Mateusz Tryc z drugim zawodowym zwycięstwem
(Zam: 24.08.2017 r., godz. 18.31)Wyszkowski pięściarz zawodowy, Mateusz Tryc, odniósł swój drugi triumf w gronie zawodowców. Podczas gali Seaside Boxing Show IX w nadmorskich Międzyzdrojach nasz zawodnik pokonał przez TKO Przemysława Gorgonia.
Gala Seaside Boxing Show IX odbyła się w sobotę 19 sierpnia. Wyszkowianin zaboksował w drugim pojedynku wieczoru. Od początku premierowej odsłony w ringu rozgorzała prawdziwa wojna. Wyrównane wymiany były już jednak historią w połowie pierwszego starcia, gdy przewagę zaczął osiągać nieustannie prący do przodu Mateusz. Gorgoń co prawda jeszcze odgryzał się, chociażby celnymi ciosami podbródkowymi, jednak było to wszystko, czym mógł postraszyć Tryca. Jeszcze bardziej jednostronnie wyglądała druga runda, której końcówka była istną egzekucją na rywalu. Tryc zadawał na zmianę ciosy na korpus oraz haki na szczękę rywala. Gong uratował Gorgonia przed porażką już w drugiej rundzie. Trzecia była jednak ostatnią. Mateusz od pierwszych sekund zaczął zasypywać rywala gradem ciosów. Po dwóch mocnych prawych sierpowych sędzia postanowił przerwać pojedynek, ratując tym samym chwiejącego się rywala od ciężkiego nokautu. Tym samym Mateusz dopisał drugie zawodowe zwycięstwo do swojego rekordu.
– Nie wszystkie moje ciosy były celne, jednak już w drugiej rundzie czułem, że rywal mocno je odczuwa. Z całym szacunkiem dla niego, powinienem skończyć tę walkę wcześniej – powiedział po pojedynku Mateusz Tryc.
Kiedy możemy spodziewać się powrotu wyszkowianina na ring? Istnieje szansa na to, iż Tryc zaboksuje już 9 września podczas gali w Radomiu. W walce wieczoru tego wydarzenia Krzysztof Zimnoch zmierzy się z Joeyem Abellem. Informacja o udziale Mateusza w tej gali zostanie jednak jeszcze potwierdzona.
Turu
Komentarze
Dodane przez bolo, w dniu 30.08.2017 r., godz. 10.19
Dobrze się zapowiadał i zaprzepaścił szansę na olimpiadę. Na zawodowym ringu jest i będzie niestety tylko kelnerem. Ta gala w Międzyzdrojach to jedna z atrakcji dla turystów i zwycięstwo nic nie znaczy w zawodowym światku. Przykre, ale prawdziwe. Mateusz zatrzymał się w rozwoju po udziale w World Series of Boxing.
Dobrze się zapowiadał i zaprzepaścił szansę na olimpiadę. Na zawodowym ringu jest i będzie niestety tylko kelnerem. Ta gala w Międzyzdrojach to jedna z atrakcji dla turystów i zwycięstwo nic nie znaczy w zawodowym światku. Przykre, ale prawdziwe. Mateusz zatrzymał się w rozwoju po udziale w World Series of Boxing.
Dodane przez Anonim, w dniu 30.08.2017 r., godz. 11.00
Tacy też muszą być.
Tacy też muszą być.
reply to bolo
Dodane przez Tomasz_wwy, w dniu 30.08.2017 r., godz. 12.23
Niestety nie zgodzę się z Tobą bolo, a to z tego względu, że boks zawodowy rządzi się zupełnie innymi prawami niż boks amatorski. Faktem jest, że Mateusz nie osiągnął wszystkiego w boksie amatorskim, że nie przebił się na olimpiadę, ale nie ma to większego znaczenia dla występów w boksie zawodowym. Mateusz zdobył wiele ringowego obycia: bije mocno, zadaje dużo ciosów i co najważniejsze poprawił swoją motorykę. Widać ogrom pracy i postęp jaki poczynił od momentu zejścia z ringów amatorskich. Póki co rywale dobierani są ostrożnie, co jest akurat normalne dla początkujących zawodowców. Aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że ani Garguła ani Gorgoń to nie przypadkowi chłopcy do bicia - a to, że Mateusz zdominował obydwu świadczy o potencjale, który w nim drzemie. Być może nie będzie gigantem światowego boksu, ale na pewno pokaże wiele ciekawych walk. Ma ofensywny styl, który kibicom się podoba. Pozdro ;)
Dodane przez Tomasz_wwy, w dniu 30.08.2017 r., godz. 12.23
Niestety nie zgodzę się z Tobą bolo, a to z tego względu, że boks zawodowy rządzi się zupełnie innymi prawami niż boks amatorski. Faktem jest, że Mateusz nie osiągnął wszystkiego w boksie amatorskim, że nie przebił się na olimpiadę, ale nie ma to większego znaczenia dla występów w boksie zawodowym. Mateusz zdobył wiele ringowego obycia: bije mocno, zadaje dużo ciosów i co najważniejsze poprawił swoją motorykę. Widać ogrom pracy i postęp jaki poczynił od momentu zejścia z ringów amatorskich. Póki co rywale dobierani są ostrożnie, co jest akurat normalne dla początkujących zawodowców. Aczkolwiek trzeba mieć na uwadze, że ani Garguła ani Gorgoń to nie przypadkowi chłopcy do bicia - a to, że Mateusz zdominował obydwu świadczy o potencjale, który w nim drzemie. Być może nie będzie gigantem światowego boksu, ale na pewno pokaże wiele ciekawych walk. Ma ofensywny styl, który kibicom się podoba. Pozdro ;)
Dodane przez hajke, w dniu 30.08.2017 r., godz. 22.10
Wszystko jeszcze przed nim. Trzymajmy za ziomka kciuki. Ja mu kibicuję.
Wszystko jeszcze przed nim. Trzymajmy za ziomka kciuki. Ja mu kibicuję.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl