Twarde stanowisko w sprawie ZUS
(Zam: 05.04.2011 r., godz. 11.40)Przez aklamację powiatowi radni przyjęli list, w którym sprzeciwiają się planowanej reorganizacji wyszkowskiego inspektoratu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pismo ma trafić do prezesa ZUS i dyrektora inspektoratu w Płocku, a także ministra pracy.
Z Wyszkowa do Pułtuska ma być przeniesiony dział emerytalno-rentowy, do naszego miasta mają natomiast trafić sprawy związane z ubezpieczeniami i składkami, w Wyszkowie będzie jedynie biuro podawcze – to założenia szykowanych w ZUS-ie zmian. Władze powiatu nie zgadzają się z tymi planami, stąd na sesji 30 marca radni debatowali nad przygotowanym przez zarząd projektem stanowiska w tej sprawie.
- Nie ma racjonalnych przesłanek, by tak ważny wydział przenosić do mniejszego powiatu – oświadczył Waldemar Sobczak.
- Tego się nie mówi wprost, ale obawiam się, że w dalszej konsekwencji powstanie biuro podawcze nie tylko do spraw emerytur, ale także w zakresie składek. Kilka osób będzie przyjmowało dokumenty i odsyłało je do
Płocka albo Pułtuska – stwierdził wicestarosta Zdzisław Damian Bocian. – Nie wyobrażam sobie, że petent wyjedzie z Długosiodła, Brańszczyka, czy Zabrodzia do Pułtuska, w sytuacji, kiedy tam nie ma jako takiej komunikacji. Powinniśmy starać się o to, by nasz inspektorat podlegał pod Warszawę, a nie pod Płock. Emeryt, czy ktoś, kto stara się o świadczenia, będzie jechał do Płocka na dwa dni, bo w jeden dzień sprawy załatwić się nie da.
Na wniosek Urszuli Mikołajczyk, w liście zwrócono także uwagę na niedogodności dla osób niepełnosprawnych wynikające z proponowanych zmian.
J.P.
- Nie ma racjonalnych przesłanek, by tak ważny wydział przenosić do mniejszego powiatu – oświadczył Waldemar Sobczak.
- Tego się nie mówi wprost, ale obawiam się, że w dalszej konsekwencji powstanie biuro podawcze nie tylko do spraw emerytur, ale także w zakresie składek. Kilka osób będzie przyjmowało dokumenty i odsyłało je do
Płocka albo Pułtuska – stwierdził wicestarosta Zdzisław Damian Bocian. – Nie wyobrażam sobie, że petent wyjedzie z Długosiodła, Brańszczyka, czy Zabrodzia do Pułtuska, w sytuacji, kiedy tam nie ma jako takiej komunikacji. Powinniśmy starać się o to, by nasz inspektorat podlegał pod Warszawę, a nie pod Płock. Emeryt, czy ktoś, kto stara się o świadczenia, będzie jechał do Płocka na dwa dni, bo w jeden dzień sprawy załatwić się nie da.
Na wniosek Urszuli Mikołajczyk, w liście zwrócono także uwagę na niedogodności dla osób niepełnosprawnych wynikające z proponowanych zmian.
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl