Burzenie w mieście
(Zam: 05.04.2011 r., godz. 11.57)Urząd Miasta zamierza radykalnie zmienić wygląd Placu Wyzwolenia. Chodzi głównie o usunięcie stojącego na nim pomnika i nowe zagospodarowanie placu. Gmina czeka na decyzję powiatowego inspektora budowlanego, według jej ekspertyz i opinii, nadaje się on do rozbiórki. Na pomniku rzeczywiście widać pęknięcia, odsłaniające metalowe elementy konstrukcji.
– Naszym zdaniem jest to zagrożenie budowlane – zastępca burmistrza Adam Mróz przedstawił stanowisko Urzędu. – Nie kierują nami żadne polityczne powody, po prostu uważamy, że jest to element zabudowy brzydki i grożący zawaleniem. Nawet płaskorzeźby, dosyć ciekawe, są już zniszczone, zwietrzałe.
Plac Wyzwolenia znajduje się w atrakcyjnym miejscu, dlatego mogą pojawić się obawy, co do jego wykorzystania, np. na budowę sklepów.
– To niemożliwe – mówi Adam Mróz. – Nie pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego.
Podobno wybór miejsca na usytuowanie pomnika nie był przypadkowy, miał być przeciwwagą dla stojącego nieopodal kościoła. Odsłonięto go w 34. rocznicę wyzwolenia Wyszkowa, 30 września 1978 r. Jak by nie widzieć zasadności jego istnienia i umiejscowienia, z pewnością jest elementem dla miasta charakterystycznym i wiele osób kojarzy go z naszym miastem. Czytelnicy zapewne zwrócili też uwagę na to, że zniknął stary budynek, stojący od bardzo dawna przy Placu Wyzwolenia. Obiekt ten był zaniedbany, w budynkach nikt nie mieszkał, nie była w nich prowadzona działalność gospodarcza. Należał do państwa Bajorków. Dom został rozebrany na koszt Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ponieważ wchodził na teren jej własności (ul. Kościuszki). Jak powiedział nam Adam Mróz, miasto chętnie by wydzierżawiło działkę, skoro spadkobiercy i tak jej nie zagospodarowują. Znajdujący się tam jeszcze budynek także nie nadaje się do użytkowania i powinien być rozebrany, jednak to już leży w gestii właścicieli.
E.E.
Plac Wyzwolenia znajduje się w atrakcyjnym miejscu, dlatego mogą pojawić się obawy, co do jego wykorzystania, np. na budowę sklepów.
– To niemożliwe – mówi Adam Mróz. – Nie pozwala na to plan zagospodarowania przestrzennego.
Podobno wybór miejsca na usytuowanie pomnika nie był przypadkowy, miał być przeciwwagą dla stojącego nieopodal kościoła. Odsłonięto go w 34. rocznicę wyzwolenia Wyszkowa, 30 września 1978 r. Jak by nie widzieć zasadności jego istnienia i umiejscowienia, z pewnością jest elementem dla miasta charakterystycznym i wiele osób kojarzy go z naszym miastem. Czytelnicy zapewne zwrócili też uwagę na to, że zniknął stary budynek, stojący od bardzo dawna przy Placu Wyzwolenia. Obiekt ten był zaniedbany, w budynkach nikt nie mieszkał, nie była w nich prowadzona działalność gospodarcza. Należał do państwa Bajorków. Dom został rozebrany na koszt Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ponieważ wchodził na teren jej własności (ul. Kościuszki). Jak powiedział nam Adam Mróz, miasto chętnie by wydzierżawiło działkę, skoro spadkobiercy i tak jej nie zagospodarowują. Znajdujący się tam jeszcze budynek także nie nadaje się do użytkowania i powinien być rozebrany, jednak to już leży w gestii właścicieli.
E.E.
Komentarze
burzenie w mieście
Dodane przez ,,stary wyszkowiak,,, w dniu 07.04.2011 r., godz. 21.25
nie słyszałem w przeszłości nigdy o placu wyzwolenia. Wiem od rodziców, ze część tego terenu jest własnością spadkobierców po p. Witkowskich, część jest mieniem pożydowskim. Czy aby nie chodzi przypadkiem zeby czyimś kosztem zrobić dojazd i ewentualny parking dla istniejącej przychodni do której nie ma praktycznie dojazdu a karetki jeżdżą po trawniku (jednak ktoś pozwolił na taką sytuację). Co na to właściciele terenu
Dodane przez ,,stary wyszkowiak,,, w dniu 07.04.2011 r., godz. 21.25
nie słyszałem w przeszłości nigdy o placu wyzwolenia. Wiem od rodziców, ze część tego terenu jest własnością spadkobierców po p. Witkowskich, część jest mieniem pożydowskim. Czy aby nie chodzi przypadkiem zeby czyimś kosztem zrobić dojazd i ewentualny parking dla istniejącej przychodni do której nie ma praktycznie dojazdu a karetki jeżdżą po trawniku (jednak ktoś pozwolił na taką sytuację). Co na to właściciele terenu
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl