Ruszają konsultacje uchwały antysmogowej
(Zam: 30.06.2017 r., godz. 18.16)Sejmik Województwa Mazowieckiego przyjął aktualizację uchwalonych w 2013 r. programów ochrony powietrza. Jednym z działań naprawczych jest przygotowanie i przyjęcie przez Sejmik Województwa Mazowieckiego uchwały antysmogowej.
Planuje się, że uchwała wejdzie w życie 1 listopada 2017 r., zatem wszystkie instalacje, które będą instalowane od 1 listopada 2017 r. powinny spełniać wymagania rozporządzeń Komisji (UE).
Właściciele urządzeń zainstalowanych przed 1 listopada 2017 r. będą mieli czas na dostosowanie ich do nowych wymogów. Kotły, które nie spełniają wymogów w zakresie sprawności cieplnej i emisji zanieczyszczeń określonych dla klasy 3, 4 lub 5 według normy PN-EN 303-5:2012 (tzw. kopciuchy) będą mogły być eksploatowane do 31 grudnia 2022 r. Natomiast kotły, które spełniają wymagania w zakresie sprawności cieplnej i emisji zanieczyszczeń określonych dla klasy 3 lub klasy 4 według tej normy, będą mogły funkcjonować do 31 grudnia 2027 r. Użytkownicy kominków, pieców, nagrzewnic mogą je eksploatować do 31 grudnia 2022 r., chyba, że osiągają one sprawność cieplną na poziomie co najmniej 80 proc. lub zostaną wyposażone w urządzenia zapewniające redukcję emisji pyłu. Dane techniczne dotyczące urządzeń powinny być zawarte m.in. w dokumentacji technicznej urządzenia lub instrukcji dla instalatorów i użytkowników.
Dużym problemem jest ciągle brak regulacji na poziomie krajowym dotyczących jakości paliw stałych dopuszczonych do stosowania, dlatego w projekcie uchwały wprowadzono ograniczenia, co do stosowania paliw stałych. Na Mazowszu planuje się zakazać spalania mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem, węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla, paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu 0-3 mm wynosi powyżej 15 proc. oraz paliw zawierających biomasę o wilgotności w stanie roboczym powyżej 20 proc.
Ponadto projekt uchwały wprowadza rozwiązania techniczne dla kotłów, w których spalane są paliwa. Proponuje się dopuszczenie do eksploatacji instalacji, w których możliwie jest wyłącznie automatyczne podawanie paliwa, za wyjątkiem instalacji zgazowujących paliwo.
Uchwała dopuszcza także eksploatację instalacji dostarczających ciepło do systemu centralnego ogrzewania (w szczególności kotłów) pod warunkiem braku technicznych lub ekonomicznych możliwości podłączenia obiektu budowlanego do sieci ciepłowniczej centralnej lub sieci gazowej.
Uchwała nie wprowadza okresów obowiązywania ograniczeń i zakazów – mają one obowiązywać przez cały rok.
Niestety, szereg barier – prawnych, technicznych i finansowych utrudnia samorządom skuteczne działania. Chodzi m.in. o brak podstaw prawnych do przygotowywania programów ograniczenia niskiej emisji. Marcin Podgórski, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami oraz Pozwoleń Zintegrowanych i Wodnoprawnych Urzędu Marszałkowskiego zauważa również, że problemem jest brak możliwości nałożenia przez samorządy wojewódzkie obowiązku realizacji działań naprawczych przez samorządy gminne i powiatowe, ale także niewystarczające regulacje prawne w zakresie kontrolowania osób fizycznych, brak krajowych uregulowań prawnych w odniesieniu do wymagań emisyjnych z instalacji spalania paliw o mocy do 1 MW czy dostępność w handlu węgla niskiej jakości.
Zadania kontrolne będą prowadzone przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, straże gminne, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, policję, inspektorów nadzoru budowlanego. Sankcją karną stosowaną w przypadku naruszenia postanowień uchwały, określoną w ustawie Prawo ochrony środowiska, jest kara grzywny.
Główną przyczyną przekroczeń jest tzw. niska emisja, czyli emisja pochodząca ze spalania paliw stałych w piecach lub kotłach domowych oraz drewna w kominkach. Pozostałe rodzaje emisji mają zdecydowanie mniejszy udział w tych stężeniach. Nieco inaczej sytuacja wygląda w aglomeracji warszawskiej. Na obrzeżach przeważa tu wpływ niskiej emisji zarówno lokalnej, jak i napływowej z sąsiednich gmin. W centrum miasta problemem jest natomiast niska emisja komunikacyjna, która z roku na rok rośnie, mimo budowy obwodnic czy rozbudowy komunikacji zbiorowej. Za przekroczenia poziomów dopuszczalnych pyłów i ditlenku azotu w Warszawie odpowiada głownie transport. Największym problemem są przestarzałe auta, nieodpowiednia infrastruktura drogowa oraz nieekonomiczny, często agresywny styl jazdy. Ciągle także zbyt niski jest stopień wykorzystania paliw i napędów przyjaznych dla środowiska (np. transport rowerowy i pieszy), a także zbiorowego transportu miejskiego oraz transportu kolejowego.
Prace nad uchwałą antysmogową trwają od ubiegłego roku. Po etapie ankietyzacji mazowieckich gmin, w prace zaangażowani zostali eksperci Biura Studiów i Pomiarów Proekologicznych „Ekometria” Sp. z o.o. Ci, na podstawie badań, analiz i wyników modelowania opracowali dokumentację, która stała się podstawą do projektu uchwały. Dokumentacja obejmuje obszar całego województwa mazowieckiego, ze szczególnym uwzględnieniem obszarów, w których występują przekroczenia poziomów dopuszczalnych i docelowych stężeń substancji w powietrzu.
Projekt uchwały zostanie poddany konsultacjom społecznym oraz opiniowaniu przez samorządy powiatowe i gminne.
– Nie chcemy ograniczać się tylko do działań wymaganych prawnie. Zamierzamy zorganizować w miastach subregionalnych spotkania informacyjne. Będzie to okazja do zainicjowania debaty publicznej na ten temat – podkreśla Marcin Podgórski.
Aby stan powietrza na Mazowszu mógł ulec poprawie, zdaniem ekspertów, konieczne jest wprowadzenie pewnego typu ograniczeń co do jakości instalacji grzewczych, jak i spalanych w nich paliw. Aby zmiany były odczuwalne dla wszystkich mieszkańców regionu, ograniczenia powinny zostać wprowadzone na terenie całego województwa mazowieckiego. Rodzaje instalacji, których uchwała ma dotyczyć to w szczególności kotły, w których spalane są paliwa dostarczające ciepło do kaloryferów w budynkach oraz ogrzewacze typu kominki, piece, nagrzewnice powietrza. Właściciele tych instalacji powinni móc wykazać, że ich piece spełniają określone w uchwale wymagania.
Oprac. J.P.
Na podstawie informacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego
Właściciele urządzeń zainstalowanych przed 1 listopada 2017 r. będą mieli czas na dostosowanie ich do nowych wymogów. Kotły, które nie spełniają wymogów w zakresie sprawności cieplnej i emisji zanieczyszczeń określonych dla klasy 3, 4 lub 5 według normy PN-EN 303-5:2012 (tzw. kopciuchy) będą mogły być eksploatowane do 31 grudnia 2022 r. Natomiast kotły, które spełniają wymagania w zakresie sprawności cieplnej i emisji zanieczyszczeń określonych dla klasy 3 lub klasy 4 według tej normy, będą mogły funkcjonować do 31 grudnia 2027 r. Użytkownicy kominków, pieców, nagrzewnic mogą je eksploatować do 31 grudnia 2022 r., chyba, że osiągają one sprawność cieplną na poziomie co najmniej 80 proc. lub zostaną wyposażone w urządzenia zapewniające redukcję emisji pyłu. Dane techniczne dotyczące urządzeń powinny być zawarte m.in. w dokumentacji technicznej urządzenia lub instrukcji dla instalatorów i użytkowników.
Dużym problemem jest ciągle brak regulacji na poziomie krajowym dotyczących jakości paliw stałych dopuszczonych do stosowania, dlatego w projekcie uchwały wprowadzono ograniczenia, co do stosowania paliw stałych. Na Mazowszu planuje się zakazać spalania mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem, węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla, paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu 0-3 mm wynosi powyżej 15 proc. oraz paliw zawierających biomasę o wilgotności w stanie roboczym powyżej 20 proc.
Ponadto projekt uchwały wprowadza rozwiązania techniczne dla kotłów, w których spalane są paliwa. Proponuje się dopuszczenie do eksploatacji instalacji, w których możliwie jest wyłącznie automatyczne podawanie paliwa, za wyjątkiem instalacji zgazowujących paliwo.
Uchwała dopuszcza także eksploatację instalacji dostarczających ciepło do systemu centralnego ogrzewania (w szczególności kotłów) pod warunkiem braku technicznych lub ekonomicznych możliwości podłączenia obiektu budowlanego do sieci ciepłowniczej centralnej lub sieci gazowej.
Uchwała nie wprowadza okresów obowiązywania ograniczeń i zakazów – mają one obowiązywać przez cały rok.
Niestety, szereg barier – prawnych, technicznych i finansowych utrudnia samorządom skuteczne działania. Chodzi m.in. o brak podstaw prawnych do przygotowywania programów ograniczenia niskiej emisji. Marcin Podgórski, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami oraz Pozwoleń Zintegrowanych i Wodnoprawnych Urzędu Marszałkowskiego zauważa również, że problemem jest brak możliwości nałożenia przez samorządy wojewódzkie obowiązku realizacji działań naprawczych przez samorządy gminne i powiatowe, ale także niewystarczające regulacje prawne w zakresie kontrolowania osób fizycznych, brak krajowych uregulowań prawnych w odniesieniu do wymagań emisyjnych z instalacji spalania paliw o mocy do 1 MW czy dostępność w handlu węgla niskiej jakości.
Zadania kontrolne będą prowadzone przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, straże gminne, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, policję, inspektorów nadzoru budowlanego. Sankcją karną stosowaną w przypadku naruszenia postanowień uchwały, określoną w ustawie Prawo ochrony środowiska, jest kara grzywny.
Główną przyczyną przekroczeń jest tzw. niska emisja, czyli emisja pochodząca ze spalania paliw stałych w piecach lub kotłach domowych oraz drewna w kominkach. Pozostałe rodzaje emisji mają zdecydowanie mniejszy udział w tych stężeniach. Nieco inaczej sytuacja wygląda w aglomeracji warszawskiej. Na obrzeżach przeważa tu wpływ niskiej emisji zarówno lokalnej, jak i napływowej z sąsiednich gmin. W centrum miasta problemem jest natomiast niska emisja komunikacyjna, która z roku na rok rośnie, mimo budowy obwodnic czy rozbudowy komunikacji zbiorowej. Za przekroczenia poziomów dopuszczalnych pyłów i ditlenku azotu w Warszawie odpowiada głownie transport. Największym problemem są przestarzałe auta, nieodpowiednia infrastruktura drogowa oraz nieekonomiczny, często agresywny styl jazdy. Ciągle także zbyt niski jest stopień wykorzystania paliw i napędów przyjaznych dla środowiska (np. transport rowerowy i pieszy), a także zbiorowego transportu miejskiego oraz transportu kolejowego.
Prace nad uchwałą antysmogową trwają od ubiegłego roku. Po etapie ankietyzacji mazowieckich gmin, w prace zaangażowani zostali eksperci Biura Studiów i Pomiarów Proekologicznych „Ekometria” Sp. z o.o. Ci, na podstawie badań, analiz i wyników modelowania opracowali dokumentację, która stała się podstawą do projektu uchwały. Dokumentacja obejmuje obszar całego województwa mazowieckiego, ze szczególnym uwzględnieniem obszarów, w których występują przekroczenia poziomów dopuszczalnych i docelowych stężeń substancji w powietrzu.
Projekt uchwały zostanie poddany konsultacjom społecznym oraz opiniowaniu przez samorządy powiatowe i gminne.
– Nie chcemy ograniczać się tylko do działań wymaganych prawnie. Zamierzamy zorganizować w miastach subregionalnych spotkania informacyjne. Będzie to okazja do zainicjowania debaty publicznej na ten temat – podkreśla Marcin Podgórski.
Aby stan powietrza na Mazowszu mógł ulec poprawie, zdaniem ekspertów, konieczne jest wprowadzenie pewnego typu ograniczeń co do jakości instalacji grzewczych, jak i spalanych w nich paliw. Aby zmiany były odczuwalne dla wszystkich mieszkańców regionu, ograniczenia powinny zostać wprowadzone na terenie całego województwa mazowieckiego. Rodzaje instalacji, których uchwała ma dotyczyć to w szczególności kotły, w których spalane są paliwa dostarczające ciepło do kaloryferów w budynkach oraz ogrzewacze typu kominki, piece, nagrzewnice powietrza. Właściciele tych instalacji powinni móc wykazać, że ich piece spełniają określone w uchwale wymagania.
Oprac. J.P.
Na podstawie informacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego
Komentarze
Morawiecki -
Dodane przez TD, w dniu 01.07.2017 r., godz. 21.18
...dziś po raz pierwszy od 28 lat w Polsce jest więcej optymistów niż pesymistów. To chyba też dzięki temu, że Polacy po raz pierwszy uwierzyli w wiarygodność polityków, w wiarygodność obozu rządzącego. Wcześniej wszyscy politycy po złożeniu obietnic wyborczych traktowali je jak zeszłoroczny śnieg. My potraktowaliśmy je bardzo poważnie...
Dodane przez TD, w dniu 01.07.2017 r., godz. 21.18
...dziś po raz pierwszy od 28 lat w Polsce jest więcej optymistów niż pesymistów. To chyba też dzięki temu, że Polacy po raz pierwszy uwierzyli w wiarygodność polityków, w wiarygodność obozu rządzącego. Wcześniej wszyscy politycy po złożeniu obietnic wyborczych traktowali je jak zeszłoroczny śnieg. My potraktowaliśmy je bardzo poważnie...
Dodane przez Aleksander, w dniu 02.07.2017 r., godz. 10.09
Mój Boże !! Wiarygodność Macierewicza i całej ekipy klakiero-marionetkowej kierowanej z tylnego siedzenia przez faceta,nieudacznika,który w życiu gwoździa w ścianę nie wbił,za nic nie odpowiada,łamie konstytucję,rozbija demokrację,skłóca nas z Niemcami,nie prezestrzega praw unijnych,skłóca i poniża naród.Stare rujnuje (wygasza), tworzy nowe dla swoich apatatczyków..Bardzo poważnie weżmiemy te "zasługi" pod uwagę przy wyborach...Oj posypać polakowi trochę srebrników i już interesuje niektórych demokracja jak śnieg z zeszłego roku.
Mój Boże !! Wiarygodność Macierewicza i całej ekipy klakiero-marionetkowej kierowanej z tylnego siedzenia przez faceta,nieudacznika,który w życiu gwoździa w ścianę nie wbił,za nic nie odpowiada,łamie konstytucję,rozbija demokrację,skłóca nas z Niemcami,nie prezestrzega praw unijnych,skłóca i poniża naród.Stare rujnuje (wygasza), tworzy nowe dla swoich apatatczyków..Bardzo poważnie weżmiemy te "zasługi" pod uwagę przy wyborach...Oj posypać polakowi trochę srebrników i już interesuje niektórych demokracja jak śnieg z zeszłego roku.
Dodane przez Anonim, w dniu 04.07.2017 r., godz. 10.38
Kto by pomyślał, że Wyszków ma problem z smogiem. Co jest przyczyną pewnie nieprzyjemne dymy z prywatnych kominów, zanieczyszczenia z PECu i strefy przemysłowej ale pewnie też złe planowanie przestrzenne, które powoduje, że dymy nie przemieszczają się właściwie i osiadają nad obszarem miasta.Brak profesjonalizmu w Wyszkowie kosztuje nas dużo, nawet w tak przyjaznej dla naszego miasta konkurencji.
Kto by pomyślał, że Wyszków ma problem z smogiem. Co jest przyczyną pewnie nieprzyjemne dymy z prywatnych kominów, zanieczyszczenia z PECu i strefy przemysłowej ale pewnie też złe planowanie przestrzenne, które powoduje, że dymy nie przemieszczają się właściwie i osiadają nad obszarem miasta.Brak profesjonalizmu w Wyszkowie kosztuje nas dużo, nawet w tak przyjaznej dla naszego miasta konkurencji.
Aleksander Marek 10.09
Dodane przez Anonim, w dniu 04.07.2017 r., godz. 13.30
Gdyby gluPOta twoja umiala fruwac,to razem z rozowym balonikiem,nie mielibyscie szansy na POwrot na ziemie. Schizophrenia paranoidalna.
Dodane przez Anonim, w dniu 04.07.2017 r., godz. 13.30
Gdyby gluPOta twoja umiala fruwac,to razem z rozowym balonikiem,nie mielibyscie szansy na POwrot na ziemie. Schizophrenia paranoidalna.
do 13.30
Dodane przez Anonim, w dniu 04.07.2017 r., godz. 21.36
Koleś !! ale ty się odnieś do treści i nie rzygaj jadem bo tylko to potraficie
Dodane przez Anonim, w dniu 04.07.2017 r., godz. 21.36
Koleś !! ale ty się odnieś do treści i nie rzygaj jadem bo tylko to potraficie
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl