Człowiek Szydlika
(Zam: 29.03.2011 r., godz. 11.48)– W sztuce interesuje mnie człowiek i to, co go otacza – tak o swojej twórczości mówi Artur Szydlik, którego rzeźbę i asamblaż możemy oglądać w Wyszkowskim Ośrodku Kultury „Hutnik” do 10 kwietnia.
Trzydziestoczteroletni Artur Szydlik nie pierwszy raz pokazywał swoje prace w „Hutniku” – w 2008 r. odbył się wernisaż wystawy jego dzieł. Dziś, dojrzalszy artysta, prezentuje bardziej stonowane rzeźby, wciąż jednak zaznaczając swoje przywiązanie do tworzenia z przedmiotów codziennego użytki, najczęściej starych, zniszczonych. Jego asamblaże – kompozycje z przedmiotów gotowych – zachwycają pomysłowością. W „Hutniku” możemy zobaczyć gigantycznego papierosa z pnia brzozy, pułapkę na myszy z siodełka od roweru, itp.
Wernisaż wystawy odbył się 18 marca. Na uroczystości gościli wielbiciele sztuki Artura Szydlika, znajomi, rodzina, m.in. jego siostra Kortina Szydlik, która o pracach swojego brata pisze: „Tu dzieje się coś ważnego! Poprzez traktowanie przedmiotu, jako czegoś, co może do nas przemówić inaczej niż tylko w sposób, do jakiego zostało przeznaczone, jesteśmy zmuszeni, by zastanowić się, co jest naprawdę istotne, lub co istotne być powinno.”
J.P.
Wernisaż wystawy odbył się 18 marca. Na uroczystości gościli wielbiciele sztuki Artura Szydlika, znajomi, rodzina, m.in. jego siostra Kortina Szydlik, która o pracach swojego brata pisze: „Tu dzieje się coś ważnego! Poprzez traktowanie przedmiotu, jako czegoś, co może do nas przemówić inaczej niż tylko w sposób, do jakiego zostało przeznaczone, jesteśmy zmuszeni, by zastanowić się, co jest naprawdę istotne, lub co istotne być powinno.”
J.P.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl