Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 grudnia 2024 r., imieniny Sławomiry, Wiktorii



W sezonie 2018 Rhinos zagrają w Dywizji 2 EFA

(Zam: 23.11.2017 r., godz. 14.58)

Rozmowa z prezesem Rhinos Wyszków, Piotrem Wykowskim na temat dużych zmian, które właśnie zachodzą w krajowym futbolu amerykańskim, powstania EFA i przyszłorocznych występów Nosorożców w nowo powstałej lidze.

„Wyszkowiak”: W okresie wakacyjnym środowisko futbolu amerykańskiego w Polsce przeszło spore trzęsienie ziemi. Mam tu na myśli oczywiście powstanie nowej ligi futbolu amerykańskiego, w której zagrają m. in. Rhinos Wyszków. Przybliż proszę naszym czytelnikom ten projekt.

Piotr Wykowski: – Mowa tutaj o EFA – Ekstraklasie Futbolu Amerykańskiego. Jest to projekt, który powstał z inicjatywy pięciu największych klubów futbolu amerykańskiego w Polsce, a więc: Lownlanders Białystok, Panthers Wrocław, Seahawkes Gdynia, Warsaw Sharks i Tychy Falcons. Jest to odpowiedź na brak reakcji ze strony PLFA na liczne postulaty krajowych klubów, dotyczące funkcjonowania ligi, wielu problemów i niedoskonałości, braku jasności w kwestii finansowania rozgrywek oraz przepływie informacji, itp. Polska Liga Futbolu Amerykańskiego w żaden sposób nie reagowała na problemy, z którymi kluby zgłaszały się do jej kierownictwa. Przedstawiciele największych klubów w kraju postanowili stworzyć nowe rozgrywki, z nowymi zasadami, przejrzyste. Skontaktowano się z zarządami innych klubów z terenu całego kraju, z pytaniami o zainteresowanie takim projektem. My dowiedzieliśmy się o powstawaniu EFA na przełomie sierpnia i września, wyraziliśmy zainteresowanie i zostaliśmy zaproszeni na spotkanie organizacyjne do Wrocławia. Tam razem z Kamilem (Kamilem Wykowskim – przyp. red.), po wysłuchaniu prezentacji oraz licznych konsultacjach z ludźmi ze środowiska, stwierdziliśmy, że jest to projekt korzystny dla Rhinos Wyszków i do niego przystąpimy.

Czyli możemy oficjalnie powiedzieć, że Rhinos Wyszków kończą przygodę z Polską Ligą Futbolu Amerykańskiego, a począwszy od sezonu 2018 rywalizować będą w Ekstraklasie Futbolu Amerykańskiego?
– Tak, zdecydowanie tak.

Czy PLFA będzie nadal funkcjonować jako oddzielny, równoległy byt?
– Tak, są nadal kluby, które będą występowały w PLFA. Są dwa kluby z Top Ligi, które zostają w starych rozgrywkach (m. in. Warsaw Eagles). Na ten moment nie wiadomo, ile klubów pozostanie z dawnej PLFA 1 i PLFA 2, bowiem prowadzone są tam nadal zgłoszenia.

Ile klubów będzie w takim razie rywalizowało w EFA?
– Ogólnie do EFA, na ten moment przystąpiło 20 klubów. Zamknięte są już zapisy do zespołów jedenastoosobowych, nadal prowadzona jest rekrutacja do drużyn dziewięcioosobowych (formuła dla początkujących zawodników, podobne do rozgrywek PLFA 8).

A jak będzie wyglądał podział na poszczególne poziomy rozgrywkowe, a więc odpowiedniki Top Ligi, PLFA 1 itp.?
– Nazewnictwo poszczególnych poziomów rozgrywkowych inspirowane jest amerykańskimi rozgrywkami NFL. Będziemy więc mieli do czynienia z 1 Dywizją, z 2 Dywizją, itd. W Dywizji 1 będą występowały same Top Ligowe drużyny, a więc piątka wcześniej wymienionych założycieli rozgrywek plus Kraków Kings. W Dywizji 2 będą występowały zespoły z PLFA 1, w tym Rhinos Wyszków oraz ewentualnie najlepszy zespół z PLFA 2. W Dywizji 3 znajdą się natomiast pozostałe drużyny z PLFA 2.

W planach są również rozgrywki juniorskie?
– Tak, to prawda.

Ile zespołów będzie mógł zgłosić każdy z klubów?
– Trzy drużyny. Można zgłosić drużynę A, czyli główną drużynę klubu, drużynę B, którą będą stanowić zawodnicy z drugiego składu, ogrywający się (te drużyny będą występować w całkowicie oddzielnej lidze lub wystąpią w formule dziewięcioosobowej) oraz drużynę juniorów.

Jakie plany w tym kontekście mają Rhinos? Wystawicie jedną drużynę, czy pokusicie się chociażby o zespół juniorów?
– Na pewno wystawimy jeden skład seniorski. Jeśli chodzi o juniorów, to bardzo dobrze poszła nam tutaj ostatnia rekrutacja, pozyskaliśmy sporo zawodników. Zgłosiliśmy chęć wystawienia drużyny juniorskiej, ponieważ mamy jeszcze dużo czasu na organizację – rozgrywki juniorskie mają ruszyć w przyszłym roku we wrześniu. Mamy nadzieję, że zbudujemy do tego momentu zespół juniorów i wystartujemy nim w lidze. Jeśli nie uda nam się zbudować drużyny młodzieżowej, to wykorzystamy inne drużyny grające w EFA, tj. nasi zawodnicy będą reprezentować barwy innych klubów, aby ciągle się rozwijać.

Kiedy natomiast wystartują rozgrywki seniorskie?
– W drugiej połowie marca, dokładny termin poznamy już po Nowym Roku.

Wróćmy do samych podstaw EFA, czym różnią się te rozgrywki pod względem organizacyjnym, finansowym od PLFA? Rozumiem, że warunki dla klubów są korzystniejsze.
– Przede wszystkim, jako klub jesteśmy odciążeni od kilku opłat licencyjnych za poszczególne drużyny. W EFA płacimy jedną opłatę, za cały klub i w jej ramach możemy wystawić trzy drużyny. Istnieje nawet szansa, że EFA znajdzie sponsora generalnego, dzięki któremu kluby w ogóle nie będą opłacały składek licencyjnych. Poza tym każdy z klubów, większy, mniejszy, niezależnie od dywizji, ma jeden głos w dyskusji na temat funkcjonowania rozgrywek, równy z głosem klubów największych. Do tej pory tego nie było, w PLFA wszystkie decyzje podejmowano bez zdania klubów. W EFA wspólnie ustalimy regulamin rozgrywek, wybierzemy menedżerów, zarząd. W skład zarządu wejdzie przedstawiciel każdej z dywizji, co jest kolejną nowością. W PLFA od 10 lat zarząd był praktycznie niezmienny. Nad zarządem znajdzie się rada klubów, która będzie kontrolowała poczynania włodarzy. My jako najmniejszy klub w EFA, będziemy również mieli szansę na tworzenie futbolu amerykańskiego w Polsce.

Przejdźmy do jesiennych rekrutacji do Waszych drużyn. Jak ogólnie oceniasz rekrutację, ilu udało się Wam pozyskać seniorów, ilu juniorów?
– Jeśli chodzi o seniorów, to czekamy jeszcze na ostateczne deklaracje zawodników, obecnie trenuje ich około 20. Dajemy im szansę na „zakochanie się” w futbolu amerykańskim, nie chcemy by podpisywali kontrakty, a następnie grali z przymusu. Jeszcze więcej zgłosiło się do nas juniorów. Ogólnie, nie licząc pierwszej rekrutacji, to ta była najlepsza w naszej historii pod względem jakości i frekwencji. Dodam, że jeżeli ktoś jeszcze chciałby spróbować sił w Rhinos, to zapraszam do kontaktu z nami.

Czy zgłaszali się do Was zawodnicy z doświadczeniem w futbolu amerykańskim?
– Rekrutacje z września i października przeznaczone były dla całkowitych nowicjuszy. Jeśli chodzi o zawodników z historią w innych klubach, to tutaj proces pozyskiwania takich graczy jest zupełnie inny. Z nimi negocjuje się podczas zimowej przerwy w rozgrywkach, uzgadnia się warunki kontraktów itp. Cały czas napływają do nas CV takich zawodników, bieżąco je analizujemy. Konkrety w ich sprawie będzie można przedstawić dopiero w styczniu, bowiem wielu ma ważne do końca roku kontrakty w innych klubach. Jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma ciekawymi zawodnikami.

Jak wygląda natomiast sprawa obcokrajowców, tzw. „importów” w EFA? Ilu może występować w rozgrywkach?
– Tutaj jest kolejna pozytywna dla nas zmiana. Dla wszystkich lig organizowanych w ramach EFA przyjmuje się zasadę obowiązującą w Top Lidze PLFA, a więc trzech importów w drużynie, z czego dwóch w składzie meczowym, jeden na boisku. Jeden będzie więc mógł występować w formacji defensywnej, jeden w ofensywnej. Jest to dla nas bardzo duży plus, bowiem zawodnicy amerykańscy pełnią dobrą rolę na boisku jako element zespołu, ale także jako trenerzy, szkoleniowcy, przy nich inni zawodnicy się rozwijają.

Czy zatem będziecie chcieli sprowadzić trzech zawodników importowanych?
– To zależy. Na pewno będziemy chcieli pozyskać dwóch. Jednym z nich będzie rozgrywający. Mamy młodego, zdolnego rozgrywającego Mateusza (Mateusz Morka – przyp. red.), który ma już niezłe doświadczenie, ale jednak jeszcze za małe, aby przez cały sezon samodzielnie kierować grą zespołu seniorów na ogólnopolskim poziomie. Mateusz będzie oczywiście grał, ale funkcję pierwszego rozgrywającego będzie pełnił Amerykanin. Nie podam jeszcze nazwiska, na razie rozważamy kilka opcji. Jeśli chodzi o zawodnika defensywnego, to pewnie będzie to ktoś na pozycję safety. Potrzebujemy człowieka z trzeciej linii obrony, ponieważ tam wypadliśmy w ubiegłym roku najgorzej. Ewentualny trzeci import może występować na pozycji koordynatora defensywy, ale to jest dalsza historia, na początek będziemy chcieli pozyskać głównego trenera, z którym będziemy dalej ustalać sprawy personalne.

Czyli sztab szkoleniowy z poprzedniego sezonu to już historia? Szukacie zupełnie nowych postaci na poszczególne stanowiska trenerskie?
– Tak, to już historia. Negocjowaliśmy jeszcze z trenerem defensywy, jednak nie udało nam się dograć wszystkiego finansowo. Na ten moment negocjujemy z trenerem głównym. Nie chcemy na razie mówić, kto to będzie i skąd. Na pewno będzie to dobry trener.

Czy w okresie zimowym planujecie jakieś starty, być może turnieje halowe tzw. „flagówki”?
– Na ten moment mamy z tym problem, bowiem wszystkie tego typu zawody, z Mistrzostwami Polski w futbolu flagowym na czele, do tej pory organizowała PLFA, więc nie będziemy mogli w nim wystartować. Podejmiemy inicjatywę organizacji tego typu turniejów z ramienia EFA, jednak jest jeszcze za wcześnie by o tym mówić. Generalnie EFA jest pozytywnie nastawiona do tego typu inicjatyw, więc jesteśmy dobrej myśli. Fajnym pomysłem byłoby zorganizowane takich zawodów w Wyszkowie, np. na otwarcie nowego boiska.

Porozmawiajmy zatem o nowym boisku bocznym na wyszkowskim stadionie. W środowisku pojawiła się dyskusja na temat braku stałych linii do futbolu amerykańskiego na nowo powstającym obiekcie. Jak wygląda sytuacja, jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie?
– Zgodnie z projektem mają być pięciojardowe linie krótkie, za boiskiem piłkarskim, na podstawie których mamy przed meczami malować linie do FA. My poprosiliśmy o uzupełnienie tego pomysłu o niewielkie wsporniki, na których moglibyśmy zahaczać żyłkę, pomocną przy malowaniu linii. Nie wiemy jak nasze zgłoszenie będzie potraktowane. Tutaj ogólnie rozpoczęła się nieco niepotrzebna dyskusja. My na początku, na pierwszych konsultacjach dotyczących boiska chcieliśmy, by pojawiły się na nim stałe linie do FA. Potem z tego zrezygnowaliśmy, ponieważ pojawiło się ryzyko problemów z Mazowieckim Związkiem Piłki Nożnej. Powiedzieliśmy – ok, dla nas to żaden problem, zrezygnujemy z linii, malowaliśmy boisko już wcześniej, tylko prosimy o gwarancję, że boisko rzeczywiście będzie można malować. Wielu ludzi w błąd wprowadził projekt, wizualizacja podana do prasy i social mediów, na której widniało boisko z liniami do futbolu. Aktualnie jest tak, że linii nie będzie, ale my i tak cieszymy się, że udało się uzyskać bramki, wydłużyć boisko, zrobić większą trybunę po drugiej stronie, pojawiają się 12-metrowe słupki za bramkami, bardziej miękka murawa. Wszystko jest na olbrzymi plus. My trenowaliśmy przez trzy lata na bocznym boisku, na którym warunki były tragiczne, to jest nie do porównania. Mamy jednak nadzieję, że będziemy mogli trenować na nowym boisku, bowiem w kuluarach słyszałem, że koszty wynajmu będą bardzo duże.

Wróćmy do kwestii personalnych, jak duża będzie kadra Rhinos na zbliżający się sezon?
– Pierwszy sezon w EFA będzie delikatnie przejściowy. Ogólnie limit w futbolu to 45 osób, 11 na płycie boiska, to jest skład meczowy. Jeżeli jednak któryś z klubów nie osiągnie tej liczby przed którymś z meczów, to w pierwszym sezonie mimo wszystko będzie dopuszczony do gry. My będziemy się starali, żeby zawsze było 45 osób na meczu. Aktualnie mamy potwierdzonych 43 zawodników (którzy trenują), na kilku czekamy ze względu na deklaracje z pracy, do tego dojdą imporci, więc 45-tkę na pewno wystawimy.

Duża, w porównaniu do innych dyscyplin drużynowych kadra, to automatycznie duże koszty. Jak obecnie wygląda sprawa finansowania Waszej działalności, na czym opieracie budżet?
– Na pewno wsparcie miasta, z dotacji, która w przypadku seniorów wynosi około 60 tysięcy złotych. Te środki przeznaczone są na działalność klubu, opłaty sędziowskie, opłaty trenera, opłaty za przejazdy, plus zakup sprzętu. W tym roku kupiliśmy dużo sprzętu, za blisko 70 tysięcy złotych, ponieważ nie chcieliśmy obciążać nowych zawodników kosztami. Całość tych pieniędzy jest zainwestowana. Oprócz wsparcia miasta jest to rozwijająca się baza sponsorska oraz składki członkowskie, jesteśmy jedyną drużyną, która płaci za grę. Oprócz tego, na szkolenie juniorów otrzymujemy około 30 tysięcy. Mamy fajne pomysły na sekcję juniorską, jeśli chodzi o dotację, związaną z walką z nałogami i rozwój sportowy młodzieży. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Ile wynosi łączny budżet roczny Rhinos Wyszków?
– W tym roku było to około 200 tysięcy złotych. W 2018 roku czekają nas dłuższe wyjazdy, bowiem będziemy grali w całej Polsce. Do tej pory zawodnicy częściowo płacili za dojazdy, w tym roku chcielibyśmy ich tym nie obciążać. Jeśli chodzi o samych seniorów, to w przyszłym roku również zamknęlibyśmy budżet w 200 tysiącach. W sekcji juniorskiej mamy sztab szkoleniowy, który nie pobiera wynagrodzenia, to uzgodniliśmy wewnętrznie w klubie, że poświęcimy się na rzecz szkolenia młodzieży i rozwoju klubu. To, co uzyskamy z dotacji, zostanie poświęcone na opłaty związane z przejazdami i meczami.

Czy wiecie już jak będzie zorganizowana liga w EFA?
– 18 listopada jedziemy do Gliwic na dwudniowe spotkanie organizacyjne, na którym będziemy dopinali wszystkie formalności, w tym regulaminowe. Po tym spotkaniu będziemy w stanie powiedzieć więcej, jak będzie wyglądać liga.

A jak w tej sytuacji, sytuacji rozłamu w futbolu amerykańskim w Polsce wygląda sprawa Reprezentacji Narodowej?
– Problem reprezentacji Polski jest skomplikowany. Taką drużyną powinien zarządzać oficjalny związek sportowy, którego w futbolu amerykańskim w Polsce na ten moment nie ma. Reprezentacja, wystawiana do tej pory przez PLFA, była uznawana przez IFAF (międzynarodowy związek). Obecnie sytuacja wygląda tak, że zarówno EFA, jak i PLFA mogłyby wystawić dwie reprezentacje Polski i obie miałyby takie samo prawo do gry. Ciężko powiedzieć na ten moment, jak teraz będzie wyglądała ta kwestia. Ja uważam, że w najbliższym roku nie będzie ona funkcjonowała.

Problem skupia się więc na braku oficjalnego związku sportowego, który współpracowałby z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Czy w ramach dyskusji związanych z powstawaniem EFA ten temat był poruszany? Wiem bowiem, że próbę zarejestrowania związku podjęły władze PLFA.
– Wniosek o zarejestrowanie związku sportowego z ramienia PLFA prawie na pewno upadnie, z uwagi na to, że nie spełnia norm prawnych, formalnych. PLFA w tym momencie nie reprezentuje całego środowiska FA w Polsce, nie ma więc mocy prawnej do podejmowania tego typu działań. Związek powinien być działalnością, do której mogą przystąpić wszyscy. Chcemy, żeby to był podmiot z prawdziwego zdarzenia, niezwiązany z żadną z lig, niezależny. Temat był poruszany, poświęciliśmy mu dużo czasu podczas spotkania organizacyjnego we Wrocławiu. Nasza liga będzie również starała się o założenie związku, jednak inaczej niż PLFA. My chcemy zebrać wszystkie kluby, również te, które będą występować w PLFA, aby wspólnie złożyć taki wniosek, być głosem całego środowiska. Na razie jednak skupiamy się na tym, żeby liga wystartowała. Będziemy mieli gotowy produkt, a następnym krokiem będzie budowa związku. Taka kolejność musi być zachowana.

Rozmawiał Turu

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta