Kolejna noc w niegowskim młynie
(Zam: 25.05.2016 r., godz. 12.59)W piątek 13 maja, niegowski młyn po raz 3. brał udział w Nocy Muzeów. Z tej okazji, jak co roku, przygotowano wiele wystaw.
Parter zajmowały wystawy zorganizowane przez Stowarzyszenie „Pepisko”: „Recycling art” Wandy Dąbrowskiej z Wyszkowa, gdzie podziwiano przedmioty wykonane z materiałów odpadowych oraz „Rękodzieło ludowe” Kazimierza Zawiszy ze Skuszewa i Stanisława Kmiołka z Wólki Folwark, zawierające rzeźby z drewna i obrazy. Kolekcja starych butelek z wyszkowskiej huty szkła Marka Filipowicza dopełniła dekorację.
Pierwsze piętro zostało poświęcone pierwszemu prezesowi Stowarzyszenia „Bractwo Zabrodzkie” – śp. Józefowi Kućmierowskiemu. Odwiedzający mieli okazję przekonać się jak wszechstronny był to człowiek: nauczyciel, malarz, przyrodnik, historyk, etnograf. Na wystawie przygotowanej przez Barbarę Redlicką można było obejrzeć zdjęcia i eksponaty związane z jego życiem i twórczością, m.in. kserokopie artykułów do czasopisma „Ekoświat” lub projekt „Kroniki zza brodu”. Całość dopełniały zaprezentowane na ścianach obrazy jego autorstwa. Na drugim piętrze natomiast mieściła się wystawa „Wypalankowy świat – przyroda, architektura, portret” prezentująca obrazy wypalane na sklejce wykonane przez Arkadiusza Redlickiego. Ich tematyka była bardzo różnorodna poczynając od portretów m.in.: Matki Wincenty, ks. Cyryla F. Gieczyńskiego, Bronisława Deskura, po zabytkowe budowle drewniane i murowane oraz zwierzęta. Łącznie zaprezentowano 45 prac.
Impreza rozpoczęła się o godz. 19.00. Goście w różnym wieku zostali zaproszeni do udziału w konkursach. Zadanie postawione przed dziećmi polegało na rozwiązaniu krzyżówki, co nawiązywało do twórczości Józefa Kućmierowskiego, który takowe tworzył. W tym czasie dorośli mogli poćwiczyć swoją pracowitość i dokładność kolorując przygotowane przez organizatorów mandale, które potem wzbogaciły wystawę na pierwszym piętrze. Po ukończeniu konkurencji i rozdaniu wszystkim śmiałkom pamiątkowych dyplomów i drobnych upominków, wszyscy udali się na plac obok młyna, gdzie rozpalono ognisko i przygotowano poczęstunek. Można było upiec kiełbaskę, spróbować chleba ze smalcem lub domowych ciast i oczywiście, tradycyjnie kawy zbożowej przygotowanej przez Urszulę Borkowską.
W tak miłej atmosferze biesiadowano aż do godz. 21.00, na którą zaplanowano kino plenerowe. Repertuar zawierał dwa filmy: „Józef Kućmierowski we wspomnieniach rodziny i znajomych” wykonany przez Adrianę Redlicką oraz „Sowy Polski” Artura Tabora. Pierwszy z nich ukazywał postać pierwszego prezesa zapamiętanego przez osoby z jego bliskiego otoczenia: żonę – Krystynę Kućmierowską, współpracowników z Bractwa Zabrodzkiego – Andrzeja Krzeczkowskiego i Pawła Getkę, długoletnich znajomych – Urszulę Borkowską, Jadwigę Teodorczyk, Elżbietę Oleksiak, Elżbietę Sosnowską, panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Zabrodziu i Małgorzatę Wiśniewską oraz uczennice – Annę Tobolewską, Martę Kochańską i Joannę Laskowską. W oczekiwaniu na projekcję filmów zebrani mieli okazję wysłuchać niepublikowanych wcześniej wierszy bohatera filmu pt. „Dopóki w gminie dzień minie”, opisujących poszczególne wioski gminy Zabrodzie czytane przez siostrę Noemi oraz Annę Topolewską.
Wszystko zakończyło się o godz. 24.00 podziękowaniami dla organizatorów wystaw. Organizatorami niegowskiej „Nocy Muzeów” były stowarzyszenia „Bractwo Zabrodzkie” oraz „Pepisko”, Fundacja Otwarte Muzeum Techniki, firma „Krukowiak”. Wydarzenie odbyło się pod patronatem medialnym tygodnika „Wyszkowiak”.
Adriana Redlicka
Pierwsze piętro zostało poświęcone pierwszemu prezesowi Stowarzyszenia „Bractwo Zabrodzkie” – śp. Józefowi Kućmierowskiemu. Odwiedzający mieli okazję przekonać się jak wszechstronny był to człowiek: nauczyciel, malarz, przyrodnik, historyk, etnograf. Na wystawie przygotowanej przez Barbarę Redlicką można było obejrzeć zdjęcia i eksponaty związane z jego życiem i twórczością, m.in. kserokopie artykułów do czasopisma „Ekoświat” lub projekt „Kroniki zza brodu”. Całość dopełniały zaprezentowane na ścianach obrazy jego autorstwa. Na drugim piętrze natomiast mieściła się wystawa „Wypalankowy świat – przyroda, architektura, portret” prezentująca obrazy wypalane na sklejce wykonane przez Arkadiusza Redlickiego. Ich tematyka była bardzo różnorodna poczynając od portretów m.in.: Matki Wincenty, ks. Cyryla F. Gieczyńskiego, Bronisława Deskura, po zabytkowe budowle drewniane i murowane oraz zwierzęta. Łącznie zaprezentowano 45 prac.
Impreza rozpoczęła się o godz. 19.00. Goście w różnym wieku zostali zaproszeni do udziału w konkursach. Zadanie postawione przed dziećmi polegało na rozwiązaniu krzyżówki, co nawiązywało do twórczości Józefa Kućmierowskiego, który takowe tworzył. W tym czasie dorośli mogli poćwiczyć swoją pracowitość i dokładność kolorując przygotowane przez organizatorów mandale, które potem wzbogaciły wystawę na pierwszym piętrze. Po ukończeniu konkurencji i rozdaniu wszystkim śmiałkom pamiątkowych dyplomów i drobnych upominków, wszyscy udali się na plac obok młyna, gdzie rozpalono ognisko i przygotowano poczęstunek. Można było upiec kiełbaskę, spróbować chleba ze smalcem lub domowych ciast i oczywiście, tradycyjnie kawy zbożowej przygotowanej przez Urszulę Borkowską.
W tak miłej atmosferze biesiadowano aż do godz. 21.00, na którą zaplanowano kino plenerowe. Repertuar zawierał dwa filmy: „Józef Kućmierowski we wspomnieniach rodziny i znajomych” wykonany przez Adrianę Redlicką oraz „Sowy Polski” Artura Tabora. Pierwszy z nich ukazywał postać pierwszego prezesa zapamiętanego przez osoby z jego bliskiego otoczenia: żonę – Krystynę Kućmierowską, współpracowników z Bractwa Zabrodzkiego – Andrzeja Krzeczkowskiego i Pawła Getkę, długoletnich znajomych – Urszulę Borkowską, Jadwigę Teodorczyk, Elżbietę Oleksiak, Elżbietę Sosnowską, panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Zabrodziu i Małgorzatę Wiśniewską oraz uczennice – Annę Tobolewską, Martę Kochańską i Joannę Laskowską. W oczekiwaniu na projekcję filmów zebrani mieli okazję wysłuchać niepublikowanych wcześniej wierszy bohatera filmu pt. „Dopóki w gminie dzień minie”, opisujących poszczególne wioski gminy Zabrodzie czytane przez siostrę Noemi oraz Annę Topolewską.
Wszystko zakończyło się o godz. 24.00 podziękowaniami dla organizatorów wystaw. Organizatorami niegowskiej „Nocy Muzeów” były stowarzyszenia „Bractwo Zabrodzkie” oraz „Pepisko”, Fundacja Otwarte Muzeum Techniki, firma „Krukowiak”. Wydarzenie odbyło się pod patronatem medialnym tygodnika „Wyszkowiak”.
Adriana Redlicka
Napisz komentarz
- Komentarze naruszające netykietę nie będą publikowane.
- Komentarze promujące własne np. strony, produkty itp. nie będą publikowane.
- Za treść komentarza odpowiada jego autor.
- Regulamin komentowania w serwisie wyszkowiak.pl