• - Strona Główna

• 
  
  

Widzowie oglądali przedstawienie obrazujące, jak wyglądało lądowanie cichociemnych w nocy z 16 na 17 września 1943 r. na polach Łosinna. Wśród nich był Hieronim Dekutowski ps. Zapora, któremu poświęcone było to niezwykłe wydarzenie. Rekonstruktorzy wśród scenografii mającej oddać realia życia na wsi w okupowanej Polsce, występujący w strojach z tamtych czasów pokazali widzom, jak niebezpieczne i zarazem ważne dla walki z okupantem było przyjęcie żołnierzy wyszkolonych w Wielkiej Brytanii, którzy w okupowanej Polsce pełnili rolę instruktorów, dowódców stojących na czele walczących w kraju oddziałów.
W Łosinnie pokazano również, jak wygląda współczesna wersja zrzutu skoczków w wykonaniu formacji Grom. Nisko latające samoloty, spadochroniarze lądujący niedaleko widzów, pełen ciekawych informacji komentarz do odbywającej się inscenizacji powodowało, że widowisko oglądało się z zapartym tchem.

Dzięki nim mamy wolną Polskę
Zakrojone na tak szeroką skalę wydarzenie przygotowali: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa-Wschód, mieszkańcy Łosinna we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, Dowództwem Wojsk Obrony Terytorialnej, Jednostką Wojskową Grom. Patronat honorowy nad widowiskiem zatytułowanym „Zrzut cichociemnych – Zapora” objął sekretarz stanu w MON-ie Michał Dworczyk.
Uczestników wydarzenia witał Mirosław Widlicki ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Warszawa-Wschód. Wśród gości był m.in. członek Rady Ministrów, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
– Inscenizacja to oddanie czci bohaterskim żołnierzom, cywilom, uczestnikom akcji zrzutowych w Łosinnie, żołnierzom i oficerom Armii Krajowej. Wyobraźmy sobie, że grupa cichociemnych z bezpiecznej Anglii decyduje się, by wyskoczyć w nieznane, w ciemną noc do okupowanej Polski, by wspierać tutejszą partyzantkę – podkreślił H. Kowalczyk. – Ile niebezpieczeństw, trudu, wysiłku musieli pokonać narażając swoje życie ci, którzy ich przyjmowali. Dzięki tym ludziom mamy dziś wolną Polskę. Na nią czekaliśmy wiele lat, bo nie od razu po zakończeniu II wojny światowej ona nastała. Wielu cichociemnych nie złożyło broni w 1945 r., ale kontynuowało zbrojny opór wobec najeźdźcy ze wschodu. Była to walka beznadziejna, ale dawała poczucie dumy narodowej. Ta niezłomna postawa sprawiła, że to Polska była początkiem obalania komunizmu.
Minister mówił też o wysiłkach obecnego rządu podejmowanych na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa Polsce.
– Ten rząd podjął decyzję o utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej, których jednym z patronów jest Zapora. Ten rząd podjął decyzję, że finansowanie obrony narodowej w Polsce będzie się zwiększać do 2,5 proc PKB. Kraje zachodnie, które śmieją nas pouczać, nie finansują swojej obrony narodowej w takim zakresie jak Polska – podkreślił. – Nie jest przypadkiem to, iż w Polsce stacjonują na stałe amerykańskie wojska, co daje poczucie bezpieczeństwa. Prócz przypominania wartości historycznych ważne jest, byśmy bezpieczeństwo budowali.
Zebrani wysłuchali także listu skierowanego do nich przez nieobecną podczas wydarzenia senator Marię Koc.
– Grupa zdolnych ludzi decydowała się, by przybywać tu w wojnę, podejmować kierownictwo walki. W modlitwie za ojczyznę i za spokój ich duszy należy zwrócić się do Boga – podkreślił kapelan Okręgu Warszawa Wschód Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej ks. prałat Tadeusz Rosiński. – Niech ta chwila refleksji będzie zwróceniem się do Wszechmogącego o przyjęcie ich do wiecznych przybytków.

Widowisko i promocja obrony terytorialnej
„W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny jako żołnierz powołany do służby specjalnej przysięgam, że poświeconego mi sprzętu, poczty i pieniędzy strzec będę nie tylko jako dobra państwowego, ale i jako środków i pieniędzy przeznaczonych dla odzyskania wolności Ojczyzny, a tajemnicy służby specjalnej dochowam nawet wobec moich przełożonych i kolegów w konspiracji i nie zdradzę jej nikomu aż do końca wojny. Tak mi Panie Boże dopomóż” – tak brzmiała przysięga cichociemnych. Nie stanowili oni jednej jednostki – to grupa ludzi wywodzących się spośród różnych formacji Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy zdecydowali się drogą lotniczą przedostać do kraju i tu prowadzić walkę. Zrzut z 16 na 17 września 1943 r. to jedno z ważnych wydarzeń w historii polskiej konspiracji. Każda tego typu operacja miała ogromne znaczenie dla budowania Polski Podziemnej, zapewniała łączność podziemia z rządem na emigracji, polskimi siłami zbrojnymi walczącymi na wielu frontach II wojny światowej. Udający się do Polski skoczkowie byli ochotnikami specjalnie dobieranymi, sprawdzanymi, dającymi gwarancję zachowania tajemnicy.
Sobotnia inscenizacja była lekcją historii dla najmłodszego pokolenia, ale także dla pokolenia ich rodziców czy dziadków. Trudno o bardziej sugestywny opis historii niż pokaz uzmysławiający dramatyzm i wagę wydarzeń sprzed 74 lat.
Po pokazie wielu decydowało się za wspólne zdjęcia z uczestnikami rekonstrukcji.
Widowisku towarzyszył piknik wojskowy, gdzie promowały się Wojska Obrony Terytorialnej – dostępne były ulotki, plakaty, broń i wyposażenie służące formacjom. Przygotowany był też żołnierski poczęstunek.
Zwieńczeniem wydarzenia był koncert zespołu Contra Mundum, który szerzy wiedzę na temat historii Polski i promuje wartości patriotyczne.
J.P.

• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  
• 
  

Komentarze

Napisz komentarz

• Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
• Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
• Za treść komentarza odpowiada jego autor.
• Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl

Imię:

Tytuł:

Komentarz: