Powyżej średniej powiatu
(Zam: 08.06.2016 r., godz. 18.00)Lepiej niż w ubiegłym roku z języka polskiego i angielskiego, trochę gorzej z matematyki napisali szóstoklasiści z gminy Wyszków swój sprawdzian. Wyszkowskie szkoły podstawowe osiągnęły wyniki powyżej średniej dla powiatu i nieco poniżej średniej województwa
W matematyce uczniowie mają wyniki mazowieckich wyników (średnia dla Mazowsza – 58,4), ale i tutaj jedna ze szkół – Zespół Szkół Rybienko Leśne – osiągnęła wynik lepszy od średniej wojewódzkiej (ZS Rybienko Leśne – 62,7). Dobrze poradziły sobie także Zespół Szkół w Wyszkowie (57,7) oraz Szkoła Podstawowa nr 1 (57,3). Średnie wyniki w gminie Wyszków z matematyki – 53,8, średnia dla powiatu wyszkowskiego – 50%.
Ogółem w części pierwszej egzaminu szóstoklasistów, obejmującej język polski i matematykę, najlepiej z gminnych szkół poradził sobie Zespół Szkół „Rybienko Leśne” – (70,7), Zespół Szkół Leszczydół Nowiny (69,0) i Zespół Szkół w Wyszkowie (68,0). Uczniowie poradzili sobie lepiej niż średnio szóstoklasiści w powiecie (60,1) i trochę gorzej niż ogółem na Mazowszu (66,1).
Lepiej niż rok temu wypadł w gminie Wyszków egzamin z języka angielskiego (74,3) i wynik zbliżył się do średniej mazowieckiej (75,0). Aż cztery szkoły napisały egzamin z angielskiego znacznie powyżej przeciętnej województwa: Zespół Szkół w Wyszkowie (82,1), Szkoła Podstawowa w Leszczydole Starym (78,4), Szkoła Podstawowa nr 1 (78,2) i Zespół Szkół Rybienko Leśne (76,3).
Dokonując jakichkolwiek porównań między szkołami czy też kolejnymi edycjami sprawdzianu należy pamiętać, iż na jego wyniki znaczący wpływ mają czynniki indywidualne (uzdolnienia, frekwencja, dodatkowe zajęcia) oraz środowiskowe (sytuacja rodzinna i materialna, wykształcenie rodziców, dostęp do wiedzy), stąd też wyniki muszą być analizowane z uwzględnieniem tych czynników.
Tegoroczny sprawdzian szóstoklasistów był ostatnim egzaminem zewnętrznym kończącym szkołę podstawową. Decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej od przyszłego roku sprawdziany po szóstej klasie nie będą organizowane.
Oprac. J.P.
Na podstawie informacji Urzędu Miejskiego
Komentarze
Dodane przez Logia, w dniu 09.06.2016 r., godz. 15.20
Korki robią swoje. Ile wart jest wyszkowski rynek płatnych korepetycji?
Korki robią swoje. Ile wart jest wyszkowski rynek płatnych korepetycji?
Dodane przez Marian, w dniu 09.06.2016 r., godz. 17.59
kto to wie ?
kto to wie ?
Dodane przez Pani, w dniu 09.06.2016 r., godz. 21.35
Ja wiem, że nieopodatkowana godzina kosztuje 40-50 zł.
Ja wiem, że nieopodatkowana godzina kosztuje 40-50 zł.
Dodane przez k, w dniu 10.06.2016 r., godz. 01.09
Trudno powiedzieć ale według mnie okoliczni rodzice wydają na korepetycje grubo ponad 200 tysięcy zł rocznie.
Trudno powiedzieć ale według mnie okoliczni rodzice wydają na korepetycje grubo ponad 200 tysięcy zł rocznie.
Dodane przez z, w dniu 10.06.2016 r., godz. 10.15
jak by sie dzieciom chcialo uczyc to by nie byly potrzebne korki dzieci chodza bo taka glupia moda ze jeden chodzi to i on musi
jak by sie dzieciom chcialo uczyc to by nie byly potrzebne korki dzieci chodza bo taka glupia moda ze jeden chodzi to i on musi
Dodane przez 545, w dniu 10.06.2016 r., godz. 10.20
Dobrze, że zrezygnowali z tych sprawdzianów. Niestety w niektórych szkołach nie były one przeprowadzane sumiennie. Nie wiem jak było w tym roku, ale w ubiegłych latach w Rybienku zawsze było przyzwolenie na ściąganie. Ściągałem w VI klasie i w gimnazjum też. Prawda o mojej wiedzy wyszła w liceum. Jak patrzę na wyniki z ostatniego sprawdzianu, to śmiać mi się chce. A takich szkół jak w Rybienku na pewno jest więcej.
Dobrze, że zrezygnowali z tych sprawdzianów. Niestety w niektórych szkołach nie były one przeprowadzane sumiennie. Nie wiem jak było w tym roku, ale w ubiegłych latach w Rybienku zawsze było przyzwolenie na ściąganie. Ściągałem w VI klasie i w gimnazjum też. Prawda o mojej wiedzy wyszła w liceum. Jak patrzę na wyniki z ostatniego sprawdzianu, to śmiać mi się chce. A takich szkół jak w Rybienku na pewno jest więcej.
Dodane przez Do 545, w dniu 10.06.2016 r., godz. 21.55
Nie wiem czy tak było naprawdę jak piszesz, ale w szkole mojego dziecka nie było mowy o ściąganiu.pilnowaly nauczycielki z innych szkół i nie pozwoliłyby dać ściągnąć, tym bardziej ze nasza szkoła wypada lepiej od tych szkół w których one uczą,i z samej nawet zazdrosci byly czujne
Nie wiem czy tak było naprawdę jak piszesz, ale w szkole mojego dziecka nie było mowy o ściąganiu.pilnowaly nauczycielki z innych szkół i nie pozwoliłyby dać ściągnąć, tym bardziej ze nasza szkoła wypada lepiej od tych szkół w których one uczą,i z samej nawet zazdrosci byly czujne
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 06.42
Jeżeli w klasie mojego dziecka 50 % dzieci zna program z danego przedmiotu, to nie wina nauczyciela, że nie umie nauczyć, to wina naszego dziecka, że olewa przedmiot i zamiast korków ma zarekwirowany telefon, komputer i ograniczony czas na relaks. Jak nie chce uczyć się w szkole, to musi nadrobić samodzielnie ( taka nauka pozostaje w pamięci na całe życie) i to nie przez korepetycje, bo ja już raz płaciłam (podatki) za to, że ktoś mu tłumaczył. Jeśli klasa nie przyswaja programu, to sygnał, że trzeba wziąść się za nauczyciela, bo albo olewa swoje obowiązki, albo nie umie ogarnąć klasy i jak to się mówi "da sobie na głowę wejść" i nie jest w stanie uczyć.
Jeżeli w klasie mojego dziecka 50 % dzieci zna program z danego przedmiotu, to nie wina nauczyciela, że nie umie nauczyć, to wina naszego dziecka, że olewa przedmiot i zamiast korków ma zarekwirowany telefon, komputer i ograniczony czas na relaks. Jak nie chce uczyć się w szkole, to musi nadrobić samodzielnie ( taka nauka pozostaje w pamięci na całe życie) i to nie przez korepetycje, bo ja już raz płaciłam (podatki) za to, że ktoś mu tłumaczył. Jeśli klasa nie przyswaja programu, to sygnał, że trzeba wziąść się za nauczyciela, bo albo olewa swoje obowiązki, albo nie umie ogarnąć klasy i jak to się mówi "da sobie na głowę wejść" i nie jest w stanie uczyć.
korki
Dodane przez bogdan, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.18
Gdyby uczniowie z dwójami nie szli do liceów i techników to korki nie byłyby potrzebne. Powinni znaleźć się w zawodówkach. Przez nich spada poziom nauczania. Nauczyciele wymagają tylko najprostszych spraw, ale i to jest dla nich za trudne. Cierpią na tym zdolni uczniowie, którzy się w szkołach nudzą i cofają.
Dodane przez bogdan, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.18
Gdyby uczniowie z dwójami nie szli do liceów i techników to korki nie byłyby potrzebne. Powinni znaleźć się w zawodówkach. Przez nich spada poziom nauczania. Nauczyciele wymagają tylko najprostszych spraw, ale i to jest dla nich za trudne. Cierpią na tym zdolni uczniowie, którzy się w szkołach nudzą i cofają.
korepetycje
Dodane przez Hanna, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.28
Korki stały się modne już w podstawówce. Ambitni rodzice uważają, że mają wyjątkowo zdolne dzieci tylko nauczyciele w szkole źle uczą. Pewnie, że więcej dzieciak zrozumie, jak nauczyciel ma go jednego na lekcji, ale tylko do czasu. W klasie mojego syna jest dwóch chłopców średnio zdolnych, ale z zamożnych rodzin. Zamiast uważać na lekcjach, rozrabiają. Twierdzą, że nie muszą słuchać, bo mają prywatne lekcje i pani pomoże im odrobić pracę domową. Nie rozumieją, że przez nich cierpi cała klasa, bo nauczyciel zamiast uczyć musi ciągle uspokajać rozrabiaków. Dyrektorka na prośbę rodziców rozmawiała z matkami chłopców. Nic to nie dało. Nie widzą niczego złego w zachowaniu swoich dzieci.
Dodane przez Hanna, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.28
Korki stały się modne już w podstawówce. Ambitni rodzice uważają, że mają wyjątkowo zdolne dzieci tylko nauczyciele w szkole źle uczą. Pewnie, że więcej dzieciak zrozumie, jak nauczyciel ma go jednego na lekcji, ale tylko do czasu. W klasie mojego syna jest dwóch chłopców średnio zdolnych, ale z zamożnych rodzin. Zamiast uważać na lekcjach, rozrabiają. Twierdzą, że nie muszą słuchać, bo mają prywatne lekcje i pani pomoże im odrobić pracę domową. Nie rozumieją, że przez nich cierpi cała klasa, bo nauczyciel zamiast uczyć musi ciągle uspokajać rozrabiaków. Dyrektorka na prośbę rodziców rozmawiała z matkami chłopców. Nic to nie dało. Nie widzą niczego złego w zachowaniu swoich dzieci.
Dodane przez Alina, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.37
Korepetycje są potrzebne tym, którzy mają zaległości z poprzedniej szkoły i teraz siedzą na lekcjach i zupełnie nie rozumieją o czym nauczyciel mówi. W czasie lekcji gadają albo grają na telefonie, a są i tacy, którzy słuchają muzyki. Aż nie wierzę jak wnuczka mi opowiada, co się dzieje na lekcjach. Nauczyciele są bezradni. Mam nadzieję, że PiS to zmieni. Uczeń, który nie potrafi zachować się na lekcji, powinien być ze szkoły wyrzucony. I wtedy niech rodzice prywatnie go kształcą. Więcej dyscypliny w szkołach!
Korepetycje są potrzebne tym, którzy mają zaległości z poprzedniej szkoły i teraz siedzą na lekcjach i zupełnie nie rozumieją o czym nauczyciel mówi. W czasie lekcji gadają albo grają na telefonie, a są i tacy, którzy słuchają muzyki. Aż nie wierzę jak wnuczka mi opowiada, co się dzieje na lekcjach. Nauczyciele są bezradni. Mam nadzieję, że PiS to zmieni. Uczeń, który nie potrafi zachować się na lekcji, powinien być ze szkoły wyrzucony. I wtedy niech rodzice prywatnie go kształcą. Więcej dyscypliny w szkołach!
Dodane przez andrzej, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.44
Rodzice nie wychowują dzieci. Zezwalają im na wszystko w domu i w szkole też urwisy uważają, że wszystko im wolno, a niech nauczyciel głos podniesie, to mamunia przyjdzie i mu pokaże, kto tu rządzi. Niestety, na takie zachowanie jest przyzwolenie władz. Nie ma kar dla rozwydrzonych rodziców i ich dzieci. Ja jak coś złego zrobiłem w szkole, to modliłem się, żeby ojciec się nie dowiedział. Dziś ojciec nie słucha co do niego mówią nauczyciele, tylko żąda zwolnienia nauczycieli.
Rodzice nie wychowują dzieci. Zezwalają im na wszystko w domu i w szkole też urwisy uważają, że wszystko im wolno, a niech nauczyciel głos podniesie, to mamunia przyjdzie i mu pokaże, kto tu rządzi. Niestety, na takie zachowanie jest przyzwolenie władz. Nie ma kar dla rozwydrzonych rodziców i ich dzieci. Ja jak coś złego zrobiłem w szkole, to modliłem się, żeby ojciec się nie dowiedział. Dziś ojciec nie słucha co do niego mówią nauczyciele, tylko żąda zwolnienia nauczycieli.
Dodane przez Agata, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.46
Koniecznie trzeba przywrócić szkoły zawodowe. Do technikówi liceów powinni dostać się tylko najlepsi.
Koniecznie trzeba przywrócić szkoły zawodowe. Do technikówi liceów powinni dostać się tylko najlepsi.
Dodane przez agnieszka., w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.52
Sprawdzian w VI klasie nie tylko sprawdzał wiedzę uczniów, ale też dawał obraz pracy nauczycieli. A jak będzie teraz? Może należało tylko coś pozmieniać, żeby te sprawdziany były przeprowadzane uczciwie, bo 545 ma rację. W wielu szkołach nauczyciele przez 6 lat nie uczyli, a uaktywniali się tylko na sprawdzianie i te wyniki powinny być dużo wyższe, bo sami nauczyciele sprawdzian pisali lub podpowiadali uczniom.
Sprawdzian w VI klasie nie tylko sprawdzał wiedzę uczniów, ale też dawał obraz pracy nauczycieli. A jak będzie teraz? Może należało tylko coś pozmieniać, żeby te sprawdziany były przeprowadzane uczciwie, bo 545 ma rację. W wielu szkołach nauczyciele przez 6 lat nie uczyli, a uaktywniali się tylko na sprawdzianie i te wyniki powinny być dużo wyższe, bo sami nauczyciele sprawdzian pisali lub podpowiadali uczniom.
Dodane przez maria, w dniu 11.06.2016 r., godz. 08.55
W tych szkołach, gdzie najlepiej wypadł sprawdzian, powinny zjawić się komisje z ministerstwa i przeprowadzić egzamin ponownie. I wszystko będzie jasne. Nieuczciwych dyrektorów i nauczycieli od razu pozwalniać, bo czego oni uczą.
W tych szkołach, gdzie najlepiej wypadł sprawdzian, powinny zjawić się komisje z ministerstwa i przeprowadzić egzamin ponownie. I wszystko będzie jasne. Nieuczciwych dyrektorów i nauczycieli od razu pozwalniać, bo czego oni uczą.
Statystyka wyników uczniów z egzaminów
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 09.33
w tym maturalnego świadczy o nauczycielu. Egzaminy są rokrocznie. Wiadomo kto i poprzez jakie metody wychowawcze przekazuje wiedzę. Pani dziękujemy.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 09.33
w tym maturalnego świadczy o nauczycielu. Egzaminy są rokrocznie. Wiadomo kto i poprzez jakie metody wychowawcze przekazuje wiedzę. Pani dziękujemy.
Do Marii
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 10.21
potwierdzam, spotkałem się z tym ,że pytania przed egzaminem były wyjmowane z kopert, wybrani uczniowie, według uznania dyrektora, je znali. Za miejscowych nauczycieli tyrają przez rok nauczyciele pozamiejscowi. Rok bo dłużej w tych układach się nie dali rady.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 10.21
potwierdzam, spotkałem się z tym ,że pytania przed egzaminem były wyjmowane z kopert, wybrani uczniowie, według uznania dyrektora, je znali. Za miejscowych nauczycieli tyrają przez rok nauczyciele pozamiejscowi. Rok bo dłużej w tych układach się nie dali rady.
Najważniejszą rolę w wychowaniu ucznia
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 10.38
w szkole pełni pedagog. Obowiązkiem nauczyciela jest skierowanie ucznia , który wyniósł z domu nieodpowiednie wzorce wychowawcze na rozmowę z psychologiem, zajęcia z pedagogiem. To może przynieść pozytywne efekty w dalszym życiu. Nie do przyjęcia są skargi nauczycieli nie wiedzących co zrobić również wypowiedzi typu komentarz Andrzeja. W przypadku gdy uczeń odstaje od ogółu, nauczyciel nie może z powodu jego zachowania przekazać mu wiedzy kieruje go do przygotowanego specjalisty. Rodzic , uczeń nie mają się czego wstydzić, to może tylko pomóc gdy pedagog weźmie się do roboty.Ważna jest współpraca rodziców i pedagoga gdyż zachowanie ich dziecka jest w dużej mierze wynikiem ich wychowania. Często wypadałoby najpierw wychować rodziców.
Dodane przez Anonim, w dniu 11.06.2016 r., godz. 10.38
w szkole pełni pedagog. Obowiązkiem nauczyciela jest skierowanie ucznia , który wyniósł z domu nieodpowiednie wzorce wychowawcze na rozmowę z psychologiem, zajęcia z pedagogiem. To może przynieść pozytywne efekty w dalszym życiu. Nie do przyjęcia są skargi nauczycieli nie wiedzących co zrobić również wypowiedzi typu komentarz Andrzeja. W przypadku gdy uczeń odstaje od ogółu, nauczyciel nie może z powodu jego zachowania przekazać mu wiedzy kieruje go do przygotowanego specjalisty. Rodzic , uczeń nie mają się czego wstydzić, to może tylko pomóc gdy pedagog weźmie się do roboty.Ważna jest współpraca rodziców i pedagoga gdyż zachowanie ich dziecka jest w dużej mierze wynikiem ich wychowania. Często wypadałoby najpierw wychować rodziców.
Dodane przez nina, w dniu 11.06.2016 r., godz. 17.45
A jakich my teraz mamy pedagogów? Dobry pedagog jest na wagę złota. Taki partacz po kursie pedagogicznym może zrobić więcej złego niż dobrego. A znam paru i to są ludzie, którzy nawet własnych dzieci nie potrafią wychować. Znajoma skończyła w Wyszkowie jakąś politologię. Pracowała w Mrówce, potem zrobiłaś jakieś kursy. Też w Wyszkowie i jest w szkole pedagogiem. Biedne dzieci.
A jakich my teraz mamy pedagogów? Dobry pedagog jest na wagę złota. Taki partacz po kursie pedagogicznym może zrobić więcej złego niż dobrego. A znam paru i to są ludzie, którzy nawet własnych dzieci nie potrafią wychować. Znajoma skończyła w Wyszkowie jakąś politologię. Pracowała w Mrówce, potem zrobiłaś jakieś kursy. Też w Wyszkowie i jest w szkole pedagogiem. Biedne dzieci.
Kursy pedagogiczne umożliwiają
Dodane przez Anonim, w dniu 13.06.2016 r., godz. 15.37
uzyskanie kiepskiej jakości przygotowania pedagogicznego , które musi mieć nauczyciel każdego przedmiotu. Pedagog ma obowiązek legitymowania się dyplomem Wydz. Pedagogiki. W przypadku gdy dyrektorzy szkół zatrudniają na etacie pedagoga osobę nie posiadającą odpowiedniego przygotowania powstają duże kłopoty wychowawcze. Rodzice zarówno dzieci problematycznych jak i tych , którym one przeszkadzają mają prawo żądać profesjonalnych rozwiązań wychowawczych, które powinien wprowadzać na terenie szkoły pedagog i psycholog. Znam osoby, które po politologii parają się zarządzaniem. Nie ma się co dziwić,ze później nie dają sobie rady pomimo swych układów. Stosują różne metody ,żeby w oczach ludzi wypaść godnie.
Dodane przez Anonim, w dniu 13.06.2016 r., godz. 15.37
uzyskanie kiepskiej jakości przygotowania pedagogicznego , które musi mieć nauczyciel każdego przedmiotu. Pedagog ma obowiązek legitymowania się dyplomem Wydz. Pedagogiki. W przypadku gdy dyrektorzy szkół zatrudniają na etacie pedagoga osobę nie posiadającą odpowiedniego przygotowania powstają duże kłopoty wychowawcze. Rodzice zarówno dzieci problematycznych jak i tych , którym one przeszkadzają mają prawo żądać profesjonalnych rozwiązań wychowawczych, które powinien wprowadzać na terenie szkoły pedagog i psycholog. Znam osoby, które po politologii parają się zarządzaniem. Nie ma się co dziwić,ze później nie dają sobie rady pomimo swych układów. Stosują różne metody ,żeby w oczach ludzi wypaść godnie.
Z życia wzięte
Dodane przez Matka Polka, w dniu 13.06.2016 r., godz. 22.43
tata bierze rower, - ale my chcieliśmy jeszcze z bratem pojeździć. Nie - mówi mama, musicie odrobić lekcje. - Ale my nie mamy nic zadane! - To pouczycie się historii i religii, bo będą pały, a wiersz, i matematyka? Z płaczem w głosie - ale my nie mamy nic zadane.
Dodane przez Matka Polka, w dniu 13.06.2016 r., godz. 22.43
tata bierze rower, - ale my chcieliśmy jeszcze z bratem pojeździć. Nie - mówi mama, musicie odrobić lekcje. - Ale my nie mamy nic zadane! - To pouczycie się historii i religii, bo będą pały, a wiersz, i matematyka? Z płaczem w głosie - ale my nie mamy nic zadane.
Dodane przez Wanda, w dniu 14.06.2016 r., godz. 10.29
Potwierdzam, zły pedagog w szkole może być przyczyną wielu problemów. Zwłaszcza, jeśli pracuje na kilku etatach i nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, nie zna sytuacji ucznia i stosuje jakieś schematyczne rozwiązania.
Potwierdzam, zły pedagog w szkole może być przyczyną wielu problemów. Zwłaszcza, jeśli pracuje na kilku etatach i nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, nie zna sytuacji ucznia i stosuje jakieś schematyczne rozwiązania.
Dodane przez zenek, w dniu 14.06.2016 r., godz. 10.32
Najważniejszą rolę w wychowaniu dziecka odgrywają jednak rodzice, czy tego chcą , czy nie. Niestety, coraz częściej okazuje się, że to rodziców trzeba najpierw wychować, żeby odnieść sukces w wychowaniu dzieci.
Najważniejszą rolę w wychowaniu dziecka odgrywają jednak rodzice, czy tego chcą , czy nie. Niestety, coraz częściej okazuje się, że to rodziców trzeba najpierw wychować, żeby odnieść sukces w wychowaniu dzieci.
Dodane przez k, w dniu 14.06.2016 r., godz. 13.55
za duzo w szkole nie potrzebnych lekcji jak tyle religii i wychowania fizycznego a w niektorych szkolach jest zakaz stawiania jedynek na koniec i przepuszczaja wszystkich to po co sie uczyc ?
za duzo w szkole nie potrzebnych lekcji jak tyle religii i wychowania fizycznego a w niektorych szkolach jest zakaz stawiania jedynek na koniec i przepuszczaja wszystkich to po co sie uczyc ?
I co Ci matko, ojcze się ostało
Dodane przez Anonim, w dniu 14.06.2016 r., godz. 15.30
a przed egzaminem albo jeszcze lepiej na koniec semestrów -masz 100 na na korepetycje. Kto był pierwszy nauczyciel czy kieszeń rodzica. Dobrze?
Dodane przez Anonim, w dniu 14.06.2016 r., godz. 15.30
a przed egzaminem albo jeszcze lepiej na koniec semestrów -masz 100 na na korepetycje. Kto był pierwszy nauczyciel czy kieszeń rodzica. Dobrze?
Ucz się dziecko życia
Dodane przez Anonim, w dniu 14.06.2016 r., godz. 15.32
już w podstawówce!
Dodane przez Anonim, w dniu 14.06.2016 r., godz. 15.32
już w podstawówce!
Dodane przez Marek, w dniu 15.06.2016 r., godz. 09.51
Wszystkie problemy biorą się z braku dyscypliy w szkołach.
Wszystkie problemy biorą się z braku dyscypliy w szkołach.
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl