Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 grudnia 2024 r., imieniny Sławomiry, Wiktorii



Nic się nie kupi, nic się nie sprzeda

(Zam: 03.06.2018 r., godz. 13.15)

Leszczydół-Nowiny, koniec II Wojny Światowej, maj 1944. Dochodzi do pacyfikacji przeprowadzonej przez rasę panów, Niemców, przedstawicieli 1000-letniej Rzeszy, która trwała jedynie 12 lat, przegrywających tę wojnę w sposób coraz bardziej oczywisty, ale jeszcze na tyle silnych, żeby mordować słowiańskich podludzi.

Ludzie konspiracji Akowskiej ostrzeżeni o możliwych aresztowaniach znikają z domów, ukrywają się. Nic się jednak nie dzieje. A więc za jakiś czas wracają. Ale niemiecki agent, zresztą do dziś nierozszyfrowany, jest dobrze poinformowany, jest gdzieś blisko, być może w samym środku organizacji i działa, niestety, skutecznie. Krótko po powrocie Akowców do domów następuje pacyfikacja. Dwudziestu jeden żołnierzy XIV placówki obwodu „Rajski ptak” z Leszczydołu-Nowin i okolicznych wsi zostaje aresztowanych i nigdy nie wraca do swoich domów. Zastrzeleni? Zakatowani na śmierć? Zmarli z innego powodu? Nikt tego nie wie. Cześć ich pamięci!!! Od 16 lat odbywa się w leszczydolskim kościele pw. Chrystusa Sługi uroczystość upamiętniająca tamte wydarzenia, organizowana przez Mirosława Widlickiego, prezesa okręgu Warszawa-Wschód Światowego Związku Żołnierzy AK, syna jednego z dowódców obwodu „Rajski ptak” Jana Widlickiego ps. „Orski”. W tym roku odbyła się w 101. rocznicę objawień fatimskich, 13 maja. Leszczydolskie uroczystości mają swój specyficzny koloryt, przez lata brał w nich aktywny udział, dziś już nie żyjący ks. Henryk Kietliński, kapelan Szarych Szeregów, niezwykły człowiek, wspaniały mówca, pochodzący z tej ziemi. Mirosław Widlicki dba o autentyczną atmosferę, nawiązującą do tamtych czasów. Mamy więc żołnierski mundur, kotwicę – symbol Polski Walczącej i Akowskie sztandary oraz celebrację mszy przez ks. prałata Tadeusza Osińskiego – Akowskiego kapelana, kapłana znającego historię i potrafiącego dotrzeć do ludzkich serc. Mamy również w Leszczydole-Nowinach wspaniałą młodzież, która pod kierownictwem pani Teresy Przygody, nauczycielki lokalnej szkoły, przygotowała ciekawy program artystyczny. Po mszy odbyło się urocze spotkanie w krużgankach przed kościołem, skromny poczęstunek, przygotowany przez mieszkańców, rozmowy.
Dopisali mieszkańcy Leszczydołów, byli przedstawiciele szkół z Leszczydołu-Nowin, Leszczydołu Starego, Pniewa oraz Sieczych ze sztandarami, rodziny zamordowanych, przedstawiciele różnych organizacji z Wyszkowa, pasjonaci historii. Ale dlaczego nie było wyszkowskiej władzy? Nikogo. Ani z gminy, ani z powiatu. Nie interesuje ich? Nie obchodzi? Nie jest do niczego potrzebne? Nie ma biznesu do zrobienia? Odpowiedź jest prosta. WŁAŚNIE TAK. Nie interesuje ich. Nie obchodzi. Nie jest do niczego potrzebne. Nie było tam biznesu do zrobienia. A więc logiczne, że nikogo nie było.
Od jakiegoś czasu czekam na jakiekolwiek działania naszej lokalnej władzy w związku z niezwykłą rocznicą, ze 100-leciem odzyskania niepodległości przez Polskę. W wielu miejscach kraju realizowane są różne pomysły. Są ogólnopolskie programy, do których można sięgnąć, są środki, które można wykorzystać. A wreszcie można wyjść ze swoim LOKALNYM programem uczczenia 100-lecia niepodległości. Jak to powinno wg mnie wyglądać? Wydziały promocji, szkoły i instytucje, podległe odpowiednim jednostkom samorządu powinny od początku, tzn. od 11 listopada 2017 roku realizować różne pomysły, upamiętniać lokalnych bohaterów, inicjować uroczystości i programy, odnawiać pomniki, tablice, żołnierskie groby, wydawać publikacje, nadawać nowy wymiar uroczystościom patriotycznym i różnym obchodom. A u nas co? Nawet nie przyjdą na uroczystość zorganizowaną przez innych!!! No, bo nie ma tam interesu do zrobienia. Nic się nie kupi, nic się nie sprzeda.
Marek Głowacki

Komentarze

Dodane przez Anonim, w dniu 12.06.2018 r., godz. 09.37
Współczuję. Artykuł wisi już dwa tygodnie i nikt nawet złamanego komentarza nie zamieścił. Głowacki, współczuję, przestali już nawet zwracać uwagę na to co piszesz.
Ola
Dodane przez Anonim, w dniu 12.06.2018 r., godz. 15.00
najlepszy pomysł to ten z postawieniem krzyża 100 metrowej wysokości w jakieś mieścinie - panie Głowacki postaw se pan też i daj żyć normalnym w tym kraju
do anonima
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.06.2018 r., godz. 21.15
Proszę się tak bardzo nie napinać. To może zaszkodzić. Tekst tym razem po prostu ani chwili nie wisiał na stronie głównej. Od razu został zawieszony w archiwum. Ale dziękuję za troskę i współczucie.
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.06.2018 r., godz. 21.18
Pani olu, mam świadomość, że ani sowieci, ani zdegenerowane lewactwo, ani obywatele "tenkraja"nie są zainteresowani świętowaniem 100lecia odzyskania niepodległości.
słaby
Dodane przez nieistotne, w dniu 14.06.2018 r., godz. 00.05
Do Pana Głowackiego, obywatele "tenkraja" to którzy? mógłby Pan łaskawie jaśniej trochę?
Dodane przez Marek Eychler, w dniu 14.06.2018 r., godz. 07.31
Zdegenerowane prawactwo, sekta kato-smoleńska i zwyczajna banda oszustów usiłuje robić dalej wodę z mózgów mniej świadomej części społeczeństwa, ale wybory nadchodzą wielkimi krokami i miejcie świadomość, że każda próba oszustwa będzie wykryta, nagłośniona i będzie mieć swoje konsekwencje. I nie pomoże wam darcie gęb, że opozycja prosi o obronę instytucje unijne (w waszym języku - donosi na Polskę). Polska jest częścią Unii a unijne instytucje to również nasze instytucje, unijne sądy to nasze sądy, tego nie przeskoczycie.
Dodane przez Ola, w dniu 14.06.2018 r., godz. 09.46
Kto i jak jest i będzie zainteresowany obchodami 100-lecia Niepodległości, zobaczy cały świat 11 listopada, a Polacy oglądają już od trzech lat
Dodane przez Anonim, w dniu 14.06.2018 r., godz. 10.16
to prawda tekstu nie było na pierwszej stronie. Dziwne. Panie Marku może zainteresowałby się Pan tym gruzem "samospadającym" do rzeki z remontowanego mostu.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta