyć w to, że naprawdę zależy wam na zniszczeniu Polski.
Dodane przez Elżbieta, w dniu 10.07.2018 r., godz. 11.45
Sposób przeprowadzenia reformy przez Ministerstwo faktycznie fatalny a w naszym mieście - wręcz skandaliczny. Ale nie w pełni zgadzam się z Panią Bogumiłą. Jest w Wyszkowie szkoła gdzie nie ma tłoku, jest wyposażona w pomoce naukowe a nauczyciele są przygotowani do nauczania chemii , geografii itp. W tej chwili są już w tej szkole wszystkie oddziały z wyjątkiem chyba klasy II. Ja właśnie z tych względów przepisałam tam swoje dzieci i jestem zadowolona. Mam na myśli Szkołę Podstawową nr 4 . Niestety wielu rodziców po prostu boi się, że tam nauczyciele "to może będą więcej wymagać a tu(czyli w obecnej szkole) to już znają moje dziecko".
Dodane przez Ala, w dniu 10.07.2018 r., godz. 22.39
Dobre określenie, że wyszkowskie władze przeprowadziły tę reformę w skandaliczny sposób. To zasługa Nowosielskiego (likwidatora szkół wiejskich) i pani Kowalskiej (politolog).
Dodane przez Anonim, w dniu 11.07.2018 r., godz. 00.12
Jedna wielka pomyłka to Sławomir Cieślak na stanowisku naczelnika oświaty

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta