Bez załogi nie byłoby tak dobrych wyników
(Zam: 09.11.2016 r., godz. 13.49)Od 110 lat w Wyszkowie produkowane jest szkło. Obecny właściciel huty ArdaghGlass wytwarza dziś butelki do piwa dla znanych marek. Można je poznać po oznaczeniu ℧41 znajdującym się u ich spodu. O pracy w zakładzie opowiedział nam jego dyrektor Jerzy Żołyniak.
Jerzy Żołyniak: – Produkujemy ok. 54 tys. ton szkła opakowaniowego rocznie. Naszym głównym odbiorcą jest Grupa Żywiec, do której należą browary w Żywcu, Warce, Elblągu, Cieszynie, Leżajsku. Produkujemy dla nich butelki zwrotne i jednorazowe. Grupa Żywiec, z którą współpracujemy od 2000 r., odbiera od nas około połowy produkcji. Na dzień dzisiejszy robimy tylko butelki do piwa, wcześniej np. były to i butelki do wody mineralnej Ostromecko ze szkła zielonego. Teraz specjalizujemy się w szkle oranżowym. Możemy oczywiście również produkować szkło zielone, jednak póki, co w ramach ArdaghGlass w Polsce Gostyń produkuje szkło bezbarwne, Ujście – zielone i Wyszków – oranżowe. Jesteśmy wciąż gotowi na kolejne wyzwania. Np. w tym roku dostaliśmy zamówienie z koncernu SABMiller – w ciągu sześciu tygodni mieliśmy dla nich przygotować nową butelkę. To był bardzo krótki okres, ale udało się nam uzgodnić z SABMillerem wszystkie szczegóły dotyczące projektu butelki i uruchomiliśmy produkcję w uzgodnionym terminie. Standardowo czas na przygotowanie takiego projektu to około 2,5 miesiąca.
Czy macie Państwo potrzeby inwestycyjne, niezbędne do rozwoju firmy?
– Drobne inwestycje są prowadzone prawie co roku. W tym zainstalowaliśmy nowe wentylatory do chłodzenia części formujących, co daje nam możliwość przyspieszenia produkcji i wyprodukowania większej ilości butelek. W najbliższym czasie będziemy mieli instalowane najnowsze urządzenia kontrolne do wyrobów. Generalnie czekamy na decyzję o głównym remoncie, czyli wymianie wanny oraz oprzyrządowania. Nasza wanna rozpoczęła pracę 21 kwietnia 1999 r. i miała służyć przez 8 lat. W 2006 r. przeszła remont, który miał dać gwarancję jej pracy na kolejne pięć lat. Od tamtego czasu nadal funkcjonuje. Regularnie przyjeżdżają do nas fachowcy, robią inspekcję wanny i oceniają, jak długo jeszcze będzie można ją wykorzystywać.
W zakładzie pracuje teraz ponad setka osób. Z tego co wiem, dbacie Państwo o ich wzajemną integrację.
– Mamy wydzielony fundusz socjalny. Związki zawodowe zajmują się organizacją wielu wydarzeń i spotkań. Przynajmniej raz do roku odbywają się zawody wędkarskie o puchar dyrektora zakładu. Są też wycieczki rowerowe, spływy kajakowe, wyjazdy do teatru, kina itp. Integracja załogi jest ważna, bo jak to mówią: „w zdrowym ciele, zdrowy duch”. Lepiej się pracuje, gdy ludzie wzajemnie się rozumieją. Pracujemy w warunkach korporacji, gdzie stan zatrudnienia cały czas jest ten sam, a pracy nam przybywa. Niejednokrotnie jest ciężko, brakuje czasu na realizację zadań, ale dzięki dużemu doświadczeniu załogi wykonujemy wszystko na czas.
Konkurencja w branży opakowań szklanych jest duża.
– Tak, walczymy jakością naszych wyrobów. Mamy najlepszy wynik w grupie Ardagh pod względem ilości reklamacji (mamy ich bardzo małą ilość). Na cały okres działania w grupie, w której jesteśmy najmniejszym zakładem, mieliśmy tylko jedną znaczącą reklamację. Podnosimy stopniowo jakość, mamy też bardzo dobre wyniki produkcyjne. Wśród zakładów należących do Ardagh jesteśmy też zakładem numer jeden w Europie pod względem zdolności zmian asortymentu.
Tak dobre wyniki to zasługa zarządzających zakładem i pracowników.
– To przede wszystkim zasługa pracowników, którzy są chętni do pracy i przygotowani do niej. Są samodzielni, umieją podejmować decyzje. Bez nich nie byłoby tak dobrych wyników. Chciałbym podziękować załodze za to zaangażowanie. Praca w Wyszkowie to dla mnie dobry czas, dobrze się tu czuję, zostałem przyjęty w tym mieście życzliwie. Przyjeżdżając tu starałem się przekazać wszystko to, co wiedziałem na temat działalności hut. Trafiłem w Wyszkowie na dobrych pracowników, którzy chcieli się nauczyć, pracować, uwierzyli w to, że można wiele osiągnąć.
Skąd pozyskujecie Państwo pracowników? W powiecie wyszkowskim nie ma szkoły, która przygotowywałaby stricte do pracy w hucie.
– Jestem z Podkarpacia. Przyjechałem tu w 1998 r., żeby pomóc rozkręcić firmę. W trakcie przygotowań do budowy nowej wanny i linii produkcyjnej zrobiliśmy rekrutację. Przyjęliśmy ok. 20 nowych osób, które nigdy wcześniej nie widziały produkcji szkła. Średnio mieli po dwadzieścia kilka lat. Przeszli u nas szkolenie, następnie odbyli staż. To był dobry narybek, bardzo szybko opanowali produkcję. Byli chętni do pracy i nauki. Również doświadczeni pracownicy bardzo szybko opanowali wymogi nowych technologii i to ich również zasługa, że zakład dobrze funkcjonuje.
Urządzenia w hucie działają cały czas, siedem w dni w tygodniu. Pracujemy w systemie czterobrygadowym. Bywa, że zatrzymujemy produkcję pod koniec roku, gdy mamy za duże zapasy w magazynie. Piwo bowiem najlepiej sprzedaje się latem, wtedy też mamy popyt na duże ilości butelek.
Czy jeżdżąc po Polsce, czy Europie ogląda Pan butelki w sklepach, inspiruje się?
– Tak, robię tak wszędzie. Nawet kiedy wchodzę do sklepu w Wyszkowie to zawsze oglądam, sprawdzam, kto butelkę produkował. Jednak piwo zawsze najlepiej smakuje z własnej butelki.
Czego życzyłby Pan sobie jako dyrektor zakładu?
– Nowych inwestycji, czyli nowej wanny z nowoczesnym oprzyrządowaniem i powstania co najmniej jednej dodatkowej linii produkcyjnej. To pozwoliłoby nam na produkcję większej ilości butelek.
Rozmawiała
Justyna Pochmara
Komentarze
Dodane przez Józiek, w dniu 09.11.2016 r., godz. 20.41
Ja to nie pijam innego piwa niz w butelkach z wyszkowskiej huty. 200 lat!
Ja to nie pijam innego piwa niz w butelkach z wyszkowskiej huty. 200 lat!
Dodane przez Anonim, w dniu 09.11.2016 r., godz. 22.43
Nie widziałem żeby logo wyszkowskiej huty "W" było na butelkach. Jak poznać, że nasze?
Nie widziałem żeby logo wyszkowskiej huty "W" było na butelkach. Jak poznać, że nasze?
Dodane przez Pracownik Huty, w dniu 10.11.2016 r., godz. 04.35
Odwrócona Omega ℧41 jest to napisane na początku artykułu.
Odwrócona Omega ℧41 jest to napisane na początku artykułu.
bez załogi nie byłoby wyników
Dodane przez były pracownik, w dniu 11.11.2016 r., godz. 08.11
Panie Dyrektorze. trawę jak się umaluje też będzie zielona
Dodane przez były pracownik, w dniu 11.11.2016 r., godz. 08.11
Panie Dyrektorze. trawę jak się umaluje też będzie zielona
Dodane przez Andrzej, w dniu 16.11.2016 r., godz. 09.26
Huta jest wzorcowym zakładem. Chyba nigdzie indziej nie dba się tak o socjal pracowników. Oczywiscie malkontenci zawsze się odezwą, ale też zawsze moga zmienić pracę na lepszą np. w kopalni.
Huta jest wzorcowym zakładem. Chyba nigdzie indziej nie dba się tak o socjal pracowników. Oczywiscie malkontenci zawsze się odezwą, ale też zawsze moga zmienić pracę na lepszą np. w kopalni.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl