Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 23 grudnia 2024 r., imieniny Sławomiry, Wiktorii



Niedługo musi zapaść decyzja

(Zam: 09.11.2016 r., godz. 13.54)

Z inicjatywy rad pedagogicznych Szkół Podstawowych nr 1 i 2 odbyły się spotkania przedstawicieli samorządu z kadrą nauczycielską. Rozmowy dotyczyły wyboru wariantu przekształcenia obecnego Gimnazjum nr 2. W dyskusjach pojawia się wciąż wiele pytań i obaw o przyszłość związaną z reformą szkolnictwa.



Konsultacje i rozmowy trwają od tygodni. Biorą w nich udział nauczyciele, rodzice. W listopadzie radni miejscy w ramach swoich komisji przeanalizują warianty wdrażania reformy oświaty wraz z wnioskami i rekomendacjami. Do 10 listopada burmistrz zapozna się z efektem pracy tzw. komisji obwodowej, która przeanalizowała skutki utworzenia nowego obwodu dla ewentualnie utworzonej Szkoły Podstawowej nr 4 (w miejsce obecnego Gimnazjum nr 2). Gmina chce też jeszcze uzyskać opnie Młodzieżowej Rady Miejskiej, nauczycielskich związków zawodowych. Jest otwarta na kolejne spotkania i konsultacje w szkołach, o ile środowisko nauczycielskie, czy rodzice wyrażą nimi zainteresowanie. Do 30 listopada samorząd zamierza wypracować docelowe rozwiązanie dotyczące wdrożenia reformy oświaty w gminie Wyszków (w oparciu o projekt ustawy; ta ma bowiem zacząć obowiązywać do końca grudnia). Do 17 lutego gminy zobowiązane są przedłożyć w kuratoriach do zaopiniowania projekty uchwał zmieniające sieć szkolną. Do 31 marca rady miejskie i gminne mają przyjąć uchwały o nowej sieci szkół.
Dyskusja na temat zmian dotyczy głównie Gimnazjum nr 2, które ma być zlikwidowane. Gmina rozważa dwa warianty dalszych losów tej placówki. Pierwszy to utworzenie w budynku Gimnazjum nr 2 szkoły podstawowej. Jej utworzenie wymaga zmiany obwodów szkolnych Szkoły Podstawowej nr 1 i nr 2. W praktyce oznacza on reaktywację Szkoły Podstawowej nr 4 (istniała ona w tym budynku przed 1999 r.). Są dwie drogi powołania Szkoły Podstawowej nr 4. Pierwsza możliwość oznacza głęboką zmianę obwodów szkolnych, obowiązującą od 1 września 2017 r. Zgodnie z tym założeniem uruchamianie szkoły rozpoczęłoby się od naboru do klas pierwszych i ewentualnie, oddziałów zerowych. Napełnianie szkoły odbywałoby się sukcesywnie, przez kolejne lata. W tym samym budynku funkcjonowałoby wygaszane gimnazjum. Druga możliwość to przeniesienie do Szkoły Podstawowej nr 4, w ramach utworzonego obwodu, części uczniów już uczących się w Szkole Podstawowej nr 1 i Szkole Podstawowej nr 2. Ten wariant oznaczałby dzielenie istniejących klas w obu szkołach i tworzenie nowych, w SP nr 4, ale także SP nr 1 i SP nr 2. Uczniowie, którzy administracyjnie znaleźliby się w obwodzie „czwórki”, przeszliby do tej szkoły i tam kontynuowali naukę. Tego dotyczy postulat zgłoszony przez nauczycieli Gimnazjum nr 2, którzy wnioskują o utworzenie Szkoły Podstawowej nr 4 jako ośmioklasowej, z jednoczesnym napełnieniem jej uczniami wszystkich roczników. Zgodnie z tym oczekiwaniem, 1 września 2017 roku miałaby zostać uruchomiona Szkoła Podstawowa nr 4 w klasach od I do VII, uczniami szkoły mieliby zostać uczniowie wytyczonego dla tej szkoły obwodu, którzy zgodnie z tymże obwodem przeszliby z istniejących dziś klas w SP nr 1 i SP nr 2. Ta propozycja oznacza rozdzielenie istniejących klas w SP nr 1 i SP nr 2.
Możliwe jest jednak także nietworzenie nowych obwodów. W drugim wariancie gmina zakłada włączenie wygaszanego Gimnazjum nr 2 do istniejącej szkoły podstawowej (w tym wypadku Szkoły Podstawowej nr 1 lub Szkoły Podstawowej nr 2). Wówczas szkoła, do której włączone byłoby gimnazjum działałaby w dwóch budynkach. Z analizy obwodów szkolnych wynika, że większość uczniów dawnej „czwórki” to dzisiejsi uczniowie SP nr 2, zdaniem władz gminy logiczne zatem byłoby w tym wariancie włączenie wygaszanego gimnazjum do SP nr 2. Przemawia za tym także porównanie bazy lokalowej SP nr 1 i SP nr 2. Ideą tego wariantu byłoby przeznaczenie budynku na Matejki dla klas młodszych, a budynku na Sowińskiego – dla starszych (zgodnie z zasobami dydaktycznymi obu budynków). Problemem byłoby jednak zapewnienie tego samego Szkole Podstawowej nr 1. Stąd należałoby znaleźć dodatkową formę albo zmniejszenia liczby uczniów SP nr 1, albo wyposażenia jej w dodatkową bazę lokalową. Istnieją tutaj co najmniej dwie możliwości. Pierwsza to wyłączenie części budynku Gimnazjum nr 2 do użytkowania także przez Szkołę Podstawową nr 1. Wówczas w budynku gimnazjum funkcjonowałyby dwie szkoły: Szkoła Podstawa nr 2 oraz Szkoła Podstawowa nr 1. Druga to przesunięcie obwodu Szkoły Podstawowej nr 1 tak, aby zmniejszyć liczebność szkoły poprzez obwodowe przesunięcie uczniów do SP nr 2.
W tym gąszczu założeń i wariantów muszą się teraz odnaleźć władze samorządowe, nauczyciele, rodzice. Choć zastępca burmistrza Aneta Kowalewska podkreśla, że samorząd chce wprowadzać zmiany z największą korzyścią dla dzieci to jednocześnie zauważa, że każdy wariant ma dobre i złe strony, a idealnego rozwiązania nie ma. Gmina czeka na opinię kuratora, który ma orzec, czy dzielenie klas jest zgodne z prawem. Samorządowcy wiedzą też, że rodzice mają pełną swobodę w wyborze szkoły dla dziecka, także tej spoza przypisanego mu obwodu.
– Kiedy rozmawiam z ludźmi, to nie po to, by narzucić im własne zdanie – mówiła w SP nr 1 na spotkaniu z nauczycielami 3 listopada wiceburmistrz Aneta Kowalewska, która po raz kolejny podkreśliła, że żaden wariant reformy oświaty w gminie Wyszków nie został jeszcze wybrany, wszystkie rozważane są równolegle.
– Rozumiem, że nauczycielom z Gimnazjum nr 2 zależy na pracy, ale nam też. Powinniśmy posłuchać rodziców – oznajmiła jedna z nauczycielek. – Dzieci się przyzwyczaiły do swoich szkół, mają swoje przyjaźnie. Nie byłoby dobrze rozdzielać je po to, by organizacyjnie to ładnie wyglądało.
W przypadku utworzenia nowego obwodu szkolnego w SP nr 4, SP nr 2 i SP nr 1 od nowego roku szkolnego byłyby po trzy klasy pierwsze.
– Demografia dla samorządu jest odczuwalna, spada liczebność klas, ponosimy większe koszty – zaznaczyła zastępca burmistrza. – Jestem zwolenniczką prawa rodziców do wyboru szkoły. To, że ją wybiera znaczy, że jej ufa. To motywuje placówki.
Naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miejskiego Sławomir Cieślak zadeklarował, że w związku z reformą samorządowe szkoły będą w pierwszej kolejności zatrudniać nauczycieli, którzy uczą lub do tej pory uczyli w gminnej sieci szkół. Nie ma bowiem wątpliwości, że pewne przesunięcia kadry będą konieczne. Nikt nie może zagwarantować jednak, że wszyscy nauczyciele utrzymają pracę.
– Żadne z rozwiązań nie jest dobre, chcielibyśmy utrzymać stan obecny, ale jeśli mamy wybierać to mniejsze zło, chyba lepiej utworzyć obwód – uznała kolejna z wypowiadających się nauczycielek.
W toku dyskusji większość zebranych zgodziła się, że najlepszym rozwiązaniem, według nich, byłoby włączenie budynku obecnego Gimnazjum nr 2 do SP nr 2. Założyli przy tym, że cześć rodziców będąc przygotowanymi na zmianę placówki dla dziecka w związku z przejściem do gimnazjum, będzie chciało zapisać pociechy do kl. VII SP nr 2. Dałoby to „oddech” SP nr 1, która pozostając bez dodatkowej bazy lokalowej będzie zmuszona nadal funkcjonować w systemie zmianowym (o ile gmina nie znajdzie remedium dla tej sytuacji). A zarówno rodzice, nauczyciele jak i samorząd chcieliby uniknąć zbytniego zagęszczenia klas i zmianowości.
– Każde zadanie, które samorząd dostaje do realizacji stara się wykonać jak najlepiej. Stawia sobie to za punkt honoru. Robimy to bowiem dla mieszkańców, to oni nas weryfikują – podkreśliła A. Kowalewska.
J.P.

Komentarze

Dodane przez Matka Polka, w dniu 09.11.2016 r., godz. 16.23
Mamy program 500+, dzieci będzie przybywać. Nie powiediane jest, że i Pani burmistrz postara się o kolejne pociechy. Jest piękna, młoda i zdrowa. Szkoła w centrum jest potrzebna.
Dodane przez !, w dniu 09.11.2016 r., godz. 21.47
Uwaga na farbowanego lisa!
Dodane przez Anonim, w dniu 09.11.2016 r., godz. 22.51
I ten zadarty, zmysłowy nosek.
Dodane przez Rodzic, w dniu 09.11.2016 r., godz. 23.55
Chyba najkorzystniej byłoby utworzyć jeszcze jedną podstawówkę. Wtedy byłoby luźniej w dwóch pozostałych, dzieci chodziłyby na jedną zmianę. Może warto zrobić symulację zapisów dzieci do 4? Jakoś nie widzę sensu umieszczania dzieci jednej szkoły w dwóch budynkach. Pozorna reforma?
Dodane przez K15, w dniu 11.11.2016 r., godz. 00.50
To co robi władza to powtórka z zamykania szkół na wsiach. Nowosielski Warpasa zastąpił Kowalewską, a ona ciąga za sobą naczelnika Cieślaka, żeby choć trochę podzielić się niesławą. Ma przecież ambicje stanąć do wyborów jako kandydatka Nowosielskiego na burmistrza. Ten ma chrapkę zostać starostą, bo na posła większych szans nie ma i nie będzie ich miał. Zbyt wiele środowisk i pojedyńczych ludzi do siebie zniechęcił. Nie jest popularny ani lubiany. Żeruje na teatrzykach serwowanych maluchom, ustawianych po Hutnikach przez różnych Hryniewiczów i innych jedzących z ręki dyrektorów. Żeruje na biedzie seniorów, co za parę chustek i kiecek do tańca i ciasto wdzięczne są mu jak małe dzieci. W kontekście Sejmy czy Senatu zmarnował wizerunkowo cztery kadencje i nie ma takiej siły, żeby mógł ten stracony czas nadrobić. Jedyne wyjście to okopać się na tym co się ma w samorządzie, gdzie przewraca się kilkaset milionów złotych. Wszyscy z obojetnością przyglądaliśmy się zamykaniu wiejskich szkół, nikt nawet nie pomyślał, że podobne traumy władza zafunduje mieszkańcom Wyszkowa. Samego jego centrum. Mniej szkół, mniejszy kłopot dla władzy. Jak z drzewami, najlepiej powycinać. Nie będzie kłopotu ze sprzątaniem liści, które przecież kosztuje. Ale nie martwcie się, nadchodzi Dzień Niepodległości.
Dodane przez ŚP, w dniu 11.11.2016 r., godz. 16.27
Kiedy wypada środa popielcowa?
Dodane przez Olaf, w dniu 11.11.2016 r., godz. 23.06
Ostry Kukiz przydałby się w Wyszkowie. Prawica miemrawa, jeszcze się nie otrząsnęła z samobójczej porażki.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.11.2016 r., godz. 10.44
Kilka zdań prawdy!
"ANKIETA"
Dodane przez Ankieta, w dniu 12.11.2016 r., godz. 14.28
Pani Kowalewska zasłania się wszystkimi: rodzicami, nauczycielami, nawet Młodzieżową Radą Miejską!!! O tym jak jest "obiektywna" świadczy przygotowana przez nią "ankieta" do rodziców - żenada. Nawet wniosków z niej nie potrafi wyciągnąć! A może warto spytać o zdanie mieszkańców Wyszkowa czy chcą żeby powstała pełna szkoła podstawowa zamiast placówki z kilkoma klasami? Urzędnikom nie przeszkadza, że dzieci w pozostałych szkołach nie zmieszczą się na jedną zmianę. Czy znowu o losach szkoły będą decydować urzędnicy straszący nauczycieli?!
Dodane przez Pik, w dniu 13.11.2016 r., godz. 09.26
Szkoła i jej utrzymanie to nie tylko rodzice obecnie chodzących do niej dzieci. Co z ludzmi młodymi planującymi dopiero założyć rodzinę itd. Kowalewska struga Warpasa i skończy jak Warpas.
Dodane przez Chytra rólka, w dniu 13.11.2016 r., godz. 17.03
jemu marzy się starosta, a jej miejska korona
do K15
Dodane przez Marek Głowacki, w dniu 13.11.2016 r., godz. 22.50
Trafia pan/pani w dziesiątkę. Zarówno pani Kowalewska, jak i pan naczelnik to ludzie nie mający pojęcia o oświacie i nigdy z oświatą nie związani. Realizują oni jedynie polityczne cele swojego pryncypała - cudownego dziecka wyszkowskiej demokracji. A głównym celem jest umocnienie Wspólnotowo - POwsko - PZPRowskiego układu, jaki od lat rządzi Wyszkowem. Jedną z podstawowych spraw w tym układzie jest utrzymanie wyszkowskiego PiSu w stanie zwasalizowania, co skutecznie jest realizowane poprzez posadki dla "grzecznych" PiSowców.
Dodane przez Id, w dniu 14.11.2016 r., godz. 09.22
Szykować taczki.
Dodane przez Anonim, w dniu 14.11.2016 r., godz. 11.46
A pani K. ma się za najbardziej oświeconą kobietę w Wyszkowie. Z doktoratem pułtuskiej uczelni.
Dodane przez Rodzic, w dniu 14.11.2016 r., godz. 12.22
A moze ktos by wziął pod uwagę jaką bazą dysponują szkoły, jeżeli chodzi o naukę w klasach 7. W tej klasie wejdą takie przedmioty jak: chemia, fizyka, biologia. Czy w SP 1 i 2 sa klasy dostosowane do nauki tych przedmiotów (zaplecze dydaktyczne) ? Wydaje mi się, że raczej nie i do września niestety pewnie nie bedą.
Jak sobie nie radzą niech odejdą pracować u rodziców.
Dodane przez Kaśka, w dniu 14.11.2016 r., godz. 13.34
Zlikwidować najchętniej. A nie łatwiej wyposażyć sale?
Dodane przez :(, w dniu 14.11.2016 r., godz. 22.06
Pani Aneto, da sobie Pani z tym punktem honoru spokój! Proszę nie przeginać, z takimi wartościami jak honor, pały. Wystarczy?
Dodane przez Uważajcie, w dniu 14.11.2016 r., godz. 23.30
Nagrody Pulitzera też się nie dorobiła.
Dodane przez Zarządzanie Nowosielskiego, w dniu 15.11.2016 r., godz. 07.11
Im dłużej, tym gorzej.
Dodane przez Anonim, w dniu 15.11.2016 r., godz. 08.28
Będzie dobrze!
Dodane przez Kaśka, w dniu 15.11.2016 r., godz. 11.33
Dlaczego oni są tacy przykcy?
Dodane przez Stefan, w dniu 15.11.2016 r., godz. 12.06
do: Rodzic- a czy nowa szkoła podstawowa czyli dawna 4 ma bazę dostosowaną do nauczania klas 1-6? Wydaje mi się, że raczej nie i do września pewnie nie będzie.
Dodane przez Jacek, w dniu 15.11.2016 r., godz. 16.23
Ta władza ścieżek rowerowych w jednym kolorze nie potrafi wykonać. O czym ta mowa...
Dodane przez Wiesiek, w dniu 15.11.2016 r., godz. 18.08
Najlepszym rozwiązaniem dla uczniów i nauczycieli w Wyszkowie były lata 50-60, był jeden budynek Szkoły, w którym mieściła się Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza , na parterze znajdowała się" jedynka" a na piętrze w części" dwójka" w pozostałej Liceum Ogólnokształcące.W budynku szkoły sale ogrzewane były piecami kaflowymi, w okresie zimowym temperatura spadała prawie do zera. Uczniowie na lekcjach siedzieli w ciepłych ubraniach ,a na rękach mieli rękawiczki. W klasach przeciętnie uczyło się po 30-35 uczniów, nauka prowadzona była na dwie zmiany i kończyła się o 20.00.Mimo tak trudnych warunków w szkole uczniowie otrzymywali po kubku ciepłego mleka na przerwie średniej, a na długiej można było zjeść obiad złożony z posiłku ugotowanego przez panie kucharki. Stołówka często była wykorzystywana jako klasa lekcyjna. Ten posiłek nazywał się obiadem - ten wyraz za rządów Nowosielskiego jako burmistrza i prezesa PiS i prezesa PO przejdzie do wyrazów zanikających i w krótkim okresie uczniowie będą się uczyli na lekcjach historii . ą to były lata powojenne. między czasie powstała Szkoła Nr. 2, póżniej trójka ,następnie Technikum Meblowe,Technikum Budowlane, Zespół Szkół Zawodowych, CKU, ZDZ .i było OK .W początkowym okresie przemian w latach 90, początkowych Burmistrzowie Zamczewski i Malinowski/ walczyli o utrzymanie szkół technicznych i im się udało i chwała im za to. Ale obecne władze , radni oraz działacze partyjni postawili sobie za cel zniszczyć osiągnięcia dotychczasowe i mamy już pierwsze ich osiągnięcia. PiS zlikwidował obiady szkolne /z-ca prezesa Warpas/, następne władze - likwidacja targowicy,likwidacja przychodni lekarskiej, likwidacja terenu pod ratusz,likwidacja szkoły Nr. 4. Znam kilka osób Które będąc przy władzy uważały ze im wszystko było wolno.Ale po zakończeniu kariery na ogół z domów nie wychodziły. Z dorobku poprzednich władz : Burmistrza Malinowskiego i Zamczewskiego tj. Budynku biblioteki, Urzędu Skarbowego, Hali Sportowej, Basenu zadowolony jest Burmistrz Nowosielski i ładnie się prezentuje na billbordach na tle cudzej pracy
Dodane przez Pała, w dniu 15.11.2016 r., godz. 19.11
PO Nowosielskim nie zostanie nic. Nawet koszy na psie odchody nie potrafił efektywnie tu przeszczepić.
Dodane przez Anonim, w dniu 15.11.2016 r., godz. 21.28
Kiedy będą chociaż chodniki na Chabrowej,Modrej,Ruczajowej.Od wytyczenia tych ulic,całe dziesięciolecia tylko woda,kałurze,błoto,kurz,szambo,smród,doły,zaspy i łamane zawieszenia samochodów.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta